0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot Aris Messinis / AFPFot Aris Messinis / ...

Rozwój sytuacji na poziomie strategicznym pozostaje niezmieniony. Rosjanom udało się osiągnąć niewielkie postępy na kilku kierunkach, jednak nigdzie nie doszło do przełamania ukraińskiej obrony.

Taktyka rosyjskich ataków nadal sprowadza się do powtarzania szturmów niewielkimi pododdziałami, maksimum do szczebla kompanii piechoty wspartej plutonem czołgów. Oznacza to, że jednorazowo w ataku bierze udział nie więcej niż 120 żołnierzy, ok. 10 transporterów piechoty i 3-4 czołgi. Atak odbywa się albo taktyką grup szturmowych — opisanych w poprzednim podsumowaniu —, albo całością sił. Pojazdy opancerzone nie towarzyszą piechocie w walce, ale podwożą ją na rubież spieszenia (czyli do rejonu, w którym żołnierze jeszcze przed wejściem w bezpośredni kontakt z przeciwnikiem opuszczają pojazdy – przyp. red), a następnie zapewniają wraz z czołgami wsparcie ogniowe z drugiej linii. Naraża to w mniejszym stopniu pojazdy na zniszczenie, jednak zwiększa straty wśród piechoty, która nie może liczyć na osłonę pancerza i ogień osłonowy w walce na bliskim dystansie.

Taktyka wielokrotnego powtarzania ataków na tych samych odcinkach pozwala na uzyskiwanie ograniczonych sukcesów kosztem znacznych strat osobowych.

Pod względem rosyjskiej sztuki operacyjnej można zauważyć pewne zmiany, niestety na plus. Rosjanie na kierunkach głównych uderzeń starają się obecnie unikać ataków frontalnych (poza Wuhłedarem) na ukraińskie pozycje znajdujące się w ufortyfikowanych większych miejscowościach. Próby obejścia są zatrzymywane przez ukraińskie kontrataki, ponadto warunki pogodowe sprawiają, że błotnisty teren znacznie ogranicza możliwości użycia pojazdów.

Sytuacja ogólna – poziom strategiczny

Pierwsze ukraińskie załogi czołgów Leopard zakończyły szkolenie. Trwa szkolenie ukraińskich żołnierzy na bojowych wozach piechoty Bradley. Ukraińskie dowództwo zapowiada rozpoczęcie ofensywy za około dwa miesiące. Do tego czasu Leopardy i Bradley wraz z załogami powinny osiągnąć gotowość bojową.

Na Ukrainie znajdują się już czołgi T-72EA. Jest to zmodernizowana przez czeską firmę Excalibur Army wersja, produkowanego na licencji czołgu T-72M/M1. Modernizacja objęła silnik, przyrządy obserwacyjne i celownicze oraz łączność. Ponadto czołgi otrzymały reaktywny pancerz Kontakt-1. Czeskie zakłady mają duże doświadczenie i cieszą się bardzo dobrą opinią, a wprowadzone modyfikacje znacząco podniosą taktyczno-techniczne walory czołgów. Ogółem na Ukrainę trafi prawdopodobnie około 120 takich pojazdów.

Pojawiła się informacja o użyciu przez lotnictwo ukraińskie bomb JDAM. Zaliczane do tzw. broni inteligentnej, czyli naprowadzanej bomby, zostały dostarczone ukraińskiej armii kilka tygodni temu. Informacja ma pochodzić od dowódcy sił powietrznych USA w Europie, generał Jamesa Heckera.

W niedzielę w Kiszyniowie odbyła się prorosyjska demonstracja, natomiast w sobotę w Pradze doszło do antyrządowych wystąpień. Potwierdza to tezę, o intensyfikacji rosyjskich działań wpisujących się w koncepcję wojny hybrydowej.

Rosja kolejny raz przeprowadziła atak rakietowy na ukraińską infrastrukturę, głównie energetyczną. Do ataku użyto 81 pocisków różnych typów, z czego ukraińskiej obronie przeciwlotniczej udało się zniszczyć 34 oraz 4 drony. Pociski w większości zostały wyprodukowane w bieżącym roku, co pozwala przypuszczać, że zapasy nowoczesnych typów rosyjskiej broni precyzyjnej dalekiego zasięgu są na wyczerpaniu. Nie wiadomo jednak jakie są obecnie zdolności produkcyjne rosyjskiej zbrojeniówki.

Wiadomo natomiast, że Rosja dość skutecznie omija sankcje dotyczące importu nowoczesnej elektroniki. Robi to poprzez kraje nieobjęte ograniczeniami jak np. Kazachstan lub łamiące sankcje, czyli Chiny. Warto odnotować, że nowo mianowany minister obrony ChRL generał Li Shangfu, jest obłożony amerykańskimi sankcjami za zakup uzbrojenia i części od głównego rosyjskiego eksportera broni Rosoboroneksportu.

Prognoza: Rosjanie będą nacierać na Wuhłedar, Bachmut i w kierunkach Marinka-Awdijewka. Ponadto agresor wznowił ataki w rejonie Siewierska. Na północnym teatrze działań ataki będą kontynuowane kierunek na Kupiańsk oraz na linii między Dworiczna, Swatowo, Kreminna. Punktem ciężkości walk pozostanie Bachmut.

Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od poniedziałku 06 marca do niedzieli 12 marca 2023.

Południe Ukrainy

Zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy prowadzą działania nękające z użyciem artylerii i grup dywersyjno-rozpoznawczych. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z nocnej operacji sabotażowej przeprowadzonej przez żołnierzy Legionu Międzynarodowego. Grupa żołnierzy przepłynęła na pontonach na lewy brzeg Dniepru i spaliła budynek nieustalonego przeznaczenia.

Prognoza: Nie należy oczekiwać znaczących operacji ofensywnych, ponieważ żadna ze stron nie skoncentrowała sił do operacji sforsowania Dniepru.

W rejonie Zaporoża żadna ze stron nie prowadzi obecnie działań zaczepnych. Pojawiła się natomiast niepotwierdzona informacja o koncentracji sił zbrojnych Ukrainy do wiosennej ofensywy. Zgrupowanie ma liczyć około 40 tysięcy żołnierzy.

Prognoza: Warunki pogodowe oraz zaangażowanie sił i zasobów (głównie amunicji) na innych kierunkach operacyjnych nie sprzyjają podjęciu działań ofensywnych.

Donbas

Rosjanie przeprowadzili kolejny atak na Wuhłedar. Do zadania wyznaczono siły około kompanii, atak poprzedzono ostrzałem artyleryjskim z użyciem amunicji zapalającej. Zarówno ostrzał, jak i atak nie doprowadziły do zmiany sytuacji. Pojawiła się informacja o przejęciu odpowiedzialności za ten kierunek przez dowództwo rosyjskiej 58 Armii Ogólnowojskowej.

Pod Bachmutem sytuacja rozwija się w sposób niekorzystny dla obrońców. Ukraińcy zorganizowali nową linię obrony w oparciu o przepływającą przez centrum miasta rzekę Bachmutkę, jednak Rosjanie nie prowadzą frontalnych szturmów, atakują obrońców wzdłuż rzeki z północy i południa. Ponadto kontynuują działania okrążające - luka między rosyjskimi ugrupowaniami znajdującymi się na południe i na północ od miasta wynosi jedynie około 4 kilometrów. Rosjanie nie tyle dążą obecnie do zamknięcia pierścienia okrążenia, co starają się pogłębić jego obszar. O powadze sytuacji świadczą kolejne wizyty w oblężonym mieście dowódcy ukraińskich wojsk lądowych generała Ołeksandra Syrskiego.

Rosjanie kontynuują ataki w rejonie Marinki i Awdijiwki. W obu przypadkach podejmowane są próby oskrzydlenia miejscowości, przy czym większe powodzenie udało się uzyskać Rosjanom pod Awdijewką, gdzie broni się ukraińska 110 brygada zmechanizowana. Nosi ona imię generała brygady Marka Biezruczka, który dowodził ukraińskimi jednostkami walczącymi z Rosjanami w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku.

Rosjanie wznowili działania zaczepne w rejonie Siewierska, zapewne jako kierunek pomocniczy wobec walk toczonych zarówno w Bachmucie, jak i w rejonie Kreminnej.

Prognoza: Rosjanie będą kontynuować działania okrążające w rejonie Bachmutu oraz próby zdobycia samego miasta. Kierunki ataków wskazują, że rosyjskim zamiarem jest nie tylko zamknięcie w kotle sił znajdujących się w mieście, ale również jeśli nie okrążenie, to co najmniej odepchniecie od miasta walczących w rejonie sił ukraińskich. Można oczekiwać wzrostu strat po stronie ukraińskiej, ponieważ jedyna droga do miasta znajduje się pod permanentnym ostrzałem rosyjskiej artylerii. Armia ukraińska przerzuciła w rejon walk świeże jednostki z innych odcinków frontu. Są to wydzielone bataliony zarówno z brygad zmechanizowanych, jak i aeromobilnych. Ich zadanie prawdopodobnie polegać będzie na utrzymaniu korytarza, zapewniającego dostęp do miasta.

Rosjanie będą kontynuować natarcie na Marinkę i Awdijewkę - pomimo, że ponoszą tam bardzo ciężkie straty. Ukraińcy wprowadzili do walki na tym kierunku jednostki odwodowe i sytuacja nie grozi załamaniem obrony. Pod Wuhłedarem można spodziewać się kolejnych ataków rosyjskich po przejęciu tego kierunku przez 58 Armię Ogólnowojskową. Ten związek operacyjny cieszy się opinią jednego z lepiej dowodzonych w armii rosyjskiej.

Północ Ukrainy

Na północ od rzeki Doniec armia rosyjska prowadziła działania ofensywne przede wszystkim na kierunku Kreminny i Kupiańska. W rejonie Kreminny atakują jednostki rosyjskich wojsk powietrzno-desantowych co świadczy, że kierunek zastał uznany za bardziej priorytetowy. Nie słabnie nacisk Rosjan na najbardziej wysuniętym na północ odcinku działań, gdzie Rosjanie nacierają w kierunku Kupiańska. Nadal nie ma dokładniejszych informacji z przebiegu walk.

Prognoza: Rosjanie skupili obecnie wysiłek na skrzydłach odcinka północnego, co dywersyfikuje odwody ukraińskie. Jednak zdolności zaczepne rosyjskich ugrupowań ogranicza bitwa o Bachmut, drenująca nie tylko odwody, ale i zasoby logistyczne.

Wybrane aspekty działań taktycznych

W grudniu zeszłego roku pojawiła się pierwsza informacja, że Ukraina w ramach kolejnego pakietu pomocy otrzyma „precyzyjną amunicję lotniczą”. Obecnie wiadomo, że chodzi o JDAM, czyli Joint Direct Attack Munition. Mogą to być zarówno kompletne bomby, jak i zestawy konwersyjne, pozwalające przerobić zwykłą bombę na broń „inteligentną”. W dużym uproszczeniu JDAM lub bardziej zaawansowany JDAM-ER to konwencjonalna bomba zaopatrzona w system lotek oraz moduł naprowadzania (inercyjny, GPS lub promieniem lasera). Bomba, w zależności od parametrów lotu samolotu nosiciela, może pokonać po zrzuceniu dystans do 70 kilometrów i trafić cel z dokładnością do 10 metrów. Dzięki temu samoloty mogą precyzyjnie atakować cele naziemne poza bezpośrednia strefą oddziaływania środków obrony przeciwlotniczej. Nie wiadomo ile i jakie dokładnie JDAM i JDAM-ER otrzymała Ukraina, natomiast standardowo używa się bomb o wadze od 200 do 1000 kilogramów. Dla armii ukraińskiej ten typ uzbrojenia, nie tyle zwiększa zdolność rażenia dystansowego, co pozwala atakować wroga ładunkami o dużej sile niszczącej.

Bomby JDAM znajdują się w uzbrojeniu lotnictwa ponad dwudziestu krajów, w tym również polskich F-16.

-----

*płk rez. Piotr Lewandowski, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.

Kolejny odcinek cyklu SYTUACJA NA FRONCIE autorstwa płk. Piotra Lewandowskiego ukaże się w poniedziałek 20 marca.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter przybliżony – zwłaszcza w rejonach, gdzie biegnie ona wzdłuż krętych meandrów rzek Doniec i Ingulec.

* Musimy pamiętać, że część informacji trafia do nas z dobowym (lub i dłuższym) opóźnieniem. Część zaś wymaga weryfikacji – aktualizując mapę, korzystamy wyłącznie z potwierdzonych danych, choć w analizach wspominamy i o tych nie w pełni jeszcze zweryfikowanych

;
Piotr Lewandowski

Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.

Komentarze