0:00
0:00

0:00

"Obecna nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt jest historyczna z dwóch powodów. Po pierwsze, batalia o to, by zdelegalizować hodowlę zwierząt na futra trwa od bardzo wielu lat i w końcu ten zakaz udało się przegłosować.

Po drugie, raz na jakiś czas w historii społeczeństw dochodzi do sytuacji, w której ich członkowie gotowi są zakazać jakiejś opłacalnej praktyki, bo uznają, że jest ona niemoralna. Tak jak zrobiono kiedyś z niewolnictwem.

To jest jakiś rodzaj postępu moralnego" - mówi dziennikarz OKO.press Robert Jurszo, opowiadając o przegłosowanej przed kilkoma dniami nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Zakazuje ona m.in. chowu futerkowego oraz ogranicza ubój rytualny w Polsce jedynie do potrzeb lokalnych mniejszości religijnych.

"Tej ustawy nie da się przeprocedować bez konfliktu, ponieważ racje za nią stojące są przede wszystkim moralne, wynikające z troski o zwierzęta. I one stają w klinczu z wartościami ekonomicznymi" - dodaje dziennikarz.

Przeczytaj także:

;
Na zdjęciu Robert Jurszo
Robert Jurszo

Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.

Komentarze