W każdym sondażu wyborczym, ankieter/ka zaczyna od pytania, czy badany/a zamierza wziąć udział w wyborach. Dalszą część ankiety prowadzi tylko z tymi, którzy odpowiedzieli „zdecydowanie tak” i „raczej tak”. Postanowiliśmy – nazwijmy to po imieniu – podstępem poznać preferencje polityczne niegłosujących. Zapytaliśmy: „Powiedział Pan/i, że nie wziąłby/wzięłaby udziału w najbliższych wyborach. A gdyby ktoś znajomy chciał głosować i pytał o radę, to którą partię, by Pan/i doradziła/a?”.
IPSOS dla OKO.press - Jak by głosowali ci, którzy nie głosują?
Jak widać na wykresie, aż 37 proc. badanych oparło się naszemu naciskowi i nie wskazało żadnej partii. Utrudnia to porównania. Dlatego przeliczyliśmy wynik, prawie w całości odsiewając tych uparcie na nie.
Sondaż IPSOS dla OKO.press - Jak by głosowali ci, którzy nie głosują? Wyniki bez odpowiedzi "nie wiem"
Okazuje się, że także takie podwójnie wirtualne wybory wygrywa PiS, ale z gorszym wynikiem (30 proc.) niż wśród zdecydowanych wyborców (35 proc.). Lepszy rezultat ma z jednej strony Kukiz’15, a z drugiej Platforma Obywatelska. Poparcie dla Kukiza jest zrozumiałe – jego antysytemowa retoryka może zgadzać się z myśleniem ludzi, którzy lokują się na zewnątrz systemu wyborczego.
Niezły wynik Platformy wskazuje zapewne na jej rozczarowanych zwolenników, którzy pod presją wskazują na partię, na którą kiedyś głosowali. A takich ludzi jest dużo
Gdyby w Polsce – tak jak np. w Belgii – wprowadzić obowiązkowy udział w wyborach, te dwie partie nieco by zyskały. Straciłaby natomiast Nowoczesna, która nie ma rezerw. Niegłosujący jej nie cenią, a może jeszcze nie znają. Dobrze wykształcony elektorat Nowoczesnej jest zapewne maksymalnie zmobilizowany i wszyscy „nowocześni” deklarują udział w wyborach.
Sondaż IPSOS dla OKO.press:
Opozycja osobno – PiS wygrywa. „Rząd trzech panów K.”
Kto kogo popiera? Analiza elektoratów