0:00
0:00

0:00

Spotkanie zaczęło się 29 stycznia 2020 o godzinie 17.00 i trwało ponad półtorej godziny. O taką dyskusję z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy apelowali liderzy trzech klubów opozycyjnych (KO, Lewicy i PSL-Kukiz'15) po tym, jak Sejm odrzucił senackie weto w sprawie tzw. ustawy dyscyplinującej.

Ze strony opozycji w rozmowie udział wzięli: Borys Budka (KO), Krzysztof Gawkowski i Włodzimierz Czarzasty (Lewica), Władysław Kosiniak Kamysz i Stanisław Tyszka (PSL-Kukiz'15), Krzysztof Bosak, a także Sylwia Gregorczyk-Abram (Wolne Sądy). Był też Ryszard Terlecki jako przedstawiciel PiS. Inny przedstawiciel obozu władzy - Przemysław Czarnek - spóźnił się 20 minut.

Podniesione głosy, historie z życia wzięte

Najpierw prezydent wysłuchał głosów przedstawicieli sejmowych klubów. Głos zabrał każdy z obecnych, a rozmowa dotyczyła nie tylko ustawy dyscyplinującej, która czeka na biurku prezydenta, lecz szerzej - sądownictwa.

Opozycja mówiła mocniejszym językiem, to prezydent tonował dyskusję - relacjonują nam uczestnicy spotkania. "Były emocjonujące momenty, raz czy dwa pojawiły się podniesione głosy" - relacjonuje Krzysztof Gawkowski.

Kiedy głos zabrał Andrzej Duda, powoływał się na indywidualne przykłady. Opowiedział o rodzinie Bajkowskich z Krakowa, której zostały odebrane dzieci. Mówił, że angażował się w tę sprawę i że to jego osobiste doświadczenie, poprzez które ocenia wymiar sprawiedliwości. Wspominał też o sędzim, który ukradł 50 złotych.

Prezydent: Nie ujawniać list podpisów do KRS

Jakub Kulesza z Konfederacji poprosił Andrzeja Dudę, by wstrzymał się z podpisaniem ustawy do czasu opublikowania list poparcia kandydatów do KRS. Prezydent odpowiedział na to, że list nie należy publikować.

"Sędziowie wskazani przez nową KRS są represjonowani. To są ludzkie dramaty" - o tych słowach prezydenta Dudy opowiada OKO.pres inna uczestniczka spotkania - Sylwia Gregorczyk-Abram (Wolne Sądy). Dla prezydenta był to argument przemawiający za tym, że nie należy ujawniać list poparcia.

„Nie widzę pola do tego, że ta ustawa zostanie zawetowana” — podsumowuje Gregorczyk-Abram. „Nie mam wrażenia, które może chciała wywołać Kancelaria Prezydenta, że Andrzej Duda jest otwarty na wszystkie argumenty. W dyskusji było widać, że w pełni podziela stanowisko strony rządowej”.

Podobnie ocenia spotkanie Krzysztof Gawkowski (Lewica): „Można było odnieść wrażenie, że prezydent jest przekonany do podpisania ustawy, choć zapewniał, że nie podjął jeszcze decyzji”.

Udało się coś załatwić? Tak

Kluby przyszły ze swoimi wnioskami. PO i PSL chciały po prostu, żeby prezydent zawetował ustawę. "Przyszliśmy na spotkanie z Andrzejem Dudą z jednym wnioskiem: o weto do ustawy kagańcowej" - mówił po spotkaniu Władysław Kosiniak-Kamysz.

O swoim sukcesie mówi Lewica. Chciała, by prezydent wstrzymał się z powoływaniem nowych sędziów do czasu zakończenia kryzysu wokół wymiaru sprawiedliwości. "Prezydent powiedział, że to rozważy, bo to dobry pomysł. To duża rzecz" - mówi Krzysztof Gawkowski.

Klub Lewicy przekazał też prezydentowi wydrukowane opinie m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Naczelnego Sądu Administracyjnego. "Na wypadek, gdyby prezydent ich nie znał" - mówi Gawkowski.

Zewnętrzne źródło
Po spotkaniu opozycji z Dudą. Były emocje, podniesione głosy, a prezydent piętnował... represje

Prezydencki minister: "Ta prezydentura jest otwarta na dialog"

Tuż po spotkaniu z mediami spotkał się wiceszef Kancelarii Prezydenta, Paweł Mucha: „Prezydent wysłuchał pełnej reprezentacji parlamentu. Podejmie decyzję także z uwzględnieniem głosów, które dziś usłyszał. Wsłuchał się w głos opozycji".

Zaznaczył, że zdaniem prezydenta "status sędziego jest potwierdzony przez odebranie ślubowania przez prezydenta", a także, że "jedynym organem kompetentnym do orzekania w sprawie sporu kompetencyjnego ma Trybunał Konstytucyjny".

Według Muchy jedną z głównych intencji prezydenta jest "zero tolerancji dla przewinień dyscyplinarnych sędziów. Powinni być pociągani do rzeczywistej odpowiedzialności karnej".

Budka: Prezydent powtórzył argumenty Ziobry

„Spotkanie w Kancelarii Prezydenta bez jakichkolwiek konstruktywnych ustaleń. Według mnie PAD już podjął decyzję. Argumenty, którymi się posługiwał prezydent były powtórzeniem narracji ministra Ziobro. Szkoda gdy ponad Konstytucją stawia się interes polityczny” - napisał na Twitterze kilka minut po zakończeniu spotkania szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej i nowy przewodniczący PO Borys Budka.

Kosiniak-Kamysz: Prezydent nie był zainteresowany ponadpolitycznym porozumieniem

„Pan prezydent naszym zdaniem jest bardzo przekonany do tych zmian. Nie powiedział czy podpisze, ale po jego wypowiedziach, po jego obronie tej ustawy i stuprocentowym przekonaniu do tego, że te zmiany są konieczne, możemy wnioskować, to są nasze odczucia podkreślę, że podpisze tą ustawę i pogłębi tym samym chaos” – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą.

„Nie było raczej zainteresowania pana prezydenta ponadpolitycznym, szerokim porozumieniem ws. wymiaru sprawiedliwości. Wydaje się, że zawetowanie to nie jest decyzja, którą prezydent jest w tej chwili w stanie podjąć” – dodał prezes PSL.

Czy to tylko teatr?

„Prezydent nie podjął jeszcze decyzji” — mówił we wtorek 28 stycznia prezydencki minister Paweł Mucha po tym, jak Kancelaria Prezydenta ogłosiła, że odbędzie się spotkanie z opozycją.

Jednak ledwo pięć dni wcześniej, 23 stycznia 2020, inny prezydencki minister stwierdził, że decyzja już zapadła: „Pan prezydent powiedział, że podpisze tę ustawę, bo te zmiany są potrzebne” — stwierdził prezydencki minister Andrzej Dera niecały tydzień temu, 23 stycznia 2020.

Kilka godzin przed spotkaniem marszałek Senatu Tomasz Grodzki powiedział z kolei w TOK FM: "Oni zdają sobie sprawę, że zabrnęli o jeden most za daleko. Myślę, że rząd Prawa i Sprawiedliwości się wycofa, bo to nie on się zderzy z europejskim prawem, tylko obywatele dostaną po uszach”.

Prezydent spotyka się z opozycją raz w roku

To czwarte w historii prezydentury Andrzeja Dudy spotkanie z przedstawicielami opozycji. Wypada średnio co rok i pięć tygodni.

  • 18 grudnia 2016 - z Grzegorzem Schetyną (Platforma Obywatelska), Ryszardem Petru (Nowoczesna), Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (PSL) i Pawłem Kukizem (Kukiz'15 ). Było to w trakcie kryzysu sejmowego, który rozpoczął się po tym, jak marszałek Marek Kuchciński odmówił dziennikarzom wstępu do Sejmu.
  • 13 września 2017 - z przedstawicielami klubów parlamentarnych PO, Nowoczesnej, PSL i Kukiz’15 na temat zmian w ustawach o SN i KRS;
  • 13 sierpnia 2018 - z przedstawicielami Kukiz'15, PSL, Razem i Prawicy RP, którzy apelowali o zawetowanie ordynacji do europarlamentu. Andrzej Duda się z nimi zgodził i ustawę o ordynacji zawetował.

Ustawa kagańcowa czeka na podpis prezydenta

Prezydent ma jeszcze dwa tygodnie na podpisanie lub nie ustawy dyscyplinującej. 23 stycznia Sejm odrzucił weto Senatu. Za odrzuceniem weta Senatu głosowało 234 posłów, wyłącznie z Prawa i Sprawiedliwości.

Przeczytaj także:

Ustawa zakłada drastycznie poszerzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i prokuratorów, a także wpływa znacząco na funkcjonowanie Sądu Najwyższego, została uchwalona przez Sejm 20 grudnia 2019. Przeciwko pracom nad nią protestowała m.in. Komisja Europejska i kolejne organy Rady Europy: Zgromadzenie Parlamentarne, Komisarz Praw Człowieka oraz Komisja Wenecka.

Przepisom ustawy dyscyplinującej sędziów bacznie przygląda się Komisja Europejska. Była ona tematem spotkań podczas wizyty w Polsce wiceszefowej KE, komisarz Věra Jourová, która apelowała do polskich władz o odrzucenie niebezpiecznego projektu.

Z wypowiedzi Jourovej oraz komisarza ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa wynika, że Komisja rozważa kolejną procedurę naruszeniową przeciwko Polsce, właśnie za ustawę „kagańcową”, jeśli ta ostatecznie wejdzie w życie. Może się to skończyć kolejną, czwartą już skargą do Trybunału Sprawiedliwości UE.

;
Na zdjęciu Agata Szczęśniak
Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze