Rząd próbuje zorganizować kolejne medialne spotkanie ze środowiskiem niepełnosprawnych. Nakłania duże organizacje do przyjścia, choć matek z Sejmu tam nie będzie. “Nic o nas bez nas” - odpowiadają protestujące. "Wszelkie rozmowy powinny mieć miejsce po zakończeniu toczącego się obecnie sporu" - piszą przedstawiciele kilkunastu organizacji. "Popieramy matki"
W ubiegłym tygodniu rządowi PiS nie udał się medialny spektakl "Porozumienia" ze środowiskiem osób z niepełnosprawnością. Najwyraźniej rząd próbuje jeszcze raz - i znów bez udziału protestujących w Sejmie.
"Myślę, że przed weekendem majowym dojdzie do porozumienia, dojdzie do takiej refleksji" - mówił dziś, 30 kwietnia 2018 rano, w TVN24 marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS). Mówi nie przypadkiem, bo w miniony weekend rząd zaczął organizować kolejne spotkanie z organizacjami. Ma się odbyć jeszcze dziś.
Jak dowiedziało się OKO.press, politycy PiS namawiali do przyjścia przedstawicieli dużych organizacji osób z niepełnosprawnością. Rząd chce wykorzystać istniejące podziały w środowisku, ale też zależność organizacji od publicznych środków.
"To jest bardzo trudny moment dla wielu organizacji, które świadczą swoje usługi dzięki publicznym pieniądzom" - mówi nam osoba od lat związana z tym sektorem. - "Ryzyko utraty tych pieniędzy to jest po prostu brak wielu usług na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Usług, których poza tymi organizacjami nikt nie świadczy".
W odpowiedzi kilkanaście organizacji pozarządowych wydało dziś oświadczenie: "Jesteśmy przeciwni wszelkim działaniom, które prowadzą do podziału środowiska osób z niepełnosprawnościami. Popieramy protest osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin (...) Wszelkie rozmowy dotyczące sytuacji osób z niepełnosprawnościami powinny mieć miejsce po zakończeniu toczącego się obecnie sporu z uwzględnieniem wypracowanych przez środowisko rozwiązań".
(Pełna treść oświadczenia niżej)
We wtorek, 24 kwietnia 2018, resort rodziny wykorzystał do medialnego przedstawienia Krajową Radę Konsultacyjną ds. Osób Niepełnosprawnych. Protestujący w Sejmie opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych odrzucili wtedy przywiezione przez rzeczniczkę rządu propozycje niewielkiej podwyżki (165 zł ) świadczeń dla części osób niepełnosprawnych (pisaliśmy o tym tu).
Minister rodziny Elżbieta Rafalska skłoniła obradującą właśnie Radę do podpisania tego „porozumienia”, by pokazać, że protestujący w Sejmie są izolowani i nie reprezentują środowiska.
Posiedzenie Rady miało być poświęcone systemowym rozwiązaniom wsparcia dla osób z niepełnosprawnością. Nieoczekiwanie minister Rafalska wyjęła „Porozumienie” i namawiała obecnych do jego podpisania w świetle sprowadzonych kamer. Część uczestników spotkania zwracała uwagę, że w takich okolicznościach dyskusja i przyjmowanie dokumentu o tej nazwie są wątpliwe, wszak na sali nie było protestujących z Sejmu.
Sprzeciw wywołał też zapis o nieokreślonym „funduszu solidarnościowym”, który ostatecznie zniknął z dokumentu. KRK w końcu przyjęła dokument wraz z uchwałą o postulatach systemowych.
Część organizacji nie podpisała porozumienia. Sprzeciw wobec instrumentalizacji Rady wyraziła też m.in. jej przewodnicząca dr Monika Zima-Parjaszewska
„Z zaskoczeniem i ogromną przykrością przyjmujemy sposób, w jaki została wykorzystana praca Krajowej Rady Konsultacyjnej w bieżącym sporze z osobami z niepełnosprawnościami i ich rodzinami protestującymi w Sejmie. Podzielamy postulaty matek protestujących w Sejmie i oficjalnie poparliśmy” – napisali członkowie Rady do minister Elżbiety Rafalskiej.
Jednocześnie politycy PiS coraz ostrzej wypowiadają się o protestujących, zwłaszcza odkąd protestujące odrzuciły jego "ofertę".
Minister Rafalska zaproponowała zamiast powszechnego dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 zł, czego domagają się protestujący, różne ulgi w zaopatrzeniu w wyroby medyczne m.in. pieluchomajtki i zniesienie ograniczeń dotyczących liczby wydawanych wyrobów medycznych.
Niepełnosprawni mogliby też korzystać ze świadczeń specjalistycznych bez konieczności uzyskania skierowania. Osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności miałyby prawo do korzystania ze świadczeń zdrowotnych poza kolejką. Rząd wycenił swoją ofertę na 520 zł miesięcznie, ale nie wiadomo, jak to zrobił.
"To puste obietnice" - napisała Katarzyna Roszewska, prawniczka i ekspertka prawa pracy i zabezpieczenia społecznego, zajmująca się statusem osób niepełnosprawnych ich ich opiekunów. - "Część tych rozwiązań była już w Programie za Życiem i nie działa, bo dostęp bez kolejki czy dostęp bez skierowania jest nierealny w sytuacji, gdy brakuje nam specjalistów, gdy istnieją limity na świadczenia medyczne w placówkach medycznych".
"W przedstawionej propozycji nie ma gwarancji dostępu do specjalistów, minimalnego koszyka świadczeń z rehabilitacji medycznej, nie ma wreszcie rehabilitacji społecznej" - pisze Roszewska.
Podobnie twierdzą protestujące. "Zadekretowanie dostępności rehabilitacji medycznej przy coraz większym deficycie personelu i ograniczonym kontraktowaniu usług rehabilitacyjnych, nie spowoduje faktycznego zwiększenia dostępności rehabilitacji,
a skierowanie kilkusettysięcznej grupy do trybu bezkolejkowego pociągnęłoby za sobą powstanie kolejek w trybie bezkolejkowym" - napisały w oświadczeniu.
Przedstawiciele rządu zaczęli więc kwestionować intencje protestujących. "W trakcie tych negocjacji panie mówiły o tym, że chcą żywej gotówki, bo chcą iść do kina, do teatru, na basen, a początkowo przychodząc mówiły, że chcą na rehabilitację" - mówił poseł PiS Marek Suski, szef gabinetu politycznego premiera Morawieckiego.
Niefinansowe świadczenie zamiast gotówki ma "zapobiec nadużyciom" - stwierdził z kolei Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera Morawieckiego.
"Jesteśmy tym oburzeni, bo jak rząd przyznawał 500 plus, to przecież nikt nie dostał talonów na mąkę czy cukier. Te osoby mogą same dysponować tymi pieniędzmi. To jest dla nas niezrozumiałe" - mówiła jedna z liderek protestu Iwona Hartwich w TVN24
Tymczasem przedstawiciele kilkunastu organizacji pozarządowych wystosowali oświadczenie. Sprzeciwiają się próbom dzielenia środowiska. Piszę w nim, że nie będą uczestniczyć w żadnych rozmowach, aż do zakończenia bieżącego sporu.
OŚWIADCZENIE
Jako niżej podpisani przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym przedstawiciele Krajowej Rady Konsultacyjnej, oświadczamy, że:
Małgorzata Franczak, Fundacja Eudajmonia,
Agata Gawska, Fundacja Aktywizacja, Członkini KRK,
Grażyna Gaj, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położonych Regionu Małopolskiego , Członek KRK,
Adam Kondzior, Ogólnopolska Organizacja Osób Niepełnosprawnych Ruchowo, Członek KRK
Krzysztof Kotyniewicz, Polski Związek Głuchych, Członek KRK
Grzegorz Kozłowski, Polska Fundacja Osób Słabosłyszących, Członek KRK
Piotr Kuźniak, Fundacja IMAGO,
Piotr Pawłowski, Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, Członek KRK
Rafał Skrzypczyk, Fndacja Aktywnej Rehabilitacji,
Ewa Suchcicka, Bardziej Kochani. Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa
Piotr Todys, Fundacja TUS,
Aleksander Waszkielewicz, Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego, Członek KRK
Anna Woźniak Szymańska, Prezes Zarządu Głównego Polskiego Związku Niewidomych i Prezes Zarządu Koalicja na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością, Członkini KRK
Monika Zima-Parjaszewska, Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną, Przewodnicząca KRK
Przemysław Żydok, Fundacja Aktywizacja
Niepełnosprawność
Polityka społeczna
Stanisław Karczewski
Elżbieta Rafalska
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej
Redaktor OKO.press. Współkieruje działem społeczno-ekonomicznym. Czasem pisze: o pracy, podatkach i polityce społecznej.
Redaktor OKO.press. Współkieruje działem społeczno-ekonomicznym. Czasem pisze: o pracy, podatkach i polityce społecznej.
Komentarze