Rosjanie przeprowadzają około 300 szturmów na dobę. Ukraińskie ataki na rosyjskie tyły. Żołnierze północnokoreańscy wchodzą do walki. Sytuację na froncie analizuje płk Piotr Lewandowski
Rosjanie zyskali powodzenie w rejonie Pokrowska na kierunku Kurachowego i na zachód od Sełydowego. Pogorszyła się sytuacja obrońców Wełykej Nowosiłki. Na pozostałych kierunkach ukraińska obrona pozostaje względnie stabilna.
Zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie w minionym tygodniu przeprowadzili zmasowane ataki powietrzne. W nocy z 9 na 10 grudnia Ukraińcy zaatakowali Taganrogowski Lotniczy Kompleks Naukowo-Techniczny odpowiedzialny za remonty cennych dla Rosjan samolotów wczesnego ostrzegania i dozoru powietrznego A-50. Skutki ataku nie są znane, przedstawiciele rosyjskiej administracji twierdzą, że wszystkie drony i być może pociski ATACMS zostały zestrzelone przez obronę przeciwlotniczą. Kolejnej nocy Ukraińcy zaatakowali bezzałogowcami odcinek rurociągu „Przyjaźń” w obwodzie briańskim. Zostało potwierdzone skuteczne trafienie elementów ropociągu. W nocy z 13 na 14 grudnia Ukraińcy przeprowadzili zmasowany nalot z użyciem około 40 dronów na rafinerię w pobliżu miasta Orzeł. Kilka z nich przedarło się przez rosyjską obronę powietrzną, opublikowany materiał filmowy potwierdza pożar kilku zbiorników paliwa. Ponadto ukraińskie bezzałogowce kilkakrotnie atakowały Grozny w Czeczenii, gdzie celem były budynki należące do ministerstwa spraw wewnętrznych. Opublikowane zdjęcia potwierdzają co najmniej jedno trafienie, brak informacji o stratach.
Rosjanie 13 grudnia przeprowadzili kolejny zmasowany atak środkami napadu powietrznego. Do ataku użyto 94 pociski manewrujących i balistycznych różnych typów oraz ponad 130 dronów typu Szahid/Gerań. Kolejnej nocy agresor wystrzelił ponad 100 bezzałogowców. Ukraińcy deklarują ponad 90-procentową skuteczność obrony przeciwlotniczej. Głównym celem Rosjan nadal pozostaje ukraińska infrastruktura energetyczna i ciepłownicza.
Departament Obrony USA poinformował o kolejnym pakiecie pomocy wojskowej dla Ukrainy. Donacja o wartości 500 milionów dolarów zawierać ma między innymi amunicję artyleryjską i rakietową, ręczną broń przeciwpancerną i lekkie pojazdy taktyczne.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
Podsumowanie obejmuje sytuację od wtorku 10 grudnia do poniedziałku 16 grudnia 2024 roku.
Krym – nie doszło do istotnych wydarzeń.
Obwód chersoński – na tym odcinku nie doszło do znaczących walk. W mediach społecznościowych powtarzają się informacje o koncentracji rosyjskich jednostek inżynieryjno-saperskich ze sprzętem przeprawowym w okupowanej części obwodu. Ma to świadczyć o przygotowywaniu przez rosyjskie dowództwo dużej operacji forsowania Dniepru.
Obwód zaporoski – walki na linii styczności wojsk miały charakter pozycyjny, natomiast Ukraińcy odnotowali sukces, niszcząc znaczną część rosyjskiego składu kolejowego przewożącego paliwo. Operacja ataku na pociąg miała charakter kombinowany. Pierwszą fazę przeprowadzili ukraińscy operatorzy wojsk specjalnych, dokonując sabotażu trakcji kolejowej. Następnie unieruchomione wagony – według informacji strony ukraińskiej – zostały ostrzelane pociskami ATACMS. Nie można tego wykluczyć, natomiast opublikowane materiały filmowe pokazują, że do ataków użyto również amunicji krążącej Switchblade produkcji amerykańskiej.
Prognoza: Południowy odcinek frontu pozostaje dla rosyjskiego dowództwa drugoplanowym teatrem działań, w związku z tym walki będą w najbliższym czasie miały charakter pozycyjny. Nawet jeżeli Rosjanie rzeczywiście gromadzą środki przeprawowe w pobliżu Dniepru, to prawdopodobieństwo dużej operacji forsowania rzeki jest w najbliższym czasie znikome. Częściowe zniszczenie rosyjskiego składu kolejowego świadczy o skuteczności ukraińskich wojsk specjalnych i środków napadu powietrznego, ale nie wpłynie znacząco na przebieg działań.
Po chwilowym ustabilizowaniu obrony sytuacja Ukraińców w rejonie Wełykej Nowosiłki uległa pogorszeniu. Na północny zachód od miasta Rosjanie powtórnie wdarli się do wsi Nowy Komar, odbitej chwilowo ukraińskim kontratakiem. W wyniku tego główna droga zapatrywania ukraińskiego garnizonu w Wełykej Nowosiłce znalazła się po raz kolejny pod rosyjską kontrolą. Rosjanie przeprowadzili również skuteczne natarcie na dwóch kierunkach z południa przekraczając niewielką rzekę Suche Jały. Doprowadziło to do okrążenia żołnierzy ukraińskich broniących wsi Makariwka, na południe od Wełykej Nowosiłki oraz pogłębienia oskrzydlenia tej miejscowości od południowego wschodu. Rosjanie nie zaatakowali bezpośrednio garnizonu broniącego dobrze ufortyfikowanej wsi i skupiają się nadal na działaniach okrążających. Sytuacja zmienia się dynamicznie, ale należy oczekiwać jej dalszego pogorszenia.
Na północny zachód od Wuhłedaru rosyjskie postępy zostały zahamowane. Ma to istotne znaczenie taktyczne, ponieważ chwilowo zlikwidowano zagrożenie połączenia jednostek atakujących na tym kierunku z rosyjskim ugrupowaniem w rejonie włamania pokrowskiego.
Niestety agresor odniósł znaczące sukcesy taktyczne na północ od tego odcinka, już w rejonie włamania pokrowskiego. Rosjanie zmusili do wycofania się żołnierzy z 79. Brygady Powietrznodesantowej. Brygada od tygodni stawiała skuteczny opór ma pozycjach rozmieszonych na południe od miasta Kurachowe w rejonie wsi Uspeniwka, Wesoły Gaj i Haniwka. Rosjanie oskrzydlili pozycje obrońców od wschodu i zachodu, co finalnie doprowadziło do okrążenia 1 batalionu 79 brygady. W nocy z 13 na 14 grudnia żołnierze batalionu przeszli w rozproszenie i niewielkim grupami przebili się do własnych pozycji. Byli jednak zmuszeni pozostawić ciężkie uzbrojenie i ocalałe jeszcze pojazdy bojowe. Wszystkie wymienione osady oraz kilka sąsiednich znalazły się pod rosyjską kontrolą. Rosyjski sukces obejmuje kilka kilometrów kwadratowych i nie doprowadził do przełamania frontu, ale znacząco pogorszył sytuację jednostek walczących w rejonie Kurachowego. W samym mieście Rosjanie przystąpili do szturmów bezpośrednich i dotarli do centrum miasta. Miasto, wbrew publikowanym informacjom, nie zostało jednak zdobyte i nadal toczą się w nim zacięte walki. Rosyjskie próby jego okrążenia od północnego zachodu zostały powstrzymane.
Złe informacje dochodzą z odcinka walk pod Sełydowem. Rosjanie po zdobyciu miasta prowadzą działania zaczepne, których celem jest oskrzydlenie Pokrowska od południowego wschodu. W wyniku ukraińskich błędów agresor opanował bez walki zbudowane niedawno fortyfikacje w rejonie wsi Szewczenko i Piszczane (nie mylić z wymienianą tu często wsią o tej samej nazwie w obwodzie charkowskim) co doprowadziło do chwilowego przełamania obrony.
Ukraińskie dowództwo skierowało do kontrataku jednostki odwodowe, w tym samodzielny batalion Skala („Urwisko” od pseudonimu dowódcy) oraz elementy świeżo przybyłej z Francji 155. Brygady Zmechanizowanej. 155. brygada należy do jednostek nowosformowanych. Po skompletowaniu – głównie rekrutami z przymusowego poboru – została wysłana do Francji, gdzie odbyła szkolenie podstawowe i zgrywające oraz została wyposażona w ciężkie uzbrojenie. Jednostka liczyła 4500 żołnierzy i dysponowała czołgami Leopard 2A4, pojazdami wsparcia ogniowego AMX-10RC, kołowymi transporterami opancerzonymi VAB oraz samobieżnymi haubicami CAESAr. Do walki przystąpiła jednak znacząco osłabiona, ponieważ po powrocie z Francji około tysiąca żołnierzy nie powróciło w terminie z krótkoterminowego urlopu. Było to zapewne głównym powodem zdymisjonowania dowódcy brygady.
Brygada przeszła więc chrzest bojowy w osłabionym składzie i bez etatowego dowódcy, została przy tym od razu skierowana na jeden z głównych kierunkach działań. Nic więc dziwnego, że jej kontratak, pomimo początkowego powodzenia, nie zakończył się wyparciem Rosjan z zajmowanych pozycji. Doprowadził jednak do zatrzymania rosyjskich postępów i ustabilizował front w rejonie Piszczanego.
Zauważalnie lepiej poradził sobie batalion „Skala”, jest to jednak jednostka całkowicie odmiennego rodzaju i o znacząco wyższym morale i doświadczeniu bojowym. Batalion został sformowany z ochotników w 2022 roku i wyspecjalizował się w zasadzkach przeciwpancernych i atakach dronami. Okazał się tak skuteczny, że podporządkowano go wywiadowi wojskowemu (GUR). Batalion wykonał zadanie i dotarł do wsi Szewczenko, jednak ze względu na brak wsparcia został tam zatrzymany.
Rosyjskie ataki na bezpośrednich podejściach do Pokrowska zakończyły się niepowodzeniem.
W Torecku Ukraińcy tracą stopniowo kolejne ulice, jednak rosyjskie postępy są bardzo powolne, a ukraińska obrona jest dobrze zorganizowana. Próby oskrzydlenia miasta nadal są nieskuteczne, stąd Rosjanom pozostają tylko frontalne ataki i walki miejskie z ukraińskimi gwardzistami z brygad szturmowych.
W Czasiw Jarze walki nadal toczą się w dzielnicy przemysłowej, której utrzymanie ma dla Ukraińców kluczowe znaczenie, ponieważ jest to najdogodniejszy obszar do prowadzenia obrony stałej. Obecnie brak informacji o rosyjskich postępach.
Na południe i północ od Czasiw Jaru agresor nie prowadził poważniejszych działań, skupiając wysiłek na walkach miejskich.
Na odcinku siewierskim Rosjanie po zdymisjonowaniu poprzedniego dowództwa za składanie fałszywych meldunków wznowili ograniczone działania zaczepne na kilku kierunkach równocześnie. Wszystkie szturmy zostały przez obrońców odparte.
Prognoza: Sytuacja wojsk ukraińskich w Donbasie ulega stałemu pogorszeniu. Głównym problem pozostaje zauważalnie gorsza od rosyjskiego koordynacja działań zarówno na poziomie taktycznym, jak i operacyjnym. Powodem jest zróżnicowany poziom ukraińskich jednostek oraz pogłębiający się brak rezerw. Rzucenie do kontrataku świeżo sformowanej jednostki o niskim morale wraz z doborową jednostką przeznaczoną do zupełnie innych działań niż szturmowe świadczy o poważnych problemach kadrowych. W związku z tym należy oczekiwać, że Ukraińcy będą nadal stopniowo tracić teren. Głównym zagrożeniem nie są jednak zorganizowane działania odwrotowe i opóźniające, ponieważ rosyjskie postępy są nadal powolne i okupione olbrzymimi stratami, ale niespodziewane przełamanie frontu na dużym odcinku, co przy braku rezerw może doprowadzić do załamania obrony na dużym obszarze działań.
Walki na odcinku Terny – Torskie nie tylko nie przyniosły sukcesów Rosjanom, ale zostali oni odrzuceni od miejscowości przez ukraińskie kontrataki. W rejonie włamania w kierunku rzeki Oskoł rosyjskie próby jego poszerzenia wzdłuż koryta rzeki zakończyły się niepowodzeniem. Agresor odnotował natomiast postępy u podstawy włamania, powiększając kontrolowany obszar w kierunku południowym.
W rejonie Kupiańska Ukraińcy ustabilizowali obronę i sytuacja pozostaje pod ich kontrolą.
Informacje co do likwidacji rosyjskich przyczółków na północ od Kupiańska na zachodnim brzegu rzeki Oskoł potwierdziły się tylko częściowo. Ukraińcom udało się wyprzeć Rosjan z przyczółku pod Nowomłyńskiem, natomiast agresor utrzymał pozycje na południe od Dworicznej i prowadzi tam działania zaczepne w kierunku na Dworiczne.
Prognoza: Ukraińska obrona pozostanie stabilna na kierunkach rosyjskich ataków pod Torskie i Kupiańskiem. Rosyjskie dowództwo skupi wysiłek na poszerzeniu włamania na kierunku rzeki Oskoł i rozbudowaniu przyczółku w rejonie Dworiczne.
Walki o charakterze pozycyjnym – głównie artyleryjskie – toczyły się w mieście Wowczańsk. W rejonie Hlybokego ograniczone ataki prowadzili Ukraińcy, pozostały one jednak bez wpływu na sytuację walczących wojsk.
Prognoza:. Pozostaje bez zmian, na tym kierunku nie należy oczekiwać intensyfikacji działań żadnej ze stron.
Rosjanie kolejny raz przystąpili do działań zaczepnych równocześnie na kilku kierunkach. Działania nie odbiegają od prowadzonych już poprzednio i ich celem jest załamanie ukraińskiej obrony poprzez powtarzanie ataków niewielkimi grupami szturmowymi na wielu kierunkach. Nowością są informacje z wielu źródeł o udziale w szturmach żołnierzy z Korei Północnej.
Prognoza: Rosjanie będą intensyfikować działania z zamiarem zlikwidowania obecności Ukraińców w obwodzie kurskim, jednak te działania nadal nie będą dla Kremla priorytetowe.
Na zdjęciu: żołnierze 24 Brygady Zmechanizowanej Sił Zbrojnych Ukrainy podczas ćwiczeń z taktycznej pomocy poszkodowanym na polu walki, obwód doniecki, 14 grudnia 2024.
Świat
Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski
NATO
agresja Rosji na Ukrainę
płk Piotr Lewandowski
Rosja
Sytuacja na froncie
Ukraina
wojna w Ukrainie
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Komentarze