„Zdecydowanie wolę, jak pedofil poklepie mi córkę po pupie, niż jak córka pójdzie na lekcję wychowania seksualnego” – to tylko jedna z wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego, w której OKO.press dopatrzyło się „publicznego pochwalania zachowań o charakterze pedofilskim” (art. 200b kk). Prokuratura Warszawa-Mokotów wszczęła dochodzenie w sprawie wypowiedzi Korwina
„Kto publicznie propaguje lub pochwala zachowania o charakterze pedofilskim, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” - stanowi artykuł 200b kodeksu karnego. W maju podsumowaliśmy wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego dotyczące pedofilii i w wielu z nich dopatrzyliśmy się naruszenia prawa. W zgłoszeniu wysłanym Prokuraturze Rejonowej dla Warszawy Mokotowa wybraliśmy te najnowsze, pochodzące z 2019 roku.
„Ja uważam, że jak jakiś pedofil poklepie dziecko po pupie, to nic się nie dzieje, natomiast dziewczynki po edukacji seksualnej nie umieją już kochać, umieją tylko odbywać stosunki seksualne, jest to coś potwornego” - stwierdził Korwin 19 marca 2019 roku w wywiadzie dla internetowej telewizji namzalezy.pl.
Już 14 maja 2019, pytany o tę wypowiedź, powtórzył swoje stanowisko na antenie Radia Gdańsk:
"Zdecydowanie wolę, jak pedofil poklepie mi córkę po pupie, niż jak córka pójdzie na lekcję wychowania seksualnego. Po tych lekcjach dziewczyny przestają umieć kochać".
W marcu 2019 Korwin wypowiadał się także o dziecięcej pornografii. Podczas transmisji na żywo na swoim kanale Youtube stwierdził: „Jestem przeciwnikiem zaglądania ludziom do komputerów, co oni tam mają pornografię dziecięcą czy coś. Nie, w swoim komputerze mogę mieć, co chcę”.
W treści zgłoszenia krótko argumentowaliśmy: "Wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego przedstawiają pedofilię jako coś społecznie akceptowalnego, a wręcz pożądanego. Polityk konsekwentnie od lat mówi, że pedofilia lepiej wpływa na rozwój dzieci, zwłaszcza dziewczynek, niż lekcje edukacji seksualnej, które są legalne i prowadzone w wielu szkołach w Polsce. W takim zestawieniu wypowiedzi są faktycznym pochwalaniem zachowań pedofilskich, spełniają więc przesłanki wymienione w art. 200 b kodeksu karnego.
Równie niepokojące jest jego publiczne głoszenie, że legalne jest posiadanie pornografii dziecięcej".
Prokuratura postanowiła wszcząć dochodzenie w sprawie wypowiedzi Korwina w czerwcu, o czym poinformowano nas listownie w drugiej połowie lipca.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Komentarze