0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Marek Podmokly / Agencja GazetaMarek Podmokly / Age...

Do 17 stycznia 2021 dzieci i młodzież ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych mają skomasowane ferie: najpierw świąteczne, a zaraz potem zimowe. Te zimowe w całej Polsce jednocześnie, po raz pierwszy od lat. I w dodatku, jeśli ktoś nie ukończył jeszcze 16 lat, to nie może w godzinach od 08:00 do 16:00 przebywać w miejscach publicznych bez dorosłego opiekuna. Wszystko po to, żeby... no właśnie, po co?

Rząd tłumaczy się epidemią koronawirusa. To prawda, że coraz więcej badań wskazuje na to, że dzieci przenoszą wirusa tak samo jak dorośli. W polskich warunkach, gdzie we wrześniu praktycznie nie wprowadzono w szkołach ograniczeń, które nie pozwalałyby wirusowi tak się rozprzestrzeniać (bardzo małe klasy, przerwy w różnych porach itp.) powrót do szkół mógł odpowiadać za dużą część jesiennej fali zakażeń.

Ale przecież w szkole, w zamkniętym pomieszczeniu i w dużej grupie o wiele łatwiej się zarazić niż na świeżym powietrzu z niewielką grupką kolegów lub koleżanek.

Zakaz wyjścia bez opiekunów doprowadzi do tego, że wiele dzieci przesiedzi ferie w domu przed ekranem smartfona lub komputera.

Rodzice mogą być przecież w tym czasie w pracy i nie mieć czasu na organizowanie potomstwu rozrywek czy też asystowanie przy nich.

W marcu, na samym początku pandemii i przed pierwszym lockdownem OKO.press rozmawiało z Krystyną Starczewską, słynną pedagożką. Wtedy dzieci i młodzież do 18. roku życia w ogóle nie mogły wychodzić z domów bez opieki dorosłego. Starczewska tak to komentowała:

„Nazwijmy to po imieniu. To będzie przez młodych ludzi odebrane jako odebranie wolności i poczucia osobistej godności. I jeszcze to okropne wyrażenie »pod opieką dorosłego«. Mówiąc Gombrowiczem – strasznie upupiające dla nastolatka. Co to znaczy »opieka dorosłego« nad 17-latkiem na ulicy? Żeby nie śmiecił? Grzecznie się zachowywał? W całej humanistycznej pedagogice uczymy młodych ludzi, że mają być odpowiedzialni, że mają prawo być traktowani poważnie.

Tym jednym ruchem władze Rzeczpospolitej wysyłają odwrotny sygnał: nie możemy mieć do was zaufania. Jesteście nieodpowiedzialni, nierozumni, nie jesteście współobywatelami i obywatelkami, trzeba was pilnować.

Nie warto do was apelować, bo i tak się nie posłuchacie. Jesteście niegrzeczni".

Przeczytaj także:

Teraz dzieci i młodzież mogą wychodzić bez opieki dopiero po zmroku, jakby ktoś założył – bezsensownie – że wirus wtedy mniej zaraża. A są przecież już bardzo zmęczeni miesiącami zdalnej nauki i ograniczonego kontaktu z rówieśnikami. Ferie mogły być okazją do zregenerowania się i do wyjścia na powietrze (zgoda, nie w całym kraju świeże z powodu smogu). Stąd pomysł petycji do premiera z apelem o odwołanie zakazu.

Petycję fundacji Dajemy Dzieciom Siłę można podpisywać na stronie: https://fdds.pl/petycja/

Szanowny Panie Premierze,

Apelujemy o zapewnienie dzieciom w naszym kraju możliwości odpoczynku na świeżym powietrzu w czasie ferii szkolnych od 28 grudnia do 17 stycznia!

Domagamy się zniesienia w tym czasie zakazu przemieszczania się osób poniżej 16. roku życia bez opieki rodzica lub prawnego opiekuna od poniedziałku do piątku w godzinach 08:00 -16:00!

W okresie przerwy szkolnej od 28 grudnia do 17 stycznia w całej Polsce będą obowiązywały zaostrzone zasady bezpieczeństwa związane z epidemią wirusa SARS-CoV-2, nazywane narodową kwarantanną. Rząd nie wycofał również dotychczasowych ograniczeń, w tym zakazujących dzieciom samodzielnego wychodzenia z domu przed zmrokiem.

Dzieci od wielu tygodni nie chodzą do szkoły, są zmęczone, odcięte od rówieśników, spędzają całe dnie na zajęciach online wpatrzone w ekrany komputerów. Zarówno dzieci, jak i ich rodzice z nadzieją czekali na to, iż wraz z nadejściem zimowych ferii zniesione lub zawieszone zostaną obostrzenia uniemożliwiające dzieciom w dni powszednie wychodzenie z domu bez opieki opiekunów do godziny 16.00. Przerwa w nauce wprowadzona została po to, by dzieci mogły odpocząć, wyjść z domu zanim zapadnie zmrok, oddychać świeżym powietrzem, spacerować i biegać. Jeśli na otwartej przestrzeni spotkają się z rówieśnikami, respektując obowiązujące zasady bezpieczeństwa, ryzyko epidemiczne będzie niewielkie.

Tymczasem wprowadzone obostrzenie dla wielu dzieci i młodych ludzi oznacza nieopuszczanie domu, gdy jest jasno.

Nie wszyscy opiekunowie mają możliwość, aby towarzyszyć dziecku czy nastolatkowi nawet podczas krótkiego wyjścia z domu w godzinach, które są standardowo godzinami pracy. W praktyce oznacza to pozbawienie wielu dzieci możliwości wyjścia w czasie dnia z zamkniętej przestrzeni, choćby na krótki spacer z psem.

Taka sytuacja może pogłębiać towarzyszący izolacji niepokój, obniżony nastrój czy lęk, a także zagrażać zdrowiu w ogóle.

Negatywny wpływ zamknięcia dzieci w domu jest potwierdzony empirycznie. Badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazały, iż w czasie wiosennego lockdownu (marzec-maj 2020) jedna trzecia nastolatków oceniała swój stan psychiczny jako zły. Doskwierała im przymusowa izolacja (63 proc.) i konieczność pozostania w domu (51 proc.). Negatywne emocje i doświadczenia związane z izolacją są ciągle częstym tematem rozmów i wiadomości w prowadzonym przez FDDS Telefonie Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111. W 2020 roku zespół 116111 przeprowadził o 25 proc. więcej interwencji w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, niż rok wcześniej.

Dzieci są obywatelami. Wprowadzenie zakazu opuszczenia domu dla osób poniżej 16. roku życia przedmiotowo traktuje i dyskryminuje tę grupę (Konstytucja RP, art. 32), w szczególny sposób ograniczając jej wolność.

Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja pandemii wymaga podjęcia nadzwyczajnych środków. Jednak w działaniach ochronnych podejmowanych przez rząd, które dotyczą dzieci, konieczne jest uwzględnienie ich praw i dobrostanu. Decyzje dotyczące dzieci powinny być konsultowane z ekspertami (psychologami, pediatrami, psychiatrami). Zakaz wychodzenia z domu stoi w zdecydowanej sprzeczności z potrzebami psychofizycznymi dzieci i młodzieży. Dlatego apelujemy do Premiera RP Mateusza Morawieckiego o cofnięcie zakazu samodzielnego przemieszczania się dzieci w godzinach 8.00-16.00 co najmniej w okresie ferii szkolnych.

Monika Sajkowska, Prezeska Zarządu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę

Udostępnij:

Redakcja OKO.press

Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press

Komentarze