0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot . Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.plFot . Robert Kowalew...

Agata Szczęśniak, OKO.press: Jakie znaczenie ma to, że reprezentanta Polski nie było w poniedziałek w Waszyngtonie? Może w polskich mediach jest wokół tego przesadna histeria i nie ma to aż tak wielkiego znaczenia? Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz powiedział w „Sygnałach Dnia” w Polskim Radiu, że przecież nie zapadły tam żadne konkretne decyzje.

Eugeniusz Smolar, analityk Centrum Stosunków Międzynarodowych: Zacznę od licznych absurdalnych wypowiedzi czy pytań, kto zapraszał na spotkanie w Białym Domu. Czy to czynił prezydent Trump, czy prezydent Zełenski, czy Europejczycy się sami wepchnęli? To są próby powiedzenia czegoś oryginalnego w sytuacji, w której nie ma niczego oryginalnego.

Zaprasza gospodarz i gospodarz selekcjonuje swoich rozmówców.

I wiemy, że tej selekcji dokonywał z różnych powodów.

I wiemy, że tej selekcji dokonywał z różnych powodów.

Pierwszy powód to znaczenie Europejczyków w realizacji jakiegokolwiek przyszłego porozumienia. Przy czym Trump w czasie poniedziałkowej rozmowy poszedł dalej, niż można było sądzić. Bo wspomniał o możliwej roli Stanów Zjednoczonych w tak zwanych gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy.

Przeczytaj także:

Drugi powód to Trumpa osobisty stosunek do kogoś, kto jest mu przychylny. Stąd zaskakująca obecność prezydenta Finlandii, Alexandra Stubba.

;
Na zdjęciu Agata Szczęśniak
Agata Szczęśniak

Dziennikarka polityczna OKO.press. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!“, a w OKO.press podcast „Program Polityczny”.

Komentarze