0:000:00

0:00

"Podczas Marszu Równości w Lublinie mogło dojść do niewyobrażalnej tragedii" - napisał 3 października 2019 Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w otwartym apelu.

"Wzywam do zaprzestania działań, które prowadzą do realnego zagrożenia osób LGBT w Polsce".

28 września lubelska policja zatrzymała dwoje uczestników homofobicznej blokady, którzy mieli przy sobie domowej roboty materiały wybuchowe - „pojemniki z gazem połączone z petardą”.

Były funkcjonariusz wydziału kryminalnego tłumaczył OKO.press, że taka samoróbka w promieniu kilku metrów razi odłamkami i prowadzi do eksplozji bębenków usznych. A w dalszej odległości może wywołać zawał, utratę świadomości, panikę.

Przeczytaj także:

"Z wielkim niepokojem obserwuję narastanie uprzedzeń, nienawiści, a także słownej i fizycznej agresji wobec osób LGBT. Moje obawy i stanowczy sprzeciw tym bardziej wzbudza fakt, że napięcia społeczne (...) są podsycane i potęgowane w toku debaty publicznej - w tym przez osoby pełniące funkcje publiczne" - pisze Adam Bodnar.

Według RPO język nienawiści reprezentują homofobiczne materiały mediów publicznych, naklejki "Strefy wolne od LGBT", wypowiedzi łączące homoseksualność z przestępstwem pedofilii, porównania osób LGBT do szkodników, a także samorządowe uchwały o "Strefach wolnych od LGBT".

"Wszystkie te działania jawnie naruszają konstytucyjny zakaz dyskryminacji obywateli z jakiejkolwiek przyczyny" - pisze Adam Bodnar.

"Przyzwolenie na język pogardy i wykluczenia zawsze stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa i fundamentalnych praw człowieka. Prowadzi do eskalacji nienawiści, agresji fizycznej i społecznej zgody na zachowania bezsprzecznie nieakceptowalne i przekraczające przyjęte normy" - dodaje.

Białystok miał być sygnałem ostrzegawczym

Jako przykład przywołuje doświadczenia uczestników Marszu Równości w Białymstoku, którzy zostali fizycznie zaatakowani przez uczestników homofobicznej blokady. "Mogło wydawać się, że będzie to dla społeczeństwa sygnał ostrzegawczy, który powstrzyma falę nienawiści. Niestety, wydarzenia związane z II Marszem Równości w Lublinie pokazały, że

zagrożenie dla bezpieczeństwa i podstawowych praw człowieka wzrasta, zamiast maleć.

Zabezpieczone przez Policję ładunki wybuchowe mogły bowiem pozbawić życia lub zdrowia osoby uczestniczące w zgromadzeniu. Zdarzenie to powinno skłonić nas wszystkich do głębokiej refleksji i pozytywnej reakcji" - pisze RPO.

"Podkreślając raz jeszcze moje obawy i sprzeciw wobec aktów nienawiści i dyskryminacji osób nieheteronormatywnych, chciałbym zachęcić wszystkich, którym bliski jest szacunek dla godności i praw każdego człowieka, do otwartego i odważnego przeciwstawiania się wszelkim działaniom, które mogą tym podstawowym wartościom zagrażać" - apeluje Adam Bodnar.

Udostępnij:

Anton Ambroziak

Dziennikarz i reporter. W OKO.press od 2017 roku. Wcześniej pracował w kulturze i współtworzył trzeci sektor. Za pracę dziennikarską uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). Nominowany do nagrody "Zielony Prus" Stowarzyszenia Dziennikarzy RP za wyróżniający start w zawodzie. W OKO.press pisze o usługach publicznych: najczęściej szkołach i mieszkaniach. Sprawdza, jak wygląda w Polsce (i na świecie) życie mniejszości, w tym osób LGBTQ i uchodźców. Czasem robi wycieczki w tematy związane z rolą tożsamości w życiu społeczno-politycznym. Poza pracą w OKO.press, współpracuje z magazynem “Replika”, jedynym tęczowym dwumiesięcznikiem w Polsce. Entuzjasta data journalism i human stories. Raczej analiza, niż publicystyka.

Przeczytaj także:

Komentarze