0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Cezary Aszkiełowicz / Agencja GazetaCezary Aszkiełowicz ...

Z teorią ubeków Mariusz Błaszczak nie jest pierwszy, z argumentacją owszem. Politycy PiS twardo bronią kolegi - byłego prokuratora z czasów PRL, a dziś posła Stanisława Piotrowicza - i przekonują, że Strajk Obywatelski w 35. rocznicę stanu wojennego 13 grudnia 2016 r. organizują "byli ubecy".

OKO.press wyjaśniało już posłowi Markowi Suskiemu, na czym polega różnica pomiędzy KOD i ZOMO, bo słabo się w tym orientuje. Ten sam problem ma posłanka Joanna Lichocka, eks-dziennikarka, która w programie "Forum" w TVP Info 10 grudnia 2016 r. powiedziała, że dla niej jest jasne, gdzie dziś "stoi ZOMO".

Przeczytaj także:

Niestety, tak samo oderwany od rzeczywistości jak szeregowi posłowie PiS jest minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak, choć z racji piastowania odpowiedzialnego urzędu powinien być lepiej zorientowany i nie tracić tak łatwo kontaktu z rzeczywistością. W TVN 24 minister Błaszczak mówił:

Opozycja po prostu oparła się na esbekach. Oparła się na byłym układzie władzy. Idą ręka w rękę z dawnymi ciemiężycielami Polski. Pewnie gen. Jaruzelski, gdyby żył, szedłby razem z nimi. W końcu byli na jego pogrzebie

"Jeden na jeden", TVN24,08 grudnia 2016

Sprawdziliśmy

Z braku żywych dowodów minister sięga po argument pogrzebowy...

Otóż jest dokładnie na odwrót, niż wydaje się ministrowi Błaszczakowi.

Weźmy choćby protesty KOD. Popiera je wielu najważniejszych opozycjonistów w PRL i to oni użyczają KOD swojego autorytetu. Karol Modzelewski mówił nawet, że przypomina mu on pierwszą "Solidarność". W wiecach i demonstracjach KOD uczestniczyli m.in. Adam Michnik, Henryk Wujec, Władysław Frasyniuk. KOD popierał także przez długi czas najbardziej znany na świecie symbol polskiej walki z komunizmem i przywódca "Solidarności", Lech Wałęsa (wycofał swoje poparcie w październiku).

Nic nie wiadomo także o tym, by wśród liderów i liderek partii opozycyjnych byli dawni ubecy czy zomowcy, zresztą większość z nich - a zwłaszcza przywódcy i przywódczynie Nowoczesnej, Partii Razem, Inicjatywy Polskiej, a także Mateusz Kijowski - nie mogliby tego robić z racji wieku. Nic nie wiadomo także o tym, by liderzy PO Grzegorz Schetyna czy Ewa Kopacz byli w latach 80. (młodziutkimi) ubekami, wiadomo natomiast, że ich niedawny kolega partyjny Stefan Niesiołowski miał z UB liczne kontakty, ale innego typu.

Argument, że obecność polityka X na pogrzebie osoby Y oznacza, że osoba Y - gdyby żyła dłużej - działałaby w partii osoby X należy uznać za odkrywczy ale też problematyczny, choćby dlatego, że na pogrzeb ważnych postaci przychodzą osoby z wielu partii, co wymuszałoby na Y trudną do udźwignięcia aktywność polityczną. Na mszy pogrzebowej "Inki" i "Zagończyka" byli obecni przedstawiciele KOD oraz liczni aktywiści ONR. Nie jest jasne, czy dałoby się pogodzić aktywność w obu organizacjach.

Mówiąc bardziej serio, reporter OKO.press na 80 miesięcznicy smoleńskiej 10 grudnia 2016, widział, jak kilku mężczyzn w wieku około 40 lat wyzywało od "ubeków" niewiele starszego mężczyznę, który gwizdał podczas przemówienia Kaczyńskiego. Protestujący przyjechał na hulajnodze, co wzbudziło dodatkową złość napastników: "Kiedyś jeździłeś ch.... dużym fiatem, co?". Także kilka starszych osób komentowało protest Obywateli.RP jako "esbecki" lub "komunistyczny". To pokazuje, że epitety używane przez liderów PiS przyjęły się i funkcjonują jako oznaczenie "wroga". Głupstwa są zaraźliwe.

Rzeczywiście pod jednym z apeli KOD podpisał się płk. Adam Mazguła, były wojskowy z czasów PRL (nic nie wiadomo, by był "ubekiem", wiadomo natomiast, że po weryfikacji walczył w Afganistanie). To dało pretekst posłom PiS do łączenia opozycji z dawnym reżimem, a prorządowe media śledzą karierę Mazguły w Ludowym Wojsku Polskim, dość zresztą przeciętną.

Minister Błaszczak powinien jednak wiedzieć, jak jest naprawdę - jako minister spraw wewnętrznych jest odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo. Za każdym razem, kiedy opowiada głupstwa - a był bohaterem OKO.press już wiele razy - nasza wiara w jego kwalifikacje słabnie. A obawa o bezpieczeństwo państwa rośnie.

;

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Założyciel i redaktor OKO.press, prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Komentarze