0:000:00

0:00

Prawa autorskie: / Agencja Wyborcza.pl/ Agencja Wyborcza.p...

31 października 2021 roku upłynęła 9-letnia kadencja sędziego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z ramienia Polski Krzysztofa Wojtyczka. W ETPCz zasiada 47 sędziów, po jednym z każdego państwa, w którym obowiązuje Europejska Konwencja Praw Człowieka. Proces wyłonienia trojga kandydatów na urząd sędziego ETPCz z ramienia Polski koordynuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Zgodnie z wymogami Rady Europy wśród trojga kandydatów musi być co najmniej jedna kobieta. Wyboru sędziego ETPCz dokonuje Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy.

Do tej pory już dwukrotnie odrzuciło listę z polskimi kandydatami. Pierwszy raz w kwietniu 2021 roku, drugi raz - 19 stycznia 2022.

Nietransparentne konkursy

Kandydaci mieli być przedstawieni Radzie Europy do marca 2021 roku. Do konkursu stanęło 18 osób. MSZ nie ujawniał jednak ich nazwisk. Co więcej, do procedury wyboru ostatecznych kandydatów nie dopuszczono także niezależnych obserwatorów - pomimo apeli prawniczych organizacji społecznych.

Kandydatami na urząd zostali ostatecznie: Aleksander Stępkowski, założyciel Ordo Iuris, obecnie rzecznik Sądu Najwyższego, powołany tam z udziałem neo-KRS; Elżbieta Karska z UKSW, prywatnie żona europosła PiS Karola Karskiego oraz Agnieszka Szklanna, od 18 lat pracująca w Radzie Europy.

Aleksander Stępkowski

Zakładał i przez wiele lat kierował ultrakonserwatywnym Instytutem na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, profesorem na Wydziale Prawa i Administracji UW, gdzie pracuje w Instytucie Nauk o Państwie i Prawie. W 2015 roku Stępkowski został wiceministrem spraw zagranicznych, gdy resortem kierował Witold Waszczykowski.

Współtworzył projekt „Stop Aborcji”, przeciwko któremu protestowano w czasie Czarnego Protestu w 2016 roku. Publikował artykuły krytyczne wobec „ideologii gender”.

W lutym 2019 roku został powołany do Sądu Najwyższego przez prezydenta Andrzeja Dudę z rekomendacji nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Zasiada w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

W maju 2020 roku Stępkowski pełnił obowiązki Pierwszego Prezesa SN („komisarza”). Jego zadaniem było doprowadzenie do wyboru nowego Pierwszego Prezesa SN. Funkcję tę objęła prof. Małgorzata Manowska, która powołała Stępkowskiego na rzecznika prasowego SN.

W listopadzie ETPCz orzekł, że orzekanie przez osoby powołane do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w procedurze z udziałem nowej Krajowej Rady Sądownictwa narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka. Bezpośrednio po tym wyroku Zbigniew Ziobro skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie, czy zgodna z konstytucją jest interpretacją Konwencji, którą ETPCz ma rzekomo przedstawiać w swoich orzeczeniach.

Elżbieta Karska

Doktor habilitowana nauk prawnych, profesor Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Kieruje Instytutem Prawa Międzynarodowego, Unii Europejskiej i Stosunków Międzynarodowych WPiA tej uczelni. Specjalistka prawa międzynarodowego, zwłaszcza z zakresu prawa humanitarnego. Jest wiceprzewodniczącą Rady Legislacyjnej, organu opiniodawczo-doradczego Prezesa Rady Ministrów i Rady Ministrów.

Nazwisko Karskiej wymieniano na nieoficjalnej „giełdzie” kandydatów PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich. W 2020 roku Minister Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg odznaczyła Karską nagrodą „Primus in Agendo” za działalność naukową i ekspercką w zakresie ochrony praw człowieka. Prywatnie Elżbieta Karska jest żoną europosła PiS Karola Karskiego.

Agnieszka Szklanna

Doktor nauk prawnych specjalizująca się w międzynarodowym prawie publicznym, adwokatka. Od 2003 roku pracuje w organach Rady Europy. Jest sekretarzem komitetu ds. prawnych i praw człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Wykłada na Uniwersytecie Paris-Dauphine. Można ją obserwować na Twitterze.

W kwietniu Komisja Rady Europy do spraw wyboru sędziów odrzuciła całą listę kandydatów i poleciła wznowienie procedury. W zarzutach podnoszono m.in. brak transparentności procesu ich wyboru. MSZ zmodyfikowało przepisy i zdecydowało o dopuszczeniu do przesłuchań obserwatorów - przedstawicieli organizacji społecznych. Zgłosiło się 15 podmiotów, m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska. W procedurze krył się jednak haczyk - zobowiązano je jednocześnie do podpisania oświadczeń dotyczących ochrony danych osobowych, co oznaczać miało zakaz publicznego informowania o przebiegu przesłuchań.

Obserwatorzy wystosowali pismo do przewodniczącego zespołu oceniającego kandydatów. W piśmie podnoszono, że tak rozumiana klauzula pozbawia sensu prowadzenie obserwacji. Zaznaczano, że "wiedza przekazywana przez obserwatorów nie może mieć na celu np. rozpowszechniania nieżyczliwych komentarzy na temat któregokolwiek z kandydatów czy przyjmować formę, która mogłaby w przyszłości skutkować odstraszeniem potencjalnych kandydatów od udziału w konkursie w obawie przed narażeniem na szwank ich reputacji".

Przepisów nie zmieniono. Zespołem oceniającym kierował Piotr Wawrzyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Oprócz niego w skład wchodzili także:

  • dr hab. Paweł Sobczyk, dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego – wskazany przez Ministra Sprawiedliwości;
  • dr Izabela Hasińska, pełnomocnik terenowy Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców w Poznaniu – wskazana przez Ministra Spraw Zagranicznych;
  • Agnieszka Gracz, przedstawiciel Fundacji Centrum Wspierania Inicjatyw Dla Życia i Rodziny – wskazana przez Ministra Spraw Zagranicznych;
  • dr hab. Przemysław Saganek, kierownik Zakładu Prawa Międzynarodowego Publicznego Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk – wskazany przez Prezesa Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej;
  • dr Krzysztof Szczucki, prezes Rządowego Centrum Legislacji – wskazany przez Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów;
  • Jan Sobczak, pełnomocnik Ministra Spraw Zagranicznych do spraw postępowań przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Ministerstwie Spraw Zagranicznych – sekretarz Zespołu bez prawa głosu.

W grudniu ogłoszono, że kandydatami zostają ponownie Stępkowski, Karska i Szklanna. Ich przesłuchania przed Zespołem Rady Europy odbyły się w październiku 2021.

Ponownie odrzuceni

Komitet odbył niejawne posiedzenie 14 stycznia 2022 roku, 19 stycznia zarekomendowano odrzucenie listy kandydatów, wskazując, że nie wszyscy spełniają kryteria do objęcia stanowiska sędziego ETPCz, które wymienione są w konwencji.

Artykuł 21 stanowi:

1. Sędziowie powinni być ludźmi o najwyższym poziomie moralnym i muszą albo posiadać kwalifikacje do sprawowania wysokiego urzędu sędziowskiego, albo być prawnikami o uznanej kompetencji.

2. Kandydaci na sędziów powinni mieć mniej niż 65 lat w dniu, w którym lista trzech kandydatów na sędziów ma zostać przedstawiona Zgromadzeniu Parlamentarnemu Rady Europy, zgodnie z artykułem 22.

3. Sędziowie zasiadają w Trybunale we własnym imieniu.

4. W okresie sprawowania urzędu sędziowie nie mogą brać udziału w żadnej działalności, która nie daje się pogodzić z niezawisłością, bezstronnością oraz z wymaganiami piastowania urzędu w pełnym wymiarze czasu; wszelkie kwestie wynikające ze stosowania niniejszego ustępu rozstrzyga sam Trybunał.

Rekomendacja komitetu nie jest formalnie wiążąca, ale Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy nie podejmuje decyzji z nią sprzecznych. Kadencja sędziego Wojtyczka zostaje przedłużona aż do czasu wyboru nowego sędziego z ramienia Polski.

Cztery wymagania na dobrego sędziego

Sędzia ETPCz w latach 2002-2012, prof. Lech Garlicki wyjaśniał w OKO.press, że w praktyce sędzia Strasburskiego Trybunału musi spełniać cztery wymagania:

„Po pierwsze, to musi być dobry prawnik czy prawniczka i to nie tylko w sensie wiedzy o prawach człowieka, ale też orientacji w różnych dziedzinach prawa, zwłaszcza w funkcjonowaniu sądów, bo spraw dotyczących zagadnień pracy sądów jest w Europejskim Trybunale Praw Człowieka najwięcej.

Po drugie, musi to być też ktoś szanowany w środowisku prawniczym, w szczególności szanowany i znany w sądach polskich. Dlatego, że w jakimś sensie sędzia ETPCz jest pośrednikiem pomiędzy polskimi sądami, czy polskim środowiskiem prawniczym a rozstrzygnięciami trybunału strasburskiego.

Ten mechanizm działa w dwie strony. Sędzia ETPCz to musi być ktoś, kto na spotkaniu z sędziami Sądu Najwyższego czy Naczelnego Sądu Administracyjnego będzie słuchany i traktowany jako autorytet albo przynajmniej osoba, z której zdaniem należy się liczyć. Uda się to jedynie osobie o ustabilizowanej pozycji w środowisku.

Po trzecie, trzeba znać języki - francuski i angielski. Pozornie drobiazg, w praktyce – coś szalenie ważnego, ponieważ bez przyzwoitej znajomości języka nie ma możliwości komunikacji. Oczywiście, w historii ETPC w trybunale zasiadali sędziowie, którzy trochę czytali, trochę potrafili się odezwać po francusku czy angielsku, ale nie mieli możliwości pełnej, swobodnej interakcji, wymiany zdań z pozostałymi sędziami.

Po czwarte i najważniejsze, sędzia musi rozumieć i szanować rolę Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Sędzia ma być nie tylko niezależny i niezawisły, ale też rozumieć, że jego czy jej zadaniem jest dbanie o zapewnienie należytych standardów przestrzegania praw człowieka we własnym kraju i w całej europejskiej przestrzeni prawnej. To podstawowe zadanie sędziego strasburskiego”.

Udostępnij:

Anna Wójcik

Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych. Pracuje w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Stypendystka Fundacji Humboldta, prowadzi badania w Instytucie Maxa Plancka Porównawczego Prawa Publicznego i Międzynarodowego w Heidelbergu.

Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze