Wicepremier Jarosław Gowin zwrócił się na Twitterze do szefa Netflixa z żądaniem usunięcia „bluźnierczego film” z platformy. Zachęca do podpisywania petycji w tej sprawie.
Reed Hastings: Żądamy, by Netflix usunął bluźnierczy film ze swojej platformy! – Podpisz: https://t.co/mAoyYgw2PM
— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) January 5, 2020
Chodzi o film: „Pierwsze kuszenie Chrystusa” zrealizowany przez brazylijską grupę komediową Porta dos Fundos („Tylne drzwi”). W serwisie Netflix swoją premierę miał 3 grudnia, można go też obejrzeć w Polsce. Film parafrazuje historię świętej rodziny umieszczając ją we współczesnym kontekście „zwyczajnej” (brazylijskiej) rodziny.
Jezus wpada na urodzinową imprezę niespodziankę z chłopakiem. Ma się dowiedzieć, że Bóg, którego całe życie nazywał wujkiem, jest jego biologicznym ojcem i że czeka go przyszłość mesjasza, na którą nie bardzo ma ochotę.
Tytuł filmu nawiązuje do arcydzieła Martina Scorsese „Ostatnie kuszenie Chrystusa” z 1988 roku, które wtedy też wywołało oburzenie.
Netflix nie pierwszy raz zalazł rządowi i prawicy za skórę. W sprawie map, które niesłusznie umieszczały obozy zagłady w granicach II RP w serialu Iwan Groźny z Treblinki interweniował sam premier Morawiecki.
Interwencja Gowina ma mniejsze szanse na powodzenie, bo jest bezpośrednim atakiem na wolność słowa i nieudolną próbą reglamentowania tego, co jest w Polsce zobaczalne. Żeby nie kusiło.
Dlaczego nie Mahomet?
W petycji polecanej przez Gowina, którą w momencie powstawania artykułu podpisało prawie 1,5 mln osób, czytamy: „Każdego roku brazylijska grupa »komediowa« »Porta dos Fundos« produkuje na święta Bożego Narodzenia film, którego celem jest atakowanie chrześcijan i chrześcijaństwa”.
Dopowiadamy: w zeszłym roku tym filmem był „Ostatni Kac”, który dostał nagrodę Emmy. Parodiował Kac Vegas i był być może bardziej „bluźnierczy”, bo pokazywał Chrystusa jako pijaka. Nie wywołał jednak tak gwałtownego sprzeciwu jak tegoroczny, w którym pojawia się wątek homoseksualizmu.
„Można powiedzieć, że produkcje te mają jeden, jedyny cel – bluźnierstwo” – czytamy dalej. „Rzecz jasna obiektem tego bluźnierstwa jest tylko jedna, jedyna religia – chrześcijaństwo. Kolejny raz możemy przekonać się, że chodzi im wyłącznie o chrześcijaństwo, bo nic podobnego nie miało miejsca w stosunku do islamu”.
Tutaj można się zatrzymać i zastanowić: dlaczego nie islam? Możemy tylko zgadywać, że pewne znaczenie ma tu fakt, że zarówno w Brazylii, jak i w Polsce, to chrześcijaństwo, a nie islam jest religią de facto narodową, panująca, której niektórzy głosiciele roszczą sobie prawo do decydowania o moralności całego społeczeństwa i ingerowania w edukację i politykę.
Elementy wiary chrześcijańskiej stały się elementami kultury, w tym – odrealniony i niedościgniony wzorzec świętej rodziny. Film można by zatem dość prosto zinterpretować jako próbę (inna sprawa czy udaną) ośmieszania obowiązującej moralności, polemikę ze wzorcami kulturowymi, satyrę na tradycyjną rodzinę… Nic nowego.
Autorzy petycji mają o wiele poważniejszą diagnozę. Okazuje się, że nie jest to po prostu nieśmieszny żart, tylko część większego spisku, który ma przerażający cel.
„Ten rodzaj »artystycznego« przekazu ma tylko jedną oczywistą konsekwencję: znieczulenie ludzkich sumień i przygotowanie całkowitej społecznej akceptacji dla dalszych i jeszcze bardziej krwawych prześladowań chrześcijan na całym świecie”.
Dość niewinny film, być może o kilka tonów łagodniejszy niż np. „Życie Briana” Monty Pythona, w którym Brian (Jezus) rozpięty na krzyżu śpiewa pocieszającą piosenkę „Always look on the bright side of life”, staje się nagle groźnym wołaniem o rzeź chrześcijan.
Koktajlem Mołotowa w imię Chrystusa
Niektórzy brazylijscy obrońcy dobrego imienia Chrystusa nie do końca zrozumieli ewangeliczne wezwanie do nadstawiania drugiego policzka i wybrali się do siedziby Porta dos Fundos, żeby w nocy obrzucić ją koktajlami Mołotowa.
W internecie pojawiło się nagranie, na którym grupa zakapturzonych osób przyznaje się do ataku. Nazywają się Dowództwem Nacjonalistycznego Ruchu Oporu i deklarują, że przynależą do „Brazylijskiej Rodziny Integralistycznej”, ruchu, który powstał w latach trzydziestych XX wieku z inspiracji faszyzmem.
Atak miał być realizacją „pragnień wszystkich Brazylijczyków przeciwko bluźnierczej, burżuazyjnej i antypatriotycznej postawie, jaką przyjęła grupa marksistowskich bojowników Porta dos Fundo, kiedy wyprodukowała film na żądanie korporacji Netflix”.
Brazylijski Front Integralistyczny (FIB) natychmiast oświadczył, że nie ma z atakiem ani samozwańczym dowództwem nic wspólnego. Kiedy policja zidentyfikowała jako prawdopodobnego sprawce jednego z członków FIB, został szybko wyrzucony z organizacji. Udziela teraz wywiadów z Rosji, w których zapewnia, że nie boi się więzienia, bo już w nim był.
Jeden z twórców filmu, Gregório Duvivier, bronił produkcji zwracając uwagę na absurdalną nietykalność religii podczas gdy żartowanie z czarnych, gejów czy biednych jest dla tych samych oburzonych osób czymś codziennym.
A różnica jest znaczna, bo choć prawica kreuje wizję chrześcijan jako grupy najbardziej ciemiężonej, to osoby LGBT są dzisiaj codziennie mordowane – Brazylia przoduje w smutnym rankingu liczby zabójstw ze względu na orientację seksualną, a rasizm ma się coraz lepiej.
Zakazuję
Polemikę czy bojkot można uznać za zdrowe oznaki niezgody. Tym, co niepokojące i charakterystyczne dla prawicy zarówno w Polsce, jak i w Brazylii, jest odruch zakazywania. Apel Gowina nie pada z perspektywy polityka zatroskanego o uczucia części obywateli, tylko kalifa, który wolałby decydować o tym co jest „bluźnierstwem”, a co nie, a więc co można, a czego nie można oglądać.
PiS ma w tym cenzorskim przedsięwzięciu niezłą karierę, przypomnijmy:
- na samym początku kadencji, 20 listopada 2015 minister kultury Piotr Gliński zaleca marszałkowi Dolnego Śląska „wstrzymanie przygotowań” do premiery spektaklu „Śmierć i dziewczyna” w Teatrze Polskim we Wrocławiu, w reżyserii Eweliny Marciniak;
- w 2016 ten sam minister protestuje przeciwko niezakwalifikowaniu „Historii Roja” Jerzego Zalewskiego do konkursu 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni;
- także w 2016 posłanka Anna Sobecka (PiS) wraz z innymi politykami prawicy składa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa podczas spektaklu Olivera Frljića „Nasza przemoc i wasza przemoc” na Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy (obraza uczuć religijnych, znieważanie symboli narodowych). W 2017, po 15 latach festiwal traci finansowanie państwa.
- W 2017 roku minister kultury odebrał poznańskiemu Festiwalowi Malta przyznaną już w konkursie dotację. Zrobił to, ponieważ kuratorem imprezy był znów Oliver Frljić, znany jako reżyser głośnego spektaklu „Klątwa” z warszawskiego Teatru Powszechnego. Gliński przegrał potem w sądzie, który uznał, że minister kultury nie miał prawa odebrać raz przyznanej dotacji bez powodu.
- W kwietniu 2019 po wizycie u ministra Glińskiego dyrektor Muzeum Narodowego zdejmuje ze ściany prace dwóch światowej sławy artystek: Natalii LL i Katarzyny Kozyry. „To jest Muzeum Narodowe i pewna tematyka z zakresu gender nie powinna być explicite pokazywana” – powiedział Miziołek „Gazecie Wyborczej”.
Takie cenzorskie decyzje są o tyle niebezpieczne, że padają na podatny grunt. PiS nie był jeszcze u władzy, kiedy Festiwal Malta zmuszony był odwołać spektakl Golgota Piknik z obawy o bezpieczeństwo uczestników festiwalu. Groźby płynęły z całej Polski.
Teatr całe szczęście niechcący przeniósł się na ulice i na Placu Wolności w Poznaniu zaowocował taką sceną: po jednej stronie grupa ludzi w zbiorowej akcji protestu czyta scenariusz zakazanego spektaklu, po drugiej grupa modlących się, próbuje ich zagłuszyć. Przez środek maszerowała pani z wuwuzelą, zagłuszając czytających.
Próby cenzurowania internetu przez „usuwanie” filmów są trochę jak ta wuwuzela – hałaśliwe, pokazowe i nieskuteczne.
To, że islam jest zły, nie znaczy, że kato jest takie mądre i świetne.
A to islam jest zły jako taki? Czy może zła jest tylko pewna grupa fanatycznych wyznawców islamu?
15-20%, co daje na świecie ~250 mln fanatyków. Całkiem sporo.
Chrześcijan wychodzi więcej, matematyku.
Islam jest zły jako taki z tego powodu, że jego przywódcy nie piętnują zachowań fanatyków a często je popierają. Sami wyznawcy też są dużo bardziej skrajni niż np. chrześcijanie. W Anglii około 40% ankietowanych Muzułmanów opowiadało się, za tym, że apostaci powinni być karani, najlepiej ustawowo. To jest łagodne i dobre zachowanie?
Mężczyźni! Znalazłem fajny serwis randkowy dla seksu, wiele dostępnych dziewcząt i kobiet z mojego miasta! Może być przydatny dla kogoś innego —> http://russex.xyz
Bezbożnicy żądają monopolu na kształtowanie życia społecznego zwalczając wyznawców Chrystusa, obrażając ich, usiłując zepchnąć na margines, wyśmiewając i pogardzając, a potem się dziwią, gdy następuje na te działania reakcja, choćby nieadekwatna, np. w postaci poparcia dla PIS-u.
Trzeba mieć czelność żeby odwracać sytację, kiedy to właśnie wyznawcy chcą zwalczać mających akurat taką opinię o ich religii.
Obelgi i kłamstwa to nie są opinie.
Czyli religijna(katolicka) opinia może zawierać obelgi (zawiera niejednokrotnie, często i ich ciąg), a alternetywne spojrzenie na religie już nie? Nie ma i nie będzie tak, że religijni przygarną sobie prawo do czegoś, a inni się już nie upomną.
Obrażanie kogokolwiek, nawet bezbożników i innych grzeszników, jest sprzeczne z przykazaniem miłości bliźniego, a zatem z nauczaniem Chrystusa i Kościoła świętego.
Powiedz to katolikom.
Czekam na produkcję Netflixa o Allahu spółkującym ze świniami i Mohamecie gwałconym przez stado psów. Może też cos o Mojrzeszu gwałcacym chłopców.
O Islamie to nie trzeba robić przeróbki, wystarczy, żeby po prostu przekazać o tej religii rzetelną informację.
Słowo pisane nie jest twoją mocną stroną. Tekst dość prosty, ale jednak sprawia ci trudności. Służę więc pomocą: ani islam ani judaizm nie pretendują do monopolu na moralność w Polsce, Brazylii i innych krajach Zachodu, więc też nie narażają się tu na szyderstwo.
A tak BTW, niektóre reakcje na ten film nie przypominają ci reakcji (niektórych) świata muzułmańskiego na Szatańskie wersety Rushdiego? Nie wiem czy czytałeś, ale świątobliwy i wysoce moralni ministrowie Gowin i Gliński powinni zakazać tej książki również, gdyż jedynym jej celem było bluźnierstwo. Chyba że bluźnierstwo może dotyczyć jedynie chrześcijaństwa, w tym szczególnie katolicyzmu, a innych religii już nie.
Myslisz że przeczytałem powyższe wypociny? Po co? Na podstawie tytułu można w 90% przewidzieć treść. W sumie, to poza nielicznymi obszernymi opracowaniami, 70-80% OKO.PRESS stawiowią treści na poziome internetowej recenzji restauracji, popełnionej przez niewydarzonego grafomana. W sumie dla inteligentnej osoby łatwa robota. Tylko mocno odtwórcza. 🙂
Czyli nie wiesz o co chodzi, ale swoje i tak wiesz (w każdej sprawie). Innymi słowy nastawiasz swoje miękkie pod-plecy do wygodnego kopa. Nie dziwota, że jesteś bardzo popularny na tym forum.
OKO.PRESS to taka automatyczna plujka na wszystko co nie mieści się w bardzo wąskich rama postępu rozumianego jako realizacja ideii z rodowodem w pracach Marksa, Engelsa, pedofilskich intelektualistów francuskiej szkoły filozoficznej i innych pomysłodawców wymysłów w stylu "gender" .
Ale przecież wyżej przyznałeś, że to ty jesteś automatyczną plujką. Chyba, że nie rozumiesz też i tego co sam piszesz.
Po obejrzeniu filmu( ooo… trzeba mieć sporo samozaparcia) – nota bene takie dialogi mogły kogoś bawić we wczesnych latach 90tych ubiegłego wieku – nie rozumiem całej tej dyskusji w mediach. Jaskrawo pokazane i wyśmiane są wszelkie nielogiczne dogmaty chrześcijaństwa czy doskonałość Boga, który już w Biblii jawi się jako prototyp ludzkich wyobrażeń wymyślony wyłącznie przez ludzi i na potrzeby ludzi. Trudno nam to zaakceptować, ale wystarczy zacząć czytać ze zrozumieniem całą Biblię. Większość z nas z XXI oburzy się małostkowością Boga po tej lekturze. Może w końcu zacznijmy o tym rozmawiać jak cywilizowani ludzie zamiast skakać sobie z nienawiścią do oczu jak wyznawcy islamu. Film bardzo słaby, lepsze są dyskusje na YT, jeśli to kogoś interesuje. Pozdrawiam
Czy ludzie wierzący w nielogiczne dogmaty i sytuacje są w stanie cywilizowanie rozmawiać? Bo w Polsce chyba nie i myślą, że są od narzucania wiary całej reszcie.
Wiara w Boga ma więcej sensu niż wiara w Marksa i Engelsa…. Gdyby nie religia – nawet niechby będąca dziełem kosmitów jak sugerował Morgan Freeman w ''Zagadkach Wszechświata'' na Discovery – to gospodarka nie mogłaby funkcjonować. Pleniłoby się złodziejstwo, oszustwo, grabieże i występek. Jak dziś się plenią, gdy wiara w Boga słabnie. Współczesna grabież nazywa się ''podatkiem inflacyjnym'', ZUS-em i podatkiem dochodowym. Także działanie prawa wstecz w Polsce o czym przypominał mecenas Jacek Wilk, jest jakby nie było narzędziem grabieży. Bo nawet Kaczyński Boga już się nie boi…. Nie mówiąc o banksterze Morawieckim dla którego np. wojna jest spoko. Bo potem ludzie odbudowując kraj ze zniszczeń zasuwają za miskę ryżu. Biblia u banksterów jest w niełasce, jak widać… Nie tylko dzieła Adama Smitha…
O tym złodziejstwie pleniącym się tylko z powodu braku religii mówisz zgodnie ze swoimi skłonnościami. Bo ja (i jestem pewien, że wielu innych) nie będę kraść z innych powodów niż religijne. Takim powodem jest dla przykładu przyzwoitość.
To teraz włożę kij w mrowisko, a czemu każdy ten kto się oburza uważa że to katolicyzm jest tą jedyną słuszną religią? Może tak naprawdę jest nim buddyzm, może taoizm, może bogowie greccy lub rzymscy, a może religia jakiegoś małego afrykańskiego plemienia? Niech ktoś mi udowodni nie za pomocą blibli, bo to jak bym bronił słuszności muzłumanizmu, buddyzmu czy innych religii za pomocą ich świętych pism. Niech ktoś w racjonalny sposób wytłumaczy mi i logicznie i z pomocą faktycznych argumentów udowodni, że akurat ta religia jest słuszna.
W czasach gdy wykrywalność sprawców morderstw i rabunków była znacznie mniejsza niż w obecnej erze daktyloskopii i badań DNA, strach przed piekłem był znacznie lepszym hamulcem niż strach przed szeryfem z Nottingham 😉
@ Człowiek Renesansu. Religie monoteistyczne (buddyzm to bardziej filozofia) wierzą w tego samego Boga. Różnią się tylko ''didaskaliami' i liturgią 😉 Notabene Jezus jest prorokiem w islamie. A jego matka Maryja jest szanowana : ''(..) Niektórzy wyznawcy islamu pielgrzymują do chrześcijańskich sanktuariów maryjnych (np. w Fátimie w Portugalii i Lyonie).''
Jako chrześcijanin się pogubiłeś. Prorok a Bóg to dwie kompletnie różne sprawy, gdyż dzięki tej różnicy muzułmanie nazywają chrześcijan bałwochwalcami. A jeśli chodzi o kradzież i inne przestępstwa: katolicyzm daje wspaniałe narzędzie w postaci spowiedzi, aby z czystym sumieniem to robić. Generalnie religie usprawiedliwiają najgorsze podłości. Ateistyczna przyzwoitość nie daje takich możliwości.
Widzę że lewactwu marzy sie katolicyzm nadstawiający oba policzki do ciosów i jeszcze 4 litery do kopniaka jak struś :)) Ale hołubieni przez sorosowych lewaków islamscy ''refugees'' pokazali nam, że nadstawianie policzków jest dla cieniasów i słabeuszy 😉 Skończyl sie pokorny katolicyzm, lewuski ! Nasi bracia muzułmanie pokazali jak sie walczy o swoje i wprowadza w islamskich gettach UE prawo szariatu. Pokazali też że nie kala się własnego gniazda i nie plugawi własnej religii a tych co to robią spotyka kara jak pajaców z Charlie Hebdo.
I właśnie dzięki takim człekom jak ty nie chcę mieć nic wspólnego z katolami, szmatogłowymi i innymi hipokrytami.
Katolikiem to jestem z tradycji, którą jednak szanuję. Bardziej jestem deistą jak i Korwin. Po prostu rzygam już tym ''europejskim'' brakiem szacunku dla własnej tradycji i korzeni. Capi na 100 kilometrów ten brak szacunku postempackim marksizmem. A z umiłowania marksizmu wyleczyło mnie kilkanaście lat ''PRL 1.0'' i 30 lat ''PRL 2.0''.
"Katolikiem to jestem z tradycji, którą jednak szanuję. Bardziej jestem deistą "
Czyli według KK jesteś bluźniercą i heretykiem. Przynajmniej formalnie.
Formalnościami bym się nie przejmował. Tym bardziej że od kiedy zmarł David Rockefeller to rolę namiestnika Antychrysta na Ziemi przejęli Soros i papież Franciszek. Kościołowi polskiemu doradzałbym ''schizmę'', bo papcio Franek ich wykończy….
Zatem jak dzielić to dzielić – prawactwo zamknąć w gettach, niech tam zaprowadza swój oklejony katolicką miłością bliźniego ład. Niech piękni o nordyckich rysach chłopcy ubrani w feldgrau i z ryngrafami z sentencją "Bóg jest z nami" na piersi i rękoma na zapalnikach bomb niech temperują niepokornych … imigranci, czarownice i całe to LGBT na stos – niech znów zapłonie świat !!! Jak to leciało ??? Polska biała (dodajmy – i katolicka) albo bezludna !!! Czy zastanowiłeś się do czego nawołujesz ?
Neflix to płatna platforma. Żeby to "bluźnierstwo" oglądać trzeba zapłacić. No i jeszcze wybrać ten film. A chcącemu nie dzieje się krzywda.
Pan Gowin nie może znieść, że ten film jest gdzieś dostępny i są ludzie, którzy chcą to oglądać (próbowałam, głupie i nudne na czysto artystycznym poziomie, Monty Pyton to to nie jest) – to jest postawa imama a nie ministra europejskiego kraju.
Nota bene Netflix powinien panu Gowinowi zapłacić za reklamę, nigdy bym nie znalazła tego gniota sama z siebie. Nawet mi go Netflix nie proponował, ich algorytmy uznały, że nie jestem targetem (to chyba trafia w gust wielbicieli różnych Kaców).
Spory ludzi światłych z dewotami nie mają sensu. Bo zarówno Chrystus, Mahomet jak i Einstein, a także Kant filozof z Królewca (oraz wielu innych)- byli najzwyklejszymi asymilantami, czyli osobami jak najbardziej świeckimi.
Pisze o tym w swojej książce Andrzej Baryka. Wyjaśniając bardziej szczegółowo osoby Einsteina i Kanta. którzy byli ofiarami uszkodzonego pierścienia odpoczynku. (System umożliwiający podróże w skali gwiezdnej)
Zaś Mahomet ma specjalny akapit – ale do rozszyfrowania kim w istocie był.
Natomiast Chrystus miał wielki – choć banalny – cel do spełnienia na Ziemi. Jednak też z boskością nie ma nic wspólnego. Dlatego rozpatrywanie jego spraw w kontekście religijnym również nie ma sensu.
Chciałbym zapytać autorkę artykułu gdzie dokładnie dostrzegła "postawę kalifa" u Gowina? W czym się taka postawa przejawiła? Bo ja czytając jego wypowiedzi nie zauważyłem, żeby powoływał się na swoje stanowisko, albo groził wprowadzeniem specjalnych ustaw lub restrykcji. Nie wezwał nawet do bojkotu, tylko do eleganckiego w swej formie podpisywania petycji. Można Gowina nie lubić, ale nie można przypisywać mu rzeczy, których nie robi; przynajmniej jeśli się chce być obiektywnym, bo jeśli chodziło o to, żeby zwyczajnie dowalić "nienaszym", to wyszło nieźle.
Nota bene tę petycję podpisało ok. 2 mln osób. To chyba nie tylko Gowin, jego rodzina i znajomi. Może jakiś komentarz do tej liczby?
Ponoć kilka milionów Irańczyków wyszło na ulice Teheranu w proteście przeciw zabiciu terrorysty islamskiego.
żeby kogoś to mogło obrazić, musi uważać homoseksualizm za coś złego. a to już homofobia w czystej postaci
Do walki ze złem człowiek od tysiącleci (znaczy od kiedy zaczął posługiwać się pojęciami dobra i zła w aspekcie moralnym) stosował różne narzędzia: od modlitwy po stosy. Na dziś stosy są passe, ale zależnie od wzmożenia moralnego oburzenia narodu – kto wie…
Ciekawą recenzję tego filmu w kontekście sytuacji politycznej w kraju 🙂 zamieścił na swoim kanale na youtube p. Tomasz Raczek.