0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Wojciech Habdas / Agencja Wyborcza.plFot. Wojciech Habdas...

Zaognia się konflikt wokół Teatru im. Żeromskiego w Kielcach. OKO.press dotarło do korespondencji między Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego a Zarządem Województwa Świętokrzyskiego, z której wynika, że władze województwa z PiS są gotowe zamknąć teatr, oddać go w zarządzanie zewnętrznemu podmiotowi lub też zmienić jego profil artystyczny, byleby nie dopuścić do powołania na dyrektora Jacka Jabrzyka, zwycięzcy konkursu na to stanowisko.

Mimo wygranej Jabrzyka PiS-owska marszałek Renata Janik od kwietnia nie powołała go na stanowisko. Faworytem Urzędu Marszałkowskiego był Leszek Zduń, aktor, twórca widowisk historycznych dla IPN, współtwórca Teatru Klasyki Polskiej – tworu byłego ministra kultury Piotra Glińskiego (PiS). Zduń przegrał, chociaż władze województwa miały wywierać naciski na członków komisji, aby na niego zagłosowali.

Przeczytaj także:

Od momentu rozstrzygnięcia konkursu zarząd województwa robi wszystko, by nie powołać Jabrzyka. Jednak władze z PiS nie mają tu wolnej ręki, ponieważ teatr jest współprowadzony przez Ministerstwo Kultury. Z dokumentów, które poznaliśmy, wynika, że na początku czerwca przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego zagrozili, że jeśli ministra Hanna Wróblewska nie zgodzi się na powołanie kandydata uzgodnionego z zarządem (czyli innego niż Jacek Jabrzyk – red.), od 1 lipca „instytucja zatrzyma działalność”.

Od momentu rozstrzygnięcia konkursu zarząd województwa robi wszystko, by nie powołać Jabrzyka. Jednak władze z PiS nie mają tu wolnej ręki, ponieważ teatr jest współprowadzony przez Ministerstwo Kultury. Z dokumentów, które poznaliśmy, wynika, że na początku czerwca przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego zagrozili, że jeśli ministra Hanna Wróblewska nie zgodzi się na powołanie kandydata uzgodnionego z zarządem (czyli innego niż Jacek Jabrzyk – red.), od 1 lipca „instytucja zatrzyma działalność”.

Drugim scenariuszem miał być przetarg na zarządzanie teatrem przez osobę fizyczną lub prawną w trybie art. 15a ustawy o organizacji i prowadzeniu działalności kulturalnej. Z tej możliwości skorzystało dotąd tylko kilka samorządów w Polsce, we wszystkich przypadkach chodziło o zarządzanie ośrodkami kultury.

Nikt dotąd nie próbował oddać zarządzania publicznym teatrem repertuarowym prywatnej firmie czy stowarzyszeniu.

Dodatkowo przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego poinformowali ministerstwo o jeszcze jednym scenariuszu: „gotowości Zarządu Województwa Świętokrzyskiego na zmianę profilu artystycznego instytucji w odpowiedzi na zapotrzebowanie społeczne”. Zmiana profilu (na przykład na centrum kultury) wiąże się ze zmianą statutu i regulaminu, co może prowadzić do rozwiązania umowy o współprowadzeniu z ministerstwem i otworzyć możliwość nowej procedury wyłonienia dyrektora.

;
Na zdjęciu Karolina Felberg
Karolina Felberg

Doktor nauk humanistycznych, historyczka literatury, krytyczka literacka i publicystka. Stała współpracowniczka „Kultury Liberalnej”, gdzie publikuje recenzje książek i spektakli oraz współtworzy rubrykę „Debiuty i po-debiuty”. Wykłada na Uniwersytecie Gdańskim. Współpracuje z Prix Grand Continent, „Nowym Tygodnikiem Kulturalnym” i „Notatnikiem Teatralnym", prowadzi autorką audycję „Mowa domowa” w Radiu Kapitał.

Na zdjęciu Roman Pawłowski
Roman Pawłowski

Publicysta, kurator teatralny, dramaturg. Absolwent teatrologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, w latach 1994-2012 dziennikarz działu kultury „Gazety Wyborczej”. Laureat Nagrody im. Zbigniewa Raszewskiego dla najlepszego polskiego krytyka teatralnego (1995). Opublikował m.in. antologie polskich sztuk współczesnych „Pokolenie porno i inne niesmaczne utwory teatralne” (2003) i „Made in Poland. Dziewięć sztuk teatralnych z Polski” (2006), a także zbiór wywiadów z czołowymi polskimi ludźmi kultury „Bitwa o kulturę #przyszłość” (2015), wyróżniony nagrodą „Gazety Wyborczej” w Lublinie „Strzała 2015”. Od 2014 związany z TR Warszawa, gdzie odpowiada za rozwój linii programowej teatru oraz pracę z młodymi twórcami i twórczyniami.

Komentarze