Prezydent Duda spotkał się w Watykanie z papieżem Franciszkiem. O szczegółach opowiadał Danucie Holeckiej w „Gościu Wiadomości”. Pod koniec wywiadu, dziennikarka TVP zapytała prezydenta o nowy pakt migracyjny Unii Europejskiej. Przedstawiła go następująco: każdy kraj może zdecydować, czy ewentualnych uchodźców przyjmuje, czy też ich deportuje.
Duda odparł:
„Nigdy się nie zgodzę z tym, żebyśmy my jako kraj, jako społeczeństwo przyjmowali ludzi, którzy są przywożeni do nas siłą. Jeżeli ktoś chce do nas przyjechać, proszę bardzo. Jeżeli będzie potrzebował pomocy, myślę, że Polacy będą skłonni tej pomocy mu udzielić.
Natomiast nie zgadzam się nigdy na to, żeby ludzi do Polski przywożono siłą, bo jeżeli będą siłą przywożeni i mieliby tutaj pozostać, to będą musieli być więzieni, a ja się na to nigdy nie zgodzę, żeby wolnych ludzi do Polski przywozić i zmuszać nas do tego, żebyśmy my ich więzili.
Żaden dyktat Unii Europejskiej nigdy nie powinien nas do tego zmusić i my się nigdy nie z tym nie powinniśmy zgodzić. Takie jest moje stanowisko”.
Gdy Holecka cytowała podejście premiera Węgier Viktora Orbána („relokacja i kwoty wciąż są relokacją i kwotami”) i premiera Czech Andreja Babiša („trzeba pomagać na miejscu”), prezydent przytakiwał i się zgadzał.
Warto wypowiedzi Andrzeja Dudy przyjrzeć się dokładnie, bo to wyjątkowe spiętrzenie ksenofobicznej demagogii.
Koniec kwot
O nowym projekcie migracyjnym na naszych łamach dokładnie pisała 25 września Marta K. Nowak.
W środę 23 września 2020 Komisja Europejska przedstawiła długo wyczekiwany projekt nowego systemu zarządzania migracjami i przyznawaniem ochrony międzynarodowej. Propozycja z 2016 roku, która stawiała na solidarną relokację, została zablokowana m.in. przez polski rząd. „Wyciągnęliśmy z tamtych błędów naukę” – mówił Margaritis Schinas, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, prezentując nowy pakiet.
Niestety, nauka polega na tym, że zamiast na uchodźcach, skupiono się na deportacjach i ochronie granic.
Problem braku europejskiej solidarności rozwiązano alternatywą trudną do odrzucenia. W razie kryzysu migracyjnego państwa członkowskie będą miały wybór: albo przyjmą osoby ubiegające się o azyl i zajmą się procedowaniem ich spraw, albo okażą europejską solidarność w inny sposób: organizując i finansując deportacje osób, którym azylu odmówiono.
Nowy pakiet cel ma słuszny: przyśpieszenie procedur i wyciągnięcie ludzi z beznadziei oczekiwania w obozach. Kłopot w tym, że chce to osiągnąć kosztem osób ubiegających się o azyl, zostawiając szerokie pole do nadużyć.
„W ramach tego programu kraje, które odmówią podzielenia się odpowiedzialnością za migrantów i osoby ubiegające się o azyl, zostaną delegowane do deportacji osób, które dostały negatywną decyzję w następstwie (niesprawiedliwych) przyspieszonych procedur granicznych. To tak, jakby poprosić szkolnego prześladowcę, żeby odprowadził innego ucznia do domu” – skomentowała Judith Sunderland, zastępca dyrektora Human Rights Watch na Europę i Azję Środkową.
Nie trudno zgadnąć, jaką rolę wybierze Polska, chełpiąc się przy okazji tym, że „okazuje solidarność”.
Nie ma więc mowy o żadnym „zmuszaniu” kogokolwiek do zamieszkania w Polsce. Duda, podobnie jak cytowany przez Holecką Orbán, udają, że nie mają pojęcia, jaka w rzeczywistości jest propozycja leżąca na unijnym stole.
Wolą kontynuować opowieść, która dała im polityczne sukcesy oparte na strachu i podsycaniu ksenofobii.
Antyuchodźcza kampania PiS
Pięć lat temu PiS był relokacji przeciwny i rozpętał ksenofobiczną kampanię w mediach przeciwko uchodźcom. W kolejnych kampaniach wyborczych partia straszyła, że inne partie chcą przyjąć do Polski „obcych nam kulturowo wyznawców islamu”, którzy „zniszczą naszą kulturę”. A za każdym razem chodziło o 7 tys. osób. Kilka dni przed wyborami samorządowymi w październiku 2018 Prawo i Sprawiedliwość wypuściło antyuchodźczy klip.
PiS nadal od czasu do czasu wraca do tej opowieści. Ale nie dość, że jest ona rasistowska, to dziś jest też coraz mniej aktualna.
Różnie można oceniać działalność papieża Franciszka, ale akurat w przypadku uchodźców papież zawsze zajmował jednoznaczne i godne uznania stanowisko.
We wrześniu 2019 mówił:
„To niesprawiedliwość zmusza wielu migrantów do opuszczenia swojej ziemi. Ona każe im przemierzać pustynię. Ona sprawia, że doznają przemocy w zamkniętych obozach. Ona powoduje ich odrzucenie i śmierć w morzu”.
Bezczynność wobec migrantów papież nazwał wówczas grzechem. Z relacji prezydenta nie wynikało, żeby rozmawiał na ten temat z papieżem, ten nie miał więc prawdopodobnie okazji, żeby po katolicku upomnieć polskiego prezydenta. Natomiast Andrzej Duda w Watykanie postanowił ponownie zademonstrować, że na sprawę uchodźców patrzy tak samo jak pięć lat temu.
Poziom wypowiedzi tej kreatury, słownictwo, stylistyka zmusza do zastanowienia się jak głęboko zdemoralizowane jest środowisko, w którym ktoś taki może otrzymać tytuł naukowy.
Że oko Press płaci takim trollom za żałosne komentarze. Dziennikarzyny za żydowskie srebniki są zmuszane po pracy uczestniczyć w dyskusjach i do pisania komentarzy.
Jeszcze jedna idiotyczna wypowiedż czytelnika ewangelii diabła.
„Prezydent Duda odwiedził papieża Franciszka. Zaraz po wizycie opowiadał w TVP o polityce migracyjnej UE. I powtarzał starą opowieść: antyunijną i ksenofobiczną, a przede wszystkim – oderwaną od faktów” – typowy Białas.
A jak przyznała nawet w swoim czasie reżimowa TV:
Wszystkiemu winni są biali: "Być może przyczyną jest pazerność koncernów, które nie chcą tracić swoich zysków z eksploatacji Czarnego Lądu, a dzięki pieniądzom mają ogromny wpływ na zakłamanych polityków. Ale są też tacy, którzy nie ukrywają, że ich zdaniem cywilizacja europejska jest najgorszą z najgorszych i należy ją zniszczyć. Jeden z byłych francuskich ministrów głosił na przykład niedawno, że rdzenni Europejczycy powinni przestać się rozmnażać bo imigranci są bardziej ekologiczni. W USA natomiast pewien czarnoskóry student był wychwalany za pracę „naukową”, w której stwierdził, że szkodliwość działania człowieka na klimat zależy od jego rasy. Oczywiście najbardziej winni są biali".
https://www.tvp.info/43374228/koniec-naszego-swiata
Wniosek (lewacki): chcesz zapobiec katastrofie klimatycznej – zwalczaj białych.
Pan Prezydent chyba powinien w pierwszej kolejności zapytać swego strategicznego przyjaciela zza oceanu, dlaczego wywołuje wojenki i tym samym sprowadza cierpienie na całe narody uciekające w efekcie ze swoich terenów. Po drugie trzeba wyraźnie odróżnić uchodźców od imigrantów ekonomicznych, choć przyznaję granica jest bardzo trudna do wyznaczenia. Problem uchodźczy/migracyjny z kierunku Afryki Północnej i Azji został wywołany w znacznej mierze działaniami USA po 11 września 2001 roku. Tego problemu się nie rozwiąże, jeśli nie wygasi się wojny syryjskiej i nie ustabilizuje drugiego głównego państwa jakim jest Libia oraz nie wygasi innych konfliktów w tym regionie. Problem w tym, że na tym obszarze ścierają się interesy USA i Rosji często wspieranej przez poważnego gracza w tym regionie jakim jest Turcja, która jest członkiem NATO. Dopiero uregulowanie stosunków na linii Waszyngton – Moskwa mogłoby otworzyć drogę do rozwiązania problemu migracyjnego. Jednak obecnie, kiedy te państwa – USA i Rosja o dziwo łączy wspólnota interesów, aby osłabiać i atomizować UE, takie rozwiązanie jest po prostu niemożliwe. Kolejne fale migrantów będą szturmować granice UE ku uciesze Waszyngtonu i Moskwy. cdn
cd. Natomiast wypowiedź pana Prezydenta na ten temat, nie wychodzi poza ramy sztywnych zasad prowadzenia polityki przez jego środowisko polityczne, które dotychczas dawały zwycięstwa. Sprowadza się to do następującej tezy: przedstawianie projektów rozwiązywania realnych problemów dotykających społeczeństwo jest trudne od strony merytorycznej, wymaga ogromnej żmudnej pracy w długim okresie czasu i nie gwarantuje zdobycia władzy. Łatwiej jest wymyślić wroga (wewnętrznego lub zewnętrznego), skutecznie przestraszyć ludzi i tym samym wzmacniając przekaz prostymi transferami kasy publicznej do określonych środowisk przekonać do określonego zachowania przy urnach. I tak mieliśmy układy z którymi PiS walczył, mafie, uchodźców i imigrantów roznoszących choroby i insekty, gender, środowiska LGBT oraz niezmienną rusofobię i zagrożenie niemieckie i wredną Brukselę w której jedyną miła sprawą są jej bankomaty z euro. Pytanie co będzie za trzy lata na tapecie.
Wypowiedź tego wysokiej rangi urzędnika oddaje rozumienie jego wyborców. Polak-katolik tak pojmuje treść nauczań zawartych w Nowym Testamencie i gdyby teraz sam Jezus, którego wielbią, znalazł się przy granicy III RP jako biedny migrant, powiedzieliby: Wynoś się. Tutaj nie ma dla ciebie miejsca.
„Duda odparł: Nigdy się nie zgodzę z tym, żebyśmy my jako kraj, jako społeczeństwo przyjmowali ludzi, którzy są przywożeni do nas siłą. Jeżeli ktoś chce do nas przyjechać, proszę bardzo. Jeżeli będzie potrzebował pomocy, myślę, że Polacy będą skłonni tej pomocy mu udzielić”.
– Czy aby nie jest to syzyfowa praca. Czy aby lewactwo nie zwycięży, tak jak onegdaj bolszewicy (w końcu lewacy to pogrobowcy bolszewików). Czy Europa (Zachodnia na pewno) nie zmiksuje się rasowo?
Proroctwo (czy: przenikliwość) M. Kadafiego:
„światem będą rządzić czarnoskórzy. Mimo że rozwój państw europejskich dominuje, mieszkańcy tych krajów przegrywają pod względem liczby urodzeń. W tym przypadku zdecydowaną przewagę mają czarnoskórzy. Dodatkowo ze związku białej i czarnoskórej osoby rodzi się mulat. Takie zmiany w puli genowej powodują wzrost populacji czarnoskórych. ” (…) Tym bardziej, że „Według danych statystycznych naukowców z początku ubiegłego roku białych zostało 6-8%, mimo że w połowie XIX wieku było ich 50%, a w połowie XX wieku — 22%. Naukowcy ostrożnie mówią o przyczynach takiego spadku, ponieważ praktycznie nie są w stanie wpłynąć na procesy wzrostu i spadku liczby ludności”.
https://pl.sputniknews.com/swiat/201807188413007-kaddafi-proroctwo-rasy-swiat-zaludnienie/
OMG.
Właśnie kolega pokazał skąd bierze swoje wynurzenia. SPUTNIK i nic więcej dodawać nie trzeba.
Zastanawiająca jest ta liczba 50% "białych" w połowie XIX w. xD
Ciekawe kto i na jakiej podstawie określił skład rasowy populacji ludzkiej w połowie !!! XIX !!! wieku…
Niech kolega dokona kwerendy i sobie sprawdzi – nic to trudnego. A uczyć można się nawet od samego Lucyfera. Ja raczej nie jestem zwolennikiem lewactwa, ale wiele się uczę z ich pism wg zasady – najpierw poznaj wroga, a dopiero potem go zwalczaj.
"Poznaj" – to dobre słowo. Ale do tego potrzebne są źródła bardziej rzetelne niż TVP Info albo "Sputnik" – choćby po to, by rewelacje TVP Info i "Sputnika" weryfikować. Zwłaszcza że wymienione wyżej źródła, wraz z politrukami Jedynie Słusznej Partii, bardziej tych wrogów kreują niż ich poznawają.
Joszuła stoi właśnie za kolczastymi zasiekami, patrząc na kupczących ludzkimi losami i sumieniami, rezydujących w pałacach, pobudowanych dzięki chojnej darowiźnie solidarnych dobroczyńców. Ich wstyd wobec faktu, że się sami po tę jałmużnę pchali, przykrywają grymasem pańskiej łaskawości, wielkiego gestu i ignorancji reszty.
Joszuły, te ich podrygi nie zmamią.
Joszuła kręci sobie ten sam bat, którego użył kiedyś w świątyni, by wygnać z niej podobne, cynicznie dumne ze swojej, doczesnej małoduszności, kapo-miernoty jak ta.
A więc, Joszuła, jest lewakiem i do tego mieszańcem, w którego genach obecne jest afrykańskie id, jak u co trzeciego europejczyka. Nawet test DNA u amerykańskiego rasisty wykazał u niego 14% afrykańskiej krwi. https://en.wikipedia.org/wiki/Craig_Cobb https://www.youtube.com/watch?v=p-XDKiO-i4Q
Dla przetrwania gatunku, o wiele bardziej praktyczne, niż kazirodcze upośledzenia czystych rasowo degeneracji genetycznych.
Jakub, odleciales ty swoim tekstem. Po pierwsze 99% tych przybywajacych to nie sa zadni uchodzcy tylko migranci ekonomiczni bez jakiegokolwiek wyksztalcenia, zanjomosci jezkow i liczacy na socjal. Ten socjal jak bys nie pamietal to z twoich i moich podatkow.
Ostatni prawdziwi uchodźcy w Europie byli w 1999 (wojna w Kosowie), a w DE – w 1945.
Każda postępowa i oświecona rodzina w Europie, powinna dać przykład i przyjąć do swojego domu jednego migranta. Potrzebujących i chetnych są dziesiątki milionów, więc ich starczy.
Dobrze, że tu przynajmniej jeszcze można komentować te głupoty o " uchodzccach" GazWyb nawet komentowanie wyłaczyła, bo tylu ma "rasistów" wśród swoich czytelników. Ja napisze tylko tyle – w Nigerii rocznie rodzi się 6, 7 mln, zalew imigrantów dopiero nasz czeka, nas jako Europe.
To niestety prawda 🙁
Szukam miłego i kulturalnego faceta na sex spotkania lub stały zwiazek.
Mam na imię Monia lat 24, wzrost 169cm,
wiecej moich nagich fotek i kontakt do mnie tu- https://erooo.pl
i wyszukaj mnie po niku: Monik5 napisz do mnie i spotkajmy sie!
Europa ma dziś kilka poważnych problemów.
1. Starzeje się i wyludnia, a ktoś na emerytury musi w przyszłości pracować.
2. Przegrywa w wyścigu innowacyjności i przedsiębiorczości.
3. Z trudem utrzymuje przewagę w kreatywności.
To wszystko mogą dostarczyć emigranci – w postaci młodych rąk i umysłów do pracy, innowacyjności i kreatywności wynikającej ze starcia kultur, agresywności w przedsiębiorczości ze względu na start emigrantów na dole drabiny społecznej.
Cywilizacja Zachodu jest bardzo mocna, więc emigranci w większości się szybko westernizują, nawet jeśli są wyjątki lub zachowują islam jako religię.
Tak krytykowana decyzja Merkel o przyjęciu miliona emigrantów, dziś pomału jest uznawana jako sukces. Niemcy to silna i sprawna cywilizacja. Nawet kilka milionów emigrantów tego nie zmieni, a wręcz przeciwnie – wzbogaci.
BTW. Dla Europy większa wartość mają emigranci ekonomiczni. Bo to są ludzie, którzy świadomie wybrali życie w Europie, na europejskich zasadach i byli na tyle odważni i przedsiębiorczy, że wędrowali przez pół Afryki by się tu dostać. Nawet, gdy nie mają żadnych kwalifikacji, to są przynajmniej dzielni i gotowi walczyć o lepszy los. Uchodźcy to inna sprawa – część może być jak ekonomiczni, ale część uciekła z przymusu, a nie wyboru i nie zamierza się asymilować i obarcza winą za swoje nieszczęścia Europejczyków. To utrudnia asymilację i docenienie nowej szansy.
Tak, czy siak nasze zachowanie w Europie jest żenujące i katastrofalne na dłuższą metę.
Rozumiem, że Polska jest w innej sytuacji – początkowa pewność siebie i westernizacja została zastąpiona strachem, kompleksami, pobożnością i życiem w wyimaginowanej przeszłości. To jest zestaw cech narodowych, który zapewnił nam rozbiory, a dziś status skansenu cywilizacyjnego dobrego tylko jako tania siła robocza (nawet jeśli są to tani programiści). I sprawił, że duża część zdolnych i przedsiębiorczych wyemigrowała. Jak słaba jest kultura polska pokazuje fakt, że przestraszyliśmy się przyjazdu 7 tys. emigrantów, gdy Niemcy czy Skandynawowie nie przestraszyli się milionów.
"Niemcy to silna i sprawna cywilizacja". W istocie pokazali silną i sprawną cywilizację w latach 1933-1945. A w latach 1939-1945 pół świata się z nimi zmagała i z ledwością ich zmogła.
"Pies o imieniu Ferdynand, który marzy o zostaniu człowiekiem". Paradny a i jakże trafny pseudonim nasz troll sobie wybrał 🙂
A w kwestii przeszłości to przypomnę, że na polskich ziemiach od wieków żyją "obcy nam kulturowo" wyznawcy islamu – czyli polscy Tatarzy. Żyją tu od XIV w., kiedy pokonany chan Złotej Ordy, Tochtamysz, uciekł wraz z wiernymi sobie oddziałami na Litwę, a jego synowie i wodzowie walczyli z Krzyżakami pod komendą Jagiełły (także w bitwie pod Grunwaldem). Późniejsi królowie obdarowali Tatarów licznymi przywilejami, m. in. Jan III Sobieski nadał Tatarom ziemie na Podlasiu jako rekompensatę za niewypłacony żołd. I jakoś ci Tatarzy, zachowując do dziś wiarę muzułmańską, nie zdołali "zniszczyć naszej kultury" – co za cios w samo serce naszego p.o. prezydenta RP – a wręcz przeciwnie, dołożyli do tej kultury swoją cegiełkę. Jan Lechoń i Henryk Sienkiewicz pochodzą od Tatarów litewskich i żmudzkich, Magdalena Abakanowicz – z tatarskiej szlachty. Dodajmy do tego jeszcze grupę uczonych, prawników i dowódców wojskowych (co najmniej jeden tatarski oficer zginął w Katyniu) – np. współcześnie żyjący Selim Chazbijewicz, aktualnie ambasador RP w Kazachstanie, zarazem uczony (badacz historii Tatarów polskich) i poeta. Ciekawe, co PAD w kwestii islamu osobiście miałby do powiedzenia ambasadorowi Chazbijewiczowi – zwłaszcza że sam go nominował w 2017 r.