Rząd Mateusza Morawieckiego na ostatniej prostej włącza się w kampanię wyborczą. I to włącza się w sposób, jakiego jeszcze w Polsce nie znaliśmy. O poranku w sobotę 20 czerwca na Twitterze Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji pojawił się wpis o następującej treści:
„W każdym województwie gmina do 20 tys. mieszkańców z największa frekwencją w pierwszej turze wyborów prezydenckich otrzyma wóz strażacki”.
🚒 W każdym województwie gmina do 20 tys. mieszkańców z największa frekwencją w pierwszej turze wyborów prezydenckich otrzyma wóz strażacki. pic.twitter.com/0od105r4zU
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) June 20, 2020
Wozy strażackie za głosy. Na kogo? Na Dudę
Co w tym złego? Pozornie nic. Resort Mariusza Kamińskiego zachęca przecież do udziału w głosowaniu, czyli do większej obywatelskiej partycypacji, która wzmacnia demokrację i daję mocniejszy mandat wybranym politykom.
Szkopuł w tym, że to akcja frekwencyjna tylko z nazwy: w rzeczywistości to zachęcanie do oddania głosu na Andrzeja Dudę.
Taki wniosek wynika wprost z mapy wyborczej Polski. Gdyby rząd PiS obiecywał po wozie strażackim po prostu gminom z najwyższą frekwencją, byłby to pomysł nieco ekscentryczny, ale nie faworyzujący żadnego z kandydatów.
W tym wypadku jest inaczej, co pokazuje poniższy wykres:
Jak widzimy (dane za czerwcowym sondażem Ipsos dla OKO.press) tylko w gminach do 20 tys. mieszkańców prezydent Duda mógłby liczyć na taki poziom poparcia, który gwarantuje zwycięstwo w pierwszej turze wyborów. Reszta Polski popiera go w o wiele mniejszym stopniu. Im większa będzie więc frekwencja w najmniejszych gminach, tym więcej głosów padnie na urzędującą głowę państwa.
Wóz za głosy, czyli pokusy obozu władzy
Strażacką akcję rządu można wykpić, że pokazuje, jak wielki pożar trawi kampanię Andrzeja Dudy. Ale ten rodzaj materialnej, politycznej zachęty nie jest zabawny, jest za to groźny. Z dwóch powodów.
Po pierwsze, może zachęcać do manipulacji przy procesie wyborczym. Akt głosowania dotyczy rywalizacji między politykami, jeśli zaś przekształca się w konkurowanie między gminami o jak najwyższą frekwencję, motywuje nadgorliwych sołtysów, wójtów i burmistrzów do majstrowania przy wyborach.
Po drugie, wypaczenie wyniku w gminach do 20 tys. mieszkańców, będzie miało niebagatelny wpływ na wynik całych wyborów. Liczby są nieubłagane:
- na wsi i miastach do 20 tys. mieszka nieco ponad 20 mln Polaków;
- w miastach od 20 do 100 tys. prawie 7,5 mln;
- w miastach od 100 do 500 tys. nieco ponad 6 mln;
- w miastach powyżej 500 tys. tylko 4,5 mln.
Mówiąc obrazowo, kandydat ze 100 proc. poparciem w gminach do 20 tys. mieszkańców wygrałby wybory w pierwszej turze (w naszym sondażu miałby 52 proc.), nawet gdyby w miastach powyżej 20 tys. nie otrzymał ani jednego głosu.
Akcja resortu ministra Mariusza Kamińskiego pokazuje, że pokusa w obozie władzy, by w dniu wyborów wykorzystać ten fakt i zagrać nieczysto, jest bardzo silna.
Mam nadzieję, że w OSP nie sami idioci są strażakami i nie dadzą się nabrać na kolejne obietnice. Byłoby najlepiej gdyby obiecano elektryczne samochody.
_ To najnowsza PARÓWKA WYBORCZA! Skoro w kilku poprzednich kampaniach wyborczych niektóre obietnice PiS-u sprawdziły się jako skuteczne, to dlaczego nie wykorzystywać ich nadal? Przecież wyborcy tak szybko się nie zmieniają. Kupili poprzednio różne bzdury, to kupią także teraz. W końcu 500+ pochodzi z podatków pobranych także od rodziców dzieci, ale skoro tego nie widać wprost na pasku wypłaty, to można udawać, że się tego nie wie. LUDZIE NAIWNI i SFRUSTROWANI swoim życiem nadal istnieją. Rodzą się nowi. Chętnie uwierzą w darmową poprawę swojego losu. Wzbudzanie nadziei to stały element rządzenia masami.
_ Teraz jest ważne, kto wzbudzi większe nadzieje albo przechwyci czyjeś niezadowolenie i przeciw komu zagłosuje „zagospodarowana” grupa wyborców. To nie przypadek, że preferencje wyborcze zależą od wykształcenia, miejsca zamieszkania, zamożności, płci, wieku.
_ Mogą to być wozy strażackie dla małych biednych gmin – 16 wozów na całą Polskę. Typowa parówka wyborcza. Rozpaczliwy chwyt PiS-u. Może to być bon turystyczny – tak obwarowany, że niewielu go ujrzy, nie mówiąc już o braku związku z cenami usług turystycznych. Wszystkie gatunki kiełbasy wyborczej oczywiście z podatków, których najwięcej ściąga się z najuboższych warstw społecznych, bo one są najliczniejsze.
_ I to ma uratować Andrzeja Dudę przed przegraniem wyborów?
Czy taka kiełbasa wyborcza nie jest przypadkiem podstawą do zaskarżenia w trybie wyborczym? Cyt ,,W każdym województwie gmina do 20 tys. mieszkańców z największa frekwencją w pierwszej turze wyborów prezydenckich otrzyma wóz strażacki”.
Podzielam pogląd. Kandydaci opozycyjni powinni nagłośnić nieprawość tego pomysłu i zaoferować kontrpropozycję. Uświadomić, że jest to także przekładanie pieniędzy z kieszeni jednego podatnika do kieszeni drugiego. Na dotychczasowe rozdawnictwo składamy się przez podwyżki w usługach komunalnych (komunikacja miejska, woda, wywóz śmieci, parkowanie, koleje lokalne itd.); najwięcej przychodów ubyło właśnie samorządom.
a bon 500+ na wakacje dla dziecka to co to jest? też nie przekupstwo?
Czy te okręgi gdzie nie dadza głosów na dude to maja sie spalić z braku właściwego transportu ?????
_ Mieszkańcy gmin, które wystartują w tym „castingu” muszą w najbliższych dniach dodatkowo pilnować swoich domów przed podpaleniem przez aktywistów PiS-u, którzy będą chcieli zachęcić ich do głosowania. Natomiast po ewentualnym otrzymaniu wozu strażackiego, też mocno się pilnować, aby sąsiedzi z innych gmin nie zemścili się za przegraną. 🙂
Jako komentarz pozwolę sobie zacytować klasyka, Alexisa de Tocqueville,a „Amerykańska demokracja przetrwa do czasu, kiedy Kongres odkryje, że można przekupić społeczeństwo za publiczne pieniądze”. No cóż nie jestem pewien czy amerykański kongres się już na to zdecydował, bo że odkrył to raczej pewne. Natomiast pewnym jest od jakiegoś czasu, że odkrył to i stosuje nasz sejm, w zależności od opcji rządzącej z różnym nasileniem. Ostatnie pięciolecie to już nieskrywane kupowanie głosów za pieniądze podatnika. Druga cenna myśl tego polityka i filozofa dotyka naszej Konstytucji i naszego zwierzchnictwa zapisanego w niej w art. 4. Cyt. „Społeczeństwa demokratyczne, które zagwarantowały obywatelom wolność polityczną powiększając jednocześnie despotyzm administracyjny, reprezentują bardzo osobliwy sposób myślenia. Uważa się tam, że obywatelom nie można powierzyć drobnych spraw, do których wystarcza zdrowy rozsądek, natomiast powierza się im wielkie prerogatywy w dziedzinie rządzenia państwem. Są oni na zmianę zabawką w ręku władzy lub jej zwierzchnikami, są czymś więcej niż królowie i czymś mniej niż ludzie zarazem. Wypróbowawszy wszystkie możliwe systemy wyborcze i nie znalazłszy żadnego, który by im odpowiadał, społeczeństwa takie, zdumione, ciągle nie ustają w poszukiwaniach, tak jakby zło nie wynikało z samej konstytucji kraju, lecz z systemu wyborczego. Trudno zresztą zrozumieć, w jaki sposób ludzie, którzy wyrzekli się rządzenia samymi sobą, mogliby dokonać właściwego wyboru tych, którzy mają nimi rządzić. Trudno uwierzyć, by głosowanie zniewolonych ludzi mogło kiedykolwiek powołać rząd liberalny, silny i mądry.” Szczególnie ważnym dla nas Obywateli jest moim zdaniem to zdanie cyt.” Są oni na zmianę zabawką w ręku władzy lub jej zwierzchnikami, są czymś więcej niż królowie i czymś mniej niż ludzie zarazem”.
cd. Mające bezpośredni związek z postawioną tezą w zdaniu ostatnim cyt. „Trudno uwierzyć, by głosowanie zniewolonych ludzi mogło kiedykolwiek powołać rząd liberalny, silny i mądry” Tak dawno te myśli sformułowane, a tak aktualne teraz u Nas, w Kraju nad Wisłą.
Akcja resortu ministra Mariusza Kamińskiego, że pokusa w obozie władzy, by w dniu wyborów wykorzystać ten fakt i zagrać nieczysto, jest bardzo silna.
Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na mały błąd – brakuje orzeczenia w tym zdaniu
Dzięki! Już poprawiamy
To coś jak darmowy wstęp do ośrodków kulturalnych (za wysoką frekwencję) w dużych miastach, oferowany przed wyborami samorządowymi w 2018 r. w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i trójmieście?
Wtedy też było to fe?
Czy jak nasi to robią to OK?
Ja proponuję dodatkowo po 500 zł dla każdego głosującego a w gminach,w których wygra Duda to nawet i po 1000zl.
Niestety znaczna część wyborców w tych najmniejszych gminach nie będzie chciała sobie uświadomić, że nawet w razie wygranej Adriana i tak zobaczą te wozy strażackie jak świnia niebo – tak samo jak zobaczyli milion aut elektrycznych, elektrownię w Ostrołęce, Centralny Węzeł Komunikacyjny czy Fort Trump. A do następnych wyborów o tym chwilowym rozczarowaniu i tak zapomną.
Jedno tylko "ale" – na razie informacja pojawiła się na Twitterze i pytanie, jaki procent mieszkańców najmniejszych gmin ma konta na Twitterze? No chyba że sprawa zostanie jeszcze odpowiednio nagłośniona w TVP (albo z ambon)…
Spokojnie. Gadzinówki i ambony nie zawiodą 😞.
CPK to kwestia kilku lat, więc tego nie wliczaj. W następnych wyborach parlamentarnych, można będzie stan tej inwestycji (podobnie jak Mierzei) brać jako argument do dyskusji kogo wybrać. Co do Fortu Trump, to poczekajmy na wizytę Dudy w USA. Jak prezydent coś ugra dla nas (mógłby np. uzyskać przerzucenie na Amerykanów kosztów pobytu żołnierzy "nadwyżkowych", czyli tych z Niemiec – choć wątpię w to), to dobrze, a jeśli nie to zobaczymy z czym wróci. Po wizycie będą jeszcze dwa dni, do ciszy wyborczej – będzie jeszcze czas ponarzekać 😉.
Jestem pod wrażeniem zagrywek PiS. Jeśli ktoś ich nie docenia to niech spojrzy na ostatnie poczynania opozycji. Klęska klęskę pogania. Oni nic nie robią na pokaz. Nawet w oczywistych błędach doszukiwałbym się planu i spisku. Nie wiem kogo wynajmują i komu płacą ale są niesamowicie przebiegli jak na zwykłych złodziei.
To nic nowego. Zabawy tego typu były zawsze, ale były prowadzone mniej widocznie. Na marginesie tej propozycji znalazłem taki txt który powiedział taki jeden Starożytny – Stanisław Jerzy Lec: Nie należy zagryzać toastu na cześć wolności kiełbasą wyborczą.
Takiego guana jak teraz po '89 nigdy nie było. Zdemoralizowany suweren i zdecydowana na wszystko mafia dzierżąca władzę dają w efekcie upadek demokracji.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Ten film to odrażająca propaganda przemocy seksualnej.
Wiem, że przedpiśca po prostu śmieci, ale nie mogę się nie sprzeciwiać tak ohydnym filmom jak ten, który jest reklamowany przez tego śmieciarza.
"Po pierwsze, może zachęcać do manipulacji przy procesie wyborczym. Akt głosowania dotyczy rywalizacji między politykami, jeśli zaś przekształca się w konkurowanie między gminami o jak najwyższą frekwencję, motywuje nadgorliwych sołtysów, wójtów i burmistrzów do majstrowania przy wyborach."
Dlatego warto się zabezpieczyć choć trochę, na tyle, na ile można. Wziąć na wybory własny długopis w nietypowym kolorze – czerwonym, zielonym, fioletowym, ewentualnie cienkopis, po którego śladzie wyraźnie widać, że nie jest to zwykły długopis. Takiego głosu nikt się nie odważy "poprawić" na nieważny – można śmiało zakładać, że komisje mają długopisy w dwóch zdecydowanie najczęstszych kolorach, czyli niebieskie i czarne, więc przy ewentualnym sprawdzaniu głosów byłoby widać jak na dłoni, że głos został "poprawiony" przez kogoś innego.
Dość ciekawy pomysł. Ale to oznacza jedno. Prawdopodobnie sztab Andrzeja Dudy posiada wewnętrzne sondaże, które pokazują, że niewiele brakuje do wygrania wyborów w I turze! Pomysł z wozem strażackim, może zapewnić te parę brakujących procent… Czy to oszustwo? Nie! Raczej znajomość ludzkich reakcji. Bardziej do ludzi przemawia: Musimy głosować, bo może dostaniemy Wóz Strażacki!, niż Musimy głosować na Dudę, bo Trzaskowski wprowadzi zboczeńców do szkół! To drugie jest zbyt abstrakcyjne, ale to pierwsze, to namacalna korzyść A że pewnie w tych gminach zagłosują za Dudą, to raczej pewne. Bo zadziała jtu eszcze strach, który polegać będzie na tym, że jak Duda u nich nie będzie mieć większości, to rząd się rozmyśli w sprawie "nagrody", nawet jeśli wygrają frekwencją. Podsumowując, jest to sprytny trik wyborczy. Raczej zgodny z prawem, bo nie słyszałem, by namawianie kogoś do głosowania było przestępstwem (Oczywiście gdy nie wskazuje się konkretnego kandydata). Czy to moralne? Zdecydowanie nie i nie podoba mi się to, ale… to wojna o przyszłość narodu i z drugiej strony cieszy mnie, że Ci na których głosuję potrafią używać rozumu i walczyć o zdobycie przewagi na każdym froncie!
"PiS obiecuje wozy strażackie za głosy w wyborach prezydenckich. To nie jest śmieszne, to groźne". "Rząd PiS obiecuje, że małe gminy z największą frekwencją w wyborach prezydenckich dostaną wozy strażackie za głosy".
Proszę podać źródło OkoPress.
Bo nie jestem pewien, czy chodzi o wozy strażackie za udział w wyborach (frekwencję), czy za oddanie głosu na aktualnego Prezydenta RP A. Dudę (oby panował nam w drugiej kadencji).
Ale czytamy też: „W każdym województwie gmina do 20 tys. mieszkańców z największa frekwencją w pierwszej turze wyborów prezydenckich otrzyma wóz strażacki”.
To o co chodzi:
(a) o frekwencję w wyborach,
(b) o głosy w wyborach prezydenckich. Tutaj mamy logiczny błąd niedopowiedzenia – wyrażenie, w którym brak precyzji w wypowiedzi, przez co istnieje więcej niż jedna interpretacja. To jest błąd, jeśli brak świadomości bądź technika manipulacyjna – czytelnik ma się oburzyć, że PiS oferuje "kiełbasę wyborczą",
(c) explicite o głos na A. Dudę (oby panował nam w drugiej kadencji). "To de facto nagroda za głos na Andrzeja Dudę i zarazem akcja, która może wypaczyć wynik wyborów" – oto zmanipulowana interpretacja OkoPress.
"czytelnik ma się oburzyć, że PiS oferuje "kiełbasę wyborczą"
A czym są dotychczasowe rządy Kaczyńskiego jak nie ordynarnym przekupstwem suwerena jego własną forsą? Jeszcze co poniektórzy idioci klaszczą poczynaniom tworzonego na naszych oczach reżimu.
1. MSWiA oferuje wóz strażacki gminie, w której frekwencja (liczba osób głosujących) jest najwyższa, a nie gminie, w której oddano największą liczbę głosów na aktualnego prezydenta RP A. Dudę (oby panował nam w drugiej kadencji).
2. Obowiązkiem rządu jest zaspokajanie potrzeb suwerena. Czy to = "ordynarne przekupstwo suwerena?" Jak to lewacki paradygmat przeinaczania pojęć wżarł się już niektórym bezmyślnikom w umysł.
1. Każdy średnio nawet rozgarnięty Polak wie, że w małych gminach wyborcy głosują zwykle na PIS. Dla tego MSWiA ograniczyło swój "konkurs" tylko do małych gmin właśnie, aby w ten sposób wspomóc jednego, określonego kandydata, ergo wpływać (i wypaczać) wynik wyborów.
2. Niektórym to już się prawackie paradygmaty tak głęboko wżarły, że uniemożliwiają logiczne myślenie nawet w podstawowym zakresie.
Tonący brzydko się chwyta. Wskazanie niewłaściwej kamery podczas debaty, przekodowanie tunerów tv naziemnej, ale tylko tak, żeby nie było tvn i polsatu, podróż do USA trzy dni przed wyborami. Mam nadzieję, że wszystko na nic. Rafał, musisz!
To nie są żarty! To pomysł żywcem wzięty z Rosji Putina! Tam można wygrać samochód za głos oddany w referendum na Putina. Opozycja powinna nagłośnić ten skandal i żądać równych wyborów, które gwarantuje Konstytucja! Gdzie są zachęty finansowe do zwiększania frekwencji w większych gminach?! Dlaczego MSWiA chce zwiększać frekwencję tylko w wybranych gminach? To czysta korupcja polityczna i to za publiczne pieniądze.
Oczywiście, że to jest kiełbasa wyborcza – jest skierowana do gmin, w których PiS ma największe poparcie.
Ale nie są to metody Putina, to są metody Rafałka Trzaskowskiego, który zrobił dokładnie to samo podczas wyborów parlamentarnych 2019, tyle, że wtedy były to obiekty kulturowe i dziwnym zbiegiem okoliczności zaprosił do akcji inne miasta, w których PO ma największe poparcie.
Ile musi się zmienić, żeby nie zmieniło się nic?
16 wozów strażackich x 900 000 = 14,4 mln PLN
Tylko z powodu zeszłorocznej obniżki podatków przez PiS samorządy stracą w tym roku według szacunków ok 6 mld PLN https://www.bankier.pl/wiadomosc/Dochody-samorzadow-z-PIT-spadaja-7827406.html
W związku z epidemią straty samorządów mogą wynieść łącznie nawet 20 mld PLN
Lewica niedawno złożyła w Sejmie projekt ustawy o rządowej subwencji rekompensującej samorządom 50% strat powstałych w wyniku pandemii https://2tk.pl/spojrzenia/okiem-radnego/krach-w-samorzadzie/
Zagłosować oczywiście warto tyle te wozy strażackie to zaledwie 0,14% (niecałe półtora promila) kwoty jaką samorządy mogą uzyskać dzięki projektowi Lewicy (ok. 10 mld)
Co prawda w efekcie epidemii najwięcej stracą samorządy dużych miast, jednak może to sparaliżować funkcjonowanie tych miast które przecież tworzą większość polskiego PKB, w razie takiego paraliżu finansowego dużych polskich miast nasza gospodarka zawali się jak domino więc kryzys przeniesie się też i na mniejsze gminy, więc te wozy strażackie dla małych gmin co zagłosują na Dudę będą marnym pocieszeniem
Z tym efektem domina bynajmniej nie przesadzam, w tym roku będzie największy kryzys gospodarczy na świecie od czasu Wielkiego Kryzysu przed II Wojną Światową
PiS oczywiście będzie zbywał projekt Lewicy żeby już po wyborach ogłosić swój własny, który zapewne będzie bublem i zanim go poprawią wystarczająco żeby do czegokolwiek się nadawał to samorządy zdążą się wykrwawić finansowo pogłębiając kryzys gospodarczy w Polsce, więc PiSowski projekt (o ile taki powstanie a nie skończy się tylko na buńczucznych zapowiedziach albo na udawaniu że nie ma tematu) i tak będzie bezużyteczny
Nigdzie nie znalazłem odpowiedzi z jakich pieniędzy będą finansowane samochody strażackie. Przypuszczam, że one i tak byłyby kupione, a co najwyżej inaczej rozdzielone. Propagandyści PiS są mistrzami świata. Inna sprawa, że jest to mistrzostwo w grzebaniu w g….