Od dwóch lat znaczna część budżetu Ministerstwa Środowiska przeznaczonego na promocję trafia do mediów o. Rydzyka, Tomasza Sakiewicza i diecezji łomżyńskiej, w której biskupem jest bliski znajomy Jana Szyszki. Minister mógł zawsze liczyć na ich przychylność i wsparcie w kryzysowych sytuacjach. Wspierają go także teraz, gdy ważą się jego losy w rządzie
3 mln 149 tys. - dokładnie tyle Ministerstwo Środowiska wydało na promocję w mediach od początku rządów PiS, czyli od października 2015 roku.
Blisko połowa tej sumy - 1 mln 190 tys. zł - zasiliła prawicowe media, m.in. te stworzone przez o. Tadeusza Rydzyka i Tomasza Sakiewicza. Oprócz TV Trwam i Telewizji Republika, pieniądze trafiały też do związanej bezpośrednio z ministrem spółdzielni „Wnet” (minister ma w niej udziały) oraz diecezji łomżyńskiej, której biskupem jest bliski znajomy ministra Szyszki, biskup Stanisław Stefanek.
Najwięcej, bo w sumie 366 tys. zł, otrzymało Centrum Edukacji Medialnej - SpesMedia Group. Ministerstwo Środowiska wespół z podległym mu Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, najpierw w październiku 2016 roku, a potem w lipcu 2017 roku wykupiło czas antenowy w Radiu Nadzieja oraz 16 innych, diecezjalnych rozgłośniach radiowych.
Nadawano w nim „Sygnały Natury” oraz „Eko-kwadrans” - audycje „o środowisku, ochronie i wykorzystaniu jego zasobów”. Ich częstym gościem był sam minister Szyszko i jego urzędnicy. Tłumaczyli m.in. dlaczego wycinka drzew w Puszczy Białowieskiej jest właściwa i konieczna oraz uzasadniali potrzebę odstrzału łosi.
Programy przygotowała SpesMedia Group - ośrodek medialny diecezji łomżyńskiej. Oprócz Radia Nadzieja, prowadzi tygodnik „Głos Katolicki" oraz portal wzasiegu.pl. Rozgłośnia ruszyła w 2001 roku, mocą dekretu biskupa Stanisława Stefanka. Radio jest lokalne i dociera tygodniowo do ok. 250 tys. osób. „Jesteśmy słuchani w miejscu pracy, w domu, w samochodzie, a także na… traktorach!” - pisze wydawca SpesMedia Group na swojej stronie internetowej. Reklamy zamawiają w nim głównie lokalni przedsiębiorcy oraz samorząd.
Ministerstwo Środowiska i Centrum Medialne SpesMedia Group nie odpowiedziały na pytania OKO.press o zasadność wykupienia audycji w diecezjalnym centrum medialnym i o to, jaki wpływ na podjęcie takiej decyzji miała znajomość łącząca ministra środowiska z biskupem Stefankiem.
Biskup Stanisław Stefanek to wieloletni, dobry znajomy ministra Szyszki. We wrześniu 2015 roku, relacjonując spotkanie z okazji premiery wywiadu rzeki z bp. Stefankiem, portal diecezji łomżyńskiej pisał: „Jan Szyszko, dziękując biskupowi Stefankowi za zaproszenie, przypomniał ich wieloletnią znajomość, nie tylko na linii parlamentarzysta - hierarcha kościelny, zwracając uwagę na gotowość do działania i gotowość do pomocy, na jaką mógł zawsze liczyć ze strony biskupa Stanisława”.
Kolejnym beneficjentem publicznych pieniędzy była Fundacja Lux Veritatis - właściciel TV Trwam. W październiku 2017 roku ministerstwo Szyszki zamówiło w telewizji o. Tadeusza Rydzyka 9 programów. Koszt - 313 tys. zł.
Jak uzasadnia ten wydatek i wybór medium Ministerstwo Środowiska? Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania w tej sprawie.
Minister Jan Szyszko często gości w TV Trwam. Zawsze może liczyć na zaproszenie, gdy wokół jego osoby i resortu pojawiają się jakieś kontrowersje. Tłumaczy wówczas długo - i bez trudnych pytań ze strony prowadzących - swoje racje i wyjaśnia dlaczego jest atakowany we wrażych mediach.
Podobnie wyglądają relacje ministra Szyszki z mediami Tomasza Sakiewicza.
Sakiewicz jest wiceprezesem zarządu spółki Telewizja Niezależna, właściciela Telewizji Republika, która za łącznie 118 tys. zł. przygotowała i wyemitowała w lipcu oraz październiku 2017 roku programy na zlecenie Ministerstwa Środowiska. – „Świadomie o środowisku”.
Dlaczego wybór padł właśnie na telewizję stworzoną przez Sakiewicza? Resort milczy również na ten temat.
W kwietniu zeszłego roku ujawniliśmy, że podlegający ministerstwu Szyszki Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyznał 6 mln zł fundacji założonej przez Tomasza Sakiewicza. Miała ona stworzyć portal o Puszczy Białowieskiej. Merytorycznym ekspertem portalu miała być córka ministra Szyszki Katarzyna Szyszko-Pódgórska. A pracować w nim mieli także dziennikarze „Gazety Polskiej Codziennie”. Pieniądze za promocję przedsięwzięcia miały trafiać do mediów związanych z Sakiewiczem.
Po ujawnieniu sprawy przez OKO.press i publikacjach również w innych mediach, Komisja Europejska oraz unijny urząd do spraw badania nadużyć finansowych - OLAF, wszczął kontrolę konkursu i wstrzymał finansowanie projektu.
Media o. Rydzyka i Sakiewicza zarobiły również na ogłoszeniach Ministerstwa Środowiska - w sumie w ciągu ostatnich 2 lat 31 tys zł.
W marcu 2017 roku, gdy w Sejmie głosowano nad wotum zaufania dla ministra Szyszki, pod Sejmem zebrał się tłum zwolenników Jana Szyszki.
„Dziękuję »Gazecie Polskiej«, na was zawsze można liczyć!” – mówił minister do pikietujących leśników, myśliwych, członków Klubów "Gazety Polskiej" i rodziny Radia Maryja, którzy zgromadzili się pod Sejmem, by wiwatować na cześć ministra.
W podzięce, minister zamówił w "Gazecie Polskiej Codziennie" ogłoszenie. Jedno z wielu.
To lista innych ogłoszeń resortu:
Przypomnijmy: „Gazeta Polska Codziennie” należy do spółki Forum. Prezesem zarządu spółki jest Grzegorz Tomaszewski, krewny Jarosława Kaczyńskiego. W radzie nadzorczej zasiada Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, polityk PiS. Dalej: Jacek Rudziński, kierowca i od wielu lat asystent prezesa PiS. Jest też Barbara Skrzypek, czyli słynna pani Basia z „Ucha Prezesa”, kierująca sekretariatem prezesa PiS.
„Nasz Dziennik” jest jednym z elementów medialnego imperium Rydzyka – obok Telewizji Trwam i Radia Maryja. Powstał w 1997 roku z inicjatywy o. Tadeusza Rydzyka, jako „organ prasowy Radia Maryja”. Na czele spółki Spes, wydawcy dziennika, Rydzyk postawił Ewę Nowinę-Konopkę, która razem z mężem Marcinem kieruje spółką do dziś.
Silnym ośrodkiem medialnym wspierającym ministra Szyszkę są inne, kościelne wydawnictwa. W październiku 2017 roku 118 tys. zł otrzymał Instytut Gość Media - wydawca „Gościa Niedzielnego”, a w sierpniu 2017 roku 129 tys. zł Fundacja Niedziela - wydawca katolickiego „Tygodnika Niedziela”. Pierwszy za 2 dodatki tematyczne dołączone do „Gościa Niedzielnego”. Druga - za materiały przygotowane na zamówienie ministerstwa, m.in. o dobrych dwóch latach resortu Jana Szyszki.
W wywiadzie dla "Tygodnika Niedziela" z sierpnia 2017 roku, minister Szyszko na pytanie o to, dlaczego jest tak mocno atakowany, odpowiedział: „»Niedziela«, TV Trwam, Radio Maryja czy »Gazeta Polska« mnie nie atakują. Czyli jestem atakowany przez media związane z nurtem liberalno-lewicowym, który jest przeciwnikiem rządu PiS. Jeżeli mnie atakują, to znaczy, że jestem dobrym ministrem konserwatywnego rządu, który dobrze dba o nasze środowisko”.
Stawkę zaprzyjaźnionych z ministrem Szyszko mediów zamyka Radio WNET. W czerwcu 2017 roku Ministerstwo Środowiska zleciło temu radiu realizację programu „Parki narodowe – radiowy projekt”. Resort Szyszki zamówił siedem audycji, reportaż o parkach narodowych i dwa spoty radiowe. Zgodnie z umową Radio WNET miało wykonać również relację fotograficzną z realizacji audycji. Koszt zlecenia - 147 tysięcy złotych.
Spółdzielnia "Wnet" powstała w 2011 roku. Jej założycielami byli m.in Krzysztof Skowroński (który został prezesem), Katarzyna Adamiak-Sroczyńska (dziennikarka, a później rzeczniczka prasowa prezydenta Andrzeja Dudy), Jan Maria Tomaszewski (kuzyn Jarosława Kaczyńskiego, obecnie doradzający władzom TVP) i Wojciech Sumliński (autor książek o rzekomych powiązaniach Bronisława Komorowskiego z WSI). Minister Jan Szyszko jest udziałowcem tej spółdzielni.
***
Marzec 2017. Konferencja prasowa Ministra Szyszki w Sieradzu. Jedna z dziennikarek pyta: „Czy czuje się pan odpowiedzialny za wszystkie nielegalne wycinki drzew?”
Minister odpiera: „Skąd ma pani takie wiadomości? Co pani czyta i co pani ogląda? Bo gdyby pani oglądała to co ja czytam i to co oglądam…”
„A co pan minister ogląda?” - dopytuje dziennikarka.
„Proszę bardzo - Telewizję Trwam, Radio Maryja, Nasz Dziennik, Gazetę Polską i tam nie ma tego rodzaju informacji, o które pani pyta” - kwituje Jan Szyszko.
Dziennikarz FRONTSTORY.PL. Wcześniej w OKO.press i Superwizjerze TVN. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Czterokrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Dziennikarz FRONTSTORY.PL. Wcześniej w OKO.press i Superwizjerze TVN. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Czterokrotnie nominowany do nagrody Grand Press.