Podlegający Ministerstwu Środowiska Instytut Badawczy Leśnictwa może już wkrótce nosić imię prof. Jana Szyszki. Jednak, jak pokazała wewnętrzna ankieta, do której wyników dotarło OKO.press, znakomita większość pracowników tego nie chce. Ostateczną decyzję podejmie dyrektor IBL
Instytut Badawczy Leśnictwa (IBL) prowadzi badania w zakresie leśnictwa, ekologii, ochrony przyrody, genetyki oraz ekonomiki i polityki leśnej. Jak OKO.press informowało 21 października 2019, instytut - który dotąd nie miał swojego patrona - wkrótce może nosić imię Jana Szyszki.
Uzasadnienie? Rzekome zasługi eksministra środowiska dla polskich lasów i IBL. W oficjalnej wewnętrznej korespondencji w tej sprawie wyrażono nadzieję, że "ta inicjatywa spotka się z akceptacją i poparciem".
Od samego początku przeciwni byli pracownicy. Zdaniem pracownika IBL, z którym rozmawiało OKO.press (prosi o zachowanie anonimowości), nadawanie imienia Jana Szyszko instytutowi to zły krok, bo to patron jednoznacznie polityczny i postać budząca kontrowersje.
Rada Pracowników przygotowała wewnętrzną anonimową ankietę.
[restrict_content paragrafy="4"]
Jej wyniki, do których dotarło OKO.press, nie pozostawiają złudzeń: na 127 osób biorących w niej udział, tylko 18 pracowników IBL jest za nadaniem instytutowi imienia Jana Szyszki. Reszta jest przeciwna.
O komentarz do całej sprawy zwracaliśmy się z prośbą do IBL i Rady Pracowników jeszcze wczoraj, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Pomysł ma być głosowany na najbliższej Radzie Naukowej IBL w czwartek 24 października 2019. Rada jest organem opiniodawczym i doradczym Instytutu, posiada uprawnienia do przeprowadzenia przewodów doktorskich i habilitacyjnych oraz występowania z wnioskami o nadanie tytułu profesora. Jej przewodniczącym jest prof. dr hab. Janusz Sowa, współpracownik Jana Szyszki.
Punkt mówiący o dyskusji nad uchwałą w sprawie wystąpienia do Ministra Środowiska z wnioskiem o nadanie instytutowi imienia Jana Szyszko został wprowadzony bez konsultacji z innymi członkami Rady Naukowej IBL i pracownikami tej instytucji.
Jeśli uchwała przejdzie, to musi zostać zaakceptowana przez dyrektora instytutu. Jest nim prof. Jacek Hilszczański, który wielokrotnie, również w mediach, bronił decyzji o wycince w Puszczy Białowieskiej z powodu walki z kornikiem drukarzem.
Czy Rada Naukowa i dyrektor wezmą pod uwagę zdanie pracowników?
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Komentarze