0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Robert Kuszyński / OKO.pressFot. Robert Kuszyńsk...

„Kiedy tylko spojrzałem na ten kadr w aparacie, od razu wiedziałem, że jest w nim moc. To ważne, bo odbiorcy mogą łatwiej zrozumieć, co się dzieje, gdy policja interweniuje i atakuje protestujących" – mówi fotoreporter OKO.press Robert Kuszyński.

Jego zdjęcie pokazujące atak policjanta na aktywistę Lotnej Brygady Opozycji Tadeusza Kaczmarskiego zostało nominowane do nagrody Grand Press Photo 2023 w kategorii „Single - Current Events". Zostało wykonane podczas protestu obywatelskiego w dniu 150. miesięcznicy smoleńskiej, gdy dygnitarze Prawa i Sprawiedliwości składali kwiaty pod tzw. pomnikiem smoleńskim ustawionym na placu Piłsudskiego w Warszawie.

Policjant chwyta za gardło protestującego, otoczonego przez innych policjantów. Policyjna przemoc
Fot. Robert Kuszyński / OKO.press

„Gdy aktywiści zaczęli skandować swoje hasła »Gdzie jest wrak? Gry-zie cię su-mie-nie?«, rzuciła się na nich policja, próbując wyrwać im z rąk megafony. Wdrapałem się na pobliską ławkę, żeby znaleźć dobry kadr" – opisuje Kuszyński.

„Tadka, głównego bohatera zdjęcia, policjanci brutalnie powalili na ziemię i szarpali. Kiedy zdołał się wyrwać i podnieść, jeden z policjantów złapał go za gardło. W tym momencie zrobiłem zdjęcie.

Widać, jak potężne były emocje, i po stronie policji, i po stronie protestujących.

Podczas miesięcznic policja próbuje utrudniać nam robienie zdjęć, popycha, szturcha. Wiedzą, że jesteśmy tam po to, żeby pokazać, co się dzieje, oddać istotę tego zamieszania, wiedzą, że wypadną na zdjęciach w niekorzystnym dla nich świetle. Podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej chyba nawet miałem przydzielonego osobnego policjanta, który miał mi przeszkadzać. Tak że można powiedzieć, że zostałem potraktowany VIP-owsko" – opowiada nam Kuszyński.

Nagroda Grand Press Photo istnieje od 18 lat i jest najważniejszym w Polsce konkursem przeznaczonym dla osób zajmujących się zawodowo fotografią reporterską, w tym prasową i dokumentalną, pracujących w redakcjach prasowych, internetowych, agencjach fotograficznych oraz freelancerów.

Miesięcznice, czyli zawłaszczanie tragedii

OKO.press od początku opisuje i dokumentuje ustanowione przez PiS miesięcznice smoleńskie, demaskując próby partyjnego zawłaszczania katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku i fałszywego przedstawiania jej jako zamachu na życie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jesteśmy też jako dziennikarze tuż obok obywateli, którzy protestują przeciwko politycznemu wykorzystywaniu przez obóz władzy smoleńskiej tragedii.

Nasze relacje, zdjęcia Roberta Kuszyńskiego i Katarzyny Pierzchały oraz filmy Roberta Kowalskiego możecie przeczytać i obejrzeć pod tym linkiem.

W tekście Krzysztofa Boczka szeroko opisywaliśmy też wydarzenia, z których pochodzi nominowane zdjęcie Roberta Kuszyńskiego.

„Uderzyłem plecami. W lewej ręce miałem szczekaczkę. Nie mogli jej wyrwać, bo miałem obwiązaną paskiem na ręce. Nadepnęli mi więc butem na rękę, by ją wyszarpać. Deptali mnie, gdy leżałem na ziemi, kopali po żebrach. Długo po zajściu znalazłem na ręce jeszcze ślad odciśniętego buta” – tak interwencję policji opisywał w nim zaatakowany aktywista i główny bohater fotografii Tadeusz Kaczmarski.

Poniżej dwa inne zdjęcia Roberta Kuszyńskiego z tego dnia:

policjanci szarpią aktywistów
Fot. Robert Kuszyński / OKO.press
policjanci szarpią aktywistę
Fot. Robert Kuszyński/OKO.press

Robertowi gratulujemy wyróżnienia i trzymamy kciuki za końcowy sukces!

;

Udostępnij:

Michał Danielewski

Wicenaczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi

Komentarze