0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Robert Robaszewski / Agencja GazetaRobert Robaszewski /...

Spis Powszechny oferuję szeroką taryfę kar. Za niewzięcie w nim udziału możemy zapłacić nawet 5 tys. zł. Jeszcze gorzej, jeśli wypełnimy go niezgodnie z prawdą. Według art. 56 ustawy o statystyce publicznej to przestępstwo, za które grożą dwa lata pozbawienia wolności.

Główny Urząd Statystyczny ma więc potężne narzędzia do żądania od obywateli prawdziwych informacji. Kłopot w tym, że część z nich postawił w sytuacji bez wyjścia - muszą kłamać, bo państwo woli prawdy nie poznać.

Ponad 40 organizacji LGBT zaapelowało do prezesa GUS nie tylko o jasne wytyczne na temat tego, co mają robić osoby w małżeństwach jednopłciowych, ale też o zmianę formularza na taki, który pozwoli na respektowanie godności osób transpłciowych i niebinarnych. "Brak takiego rozwiązania będzie równoznaczny z dyskryminacją tej grupy osób i próbą jej wymazania ze statystyki publicznej".

Życzeniowy spis powszechny

"Nie jest powszechnym spis, który celowo, świadomie przewiduje wymazanie ludzi i ich sytuacji społecznej i rodzinnej. Taki spis jest jeszcze jednym instrumentem reprodukowania dyskryminacji. Nie odzwierciedla jednak rzeczywistości" - pisała dla OKO.press prof. Monika Płatek zwracając uwagę na liczne błędy i przekłamania wynikające z pytań zawartych w tegorocznym Spisie Powszechnym.

Przeczytaj także:

Jednym z absurdów, o którym pisaliśmy jest konieczność podania nr PESEL współlokatora i informacji o nim, takich jak płeć czy wyznanie, co może być źródłem wielu problemów i pomyłek.

"Spis ludności to jedyne źródło danych z zakresu statystyki ludności, które ma na celu zebranie informacji o jej stanie i strukturze według cech demograficznych i społeczno-zawodowych w oznaczonym momencie oraz na określonym terytorium. To czas, kiedy państwo, zadając obywatelom kilka pytań, stara się zdiagnozować: »ilu nas jest«, »kim jesteśmy« i »jak żyjemy« - wyjaśnia na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" Karolina Banaszek, rzeczniczka prasowa prezesa GUS.

Sprawa ma się inaczej, jeśli jesteś osobą LGBT. Wtedy państwa nie interesuje ani kim jesteś, ani jak żyjesz. Zapobiegawczo, nie daje ci nawet możliwości poświadczenia prawdy. W trakcie wypełnienia formularzu system sprawdza "poprawność odpowiedzi i ich logikę" - tłumaczy Banaszek. "Zidentyfikuje błędy i wygeneruje odpowiednie komunikaty, które podpowiedzą respondentowi, w którym miejscu popełnił błąd".

Państwo usilnie sugeruje osobom transpłciowym, niebinarnym i pozostającym w nieakceptowanym przez nie małżeństwie, że coś im się pomyliło.

Płeć inna niż państwo przyznało

Formularz oczekuje wpisania przez wypełniającego numeru PESEL oraz płci. Jeśli jednak wskazana przez ciebie płeć nie jest zgodna z tą zakodowaną w PESEL, pomocny system śpieszy poinformować, że zrobiłeś błąd. Musisz go poprawić, żeby przejść dalej. Dla osób niebinarnych oraz transpłciowych przed korektą dokumentów to jasny komunikat: musisz kłamać, twoja prawda nas nie obchodzi.

W liście do GUS organizacje LGBT poświęcają sporo przestrzeni, żeby wytłumaczyć, dlaczego taki brak alternatywy fałszuje rzeczywistość, a transpłciowowść to nie fanaberia.

"Badacze nie są w stanie opisać dokładnego mechanizmu powstawania transpłciowości, jednak sfalsyfikowane zostały teorie upatrujące źródło transpłciowości wyłącznie w sferze ludzkiej psychiki; opracowano nowsze, biologiczne modele wyjaśniające zjawisko transpłciowości w kategoriach procesów organicznych ciała ludzkiego, spowodowanych czynnikami genetycznymi, endokrynologicznymi, neurologicznymi i neurofizjologicznymi" - wyjaśniają autorzy i podkreślają, że tożsamość płciowa kształtuje się niezależnie od tej metrykalnej.

Polskie prawo uznaje na szczęście istnienie osób transpłciowych i ich prawo do korekty płci oraz uzyskania nowego numeru PESEL. Proces jest jednak tak skomplikowany, długotrwały i trudny (trzeba między innymi pozwać własnych rodziców), że

tylko 9 proc. osób transpłciowych w Polsce uzyskało rozstrzygnięcie o ustaleniu płci metrykalnej. Kolejne 9 proc. jest w trakcie procesu, a 82 proc. albo nie zawnioskowało, albo nie uzyskało rozstrzygnięcia o ustaleniu płci metrykalnej. Tak wynika z badań Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Państwo polskie mogłoby się o tym wszystkim dowiedzieć dzięki użytecznemu narzędziu, jakim jest spis powszechny, ale woli nie.

Organizacje zwracają GUS uwagę, że konieczność wypełniania spisu zgodnie z płcią metrykalną, a nie rzeczywistą ingeruje w prywatność i poczucie godności osób transpłciowych. "Wiele osób oświadczyło, że rozważa rezygnację z udziału w Spisie, także ze względu na obawę przed odpowiedzialnością karną za przekazanie nieprawdziwych danych, tj. wskazania płci wynikającej z metryki, a nie z ich rzeczywistej tożsamości płciowej. Powyższe nie tylko naraża te osoby na odpowiedzialność wykroczeniową, ale wpłynie również negatywnie na wiarygodność danych zgromadzonych w ramach Spisu" - piszą organizacje.

Żonate i zamężni stanu wolnego

Problem z wypełnieniem formularza mają również pary jednopłciowe, które zawarły małżeństwo za granicą. "Jak wynika z informacji, które otrzymujemy, pary te mają wątpliwości co do prawidłowego określenia swojego stanu cywilnego, a część z nich rozważa określenie swojego stanu cywilnego jako »żonaty/zamężna«" - piszą organizacje.

Ale czy będzie to w oczach państwa kłamstwem, za które grożą dwa lata więzienia?. "Dotychczas polskie organy administracji publicznej stały na stanowisku, że takie związki małżeńskie nie są uznawane na terytorium RP, odmawiając osobom tej samej płci transkrypcji ich zagranicznych aktów małżeństwa do polskiego rejestru stanu cywilnego. Z przepisów prawa ani praktyki jego stosowania nie wynika jednak jednoznacznie czy osoby te są stanu wolnego" - wskazują autorzy listu.

Ich zdaniem system "w sposób niedopuszczalny obarcza obywateli i obywatelki odpowiedzialnością za samodzielne wskazanie jakiego stanu cywilnego są w świetle polskiego prawa, przy jednoczesnym ryzyku, że za podanie danych nieprawdziwych zostanie im postawiony zarzut".

Czy uwzględnienie osób LGBT+ jest niemożliwe? Przykład Wielkiej Brytanii

44 organizacje LGBT zgodnie apelują do GUS o modyfikację algorytmu formularza tak, aby możliwe było wskazanie innej płci niż ta zakodowana w nr PESEL, a także innej płci niż “kobieta” lub “mężczyzna”. "Tylko taki kształt formularza pozwoli na respektowanie godności osób transpłciowych i niebinarnych, a brak takiego rozwiązania będzie równoznaczny z dyskryminacją tej grupy osób i próbą jej wymazania ze statystyki publicznej" - piszą autorzy listu i przypominają prezesowi GUS, że ma obowiązek przeprowadzenia Spisu Powszechnego w zgodzie z prawami fundamentalnymi i zasadą równego traktowania.

Czy proszą o niemożliwe? Jak Spis mógłby wyglądać, gdyby państwo naprawdę było zainteresowanie zebraniem jak największej liczby informacji nie tylko o tym, czym pali się w piecu, ale też o tym, ile osób LGBT żyje w Polsce?

W Wielkiej Brytanii Office for National Statistics (ONS), czyli odpowiednik GUS nie tylko zrozumiał, że brakuje mu informacji o tożsamości płciowej obywateli, ale też przeprowadził bardzo wnikliwe badania na temat tego, jak najlepiej o nie spytać. O akceptowalność pytań pytano same osoby LGBT, a ich uwagi przekładały się na zmiany formuły pytań.

Według rekomendacji ONS spis w 2021 będzie zawierał standardowe pytanie o płeć (sex) z podziałem na "kobietę" i mężczyznę", ale pojawia się też dodatkowe pytanie o tożsamość płciową (gender). "Czy twoja tożsamość płciowa jest zgodna z płcią, którą nadano ci przy narodzinach?". Przy odpowiedzi "nie" pojawia się okienko, gdzie można wpisać płeć, z którą odpowiadający się identyfikuje.

Pytanie o tożsamość płciową będzie się pojawiało tylko w formularzach osób od 16. roku życia. Nie wynika to z tego, że zdaniem ONS młodsze osoby nie mają prawa do własnej tożsamości, ale w wielu przypadkach informacje o osobach poniżej 16. roku życia wypełniają rodzice, a nie samo dziecko, więc odpowiedzi mogą nie być w pełni zgodne z prawdą.

Osoby powyżej 16. roku życia mają w dodatku prawo do wypełnienia formularza osobno, a ich informacje na swój temat zostają uznane za ważniejsze niż te, których udzielili członkowie rodziny. "To kluczowe, żeby zapewnić prywatność i zadbać o dobre dane statystyczne" - uzasadniają badacze z ONS.

List organizacji LGBT do prezesa GUS

Szanowny Panie Prezesie,

w imieniu organizacji pozarządowych i grup nieformalnych działających na rzecz ochrony, poszanowania i realizacji praw człowieka, w szczególności praw osób LGBT+ (lesbijek, gejów, osób biseksualnych, queerowych, osób transpłciowych w tym niebinarnych, osób interpłciowych, osób aseksualnych i panseksualnych), w związku z trwającym obecnie Narodowym Spisem Powszechnym Ludności i Mieszkań (dalej jako: “Spis Powszechny” lub “Spis”), niniejszym pismem pragniemy zwrócić uwagę Pana Prezesa na dwa elementy Spisu, które w naszej ocenie naruszają prawa człowieka osób LGBT+.

Jako organ centralny administracji rządowej jest Pan natomiast odpowiedzialny nie tylko za realizację ustawowego obowiązku przeprowadzenia Spisu Powszechnego, ale też, a nawet przede wszystkim, za zapewnienie, aby realizacja ta przebiegała w zgodzie z prawami fundamentalnymi i zasadą równego traktowania, które gwarantują Konstytucja RP i obowiązujące w Polsce prawo międzynarodowe.

W pierwszej kolejności chcemy zwrócić uwagę Pana Prezesa na fakt, że obecny formularz Spisu w sposób rażący narusza godność i prawo do ochrony życia prywatnego osób transpłciowych przed formalnym uzgodnieniem płci (tj. osób, których płeć metrykalna pozostaje niezgodna z ich płcią rzeczywistą) oraz osób niebinarnych. Naraża je także na odpowiedzialność karną i wykroczeniową (zgodnie z ustawą z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej, Dz.U. 2020.443 tj.), a w konsekwencji grozi wykluczeniem ze statystyki publicznej tych grup społecznych, co stanowi ich niedopuszczalną dyskryminację.

Podczas wypełniania formularza konieczne jest bowiem podanie zarówno nr PESEL, jak i płci osoby wypełniającej spis. Jeśli wskazana płeć nie jest zgodna z tą zakodowaną w nr PESEL, system informuje o błędzie i nie pozwala na dalsze wypełnianie formularza. Ponadto system nie przewiduje opcji oznaczenia innej płci niż „mężczyzna” lub „kobieta”.

W tym kontekście pragniemy zauważyć, że przez tożsamość płciową rozumie się poczucie przynależności do określonej płci, przeżywanie i identyfikowanie siebie jako kobiety, mężczyzny albo osoby innej płci (Dysforia i niezgodność płciowa – kompendium dla praktyków, red. B. Grabski, M. Mijas, M. Dora, G. Iniewicz, Warszawa 2020, str. 267).

W sytuacji, gdy tożsamość płciowa jednostki jest rozbieżna z płcią ustaloną po urodzeniu (przez personel medyczny zazwyczaj na podstawie wyglądu zewnętrznych narządów płciowych), mówimy o transpłciowości. Badacze nie są w stanie opisać dokładnego mechanizmu powstawania transpłciowości, jednak sfalsyfikowane zostały teorie upatrujące źródło transpłciowości wyłącznie w sferze ludzkiej psychiki; opracowano nowsze, biologiczne modele wyjaśniające zjawisko transpłciowości w kategoriach procesów organicznych ciała ludzkiego, spowodowanych czynnikami genetycznymi, endokrynologicznymi, neurologicznymi i neurofizjologicznymi (E. Holewińska-Łapińska, Sądowa zmiana płci. Analiza orzecznictwa z lat 1991-2008, [w:] Ślebzak K. (red.), Studia i analizy Sądu Najwyższego, Tom IV, Warszawa 2010, s. 19).

Nie jest możliwe zmodyfikowanie raz ukształtowanej tożsamości płciowej, a oddziaływania mające na celu jej zmianę uznawane są za niewskazane, nieskuteczne i nieetyczne (Polskie Towarzystwo Seksuologiczne. Stanowisko ws. sytuacji społecznej, zdrowotnej i prawnej osób transpłciowych z dnia 2 lipca 2018 r. Dostęp dnia 9 czerwca 2020 z: http://pts-seksuologia.pl/sites/strona/83/stanowisko-pts-ws-sytuacji-spolecznej-zdrowotnej-iprawnej-osob-transplciowych ).

Tożsamość niebinarna to natomiast przeżywanie siebie jako osoby więcej niż jednej płci albo żadnej, celowej rezygnacji z etykietowania swojej tożsamości płciowej bądź przeżywania jej jako płynnej i (lub) podlegającej zmianom (Dysforia i niezgodność płciowa – kompendium dla praktyków, red. B. Grabski, M. Mijas, M. Dora, G. Iniewicz, Warszawa 2020, str. 267). Obecnie jego istnienie nie budzi wątpliwości wśród specjalistów z dziedziny seksuologii.

Rozbieżność pomiędzy wewnętrzną tożsamością płciową, a cechami organizmu oraz rolą społeczną powodować może u osób transpłciowych chroniczny dyskomfort lub cierpienie, co motywuje je do oddziaływań takich jak zmiana roli społecznej, zabiegi estetyczne (zmiana garderoby, fryzury, makijażu) czy zabiegi medyczne (hormonalna terapia zastępcza, zabiegi chirurgiczne).

Choć to tożsamość płciowa jest podstawowym wyznacznikiem rzeczywistej płci człowieka jako element, który nie może ulec zmianie, to ww. oddziaływania powiększają absurdalność zaliczania osób transpłciowych i niebinarnych do tej samej grupy, co nietranspłciowe osoby dzielące z nimi płeć metrykalną.

Jak wskazano wyżej, tożsamość płciowa u człowieka kształtuje się w wyniku procesów naturalnych i nie jest zależna od płci metrykalnej. W nauce prawa i orzecznictwie sądów nie budzi wątpliwości, że dopuszczalne jest ustalenie płci metrykalnej osoby transpłciowej w drodze powództwa o ustalenie z art. 189 kodeksu postępowania cywilnego.

Rozwiązanie to oparte jest na założeniu, że mogą istnieć osoby, których rzeczywista płeć różni się od płci określonej w ich akcie urodzenia oraz że osoby takie mają interes prawny w usunięciu tej rozbieżności. Jednocześnie podkreślamy, że wcześniejsze badania wskazują, że spośród osób transpłciowych w Polsce zdecydowana mniejszość – 9 proc. uzyskało rozstrzygnięcie o ustaleniu płci metrykalnej. Dalsze 9 proc. jest w trakcie tego procesu, a aż 82 proc. nie wnioskowało bądź uzyskało rozstrzygnięcia o ustaleniu płci metrykalnej (European Union Agency For Fundamental Rights. EU LGBT survey. Main results. Dostęp z dnia 6 kwietnia 2021 r.: https://fra.europa.eu/en/data-and-maps/2020/lgbti-survey-data-explorer ).

W orzecznictwie sądów powszechnych utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym poczucie przynależności do określonej płci (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 22 marca 1991 r., sygn. akt III CRN 28/91) oraz poczucie tożsamości płciowej (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23 czerwca 2015 r., sygn. akt VI ACa 1460/14, LEX nr 1814839) stanowią dobra osobiste. Zaznaczyć należy, że w polskim porządku prawnym dobra osobiste człowieka pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

W świetle powyższych informacji nie budzi żadnych wątpliwości, że zgodnie z przepisami prawa osoby transpłciowe i niebinarne muszą mieć możliwość udziału w Spisie Powszechnym zgodnie ze swoją tożsamością. Tymczasem obecny kształt formularza nie pozwala na to. Jako organizacje pozarządowe otrzymujemy wiele zgłoszeń od obywateli i obywatelek transpłciowych i niebinarnych, które zwracają się do nas z prośbą o pomoc w powyższej sprawie.

Podnoszą, że wypełnienie Spisu zgodnie z ich płcią metrykalną, niezgodnie zaś z rzeczywistą płcią, stanowi dla nich warunek w sposób istotny ingerujący w ich prywatność i poczucie godności. Wiele osób oświadczyło, że rozważa rezygnację z udziału w Spisie, także ze względu na obawę przed odpowiedzialnością karną za przekazanie nieprawdziwych danych, tj. wskazania płci wynikającej z metryki, a nie z ich rzeczywistej tożsamości płciowej. Powyższe nie tylko naraża te osoby na odpowiedzialność wykroczeniową, ale wpłynie również negatywnie na wiarygodność danych zgromadzonych w ramach Spisu.

Wobec powyższego zwracamy się z prośbą o taką modyfikację algorytmu formularza, aby podczas jego wypełniania możliwe było wskazanie innej płci niż ta zakodowana w nr PESEL, a także innej płci niż “kobieta” lub “mężczyzna”. Chcemy podkreślić, że tylko taki kształt formularza pozwoli na respektowanie godności osób transpłciowych i niebinarnych, a brak takiego rozwiązania będzie równoznaczny z dyskryminacją tej grupy osób i próbą jej wymazania ze statystyki publicznej.

Ponadto pragniemy zaznaczyć, że brzmienie przepisów ustawy z dnia 9 sierpnia 2019 r. o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021 r. (Dz.U. z 2020 r. poz. 1493) nie stoi na przeszkodzie przyjęciu zaproponowanego rozwiązania. Wręcz przeciwnie - mając na uwadze, że celem Spisu Powszechnego jest zgromadzenie rzetelnych i aktualnych danych demograficznych, w tym o płci obywatelek i obywateli, tylko umożliwienie wskazania płci rzeczywistej, a nie definiowanej przez numer PESEL, zapewni realizację tego założenia.

Drugi problem, na który chcemy zwrócić uwagę Pana Prezesa, to sytuacja osób LGBT+ pozostających w jednopłciowych związkach małżeńskich zawartych za granicą. Jak wynika z informacji, które otrzymujemy, pary te mają wątpliwości co do prawidłowego określenia swojego stanu cywilnego w formularzu Spisu, a część z nich rozważa określenie swojego stanu cywilnego jako “żonaty/zamężna”.

Dotychczas polskie organy administracji publicznej stały na stanowisku, że takie związki małżeńskie nie są uznawane na terytorium RP, odmawiając osobom tej samej płci transkrypcji ich zagranicznych aktów małżeństwa do polskiego rejestru stanu cywilnego. Z przepisów prawa ani praktyki jego stosowania nie wynika jednak jednoznacznie czy osoby te są stanu wolnego, a w konsekwencji czy mogłyby np. zawrzeć kolejny związek małżeński na terytorium Polski z osobą innej płci od ich płci metrykalnej.

Obecnie, przy wypełnianiu Spisu osoby te, funkcjonujące w próżni prawnej, mogą mieć uzasadnione wątpliwości, czy skoro zawarły związek małżeński za granicą, mogą być uznane za osoby stanu wolnego. Taki stan rzeczy w sposób niedopuszczalny obarcza obywateli i obywatelki odpowiedzialnością za samodzielne wskazanie jakiego stanu cywilnego są w świetle polskiego prawa, przy jednoczesnym ryzyku, że za podanie danych nieprawdziwych zostanie im postawiony zarzut z art. 56 ustawy o statystyce publicznej.

W związku z powyższym zwracamy się do Pana Prezesa z prośbą o zajęcie stanowiska w tej kwestii i wskazanie właściwej interpretacji i sposobu postępowania. Jednocześnie podkreślamy, że w naszej ocenie osoby, które zawarły związek małżeński za granicą, niezależnie od tego czy jest to małżeństwo par jednej płci czy różnej płci metrykalnej, powinny wskazywać na tę okoliczność w Spisie Powszechnym, bez obaw o odpowiedzialność karną.

W świetle przedstawionych problemów pragniemy raz jeszcze podkreślić, że ich niezwłoczne rozwiązanie w sposób zgodny ze wskazanymi rekomendacjami jest niezbędne dla zagwarantowania, że Spis Powszechny zostanie przeprowadzony z poszanowaniem godności i prawa do prywatności osób LGBT+, a zgromadzone w jego wyniku dane będą odzwierciedlały rzeczywistą sytuację demograficzną w Polsce.

Wyrażamy nadzieję, że jako Prezes Głównego Urzędu Statystycznego, a tym samym organ władzy publicznej, wypełni Pan swój obowiązek ochrony i realizacji fundamentalnych praw człowieka, wynikający z Konstytucji i prawa międzynarodowego. Jednocześnie umożliwienie osobom LGBT+ wskazania prawdziwych danych w Spisie Powszechnym to warunek rzetelności i adekwatności jego wyników. Na dane zawarte w Spisie będziemy powoływać się przez następne lata, dlatego tak istotne jest aby odzwierciedlały one rzeczywistą sytuację społeczną obywateli i obywatelek, a nie stanowiły pretekst do wykluczenia i ukrycia osób LGBT+.

1. Atlas Nienawiści 2. Federacja Znaki Równości 3. Fundacja Akceptacja 4. Fundacja Cicha Tęcza 5. Fundacja Replika 6. Fundacja Równość.org.pl 7. Fundacja Trans-Fuzja 8. Fundacja Tęczowe Rodziny 9. Fundacja Warto Być Równym Nad Wartą 10. Fundacja Wolontariat Równości 11. Fundusz Solidarnościowy im. Milo Mazurkiewicz 12. Grupa Nieustającej Pomocy 13. Helsińska Fundacja Praw Człowieka 14. Kampania Przeciw Homofobii 15. Koło Osób LGBT+ przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie 16. Kultura Równości 17. Lobby LGBTQ 18. Marsz Równości w Gnieźnie 19. Marsz Równości w Koszalinie 20. Marsz Równości w Rzeszowie 21. Marsz Tolerancji w Koninie 22. Olsztyński Marsz Równości 23. Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego 24. Stowarzyszenie Fabryka Równości 25. Stowarzyszenie Grupa Stonewall 26. Stowarzyszenie Instytut Równości 27. Stowarzyszenie Lambda Szczecin 28. Stowarzyszenie Lambda Warszawa 29. Stowarzyszenie Marsz Równości w Lublinie 30. Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza 31. Stowarzyszenie My, Rodzice 32. Stowarzyszenie Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer „Pracownia Różnorodności" 33. Stowarzyszenie Na Rzecz Osób LGBT Tolerado 34. Stowarzyszenie Prowincja Równości 35. Stowarzyszenie Stan Równości 36. Stowarzyszenie Tęczowe Opole 37. Stowarzyszenie Tęczówka 38. Stowarzyszenie Queerowy Maj 39. Tęczowa Częstochowa 40. Tęczowe Podbeskidzie 41. Tęczowy Białystok 42. Tęczowy Tarnów 43. Uczelniana Organizacja Studencka Queer UW 44. Zjednoczenie Pozytywni w Tęczy

;
Na zdjęciu Marta K. Nowak
Marta K. Nowak

Absolwentka MISH na UAM, ukończyła latynoamerykanistykę w ramach programu Master Internacional en Estudios Latinoamericanos. 3 lata mieszkała w Ameryce Łacińskiej. Polka z urodzenia, Brazylijka z powołania. W OKO.press pisze o zdrowiu, migrantach i pograniczach więziennictwa (ośrodek w Gostyninie).

Komentarze