Szybki zwrot podatku to tylko jedna z korzyści dla tych, którzy złożą PIT na początku sezonu rozliczeniowego. Od 15 lutego skarbówka czeka na nasze zeznania podatkowe
W tym roku początek rozliczeń wypadł w sobotę. Niektórym nie przeszkodziło to jednak w szybkim złożeniu deklaracji.
“Usiadłem do komputera w sobotę rano, o 9:08 już miałem temat załatwiony” – mówi Szymon, samorządowiec i ojciec dwójki dzieci.
“Zawsze rozliczam się pierwszego dnia z samego rana. Kiedyś nawet rozliczałem się minutę po północy 15 lutego” – dodaje Szymon.
W poniedziałek 17 lutego resort finansów poinformował, że przez pierwsze dwa dni przez usługę Twój e-PIT złożono ponad 1 mln deklaracji podatkowych.
Dlaczego Szymon i milion jego rodaków tak się spieszy?
Szymon jako “urzędas”, jak sam o sobie mówi, lubi mieć wszystko załatwione w terminie. Ale ważniejsza jest kwestia finansowa.
“Zależy mi, żeby jak najszybciej dostać zwrot podatku, który zwykle otrzymuję dzięki rozliczaniu ulgi na dzieci. Mam taki arkusz w Excelu, w którym prowadzę roczny budżet domowy. Zwrot podatku mam przewidziany w przychodach pod koniec lutego, więc nie ma zmiłuj. Siadam do komputera 15 lutego, nawet jeśli wypada w sobotę” – mówi Szymon.
W zeszłym roku Szymon otrzymał zwrot podatku już po tygodniu, choć przy rozliczaniu się przez internet urząd skarbowy ma na to 45 dni.
“W zeszłym roku średni czas oczekiwania na zwrot wyniósł jedynie 15 dni, a niektórzy otrzymali go już po 24 godzinach"
– wyjaśnia Małgorzata Krok, zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej w rozmowie z Rzeczpospolitą.
W tym roku może być podobnie. Jak przekazało bowiem ministerstwo finansów, urzędy skarbowe przystąpiły do realizacji zwrotów podatku za 2024 rok już w poniedziałek 17 lutego, czyli w pierwszym dniu roboczym, kiedy zaczęły spływać elektroniczne deklaracje.
“Liczę, że jeszcze w tym tygodniu dostanę przelew ze zwrotem podatku” – kalkuluje Szymon.
Barbara, specjalistka ds. kontrolingu finansowego, też rozlicza się pierwszego dnia, choć ma do tego trochę inną motywację.
“Przede wszystkim, żeby nie zapomnieć. Kiedyś siedziałam na dworcu w Białymstoku z rowerem i zapakowanym plecakiem, czekałam na pociąg do Suwałk.
I nagle uświadomiłam sobie, że jest 30 kwietnia, nie rozliczyłam PIT-a, a za chwilę będę już na majówce z dala od cywilizacji.
I trzeba było kombinować jakiś komputer i program do rozliczania PIT-ów, internet się rwał, nie dało się zalogować… Horror!” – opowiada Barbara.
Majówka jak z horroru przydarzyła się Barbarze jeszcze przed 2021 rokiem. Wtedy, aby rozliczyć PIT przez internet, trzeba było pobrać na komputer specjalny program albo mieć go nagranego na płycie (!).
1 lutego 2021 roku uruchomiono portal e-urząd skarbowy, który rozpoczął nową erę w życiu polskich podatników. Od tego momentu można rozliczać PIT za pośrednictwem rządowego portalu, po zalogowaniu się do niego profilem zaufanym lub aplikacją mObywatel.
Pod koniec stycznia 2025 roku ministerstwo finansów poszło z udogodnieniami jeszcze o krok dalej i wypuściło aplikację mobilną e-US, która umożliwia rozliczenie PIT-a także przez smartfona.
“Teraz mogłabym się rozliczyć, nawet siedząc w dworcowej poczekalni” – śmieje się Barbara.
Żeby się tego dowiedzieć, rozliczmy szybkiego PIT-a razem z Barbarą.
“Na początek wchodzę na podatki.gov.pl. Wita mnie komunikat “Twój e-PIT czeka na Ciebie od 15 lutego”. Klikam “Dowiedz się więcej”, a potem niebieski przycisk “e-Urząd Skarbowy – zaloguj się” – relacjonuje Barbara.
Do wyboru jest tradycyjne logowanie się przez Profil Zaufany lub przez aplikację mObywatel.
“Polecam apkę, jest naprawdę dużo szybciej. Wystarczy, że otworzę aplikację mObywatel na telefonie i zeskanuję kod QR, który wyświetla mi się na ekranie komputera i już jestem zalogowana” – mówi Barbara.
Po zalogowaniu do systemu, dzięki danym, które posiada Krajowa Administracja Skarbowa, na Barbarę (i każdego innego podatnika) czeka już wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe.
Zadaniem Barbary jest tylko potwierdzenie wypełnionych danych lub wprowadzenie ewentualnych zmian. Warto o nich pomyśleć, jeśli chcemy otrzymać wyższy zwrot podatku.
Barbara liczy nie tylko na szybki, ale i wyższy zwrot podatku. Klikamy więc razem z nią w zakładkę “Ulgi i darowizny”.
Akurat Barbara z żadnych ulg nie korzysta, ale Szymon rozliczył 2200 złotych ulgi na dwójkę dzieci.
“Pamiętam, że w pierwszym roku działalności usługi e-Urząd Skarbowy system w przygotowanej pre-deklaracji nie uwzględniał ulgi na dzieci, trzeba ją było wprowadzić ręcznie. Ale w tym roku dzieci już są z automatu widoczne w systemie, więc nic więcej nie musiałem robić, tylko sprawdzić czy wszystko się zgadza” – tłumaczy samorządowiec.
Barbara do swojego zeznania wprowadza jednak jedną zmianę. Chodzi o rozliczenie darowizn, które przez cały 2024 roku przekazywała różnym organizacjom.
W zakładce “Darowizny” trzeba podać najpierw sumaryczną kwotę wszystkich przekazanych w ubiegłym roku darowizn i zaznaczyć, jaki miały charakter.
Kiedy pomagamy finansowo potrzebującym (np. przez portal SiePomaga.pl) lub wspieramy działalność ważnych dla nas organizacji (np. OKO.press), to są to darowizny na działalność pożytku publicznego. Zakreślamy więc pierwsze okienko.
“Wpisuję zatem najpierw sumaryczną kwotę darowizn, których w 2024 roku przekazałam 5400 złotych.
Dalej wypisuję po kolei nazwy wszystkich obdarowanych, czyli po prostu nazwy organizacji, a na końcu kwotę przekazaną każdej z wypisanych przeze mnie organizacji” – relacjonuje Barbara.
Zanim Barbara wypisała wszystkie darowizny, system pokazywał jej, że ma do zapłacenia jeszcze 3 złote podatku. Po wpisaniu kwot wsparcia w zakładce “Ulgi i darowizny” system pokazał, że Barbarze przysługuje 1757 zł zwrotu podatku.
“Czyli tak naprawdę czyniąc dobro za pięć i pół tysiąca złotych, otrzymałam z powrotem prawie dwa tysiące. Warto pomagać, bo to się po prostu opłaca” – komentuje Barbara.
Rozliczanie przekazanych w 2024 roku darowizn to jednak nie to samo, co przekazanie 1,5% podatku.
Jeśli wspierasz OKO.press comiesięczną (lub nieregularną) darowizną, możesz uwzględnić to w zeznaniu podatkowym, aby zapłacić mniejszy podatek, czyli tak jak Barbara otrzymać większy zwrot od urzędu skarbowego.
Aby to zrobić, nie musisz mieć od nas żadnego zaświadczenia. Wystarczy, że tak jak Barbara wpiszesz w deklaracji nazwę obdarowanego (pamiętaj, że pełna nazwa organizacji wydającej OKO.press to Fundacja Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO) oraz zadeklarujesz, ile wpłaciłeś nam przez cały rok. System sam przeliczy tę kwotę na wysokość zwrotu podatku dla Ciebie.
1,5% Twojego podatku to jednak co innego niż zwykła darowizna. To dodatkowe pieniądze, które na pewno trafią do jakiejś organizacji pożytku publicznego (OPP). Od Ciebie zależy jednak, do której.
“Tutaj wyświetla się kwota, która odpowiada 1,5% mojego podatku. Powyżej są dane organizacji, której przekazałam 1,5% w zeszłym roku. Jeśli nic nie zmienię, to właśnie tam ponownie trafi mój 1,5%.
Ale mogę też kliknąć z prawej strony przycisk “Edytuj” i wpisać dane nowej organizacji, której chcę przekazać swój 1,5% w tym roku”
– tłumaczy Barbara.
Jeśli chcesz, aby 1,5% procenta Twojego podatku trafiło do OKO.press, wpisz w swojej deklaracji nasz numer KRS: 0000620036.
Tutaj dowiesz się, dlaczego warto przekazać 1,5% na niezależne dziennikarstwo.
Ale jeśli masz problem z rozliczeniem się, bo nie wiesz, jaki PIT jest właściwy dla Twojej formy zatrudnienia, skorzystaj z przewodnika przygotowanego przez dziennikarza ekonomicznego OKO.press. Jakub Szymczak zwięźle tłumaczy, który PIT jest dla kogo i z jakich ulg warto skorzystać.
W OKO.press od 2022 roku. Pisze o prawach człowieka, przekłada zawiłości prawne na ludzki język, tropi przypadki dyskryminacji i niesprawiedliwości społecznej. Wcześniej pracował w Gazecie Wyborczej, a także w organizacjach pozarządowych (Polska Akcja Humanitarna, Krytyka Polityczna), gdzie zajmował się fundraisingiem i komunikacją. Z wykształcenia politolog po UAM, prawnik i dziennikarz (oba Uniwersytet Warszawski). W ramach stypendium studiował także na National Taipei University na Tajwanie. Aktualnie uczeń Autorskiej Szkoły Muzyki Rozrywkowej i Jazzu im. Krzysztofa Komedy w klasie perkusji.
W OKO.press od 2022 roku. Pisze o prawach człowieka, przekłada zawiłości prawne na ludzki język, tropi przypadki dyskryminacji i niesprawiedliwości społecznej. Wcześniej pracował w Gazecie Wyborczej, a także w organizacjach pozarządowych (Polska Akcja Humanitarna, Krytyka Polityczna), gdzie zajmował się fundraisingiem i komunikacją. Z wykształcenia politolog po UAM, prawnik i dziennikarz (oba Uniwersytet Warszawski). W ramach stypendium studiował także na National Taipei University na Tajwanie. Aktualnie uczeń Autorskiej Szkoły Muzyki Rozrywkowej i Jazzu im. Krzysztofa Komedy w klasie perkusji.
Komentarze