0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Na zdjęciu: Jeden z mieszkańców w centrum Charkowa wskazuje na krater po trafieniu rosyjskiej rakiety w budynek mieszkalny. Foto SERGEY BOBOK / AFP.

Oto najważniejsze wydarzenia 169. dnia wojny w Ukrainie, czyli czwartku 11 sierpnia:

Elektrownia jądrowa na Zaporożu znów ostrzelana

Ukraiński koncern Enerhoatom podał dziś po południu, że Rosjanie po raz kolejny ostrzelali okupowaną Zaporoską Elektrownię Jądrową w Enerhodarze. 5 pocisków miało spaść w rejonie budynku komendantury elektrowni. 5 kolejnych w pobliżu siedziby... zakładowej straży pożarnej.

Według Ukraińców to dalszy ciąg działań na rzecz zniszczenia połączeń elektrowni z ukraińską siecią energetyczną - tak, by ZJE mogła zaopatrywać okupowany przez Rosję Krym. Tymczasem rosyjska propaganda oskarża o ostrzeliwanie elektrowni jądrowej... ukraińską armię.

Na podstawie tej tezy Rosja już w środę zażądała zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z „atakami Ukrainy na elektrownię jądrową w Zaporożu” – informowała wczoraj rosyjska rządowa agencja TASS. Sekretarz generalny ONZ António Guterres wezwał w czwartek do natychmiastowego przerwania ostrzałów rejonu elektrowni atomowej. „Wzywam siły zbrojne Federacji Rosyjskiej i Ukrainy do natychmiastowego zaprzestania wszelkich działań wojennych w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu i nie celowania w jego obiekty lub otoczenie” - mówił w czwartek Guterres.

"Walka w pobliżu elektrowni jądrowej jest niebezpieczna i nieodpowiedzialna. Nadal wzywamy Rosję do zaprzestania wszelkich operacji wojskowych w ukraińskich obiektach jądrowych lub w ich pobliżu oraz do przywrócenia pełnej kontroli Ukrainie. Wspieramy również ukraińskie apele o utworzenie strefy zdemilitaryzowanej wokół elektrowni jądrowej" - stwierdziła natomiast również w czwartek rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre.

Zniszczenia w rosyjskiej bazie na Krymie

Amerykańska firma Planet Labs opublikowała zdjęcia satelitarne bazy lotniczej w Nowofedoriwce na Krymie, w której we wtorek doszło do serii symultanicznych eksplozji mogących być skutkiem ukraińskiego ataku rakietowego.

Na zdjęciach można doliczyć się łącznie 14 zniszczonych i poważnie uszkodzonych samolotów bojowych (głównie Su-30 i Su-24 i 25), widać też uszkodzenia pasa startowego i wielu budynków w bazie.

Fotografie satelitarne mocno uwiarygodniają wersję, według której ukraińska armia zaatakowała bazę precyzyjnymi pociskami rakietowymi nieujawnionego typu. Choć Nowofedoriwka znajduje się ponad 200 km od linii frontu, czyli poza zasięgiem dotychczas używanej przez Ukrainę broni, eksperci wymieniają trzy możliwe scenariusze przeprowadzenia ataku.

Po pierwsze, Ukraina mogła już otrzymać pierwsze dostawy pocisków ATACMS do HIMARS-ów o zasięgu do 300 km, po drugie, mogły zostać zastosowane pociski przeciwokrętowe Harpoon lub Neptun (które mają wystarczający zasięg), po trzecie wreszcie, mogły zostać wykorzystane prototypowe pociski typu Grom-2, nad którymi ukraińscy inżynierowie pracują od kilku lat.

Te ostatnie pociski mają docelowo mieć 500 km zasięgu. Strona ukraińska nie potwierdza ani nie zaprzecza, że przeprowadziła atak. Rosyjska propaganda dowodzi zaś, że do serii jednoczesnych eksplozji w bazie lotniczej miało dojść na skutek przypadkowego zaprószenia ognia.

View post on Twitter

Białorusinom też eksplodowała baza lotnicza

W nocy ze środy na czwartek co najmniej 8 dużych eksplozji słyszano w rejonie bazy lotniczej Ziabrówka na Białorusi położonej ok. 20 km od granicy z Ukrainą.

Choć pierwsze interpretacje wskazywały, że może to być kolejna próba sprowokowania przez Rosję otwartego włączenia się Białorusi do działań wojennych przeciwko Ukrainie, białoruski MON przyznał w czwartek, że do serii eksplozji rzeczywiście doszło - a powodem miał być "incydent techniczny" związany z nieudaną próbą wymiany silnika w samolocie.

Rosjanie mogli zdobyć Pisky

Rosyjska armia najprawdopodobniej zdobyła miejscowość Pisky w Donbasie lub jej znaczącą część. Rosjanie kontynuowali również ataki w kierunku Bachmutu - tu mogło dojść do opanowania przez nich wsi Werszyna na południowy wschód od miasta.

W obu wypadkach brak jeszcze potwierdzenia utraty tych miejscowości przez stronę ukraińską. Bez powodzenia zakończyły się rosyjskie natarcia na północ od Słowiańska, na wschód od Siewierska i w obwodzie charkowskim.

Kolejne M270 jadą do Ukrainy

Wielka Brytania zapowiedziała dostarczenie Ukrainie kolejnych wyrzutni M270 MLRS oraz precyzyjnych pocisków rakietowych do nich o zasięgu do ok. 80 km.

M270 to amerykańskiej produkcji systemy artylerii rakietowej kompatybilne z HIMARS-ami (można z nich odpalać te same typy pocisków, wyjątkiem dla wcześniejszych wersji M270 mogą być pociski ATACMS o zasięgu 300 km).

M270 ma podwozie gąsienicowe, co nieco ogranicza jego mobilność w porównaniu z HIMARS-em, ma jednak na pokładzie podwójną w porównaniu z HIMARS-em liczbę pocisków rakietowych.

Nowe dostawy pocisków do HIMARS-ów i M270 wysyłają też Ukrainie Stany Zjednoczone w ramach zatwierdzonego w ostatnich dniach kolejnego pakietu pomocy wojskowej o łącznej wartości 1 mld dolarów.

Międzynarodowe szkolenia dla ukraińskiej armii

Dania, Szwecja i Finlandia wyślą łącznie prawie 300 instruktorów wojskowych, którzy wezmą udział w programie szkoleń ukraińskich żołnierzy na poligonach i w jednostkach wojskowych w Wielkiej Brytanii. Ćwiczenia odbywają się w ramach uruchomionego na Wyspach programu szkoleniowego dla 10 tys. ukraińskich żołnierzy w systemie rotacyjnym - zmiany następują co 4 miesiące.

Brytyjski wywiad: rosyjska zbrojeniówka nie wyrabia

Rosyjskie firmy zbrojeniowe nie są w stanie wywiązywać się z kontraktów eksportowych, ponieważ muszą pracować na rzecz własnej armii walczącej w Ukrainie i ponoszącej ogromne straty - informuje brytyjskie ministerstwo obrony narodowej w codziennej aktualizacji danych wywiadowczych.

"Wiarygodność wielu rosyjskich systemów uzbrojenia została podważona przez słabe wyniki sił rosyjskich w wojnie na Ukrainie” - zaznacza brytyjski MON.

View post on Twitter
;
Na zdjęciu Witold Głowacki
Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze