0:00
0:00

0:00

O odnowieniu grobu Władysława Studnickiego (1867-1953), polityka skrajnej prawicy, publicysty i zwolennika współpracy z hitlerowskimi Niemcami w czasie okupacji, poinformował brytyjski portal Vice.com. Napisał także o „wsparciu polskiej ambasady” dla tego przedsięwzięcia. Studnicki zmarł na emigracji w Londynie, gdzie zakończył życie w izolacji i osamotnieniu ze względu na powszechnie znane w czasie okupacji próby kolaboracji z nazistowską III Rzeszą.

Pochwaliła się nim na Twitterze pracownica polskiej ambasady (przedstawiająca się jako “ekspertka polityczna” w ambasadzie na portalu LinkedIn), Agata Supińska.

13 listopada Supińska napisała, że „odnowiliśmy grób Studnickiego”:

„Władysław Studnicki, jeden z największych polskich myślicieli XX wieku, mimo trafności swoich prognoz, nie cieszył się uznaniem i przez długie lata był zapomniany”
View post on Twitter

Szczegóły opisał 15 listopada portal Britishpoles.uk, nazywając przy okazji Studnickiego „wielkim Polakiem”. Studnicki został pochowany na katolickim cmentarzu St. Mary’s w dzielnicy Kensal Green. „Płyta nagrobna została wyszlifowana aż do pierwotnego koloru, co odkryło piękne żyły i przebarwienia tego kawałka marmuru. (...) Po pierwotnych liniach zostały głębiej wyryte nowe litery przy zachowaniu identycznego wzoru użytej czcionki. Następnie w nowo wyryte otwory wkuto ołów”.

Z relacji nie wynika, kto sfinansował prace. Wśród darczyńców portal wymienia m.in. Supińską, historyka Sławomira Cenckiewicza, publicystę (i autora biografii Studnickiego) Piotra Zychowicza oraz Jana Sadkiewicza, wydawcę i publicystę związanego z Klubem Jagiellońskim.

Kolaborant

Vice.com przypomina, że Studnicki był „notorycznym antysemitą”, który „próbował kolaborować z nazistowskimi Niemcami”. To prawda. Studnicki był m.in. autorem memoriałów do władz niemieckich (w 1939 i 1940 roku), w których proponował m.in. odbudowę wojska polskiego przez okupanta w celu walki ze Związkiem Radzieckim. Protestował przeciwko okrucieństwu Niemców (co dzisiaj przypominają jego obrońcy), ale składał im propozycje polityczne. We wrześniu 1939 roku zaproponował np. Hansowi Frankowi - przyszłemu generalnemu gubernatorowi części okupowanych ziem polskich - projekt utworzenia „Centralnego Komitetu Narodowego”, czyli faktyczne zalążka kolaboracyjnego rządu polskiego.

Był obsesyjnym antykomunistą. Proponował m.in. dla „polskiego wehrmachtu” powołanie korpusu oficerskiego spośród ludzi, którzy „wykazaliby niezbędne zrozumienie dla niebezpieczeństwa bolszewickiego”. Organizacja Studnickiego (którą chciał powołać) miała przygotować listę ludzi skłonnych do współpracy. Ponadto proponował Niemcom powołanie „Rządu Polskiego”.

Niemcy nie skorzystali z propozycji, a sam Studnicki trafił nawet przejściowo do więzienia, co jednak nie wyleczyło go z planów współpracy z okupantem.

Z Niemcami kontakty utrzymywał niemal do końca wojny: ostatnią wizytę w Berlinie złożył w lutym 1945 roku. Jeszcze w marcu 1945 w memoriale do Heinricha Himmlera, szefa SS, proponował wsparcie Niemców do działań Polaków wymierzonych w Związek Radziecki. Prosił o zwolnienie Polaków z obozów koncentracyjnych - po to, by mogli walczyć z Armią Czerwoną.

Antysemita

Oprócz obsesji antykomunistycznej i antyrosyjskiej Studnicki miał także - kombinacja częsta u polskiej prawicy - obsesję antyżydowską. Postulował zmuszenie Żydów do masowej emigracji z II RP.

Antysemickich cytatów w jego pismach można znaleźć dużo: żeby nie zamęczać czytelnika, przytoczmy trzy.

W 1902 rok w pracy „Od socjalizmu do nacjonalizmu” pisał:

„Żydzi zdradzili nas wszędzie, gdzie stosunek sił zmienił się na naszą niekorzyść. Ogromna większość Żydów, nawet ze sfer inteligentnych, jest u nas zewnętrznie tylko zasymilowana narodowo, a w głębi duszy czuje niechęć i nienawiść do naszego narodu, maskowaną humanizmem, socjalizmem itp.

Stąd wprowadzona w charakterze żony do domu naszego Żydówka wprowadzi zwykle do społeczeństwa naszego w przyszłym pokoleniu ludzi »stojących w narodzie, ale obcych narodowi«. Polak ma prawo pojąć za żonę tylko wyjątkowo przenikniętą narodowymi dążeniami polskimi Żydówkę.

Aby Żydzi zamieszkujący nasz kraj wprzęgnięci byli na stałe do naszego rydwanu narodowego, potrzebna jest jak najbardziej spotęgowana bezwzględność wobec tych Żydów, którzy w czymkolwiek bądź naruszają nasze narodowe interesy, a zwłaszcza na rzecz naszych antagonistów narodowych nas zdradzają”.

W „Sprawie polsko-żydowskiej” (1935) pisał m.in., że “odżydzenie Polski jest warunkiem jej uzdrowienia”.

W jeszcze innej pracy („Wobec nadchodzącej drugiej wojny światowej”, 1939) przewidywał:

„Na kongresie pokojowym [w Wersalu w 1919 roku] Żydzi narzucili Polsce i Rumunii prawo mniejszościowe dla ochrony Żydów. Żydzi nie znają umiaru. (...) niech przez Polskę przejdzie zniszczenie wojenne lub okupacja (...) niepotrzebna będzie Palestyna. Polska stanie się tą Palestyną, a Polacy tymi Arabami (...), którzy pracować będą pod ich kierownictwem”.

Rehabilitacja antysemity

Odnowienie nagrobka Studnickiego - z udziałem pracownicy polskiej ambasady - to kolejny krok w stronę publicznej rehabilitacji antysemity i kolaboranta, po wojnie uważanego nawet na antykomunistycznej emigracji w Londynie za zdrajcę, z którym nie wypada utrzymywać kontaktów. W 2020 roku ukazała się wybielająca Studnickiego biografia pióra publicysty Piotra Zychowicza. Już wcześniej jego dzieła doczekały się wydania. Próby ponownej oceny tej postaci wynikają z kilku powodów - obsesyjnego antykomunizmu oraz faktu, że jako publicysta przewidział w części przebieg II wojny światowej.

Nie brakuje dziś w Polsce ludzi, którzy uważają, że okupacja niemiecka w czasie II wojny światowej była mniejszym złem dla Polaków niż rządy komunistyczne po 1944 roku. Powracają także w pismach prawicowych regularnie historyczne rozważania o tym, czy II RP w sojuszu z Hitlerem (który Niemcy proponowali) mogła iść jako jego wasal „na Moskwę”. Studnicki doskonale pasuje na patrona dla takich idei i być może stąd biorą się próby uczynienia z niego samotnego, niezrozumianego za życia wielkiego myśliciela i męża stanu, którym nie był - był marginalną postacią, pogardzaną i odrzucaną przez współczesnych. Innym przejawem tego samego prądu jest cześć okazywana przez rządzących Brygadzie Świętokrzyskiej NSZ, której kolaboracja z Niemcami również nie ulega wątpliwości.

O udział pracownicy ambasady w renowacji grobu Studnickiego OKO.press zapytało na Twitterze zarówno samą zainteresowaną, jak i ambasadora. Nie doczekaliśmy się żadnej odpowiedzi.

Portalowi VICE ambasada odpowiedziała, że jest to „inicjatywa obywatelska”, jej pracownica wzięła w niej udział w charakterze prywatnym, ale „ambasada wspiera wszystkie oddolne inicjatywy obywatelskie zmierzające do zachowania pamięci Polaków i ich osiągnięć w Wielkiej Brytanii”.
;
Na zdjęciu Adam Leszczyński
Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Komentarze