USA ogłaszają dwie pierwsze transze pomocy dla Ukrainy. Ukraińcy tracą Oczeretyne i Nowomychajliwkę. Rosyjskie działania hybrydowe w Mołdawii. Rosja atakuje infrastrukturę energetyczną, Ukraina składy paliw, rafinerie i lotnisko
Rozwój sytuacji – Rosjanie kontynuują działania zaczepne, odnosząc sukcesy o znaczeniu taktycznym w rejonie Donbasu. Na pozostałych odcinkach frontu posunęli się minimalnie lub ich ataki zostały całkowicie odparte. Największym sukcesem agresora było opanowanie Oczeretyne i Nowomychajliwki, jednak nie był on w stanie natychmiast wykorzystać tej szansy. Broniąca Nowomychajliwki 79 Brygada Desantowo Szturmowa wycofywała się w sposób planowy i ukraińska obrona pomimo utraty mocno ufortyfikowanej miejscowości wydaje się niezagrożona. Trudniejsza sytuacja jest pod Oczeretyne, gdzie broniąca go 115 Brygada Zmechanizowana została zmuszona do odwrotu prawdopodobnie na skutek niekompetencji kadry dowódczej. Obecnie w rejon walk zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy skierowali kilka brygad. Należy oczekiwać, że w nadchodzącym tygodniu obie strony skupią tam swój główny wysiłek.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
24 kwietnia prezydent Joe Biden podpisał ustawę o dodatkowych środkach dla Ukrainy. W związku z tym Pentagon ogłosił, że pierwsza transza pomocy o wartości 1 miliarda dolarów zawierać będzie rakiety przeciwlotnicze, wyrzutnie do zwalczania celów lecących na bliskim dystansie Stinger, pociski do systemów HIMARS, wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych i granatniki przeciwpancerne, amunicję moździerzową i artyleryjską, bojowe wozy piechoty Bradley oraz kołowe pojazdy opancerzone (MRAP i HMMWV oraz inne wyposażenie i uzbrojenie.
Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że wymienione składowe pakietu zostały wcześniej przywiezione do Europy i czekały przygotowane do transportu. W związku z tym dostawy rozpoczęły się w momencie podpisania ustawy przez prezydenta.
Kolejny pakiet pomocowy będzie miał wartość 6 miliardów i obejmie przede wszystkim amunicję i wyposażenia dla obrony przeciwlotniczej oraz pociski rakietowe.
Przy okazji ogłoszenia pakietu Pentagon potwierdził dostarczenie ukraińskim siłom zbrojnym kilka miesięcy temu nieokreślonej liczby pocisków ATACMS o zasięgu 300 kilometrów. Prawdopodobnie zostały one użyte do ataków na wojska okupacyjne na Krymie np. lotnisko Dżankoj oraz rosyjskie wyrzutnie S-300 na Zaporożu w rejonie Berdiańska. Kolejne pociski ATACMS mają trafić na Ukrainę w najbliższym czasie. Pozwoli to obrońcom na rażenie struktur logistycznych i lotnisk agresora praktycznie w całej strefie przyfrontowej.
Wielka Brytania 23 kwietnia ogłosiła największy jednorazowy pakiet pomocowy, jaki ten kraj przekazał Ukrainie od początku wojny. Donacja o wartości 500 milionów funtów (około 662 miliony dolarów) obejmie 400 pojazdów, 60 łodzi i pontonów różnych typów, 4 miliony sztuk amunicji strzeleckiej, uzbrojenie przeciwlotnicze, pociski manewrujące Storm Shadow, Ponadto premier Rishi Sunak zapowiedział, że Wielka Brytania stopniowo będzie zwiększać swoje wydatki wojskowe do poziomu 2,5 procent PKB do 2030 roku, co oznacza wydatki około 108 miliardów dolarów rocznie.
Kolejny raz głos zabrał jeden z ukraińskich dowódców. Tym razem nie generał z naczelnego dowództwa, ale oficer z pierwszej linii walk, dowódca 93 Brygady Zmechanizowanej, uważanej za jedną z najlepszych w armii ukraińskiej. Pułkownik Pawel Palisa powiedział, że znacznie większym problemem od braku amunicji jest brak nowych żołnierzy. Jego zdaniem wiele ukraińskich brygad utraciło nawet 70 procent swoich zdolności bojowych. Potwierdza to tezę, że z ukraińskich szeregów ubyło znacznie ponad 200 tysięcy żołnierzy. Równocześnie wywiad brytyjski określa rosyjskie straty na około 450 tysięcy żołnierzy, ochotników z formacji paramilitarnych i kontraktorów prywatnych firm wojskowych. Trudno przy tym być pewnym, czy są to straty bezpowrotne, czy też część rannych powróciła do szeregów po rekonwalescencji. Palisa uważa, że obecnie siły rosyjskie w rejonie Czasiw Jaru przeważają liczebnie nad ukraińskimi ponad pięciokrotnie.
Ukraińcy muszą szybko zwiększyć liczebność sił zbrojnych, jednak pomimo przegłosowania nowej ustawy mobilizacyjnej działania Kijowa wydają się wciąż mało radykalne. Ponadto potrzeba czasu na wyszkolenie nowo powołanych rekrutów. Pewną poprawę sytuacji mogą przenieść działania głównodowodzącego ukraińskimi siłami zbrojnymi. Generał Syrski nadal stara się doprowadzić do zmniejszenia liczby żołnierzy pozostających w tyłowej strefie działań i skierować ich na front. Mimo to wydaje się niezbędne, żeby Kijów wcielił w najkrótszym możliwym czasie około 100 tysięcy rekrutów, a kolejne 100 tysięcy jeszcze przed końcem tego roku.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu w swoim wystąpieniu 23 kwietnia przed kolegium ministerstwa obrony Rosji skupił się na podkreśleniu „sukcesów” rosyjskich sił zbrojnych z ostatnich tygodni. Wymienił zdobycie Bohdaniwki (wieś na północny wschód od Czasiw Jaru), Perwomajśkie (wieś na południowy zachód od Awdijiwki) i Nowomychajliwki (wieś na południowy zachód od Doniecka). Strona ukraińska potwierdza z tej listy zdobycie Perwomajśke, jednak opublikowane przez obrońców materiały filmowe pokazują, że agresora ten taktyczny sukces kosztował około 300 pojazdów różnych typów.
Mało skuteczne rosyjskie ataki na zachód od Awdijiwki i Czasiw Jaru Szojgu przedstawił jako sukces, ale fakt, że o nich wspominał świadczy, że nadal należy oczekiwać skupienia wysiłku agresora na tych kierunkach.
Minister zapowiedział przeprowadzenie ataków na ukraińskie struktury logistyczne, co w związku z transportami uzbrojenia i amunicji, jakie docierają obecnie na Ukrainę oznaczać może zmianę priorytetów rosyjskich uderzeń rakietowych i powietrznych. Nowymi celami może być infrastruktura drogowa-mostowa, linie i węzły kolejowe oraz obiekty magazynowe.
Rosyjski Komitet Śledczy poinformował o aresztowaniu wiceministra obrony Federacji Rosyjskiej Timura Iwanowa. Zarzuca mu się przyjmowanie łapówek, chociaż niektóre źródła rosyjskie podały, że możliwe jest również oskarżenie o zdradę stanu. Sprawą zajmuje się kontrwywiad Federalnej Służby Bezpieczeństwa, który raczej nie interesuje się sprawami korupcji. Iwanow odpowiadał za zakwaterowanie i zabezpieczenie medyczne w rosyjskich siłach zbrojnych
W ostatnim czasie retoryka Chin przybrała kurs bardziej antyamerykański. ChRL twierdzi, że to NATO odpowiada za „kryzys ukraiński”. Chiny nadal unikają określania konfliktu Rosji z Ukrainą mianem wojny i kreują się na bezstronnego mediatora. Obecnie rosyjski przemysł obronny w znacznej części opiera się na komponentach elektronicznych i maszynach precyzyjnych importowanych z ChRL. Przy okazji „12 Rosyjskiego Szczytu Bezpieczeństwa Międzynarodowego” przedstawiciele kremlowskiej władzy spotkali się ze swoimi odpowiednikami nie tylko z Chin, ale również Iranu, Korei Północnej, Brazylii, Indii i Republiki Południowej Afryki. Świadczy to o próbach budowy przez Putina koalicji państw o wspólnych poglądach, pozostających w opozycji wobec Zachodu.
Mołdawskie służby bezpieczeństwa przeprowadziły przeszukania mieszkań prokremlowskich polityków opozycyjnych w związku z oskarżeniami o działania korupcyjne, do których miały być wykorzystywane zasoby finansowe nielegalnie pozyskane w Rosji. Przeszukano również bagaże podejrzanych na lotnisku w Kiszyniowie. Skonfiskowano ponad milion dolarów. Władze mołdawskie postawiły w stan oskarżenia Jewgieniję Gutsul, powiązaną z Kremlem gubernator prorosyjskiego mołdawskiego rejonu autonomicznego. Prokuratura Antykorupcyjna twierdzi, że Gustsul wykorzystywała w swojej kampanii wyborczej fundusze pozyskane nielegalnie z Rosji oraz od zorganizowanych grup przestępczych. Minister spraw zagranicznych Mołdawii w wywiadzie dla Bloomberga stwierdził, że jego kraj jest ofiarą rosyjskiej wojny hybrydowej. Jest to niewątpliwie zgodne ze stanem rzeczywistym i można przyjąć, że działania Rosji stanowią preludium do operacji hybrydowych w innych państwach. Mołdawia jest od dłuższego czasu ofiarą ataków cybernetycznych, co w połączeniu z działaniami prorosyjskiej opozycji ma doprowadzić do degradacji struktur państwowych i destabilizacji kraju.
27 kwietnia Rosjanie po raz pierwszy w tym roku przeprowadzili atak rakietowy bez wsparcia dronów. 34 rakiety różnych typów zostały wystrzelone z ziemi i powietrza, ale również przez okręty Floty Czarnomorskiej – 8 pocisków Kalibr. Obrona ukraińska zniszczyła 21 rakiet, pozostałe uszkodziły cztery elektrociepłownie oraz trafiły w nieokreślone cele infrastruktury energetycznej.
Tego samego dnia Ukraińcy skutecznie zaatakowali dronami dwie rafinerie w Kraju Krasnodarskim. Drony uderzyły też w lotnisko Kuszczowskaja wzniecając pożary, jednak brak konkretnych informacji o zniszczeniach. Pojawiły się również informacje o wcześniejszych atakach dronami na składy paliwa w obwodzie smoleńskim. Z zachodnich doniesień medialnych wynika, że w wyniku ataków ukraińskich dronów oraz powodzi, jakie dotknęły niektóre regiony Rosji, rafinacja rosyjskiej ropy spadła do najniższego poziomu od 11 miesięcy. Ukraińskie ataki odpowiadają prawdopodobnie za około 14 procent tego spadku, jednak jeżeli nie będą kontynuowane, Rosja wkrótce odzyska moce produkcyjne.
Ukraińskie Siły Zbrojne zdementowały doniesienia medialne o wycofaniu z linii frontu czołgów Abrams. Anonimowi urzędnicy z Waszyngtonu mieli oświadczyć, że amerykańskie czołgi wycofano z walki ze względu na straty poniesione w wyniku ataków rosyjskich dronów. Abramsy znajdują się na wyposażeniu 47 Brygady Zmechanizowanej i docelowo miały stanowić ekwiwalent jednego batalionu pancernego (około 31 sztuk). Brygada jak dotąd utraciła prawdopodobnie pięć czołgów. Ograniczenie użycia Abramsów wynika najprawdopodobniej z rosnących zdolności Rosjan do rażenia dronami, co skutkuje ogólną zmianą taktyki użycia broni pancernej. Według ukraińskich doniesień liczba rosyjskich dronów na głównych kierunkach działań ostatnio uległa podwojeniu i obecnie może wynosić nawet około 100 równocześnie na dziesięciokilometrowym odcinku frontu. Ponadto nowe drony pracują na częstotliwościach, których ukraińskie systemy walki radioelektronicznej nie są w stanie skutecznie zagłuszać.
Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 23 kwietnia do poniedziałku 29 kwietnia 2024 roku.
Obwód chersoński – Ukraińska piechota morska przeprowadziła atak na południowym skraju przyczółku za Dnieprem, zyskując kilkaset metrów terenu. Rosjanie nadal skupiają się na blokowaniu tego obszaru. Ukraińcy prowadzą działania desantowe na wyspach w delcie Dniepru, oczyszczając je z rosyjskich posterunków obserwacyjnych.
Obwód zaporoski – Rosjanie skupili ataki na kierunku Robotyne i udało się im ustabilizować linię walk w samej miejscowości, z której przedtem byli każdorazowo wypierani przez ukraińskie kontrataki.
Prognoza: Pozyskanie od Wielkiej Brytanii 60 jednostek rzecznych i przybrzeżnych pozwala przypuszczać, że Ukraińcy planują intensyfikację działań zarówno w dorzeczu Dniepru, jak i wzdłuż wybrzeży Półwyspu Krymskiego. Istnieje prawdopodobieństwo wycofania sił ukraińskich z Robotyne, co doprowadzi do likwidacji przez Rosjan włamania w ich linie obronne z wiosny tego roku. Nie będzie jednak miało wpływy na ukraińską obronę na Zaporożu.
Materiały globalizacyjne pokazują, że Rosjanie w ciągu ostatnich dwóch tygodni uzyskali postępy w kierunku zachodnim (około 2 kilometrów) i północno-zachodnim (około 5 kilometrów) od Awdijiwki. Na tym odcinku po stronie rosyjskiej walczą elementy rosyjskiej 2 Armii Ogólnowojskowej (ekwiwalent czterech brygad) oraz czeczeński batalion Arbat Specnaz. Pomimo postępów Kreml nie jest nadal w stanie zrealizować planów operacyjnych i przełamać na tym odcinku ukraińskiej obrony, pomimo że została ona doraźnie zorganizowana po upadku Awdijiwki. Celem rosyjskiej operacji jest odległy o 30 kilometrów Pokrowsk – stąd kilkukilometrowe włamania w ukraińskie pozycje obronne mają nadal jedynie wymiar taktyczny.
Znacznie bliżej sukcesu agresor jest w rejonie Czasiw Jaru, gdzie naciera na dwóch kierunkach oskrzydlających miasto oraz frontalnie. Największe postępy Rosjanie odnotowali na skrzydłach, jednak ukraińska obrona nigdzie nie została przełamana. Ponadto obrońcy przeprowadzają częste kontrataki, co zmusza Rosjan do wycofywania się z dopiero co zdobytych pozycji.
Prognoza: Rosjanie skupią wysiłek operacyjny na Oczeretyne. Włamanie w ukraińskie linie obronne na kierunku pomocniczym stanowiło prawdopodobnie zaskoczenie nie tylko dla dowództwa ukraińskiego, ale i rosyjskiego. Szczęśliwie dla obrońców Rosjanie nie dysponowali w tym miejscu odwodami pozwalającymi natychmiast wykorzystać powodzenie taktyczne i poprzez wprowadzenie w wyłom dużych sił pancerno-zmechanizowanych zmienić je w sukces operacyjny. Należy oczekiwać, że obie strony wprowadzą w tej rejon znaczące siły w nadchodzącym tygodniu. Z analizy sił wynika, że żadna ze stron nie dysponuje świeżymi brygadami i wprowadzane są do walki elementy różnych jednostek, które akurat są w dyspozycji sztabów. Przewaga liczebna obecnie jest po stronie rosyjskiej, co w połączeniu z lotnictwem może doprowadzić do przełamania ukraińskiej obrony.
Walczące na tym obszarze rosyjskie 6 Armia Okołowojskowa i 1 Armia Pancerna Gwardii nie odniosły żadnych sukcesów.
Prognoza: Obecnie uwaga rosyjskiego dowództwa skierowana jest na Donbas i tam będą kierowane uzupełnienia oraz wsparcie materiałowe. Niemniej jednak można oczekiwać dalszych działań zaczepnych w rejonie Torskie i Lasu Serebiańskiego.
Na zdjęciu: płonący budynek tzw. Pałacu Studentów w Odessie. Podczas ataku rakietowego 29 kwietnia w mieście zginęło pięć osób, a 32 zostały ranne.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Komentarze