Jaka Polska wyłania się z twojego reportażu o receptomatach? – pytam Szymona Opryszka. „Polska, która przede wszystkim ma problemy ze snem. Polska obolała. Polska, która nie akceptuje odmowy. Wreszcie Polska pijąca. Idąca na odwyk, ale wcześniej potrzebująca benzodiazepin"
Nasz kraj jest wysoko w Europie pod względem cyfryzacji w dziedzinie zdrowia. Mamy e-recepty, e-zwolnienia, e-skierowania, teleporady. Przyzwyczailiśmy się już do nich i doceniamy związaną z nimi wygodę. Ale mamy też receptomaty, które cieszą się raczej złą sławą. Reporter Szymon Opryszek przyglądał się kwestii receptomatów z wielu stron – pacjentów, lekarzy, przedsiębiorców. Do jakich wniosków doszedł? Są one potrzebne czy niepotrzebne w naszym systemie ochrony zdrowia? Podlegają wystarczającej czy niewystarczającej kontroli? Czy rynek receptomatów nadal się rozwija, ale sytuacja idzie w dobrym kierunku? Czego oczekują Polacy od receptomatów i czy korzystając z nich, mogą sobie zaszkodzić?
O to i o inne kwestie pytam go w naszej rozmowie. Szymon spędził kilka godzin, obserwując, jak lekarz rozmawia z pacjentami na czacie. Co go zaskoczyło? Np. taka sytuacja: pacjent pisze i prosi o konkretny lek na problemy z brzuchem. Dodaje jednak, że to lek dla kota. „Nie jestem weterynarzem” – odpowiada lekarz. Dalsza wymiana zdań prowadzi do wniosku, że tak naprawdę lek jest dla właściciela kota, nie dla zwierzęcia. Lekarz odmawia wypisania recepty. Z jaką reakcją ze strony pacjenta musi się liczyć? Zapraszam do wysłuchania rozmowy.
Biolog, dziennikarz. Zrobił doktorat na UW, uczył biologii studentów w Algierii. 20 lat spędził w „Gazecie Wyborczej”. Współzakładał tam dział nauki i wypromował wielu dziennikarzy naukowych. Pracował też m.in. w Ambasadzie RP w Waszyngtonie, zajmując się współpracą naukową i kulturalną między Stanami a Polską. W OKO.press pisze głównie o systemie ochrony zdrowia.
Biolog, dziennikarz. Zrobił doktorat na UW, uczył biologii studentów w Algierii. 20 lat spędził w „Gazecie Wyborczej”. Współzakładał tam dział nauki i wypromował wielu dziennikarzy naukowych. Pracował też m.in. w Ambasadzie RP w Waszyngtonie, zajmując się współpracą naukową i kulturalną między Stanami a Polską. W OKO.press pisze głównie o systemie ochrony zdrowia.
Komentarze