0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plSlawomir Kaminski / ...

„Reżim Aleksandra Łukaszenki zaatakował Polskę, wykorzystując sprowadzone przez siebie tysiące migrantów do szturmu na granice Rzeczypospolitej Polskiej. Od wielu lat nasze państwo nie stało przed tak dużym zagrożeniem swego bezpieczeństwa i integralności granic” - tak zaczyna się uchwała „o solidarności w sprawie ochrony polskich granic”, którą 17 listopada wieczorem przegłosował Sejm.

Pierwotną treść uchwały OKO.press ujawniło przed tygodniem:

Przeczytaj także:

Mimo kilku poprawek wydźwięk pozostał ten sam: klasa polityczna reprezentowana przez parlamentarzystów bezwarunkowo popiera działania rządu PiS na granicy polsko-białoruskiej. „Laurka dla polskiego rządu” - oceniła Małgorzata Kidawa-Błońska (KO).

Przeciwko uchwale była Lewica, 14 posłów Koalicji Obywatelskiej (m.in. Klaudia Jachira, Adam Szłapka, Monika Rosa, Franek Sterczewski), Artur Dziambor z Konfederacji i dwóch posłów PiS. Aż 94 posłów Koalicji Obywatelskiej wstrzymało się od głosu, w tym Borys Budka, Małgorzata Kidawa-Błońska, Izabela Leszczyna i Barbara Nowacka.

W sumie: 259 głosów za, 60 przeciw i 98 wstrzymujących się.

Pułapka na opozycję

Dotychczasowa strategia komunikacyjna PiS związana z granicą zakładała, że wrogów jest dwóch: zewnętrzny (Putin i Łukaszenka) i wewnętrzny (opozycja, która de facto działa na rzecz Putina i Łukaszenki).

Uchwała o solidarności zdaje się próbą stworzenia frontu jedności narodowej wokół rządu PiS.

„Silne wsparcie sojuszników dla Polski” - brzmiał tego dnia tytuł jednego z materiałów w „Wiadomościach”. PiS mógłby do tego dorzucić „wsparcie od prawa do lewa dla rządu”. I tak jak zagranicznymi głosami wsparcia chwali się w Polsce, tak polskimi chwalić się zagranicą.

Wprost mówił o tym poseł Jarosław Zieliński z PiS: „Solidarność z polskim rządem, to jest na zewnątrz bardzo ważny wydźwięk. Parlament z rządem w tej sprawie są razem. Po prostu taki ma być wydźwięk, bo inaczej to nie ma sensu”.

W uchwale pada stwierdzenie, że niezależnie od poglądów politycznych obowiązkiem jest wspieranie instytucji państwa i służb.

Politycy opozycji mówili OKO.press, że uchwała to pułapka. „Poprzemy? To będzie oznaczać, że żyrujemy politykę rządu. Tą uchwałą PiS będzie się posługiwał, kiedy będzie robił obrzydliwe rzeczy. Nie poprzemy? To znaczy, że nie jesteśmy w stanie się porozumieć w sprawach fundamentalnych” - mówił nam polityk Lewicy.

Opozycja wychodzi z sali

Koalicja Obywatelska i Lewica zgłosiły własne projekty.

W uchwale proponowanej przez KO nie ma mowy o solidarności z rządem, jest - o solidarności ze strażnikami i żołnierzami. A rząd zostaje wezwany do wpuszczenia dziennikarzy na granicę, zapewnienia pomocy humanitarnej i współpracy z Komisją Europejską.

Projekt

UCHWAŁA

Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia …………….. 2021 roku w sprawie politycznego oraz humanitarnego kryzysu na granicy polsko-białoruskiej

Unia Europejska w odpowiedzi na sfałszowanie wyborów, brutalne stłumienie pokojowych demonstracji, uwięzienie i prześladowanie tysięcy protestujących Białorusinów – nałożyła sankcje na reżim Aleksandra Łukaszenki. W odwecie Łukaszenka postanowił wywołać kryzys na granicy z Unią Europejską, w tym jej polskim odcinku, próbując zarazem naruszyć naszą suwerenność. W sposób szczególnie cyniczny i wyrachowany użył w tym celu ludzi wielu narodowości, uciekających przed prześladowaniami bądź brakiem perspektyw życiowych, oszukańczo obiecując im łatwe przedostanie się na terytorium Unii Europejskiej.

Wobec braku zgody, zarówno Polski, jak i pozostałych członków Unii Europejskiej, na masową migrację, tysiące oszukanych przez reżim Łukaszenki ludzi koczuje po stronie białoruskiej, w warunkach zagrażających ich życiu i zdrowiu. Blokując migrantom i uchodźcom możliwość powrotu do kraju, z którego przybyli, Aleksander Łukaszenka doprowadził do kryzysu humanitarnego, za który ponosi pełną odpowiedzialność.

Sejm wyraża solidarność z funkcjonariuszami Straży Granicznej i Policji oraz żołnierzami Wojska Polskiego, ochraniającymi granicę Polski i Unii Europejskiej, którzy pełniąc odpowiedzialną służbę, winni jednocześnie respektować prawa człowieka i w swoich działaniach kierować się humanitaryzmem i zasadami Konwencji ds. statusu uchodźców.

Sejm wyraża również solidarność z oddolnymi inicjatywami niesienia pomocy humanitarnej ofiarom działań reżimu Łukaszenki przez lokalnych mieszkańców oraz organizacje społeczne.

Jednocześnie Sejm wzywa rząd do:

  • umożliwienia niezależnym mediom relacjonowania wydarzeń na granicy w sposób bezpośredni i nieskrepowany. Polska i światowa opinia publiczna nie może być skazana jedynie na informacje płynące ze strony białoruskiej,
  • zapewnienia pomocy humanitarnej, w tym medycznej, wszystkim tym migrantom, a zwłaszcza kobietom i dzieciom, których zatrzymano na terytorium Polski i którzy takiej pomocy potrzebują lub będą potrzebować,
  • pilnego przedstawienia Komisji Europejskiej pakietu konkretnych propozycji, zaostrzających sankcje wobec reżimu Łukaszenki, w tym wprowadzenia dalszych sankcji gospodarczych wraz z propozycją rekompensat dla firm polskich i europejskich za straty, poniesione z powodu tych sankcji.

Ponadto Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa za wskazane podjęcie przez Rząd oraz Prezydenta RP stałej i efektywnej współpracy z odpowiednimi organami Unii Europejskiej, odpowiedzialnymi za ochronę granic i migracje. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża przekonanie, że działając wspólnie i solidarnie z Komisją Europejską oraz członkami Unii Europejskiej oraz NATO, kryzys wywołany przez Łukaszenkę zostanie opanowany i zażegnany.

Również uchwała Lewicy wzywała do umożliwienia pracy na granicy niezależnym mediom. Wyraża ona szacunek dla funkcjonariuszy, a jednocześnie „sprzeciw wobec prób wykorzystywania polskich służb do nielegalnych praktyk”, czyli np. wywożenia osób przekraczających granicę na Białoruś.

UCHWAŁA Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia … 2021 r. w sprawie kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej w związku z agresją reżimu Aleksandra Łukaszenki

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej potępia wywołanie przez reżim Aleksandra Łukaszenki kryzysu na granicach Polski, Litwy oraz Łotwy z Białorusią, będących jednocześnie zewnętrznymi granicami Unii Europejskiej oraz NATO. Agresja ze strony nielegalnych białoruskich władz ma na celu destabilizację polityczną naszego kraju i całej Europy. Powstrzymać ją może tylko solidarne działanie społeczności międzynarodowej. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej za szczególnie oburzające uznaje wykorzystywanie przez białoruskie służby ludzi, obywateli państw trzecich, jako żywych tarcz. Władze w Mińsku cynicznie oszukują poszukujących schronienia, narażając ich na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej domaga się zaprzestania kampanii dezinformacyjnej prowadzonej przez białoruskie władze i Federację Rosyjską.

Sejm RP wzywa Rząd Rzeczypospolitej Polskiej do wpuszczenia niezależnych mediów na teren przygraniczny.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża wdzięczność wszystkim niosącym pomoc humanitarną na terenie przygranicznym: mieszkańcom, medykom, organizacjom społecznym i wolontariuszom.

Wyrażając szacunek dla wszystkich żołnierzy i funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz Rzeczypospolitej Polskiej oraz mając na uwadze ciężkie warunki pracy oraz obciążenie psychiczne służących na wschodniej granicy Polski, Sejm RP apeluje do Rządu RP o zagwarantowanie im godnych warunków podczas pełnienia służby.

Sejm wyraża sprzeciw wobec prób wykorzystywania polskich służb do nielegalnych praktyk, takich jak uniemożliwienie osobom przebywającym już na terenie Rzeczypospolitej składania wniosków o ochronę międzynarodową i wywożenie ich na stronę białoruską.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej apeluje do Komisji Europejskiej i władz Państw Członkowskich o ustanowienie nowych i poważniejszych sankcji wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki oraz wszelkich osób i instytucji przyczyniających się do trwania kryzysu.

Opozycja próbowała też uchwałę poprawić. Była za powołaniem podkomisji sejmowej, która wypracuje jeden wspólny tekst. PiS się na podkomisję nie zgodził. Głosami posłów obozu władzy ustalono, że prace będą się toczyły nad tekstem zgłoszonym przez PiS.

W tym momencie większość opozycji uznała, że dalsza dyskusja nie ma sensu. Posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i PSL-Koalicji Polskiej wyszli z sali. „Politycy PiS-u dużo mówili o zgodzie, a jak przyszło co do czego to wszyscy zagłosowali przeciwko powołania takiej podkomisji” - powiedziała OKO.press Paulina Matysiak z Lewicy. „Czyny nie słowa, a czynami w głosowaniu pokazali, że tu nie chodzi o zgodę, kompromis i wypracowanie wspólnego tekstu, tylko przeforsowanie swojej propozycji”.

„Komuna wyszła i działa” - rzucił na zakończenie prac komisji Piotr Babinetz (PiS). Chodziło o to, że wcześniej system do głosowania się zacinał.

„Żeby nie było wielkiej jatki na sali plenarnej”

Kiedy podczas komisji pracującej nad uchwałami 16 listopada 2021 Hanna Gill-Piątek z Polski 2050 powiedziała: „Nie poprzemy zapisu o solidarności z działaniami rządu”, prowadzący obrady Piotr Babinetz (PiS) zareagował: „Ale to jest jednak polski rząd wyłoniony w demokratycznych wyborach”. A Joanna Lichocka (PiS) jasno zdefiniowała cel uchwały:

„Po to robimy tą uchwałę - żeby poprzeć działania polskiego rządu w walce, w tej wojnie”.

O to, żeby jednak ustąpić w czymś opozycji apelował Michał Urbaniak z Konfederacji: „Żeby nie było wielkiej jatki na sali plenarnej, propozycja złagodzenia kursu, żeby do wrażliwości tej drugiej strony też wyciągnąć minimalnie tę dłoń. To by było zdroworozsądkowe po prostu”.

Złagodzenia kursu nie było, co pokazały wystąpienia polityków PiS na sali plenarnej.

„Żeby opozycja zaczęła myśleć po polsku”

Kiedy było już wiadomo, że nie będzie poparcia całej opozycji dla uchwały, politycy PiS nie przebierali w słowach.

Poseł Zieliński przypomniał poprzednie posiedzenie Sejmu, które faktycznie było jednym z najspokojniejszych w historii:

„Obniżenie poziomu agresji i złych emocji ze strony opozycji, o które apelował pan premier, odnotowaliśmy ten spadek. Ale obniżenie tych złych zjawisk okazało się krótkotrwałe, powróciło w wystąpieniach medialnych i podczas prac nie tylko naszej komisji”. I tu znane oskarżenia o sprzyjanie Putinowi: „Byłem świadkiem tych wystąpień żenujących, na pewno są odnotowywane na Kremlu i nie służą dobrze Polsce. Apele, żeby opozycja zaczęła myśleć po polsku, nie odniosły skutku”.

Zieliński twierdził też, że „polski rząd chroni polskie granice, ta polityka jest bardzo skuteczna, powoduje, że nie mamy dziś w Polsce destabilizacji, dezintegracji”.

Granica między troską a pogardą

„Uchwała powinna przede wszystkim pokazywać, że granica między Polską a Białorusią to granica między demokracją i troską o drugiego człowieka, a brutalną dyktaturą i pogardą dla bliźniego” - stwierdził poseł Maciej Konieczny z Lewicy. A to, co powstało to uchwała o „bezwarunkowym poparciu rządu”. Mówił, że polityka obozu rządzącego nastawiona jest na podsycanie leków i strasznie Polaków.

„Wydaje wam się, że jak tysiąc razy użyjecie słów: naród, Polska patriotyzm, to staniecie się patriotami. Otóż nie! Wasze czyny świadczą o was jak najgorzej” - mówił Rafał Grupiński z Koalicji Obywatelskiej.

Posłowie Konfederacji wykorzystali okazję, żeby upomnieć się o jeszcze szybsze budowanie na granicy muru.„Ta uchwała to jest tylko gest. Za gestem muszą iść czyny - mur, którego ciągle nie mamy, sankcje na Białoruś, ale każdy taki gest to konkretna informacja dla świata, że państwo polskie jest zdeterminowane” - mówił Michał Urbaniak.

O zmarnowanej szansie na porozumienie mówiła Hanna Gill-Piątek z Polski 2050: „Szukaliśmy wspólnego mianownika, bo uważamy, że dziś w chwili próby taki wspólny głos jest potrzebny”.

;

Udostępnij:

Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze