0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Genya SAVILOV / AFPGenya SAVILOV / AFP

Ogólna sytuacja na linii walk pozostaje niekorzystna dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosyjskie ataki ponawiane są regularnie zarówno na głównych odcinkach frontu, jak i kierunkach pomocniczych. Pomimo, że ofensywa agresora ma charakter ataków rozproszonych, prowadzonych na wielu kierunkach, dzięki przewadze w ogniu artylerii, użyciu lotnictwa oraz kosztem znaczących strat osobowych odnotowuje niewielkie, lecz stałe postępy terenowe. Nie zagrażają one jak dotąd spójności ukraińskiej obrony na poziomie operacyjnym, jednak na poziomie taktycznym tworzą dogodne sytuacje do kontynuowania natarcia.

Rosyjska taktyka prowadzi ponadto do wyczerpywania zasobów obrońców, zarówno pod względem osobowym jak i materiałowym. Według dostępnych informacji ukraińskie siły zbrojne borykają się z niedoborem żołnierzy, ponieważ kulejący system mobilizacji terenowej nie jest w stanie zapewnić niezbędnej liczby nowych żołnierzy. Narastają również niedobory amunicji – głównie ze względu na brak pomocy ze strony USA oraz nadal ograniczone zdolności produkcyjne europejskiej części NATO.

Kreml zdaje sobie doskonale sprawę z sytuacji po drugiej stronie frontu i kontynuuje działania zaczepne na wielu kierunkach, dążąc do możliwie szybkiego zużycia kurczących się zasobów ukraińskich. Kosztem życia własnych żołnierzy Rosjanie chcą wykorzystać obecne problemy obrońców do zyskania sukcesów operacyjnych, polegających na przełamaniu ukraińskiej obrony w Donbasie i na północ od rzeki Doniec.

Rosyjskie postępy są bardzo powolne, ponadto Ukraińcy przeprowadzili skuteczne kontrataki – ale nie doprowadziły one do odzyskania inicjatywy nawet na poziomie taktycznym. Obecnie można zidentyfikować co najmniej sześć dużych zgrupowań rosyjskich prowadzących działania o charakterze przełamującym (trzy w rejonie Donbasu i trzy na północ od rzeki Doniec) oraz podobną liczbę słabszych zgrupowań, którym zdaniem jest wiązanie sił ukraińskich na pomocniczych kierunkach uderzeń. Ponadto agresor pozostaje aktywny w rejonie Zaporoża i w obwodzie chersońskim.

Skala rosyjskich działań ofensywnych ostatecznie obaliła tezę o wyczerpaniu rosyjskich odwodów strategicznych w wyniku ukraińskiej letniej ofensywy.

Do ich znacznego osłabienia doszło jedynie na Zaporożu, a obecnie zostały one uzupełnione przez rezerwy wyszkolone w Rosji.

Pomimo niekorzystnego rozwoju sytuacji, Kijów nadal utrzymuje spójność obrony. Rosyjskie ataki na głównych kierunkach w Donbasie w rejonie Marjinki i Bachmutu zakończyły się całkowitym niepowodzeniem. Jedynie pod Awdijiwką agresorowi udało się uzyskać kolejne nieznaczne postępy w walkach o miasto. Pomimo ich ograniczonego zasięgu, znacząco pogarszają one i tak już trudną sytuację obrońców. Na północno-wschodnim odcinku frontu Rosjanie odnotowali niewielkie postępy pod Synkiwką na kierunku kupiańskim. Zostali natomiast zmuszeni do wycofania przez ukraińskie kontrataki w rejonie Berestową.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąćsłuży do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter przybliżony.

Sytuacja ogólna – poziom strategiczny

Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że od rozpoczęcia pełnoekranowej wojny do 12.02.2024 Rosja straciła na Ukrainie (w nawiasach podano wysokość strat sprzed tygodnia) 395 990 (389 560) żołnierzy. Ponadto zostało zniszczonych 6416 (6348) czołgów, 11 977 (11 822) transporterów opancerzonych, 9481 (9349) systemów artyleryjskich, 981 (979) wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 666 (664) systemów obrony przeciwlotniczej, 12 599 (12 412) pojazdów kołowych i specjalnych, 332 (332) samoloty, 325 (324) helikopterów, 7302 (7173) drony, 24 (24) okręty i łodzie oraz jeden okręt podwodny.

Zgodnie z zapowiedziami prezydenta Wołodymyra Zełenskiego doszło do zmian kadrowych na najwyższych stanowiskach w dowództwie Sił Zbrojnych Ukrainy. Wieczorem 8 lutego opublikowano prezydencki dekret dymisjonujący naczelnego dowódcę Sił Zbrojnych Ukrainy generała Walerija Załużnego z zajmowanego stanowiska. Zastąpił go generał pułkownik Ołeksandr Syrski, dotychczasowy dowódca Wojsk Lądowych. Syrski pełnił również obowiązki dowódcy operacyjno-strategicznego zgrupowania wojsk „Chortyca”.

Nie podano do publicznej wiadomości powodów dymisji generała Załużnego, jedynie we wcześniejszych wypowiedziach Zełenskiego pojawiły się ogólnikowe stwierdzenia, że rok 2024 niesie nowe wyzwania i armia potrzebuje zmian personalnych.

Dymisja Załużnego nie stanowiła zaskoczenia i należało się jej spodziewać w świetle licznych doniesień o rosnących animozjach między generałem, a prezydentem i ludźmi z jego najbliższego otoczenia. Pierwsze informacje o konflikcie pojawiły się już jesienią 2022, a nasiliły się podczas krwawych walk o Bachmut wiosną zeszłego roku. Trudno powiedzieć, co legło u podstaw konfliktu, który ostatecznie doprowadził do zdymisjonowania zasłużonego i cieszącego się powszechnym szacunkiem generała. Można jedynie przypuszczać, że prezydent Zełenski zbyt mocno ingerował w kwestie operacyjne, zamiast pozostawiać je dowództwu armii. Doprowadzało to do sytuacji pomijania przez Zełenskiego osoby głównodowodzącego i wydawania poleceń bezpośrednio jego podwładnym, w tym dowódcy Wojsk Lądowych generałowi Syrskiemu.

Los Załużnego ostatecznie przypieczętowały wywiady, jakich generał udzielił dla „The Economist” w listopadzie ubiegłego roku oraz dla CNN w lutym bieżącego roku. Kijów bardzo źle przyjął zawartą w nich ocenę sytuacji na froncie i to, że głównodowodzący przyznawał się do błędów popełnionych na poziomie strategicznym i do porażki letniej ofensywy. Ponadto generał publicznie skrytykował działania władz cywilnych, które odpowiadają za organizację zaplecza i logistyki, a szczególnie zaopatrywania walczącej armii.

Nowy głównodowodzący generał pułkownik Syrski nie cieszy się taką estymą, jak Załużny, ani wśród żołnierzy, ani w środowisku cywilnym. Co więcej, podczas krwawych walk o Bachmut, w których armia ukraińska poniosła bardzo ciężkie straty w wyniku uporczywej obrony miasta, zyskał sobie przydomek „miasnik” czyli rzeźnik. W mediach, szczególnie społecznościowych, pojawiają się często opinie, że Syrski nie liczy się z życiem żołnierzy.

Tymczasem opinie te są co najmniej krzywdzące.

W 2014 roku, gdy Rosjanie i wspierani przez nich separatyści rozpoczęli pierwszą wojnę w Donbasie, Syrski osobiście udał się na najtrudniejszy odcinek frontu. Jak się wydaje, przynajmniej częściowo dzięki jego decyzjom udało się wtedy wyprowadzić większość wojsk ukraińskich z kotła pod Debalcewem, gdzie sytuacja była krytycznie trudna.

W 2022 roku bardzo sprawnie zorganizował obronę Kijowa a następnie nią kierował. Jego dalsze działania, przede wszystkim na północnym i północno-wschodnim odcinkach frontu pokazały, ze jest dowódcą nieobawiającym się podejmowania trudnych, ale trafnych decyzji.

Jedynie walki o Bachmut kładą się cieniem na karierze generała. Jednak za straty pod Bachmutem w równej, a nawet większej mierze odpowiadają prezydent Zełenski i przełożony Syrskiego generał Załużny. To jednak Syrskiego, który często wizytował rejon walk i bezpośrednio kierował działaniami żołnierzy, opinia publiczna obciążyła odpowiedzialnością za śmierć tysięcy żołnierzy.

O ile zmiana głównodowodzącego może, ale nie musi mieć decydującego wpływu na przebieg działań na froncie, to skala dymisji i mianowań na nowe stanowiska w ukraińskim dowództwie pozwala je już nazwać kadrowym „trzęsieniem ziemi”.

W dniach 10 i 11 marca dokonano zmian na następujących stanowiskach:

  • dowódca Wojsk Lądowych – mianowano generała Ołeksandra Pawluka, który od lutego 2023 roku był wiceministrem obrony. Wiosną 2022 roku stał na czele administracji wojskowej Obwodu Kijowskiego, a przedtem był szefem szkolenia Wojsk Ladowych; służbę rozpoczął jeszcze w armii ZSRR, z wykształcenia czołgista, jako dowódca 24 Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej walczył z Rosjanami w Donbasie w 2014 i 2015 roku;
  • szef Sztabu Generalnego – mianowano generała Anatolija Barhylewicza, uprzednio przez cztery miesiące dowodził Siłami Obrony Terytorialnej;
  • zastępca szefa Sztabu Generalnego ds. planowania operacyjnego – mianowano generała brygady Wołodymyra Horbatiuka, dowodził 54 Samodzielną Brygadą Zmechanizowaną, a następnie dowództwem operacyjnym Zachód, podlegało mu Zaporoskie Zgrupowanie Wojsk; ma doświadczenie we współpracy międzynarodowej jako były dowódca ukraińskiego kontyngentu w Kosowie;
  • zastępca szefa Sztabu Generalnego ds. logistyki – mianowano generała Oleksija Szewczenkę, z wyksztalcenia artylerzystę, był komendantem Akademii Wojskowej w Odessie;
  • zastępca szefa Sztabu Generalnego ds. szkolenia – mianowany został generał Mychajło Drapatyj (pseudonim „Rubin”), walczy od 2014 roku, przeszedł wszystkie szczebla dowodzenia w wojskach zmechanizowanych (dowodził plutonem, kompanią, batalionem, brygadą), od lipca 2022 roku był zastępcą dowódcy sił Dowództwa Operacyjnego Południe odpowiedzialnego między innymi za wyzwolenie Chersonia;
  • dowódca Sił Połączonych – mianowano generała Jurija Sodola, od 2018 roku dowodził korpusem piechoty morskiej, wcześniej był dowódcą 25 Brygady Powietrznodesantowej;
  • dowódca wojsk aeromobilnych – mianowano generała Ihora Skibiuka, uprzednio był zastępcą na tym stanowisku i dowodził 80 Brygadą Powietrzno-Szturmową;
  • dowódca Sił Obrony Terytorialnej – mianowano generała Ihora Plahutę, który wcześniej dowodził Oddzielną Brygadą Prezydencką, a następnie południowym (odeskim) dowództwem Gwardii Narodowej;
  • zastępca Naczelnego Dowódcy ds. systemów bezzałogowych – wyznaczono pułkownika Wadyma Sucharewskiego (pseudonim „Borsuk”), służył w 80 Brygadzie Desantowo-Szturmowej podczas walk w Donbasie w 2014 roku, następnie dowodził batalionem i był szefem sztabu w 35 Brygadzie Piechoty Morskiej, od lutego 2022 roku z sukcesami dowodził 59. Samodzielną Brygadą Piechoty Zmotoryzowanej;
  • zastępca Naczelnego Dowódcy ds. innowacji – wyznaczono pułkownika Andrija Lebiedenkę, od lat zajmuje się komponentem technologicznym armii i systemami bojowymi.

Prognoza: Nowo wyznaczeni oficerowie na kluczowe stanowiska w Siłach Zbrojnych Ukrainy stanowią zróżnicowany zespół. Zdecydowana większość ma doświadczenia bojowe z walk w Donbasie w latach 2014-2015. Większość z nich była wówczas dowódcami batalionów niektórzy brygad, co znaczy, że karierę na wyższych stanowiskach dowódczych robili już w trakcie trwającego konfliktu z Rosją. Ze starszego pokolenia pochodzi następca Syrskiego na stanowisku dowódcy Wojsk Lądowych generał Pawluk, absolwent radzieckiej szkoły wojsk pancernych. Jak się wydaje intencją generała Syrskiego, który szlify oficerskie zdobył również w ZSRR i co więcej z pochodzenia jest Rosjaninem, jest stworzenie dowództwa łączącego doświadczenie wynikające z lat służby i podbudowanego doświadczeniami zdobytymi przez 10 lat konfliktu z nowatorstwem i kreatywnością oficerów również doświadczonych bojowo ale już z młodszego pokolenia. Na ile działania te zakończą się sukcesem pokażą już zapewne najbliższe miesiące, ale dynamika działań i pogłębiające się problemy armii ukraińskiej pierwsze wyzwania postawią już w najbliższe dni. Pierwszym będzie decyzja jak rozwiązać sytuację pod Awdijewką, gdzie Kijów stanie przed wyborem wycofać się z miasta czy angażować odwody do kontrataków na skrzydła rosyjskiego okrążenia.

Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 6 lutego do poniedziałku 12 lutego 2024 roku.

Przeczytaj także:

Południe Ukrainy

Obwód chersoński – Ukraińska piechota morska nadal walczy pod Krynkami. Rosjanie nie przeprowadzili poważnych działań zaczepnych, natomiast Ukraińcy zaskakującym kontratakiem poprawili swoje pozycje obronne w północnej części przyczółku. Skuteczność ukraińskiej obrony nadal zapewnia ogień artylerii i działania dronów z prawego brzegu Dniepru. Sytuacja zaopatrzeniowa zgrupowania na lewym brzegu jest ekstremalnie trudna ze względu ostrzał rosyjskiej artylerii. Zaopatrywanie odbywa się obecnie za pomocą dronów zdolnych do przenoszenia kilkunastokilogramowych ładunków

Obwód zaporoski – W rejonie Robotynego działania zaczepne prowadzili zarówno Ukraińcy jak i Rosjanie, bez znaczących sukcesów. Na odcinku Welikiej Nowosiłki przewagę w inicjatywie mieli Rosjanie, nie osiągnęli jednak żadnych zdobyczy terenowych.

Prognoza: Ukraińcy będą w stanie utrzymać przyczółek pod Krynkami, jak długo będą zdecydowani zapewnić intensywne wsparcie artylerii i dronów. Rosjanie nie chcą narażać sił blokujących przyczółek na kolejne straty. Obecnie przyczółek angażuje siły około 3 rosyjskich brygad, jednak Ukraińcy zażywają cenne zapasy amunicji na kierunku bez większego znaczenia operacyjnego. Na Zaporożu Rosjanie będą dążyć do poprawiania własnych pozycji pod Robotyne i Wełyką Nowosiłką, jednak bez angażowania dużych sił. Stąd będzie to jeden z najstabilniejszych odcinków frontu.

Donbas

Rosjanie kontynuują działania zaczepne na południe od zdobytej Marjinki walcząc o wieś Nowomichajliwka oraz na zachód od Marjinki. W rejonie pojawiły się uzupełnienia zarówno po stronie ukraińskiej jak i agresora. Obecnie toczą się ciężkie walki, w wyniku których Rosjanie odnotowali niewielkie postępy terenowe kosztem znacznych strat zarówno w ludziach jak i sprzęcie.

Najcięższe walki w Donbasie toczą się niezmiennie wokół miasta Awdijiwka. Rosjanie odnotowali powodzenie w ataku oskrzydlającym miasto od południowego wschodu. Działania te w połączeniu z wcześniejszym włamaniem w ukraińskie linie obronne na wysokości kompleksu restauracyjnego „Carska Ochota” stwarzają zagrożenie bezpośredniego okrążenia zgrupowania ukraińskiego walczącego w mieście. Główna droga zaopatrzeniowa prowadzącą do Awdijiwki jest ponadto obecnie pod bezpośrednim ostrzałem Rosjan.

W rejonie Bachmutu Rosjanie odnotowali niewielkie postępy terenowe w atakach na wioskę Andrijiwka oraz na wzgórza na północ od wsi Kliszczijiwka, jednak nie doszło do przełamania ukraińskiej obrony.

Prognoza: Rosjanie pomimo olbrzymich strat są coraz bliżsi realizacji głównego celu, jakim jest zdobycie Andrijiwki. Utrzymywanie miasta, podobnie jak niegdyś Bachmutu, wydaje się być obecnie decyzją polityczną, a nie uzasadnioną militarnie. Ukraińcy będą zmuszeni przeprowadzić kontrataki znaczącymi siłami, jeżeli chcą nadal utrzymać miasto. Trudno prognozować, jaką decyzję podejmie nowy głównodowodzący generał Syrski i jaką swobodę działania pozostawi mu Kijów.

Na północ od rzeki Doniec

W minionym tygodniu obrońcom udało się ustabilizować obronę na całym północno-wschodnim odcinku frontu. W tym rejonie trwa rotacja jednostek ukraińskich i na miejsce brygad wyczerpanych walkami wprowadzane są kolejne jednostki – nie tyle nowe co po odtwarzaniu bojowym. Nie wydaje się, żeby zostały w pełni ukompletowane ze względu na problemy mobilizacyjne. Ukraińscy dowódcy niższych szczebli z jednostek walczących na tym odcinku twierdzą, że większym problemem dla nich są braki kadrowe i słaby poziom wyszkolenia oraz zaawansowany wiek rekrutów niż braki amunicji.

Prognoza: Spowolnienie rosyjskich działań w tej części frontu należy uznać za chwilowe i należy oczekiwać podjęcia przez Rosjan intensywnych ataków w celu zepchnięcia obrońców za rzekę Oskoł.

Na zdjęciu: Ukraiński żołnierz z 82. Brygady Desantowo-Szturmowej w czołgu Challenger 2 w nieujawnionym miejscu w pobliżu linii frontu w regionie Zaporoża, 12 lutego 2024 r.

;

Udostępnij:

Piotr Lewandowski

Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.

Komentarze