0:000:00

0:00

Minister Spraw Wewnętrznych Joachim Brudziński zapowiedział złożenie zawiadomienia do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa znieważenia godła Rzeczpospolitej Polskiej przez uczestników Marszu Równości w Częstochowie. Uczestnicy marszu szli z transparentem stylizowanym na flagę Rzeczpospolitej z godłem - gdzie kolor czerwony został zastąpiony tęczowym wzorem.

Czy uczestnicy marszu mają się czego obawiać?

Jeśli sprawa trafi przed sąd, to ten będzie musiał ocenić, czy taka modyfikacja flagi z elementami godła znieważa chroniony symbol narodowy.

Wszystko zależy od tego, czy sąd uzna za ubliżające zestawienie tęczowego wzoru z flagą z elementami godła.

Tęczowy wzór nie ma charakteru powszechnie uznawanego za obelżywy. Wkomponowanie go we flagę z godłem nie sprawia, że symbolowi narodowemu nadawane są jednoznacznie negatywne skojarzenia.

Wygląda na to, że minister Brudziński chce wykluczyć ze wspólnoty osoby o innych poglądach. A przecież flaga i godło należą do wszystkich obywateli Rzeczypospolitej.

Wyrok: Polka Walcząca legalna

Dla porównania, w październiku 2017 roku w sprawie dotyczącej modyfikacji symbolu "Polski walczącej" przez transparent "Polki Walczącej" (sygnatura akt XI W 1413/17), sąd apelacyjny w Warszawie ocenił, że dodanie do "Kotwicy" symboli płci z greckiej mitologii (Mars i Wenus) nie ubliża symbolowi historycznemu.

Sąd w uzasadnieniu wyroku zauważył:

"Nadużywanie symboli tak ważnych dla wszystkich Polaków jak Znak Polski Walczącej nie jest jednak znieważaniem tego symbolu w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy o ochronie Znaku Polski Walczącej, jeżeli intencją i wolą osób wykorzystujących Znak Polski Walczącej i odwołujących się do niego nie jest jego pohańbienie, czy zamanifestowanie pogardy do tego Znaku i tego, co jest z nim związane".

Sąd ocenił, że wpisywanie chronionego znaku "w kontekst innych znaków, czy łączenie z innymi neutralnymi symbolami, znakami (nie budzącymi powszechnie negatywnych skojarzeń i odczuć), nie można interpretować jako czynu zabronionego".

Sąd odrzucił też argumenty strony, która za hańbiące dla znaku "Polski Walczącej" uważała prezentowanie go przez uczestników demonstracji w obronie praw kobiet.

"Znak Polski Walczącej jest symbolem wspólnym dla całego narodu i wszystkich obywateli. Nie można, co do zasady, dzielić Polaków na bardziej lub mniej legitymowanych do powoływania się na ten symbol i prezentowania go w sferze publicznej. Poglądy polityczne i światopogląd to z pewnością nie jest kryterium dla oceny, kto ma większe prawa do tego symbolu i kto godniej go prezentuje", argumentował sędzia.

Nergal może dorabiać orłowi rogi

Z kolei w kwietniu 2018 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił lidera zespołu metalowego "Behemot" Adama Darskiego, menadżera zespołu oraz artystę-grafika. Trzej mężczyźni byli oskarżeni o znieważenie godła Rzeczpospolitej poprzez wykorzystane motywu białego orła na plakacie reklamującym trasę koncertową pt. "Rzeczpospolita Niewierna".

Orzeł w miejsce korony miał dorysowane diabelskie rogi:

Sąd Okręgowy w Gdańsku w uzasadnieniu wytłumaczył, że "Tak jak nie każde spowodowanie śmierci jest morderstwem, tak nie każdy rysunek, na którym wykorzystano symbole w sposób niewłaściwy czy też nawet nieakceptowany, stanowi przestępstwo znieważenia tego symbolu. Znieważeniem będzie przykładowo oblanie, oplucie, podeptanie, podpalenie i inne podobne czynności".

Czasami sądy jednak karzą za swobodne używanie symboli

W ostatnich latach w Polsce odnotowano jednak kilka przypadków, w których osoby używające symboli narodowych zostały skazane na grzywnę.

  • W 2016 roku sąd w Szczecinie orzekł karę 1000 złotych grzywny (zmienioną w II instancji na 500 zł grzywny) producentowi kijów bejsbolowych ze znakiem "Polski Walczącej";
  • W 2016 roku sąd w Kielcach orzekł karę 2000 złotych grzywny (zamienioną w II instancji na 500 zł grzywny) dla organizatorki "Czarnego protestu"; sąd uznał, że organizatorka protestu nie dopełniła obowiązków, ponieważ nie zapobiegła temu, że uczestnicy protestu nosili przypinki ze znakiem "Polki Walczącej" (wyrok był wielokrotnie krytykowany, m.in. za niezrozumienie przez sąd istoty przestępstwa zniewagi, które można popełnić tylko osobiście; sama organizatorka nie nosiła kontrowersyjnej dla sądu przypinki);
  • W 2018 roku sąd orzekł karę grzywny za przerobienie przez Jana Kapelę słów "Mazurka Dąbrowskiego" w "Mazurku Kapeli", nawołującym do przyjęcia przez Polskę uchodźców.

Ochrona symboli narodowych i historycznych w polskim prawie

Symbole narodowe, czyli Orzeł biały, biało-czerwone barwy, hymn „Mazurek Dąbrowskiego", a także pieczęcie państwowe są chronione na podstawie Konstytucji (art. 28.4), Ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych oraz Kodeksu Karnego (art. 137) i Kodeksu Wykroczeń (art. 49).

Art. 28.

  1. Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu.
  2. Barwami Rzeczypospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony.
  3. Hymnem Rzeczypospolitej Polskiej jest Mazurek Dąbrowskiego.
  4. Godło, barwy i hymn Rzeczypospolitej Polskiej podlegają ochronie prawnej.
  5. Szczegóły dotyczące godła, barw i hymnu określa ustawa.

Art. 137. § 1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 2. Tej samej karze podlega, kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy.

Art. 49. § 1. Kto w miejscu publicznym demonstracyjnie okazuje lekceważenie Narodowi Polskiemu, Rzeczypospolitej Polskiej lub jej konstytucyjnym organom, podlega karze aresztu albo grzywny. § 2. Tej samej karze podlega, kto narusza przepisy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej.

Dodatkowo, w 2014 roku przyjęto Ustawę o Ochronie znaku "Polski Walczącej", która wprowadza dla tego znaku analogiczną prawną ochronę, jaką cieszą się symbole narodowe.

Według Ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych pod ochroną prawną jest takie godło, jak poniżej:

W Komentarzu do Konstytucji RP pod redakcją profesorów prawa Lecha Garlickiego i Marka Zubika można przeczytać, że obywatele RP mają prawo do używania symboli narodowych - a nawet, że powinni być do tego zachęcani.

W ostatnich latach w Polsce dużą popularnością cieszy się tak zwana odzież patriotyczna, swobodnie wykorzystująca kolory i barwy narodowe.

Posługiwanie się biało-czerwoną kolorystyką w działalności komercyjnej jest możliwe i niekaralne, ponieważ prawo chroni tylko oficjalne, zdefiniowane w ustawie połączenie barw białej i czerwonej. Jego modyfikacje są dozwolone; tak samo, jak nieubliżające wartościom reprezentowanym przez symbole narodowe ich modyfikacje czy parafrazy.

Profesor Ewa Łętowska, komentując sprawę Jana Kapeli skazanego na karę grzywny za przerobienie słów polskiego hymnu, mówiła: "Znacznie bardziej uchybia szacunkowi do symboli narodowych ich trywializacja handlowa, niż niewulgarna parafraza".

Jakie połączenie bieli i czerwieni chroni polskie prawo

Polskie prawo nie chroni wszystkich połączeń bieli i czerwieni, a jedynie jedno konkretne, zdefiniowanie w ustawie:

Jak to wygląda w innych krajach?

  • w 36 krajach OBWE obowiązują przepisy karne dotyczące znieważenia symboli narodowych (według raportu OBWE z 2017 roku),
  • we Francji po meczu Francja-Algieria w 2002 roku, na którym kibice na terenie Francji wygwizdali "Marsyliankę", zaostrzono kary za znieważanie symboli narodowych; obecnie grzywna wynosi do 1 500 euro,
  • w 2016 roku w Izraelu podwyższono karę za znieważenie flagi to 50 tysięcy szekli, czyli do około 52 tysięcy złotych,
  • spalenie flagi narodowej jest karalne w większości państw Europy, ale nie w Danii - ponieważ w duńskiej tradycji poprawnym sposobem zniszczenia zużytej flagi narodowej, Danneborg, jest jej spalenie,
  • w Stanach Zjednoczonych rozumienie wolności słowa dopuszcza nawet takie czyny, jak spalenie flagi.

Przeczytaj także:

;

Udostępnij:

Anna Wójcik

Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych. Pracuje w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Stypendystka Fundacji Humboldta, prowadzi badania w Instytucie Maxa Plancka Porównawczego Prawa Publicznego i Międzynarodowego w Heidelbergu.

Komentarze