Minister Jarosław Zieliński studzi protesty województw granicznych, które korzystają na małym ruchu przygranicznym z obwodem kaliningradzkim. Twierdzi, że zawieszenie ruchu nie ma wpływu na polską gospodarkę. Ma rację?
To nie jest tak, że to [mały ruch graniczny z obwodem kaliningradzkim] ma jakiś ogromny wpływ na gospodarkę Polski.
O weryfikację wypowiedzi min. Zielińskiego poprosiliśmy Łukasza Wenerskiego, eksperta Instytutu Spraw Publicznych, autora dwóch raportów o małym ruchu granicznym:
„Nie można powiedzieć, że zawieszenie MRG wpłynie znacząco na gospodarkę całej Polski, ale na pewno wpłynie na gospodarkę województw objętych ruchem bezwizowym, przede wszystkim mniej zamożnego woj. warmińsko-mazurskiego”.
Przez cztery lata, kiedy działa MRG, w województwach pomorskim i warmińsko-mazurskim powstało wiele nowych sklepów i usług nastawionych na rosyjskich klientów – i tych szukających po polskiej stronie oszczędności, i bogatszych, odwiedzających trójmiejskie galerie handlowe. Bywa, że Rosjanie to nawet 80. proc. kupujących – szacuje ekspedientka przygranicznego sklepu, której słowa przytacza Łukasz Wenerski w raporcie ISP. Autor raportu mówi o 60 proc.
W pierwszym roku obowiązywania MRG Rosjanie wydali w Polsce kilkadziesiąt milionów złotych. W 2015 r. - 286 mln złotych.
Rosjanie podróżują do Polski przede wszystkim na zakupy. W Polsce jest taniej niż w Kaliningradzie, a produkty są dobrej jakości. Kupują zwykle artykuły spożywcze, obuwie, ubrania, sprzęt RTV i AGD, artykuły przemysłowe. Polacy dużo rzadziej podróżują do sąsiadów, głównie po benzynę, czasem kupują alkohol i papierosy.
MRG ma też wymiar społeczny. Daje szansę na budowanie dobrych stosunków polsko-rosyjskich oraz konfrontowanie się ze stereotypami i uprzedzeniami z obydwu stron.
Ruch bezwizowy z Rosją i Ukrainą zawieszono 4 lipca 2016 r. ze względów bezpieczeństwa. Przedstawiciele rządu kilkakrotnie podkreślali, że „informacje, które dochodziły do rządu świadczyły, że istnieje określone i rosnące niebezpieczeństwo związane z dwoma wielkimi wydarzeniami – szczytem NATO i ŚDM. Podjęte działania mają charakter prewencyjny i zapewnią jeszcze pełniejszą kontrolę nad osobami przebywającymi na terytorium Polski” (wiceminister MSWiA, Jakub Skiba, 6 lipca 2016 r.).
Po zakończeniu ŚDM mały ruch graniczny z Ukrainą został przywrócony, ale z Rosją nie. Marszałek woj. pomorskiego zwrócił się do rządu o wznowienie MRG. W „Sygnałach dnia” minister Zbigniew Ziobro tłumaczył decyzję rządu względami bezpieczeństwa, ale także zachowaniem Rosjan: „Kiedy wstrzymaliśmy mały ruch na granicy z Ukrainą, strona ukraińska nie wydała takiej samej deklaracji. Strona rosyjska tak. Przecież pan marszałek na pewno wie, że w 2009 roku to Rosja Putina napadła na Gruzję, stosunkowo niedawno Rosja Putina napadła na Ukrainę i anektowała Krym i wciąż toczy się wojna w Donbasie. Taka jest postawa Rosji”.
Zdaniem Włodzimierza Szelążka, wiceprezesa Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, na zawieszeniu ruchu bezwizowego stracą mali i średni przedsiębiorcy. Ekspert zwraca uwagę, że należy przeprowadzić analizę zagrożeń i przedstawić przedsiębiorcom plany dotyczące regionu. Tak, by mogli odpowiedzialnie zdecydować o przyszłości własnego biznesu. Większość sklepów i usług przygranicznych powstała tylko ze względu na MRG.
Jeżeli decyzje rządu co do przyszłości ruchu bezwizowego nie zapadną szybko, ponowne wprowadzenie MRG, odbudowa infrastruktury i relacji sąsiedzkich może okazać się niemożliwa.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze