We wszystkich zakładach penitencjarnych w okolicach Katowic na czas COP24 wstrzymano przepustki i widzenia. RPO pyta Zbigniewa Ziobrę o podstawę prawną takiego działania. "W Rosji sowieckiej było gorzej. Gdy Nixon przyjeżdżał z wizytą, to po prostu łapano i wywożono wszystkich z Moskwy" - ironizują prawnicy
Odbywająca się w grudniu w Katowicach konferencja COP24, to wielkie przedsięwzięcie organizacyjne. Rząd w porozumieniu ze służbami zarządził w całym strategicznym obszarze wprowadzenie pierwszego stopnia alarmowego Alfa z ustawy o działaniach antyterrorystycznych. Okazuje się, że część z działań podjętych w ramach organizacji szczytu najprawdopodobniej wykracza poza ramy prawne ustaw.
Jeszcze na początku października Onet opublikował pismo, które do sądów w Polsce rozsyłał wiceszef MSWiA, Jarosław Zieliński. Prosił on sędziów, by w czasie trwania szczytu klimatycznego, przez ok. trzy tygodnie, ograniczono "do niezbędnego minimum" liczbę konwojów osób osadzonych w więzieniach i aresztach.
Wiceminister zalecał również "ograniczenie wydawania przepustek i zezwoleń osobom pozbawionym wolności, przebywającym w jednostkach penitencjarnych, schroniskach dla nieletnich oraz zakładach poprawczych". Takie działania, ze względu na problemy kadrowe służb mundurowych, mają "wzmocnić bezpieczeństwo i porządek publiczny w Polsce".
Pismo Jarosława Zielińskiego nie było indywidualną inicjatywą MSWiA, zostało skonsultowane z Ministerstwem Sprawiedliwości. Nie wskazano w nim jednak, na jakiej podstawie prawnej mieliby oprzeć się sędziowie, podejmując decyzje zgodne z zaleceniem resortu.
W sprawie postanowił zainterweniować Rzecznik Praw Obywatelskich. W piśmie z 29 listopada skierowanym do Zbigniewa Ziobry, Ministra Sprawiedliwości,
Adam Bodnar pyta o przepisy pozwalające wstrzymać widzenia i przepustki w jednostkach penitencjarnych w okręgach: katowickim, opolskim, krakowskim i rzeszowskim.
"Jestem świadom, że wielkość tego przedsięwzięcia wymaga ogromnego nakładu organizacyjnego, w tym podjęcia działań, które mają na celu zapobiegnięcie potencjalnym zagrożeniom" - zaznacza Rzecznik. Pyta jednak o przepisy, na podstawie których służby podjęły taką decyzję. Adam Bodnar podkreśla, że organizacja żadnych przedsięwzięć nie może prowadzić do "podejmowania działań niemających umocowania w obowiązujących przepisach prawa".
Działania te podjęto również w stosunku do osób przebywających w zakładach poprawczych oraz schroniskach dla nieletnich.
Ministerstwo do tej pory nie odpowiedziało na pismo.
OKO.press zwróciło się do rzeczników Służb Więziennych wymienionych okręgów oraz rzecznika dyrekcji Służby Więziennej o podanie podstawy prawnej takiego wstrzymania. Odpowiedzi, które otrzymaliśmy zawierają potwierdzenie takiego działania oraz wskazanie przepisów kodeksu karnego wykonawczego.
Nie są to jednak przepisy, które przewidują, w jakich sytuacjach i pod jakimi warunkami można wstrzymać widzenia i przepustki. Służby powołują się bowiem na art. 138 par. 1, czyli artykuł, który po prostu wymienia tzw. nagrody osadzonych - pochwały, widzenia, przepustki.
Eksperci komentujący działanie służb podkreślają, że wysoce wątpliwe jest, by znalazła się podstawa prawna, która uniemożliwiałaby osadzonym skorzystanie z ich praw, tylko dlatego, że w sąsiednim województwie zorganizowano konferencję.
"Podstawą prawną takiego działania jest chyba po prostu prawo trzymającego władzę" - komentuje w rozmowie z OKO.press mecenas Krzysztof Stępiński. Działanie władz nie tylko narusza prawa osadzonych, ale też ma niewielki sens z punktu widzenia bezpieczeństwa.
"O ile wstrzymanie konwojów może być zrozumiałe ze względu na problemy kadrowe w służbach, to do wstrzymania widzeń nie widzę żadnego uzasadnienia. Przecież ktoś może jechać na takie widzenie z drugiego końca Polski i pocałować klamkę" - dodaje prawnik.
"Tego typu decyzja wydana została nie po raz pierwszy. Zawsze, w przypadku podobnych wydarzeń, takich jak szczyty polityczno- gospodarcze, wizyty papieży w Polsce, Światowe Dni Młodzieży, Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Euro 2012, kierownictwo Służby Więziennej podejmowało czynności związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczestnikom wydarzeń i wszystkim obywatelom państwa, w tym decyzje ograniczające do niezbędnego minimum udzielanie skazanym zezwoleń, przepustek i widzeń poza terenem zakładu karnego"
- informują dodatkowo rzecznicy Służby Więziennej. Zapewniają jednak, że decyzja "nie dotyczy zezwoleń na opuszczenie zakładu karnego w trybie art. 141a kkw", czyli w sytuacjach szczególnie ważnych dla skazanych. "Sprawy takie rozpatrywane są indywidualnie przez dyrektorów jednostek".
Mec. Stępiński: "W Rosji sowieckiej było gorzej. Gdy Nixon przyjeżdżał z wizytą, to po prostu łapano i wywożono wszystkich z Moskwy".
Prawa człowieka
Adam Bodnar
Jarosław Zieliński
Zbigniew Ziobro
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
Ministerstwo Sprawiedliwości
Rzecznik Praw Obywatelskich
więzienia
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Komentarze