0:000:00

0:00

Polskiemu rządowi nie spodobały się wytyczne Komitetu Praw Człowieka ONZ dotyczące stosowania aborcji w krajach członkowskich. Zostały zapisane w opublikowanym w lipcu 2017 roku projekcie tzw. Komentarza Ogólnego do art. 6 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, który dotyczy prawa do życia. Uwagi do projektu mogły zgłosić m.in.: ośrodki akademickie, organizacje pozarządowe i wszystkie państwa, które ratyfikowały Pakt.

Zalecenia Komitetu Praw Człowieka ONZ obowiązują państwa członkowskie, choć Komitet nie ma środków egzekwujących ich wykonanie. Wysłany ONZ 6 października 2017 polski komentarz ma osiem stron, ale większość uwag rządu dotyczy dwóch akapitów Komentarza poświęconych przerywaniu ciąży.

Komitet Praw Człowieka ONZ monitoruje przestrzeganie Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, który ratyfikowało 168 państw.

Choć Komitet przy rozpatrywaniu skarg indywidualnych działa podobnie jak Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, nie nakłada kar na państwa, których dotyczą. Z powodu międzynarodowego autorytetu tej instytucji, rzadko zdarza się jednak, by jego postanowienia nie były wcielane w życie.

Co jakiś czas Komitet wydaje Komentarze Ogólne, w których systematyzuje swoją wykładnię poszczególnych przepisów Paktu. “W projekcie komentarza do artykułu szóstego nie ma nic nowego. Wszystkie tezy były obecne w praktyce Komitetu - w uwagach do państw czy decyzjach w sprawach skarg indywidualnych” - mówi OKO.press dr Katarzyna Sękowska-Kozłowska, prawniczka specjalizująca się w ochronie praw człowieka w ramach ONZ.

Fragment poświęcony przerywaniu ciąży zobowiązuje państwa członkowskie m.in. do zapewnienia kobietom możliwości bezpiecznej aborcji w przypadkach zagrożenia dla ich życia, zdrowia oraz narażenia na znaczny ból fizyczny lub psychiczny. Szczególnie, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, kazirodztwa albo gdy stwierdzono, że płód jest nieuleczalnie upośledzony. Dodatkowym obowiązkiem jest zapewnienie dostępu - zwłaszcza młodzieży - do informacji o różnych metodach zapłodnienia i antykoncepcji.

W tłumaczeniu OKO.press:

Państwa członkowskie mogą przyjąć środki mające na celu uregulowanie możliwości przerywania ciąży, takie środki nie mogą jednak skutkować naruszeniem prawa do życia ciężarnej kobiety lub innych jej praw zawartych w Konwencji, w tym zakazu tortur, nieludzkiego i poniżającego traktowania i karania. Tak więc wszelkie prawne ograniczenia dla możliwości stosowania aborcji nie mogą między innymi zagrażać życiu kobiet lub przysparzać im bólu lub cierpienia fizycznego lub psychicznego, co narusza artykuł 7. Państwa członkowskie muszą zapewnić bezpieczny dostęp do aborcji w celu ochrony życia kobiet w ciąży i w sytuacjach, w których donoszenie ciąży wywołałoby u kobiety znaczny ból lub cierpienie, zwłaszcza w przypadku gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa lub gdy płód cierpi na nieuleczalne upośledzenie. Państwa członkowskie nie mogą regulować ciąży lub aborcji w sposób, który sprzeciwia się ich obowiązkowi do zapewnienia, że kobiety nie poddają się niebezpiecznym aborcjom. [Na przykład nie powinny używać środków takich, jak kryminalizowanie ciąży niezamężnych kobiet czy stosowanie sankcji karnych przeciwko kobietom poddającym się aborcji lub pomagającym im w tym lekarzom, gdy podjęcie takich środków może znacząco zwiększyć skalę niebezpiecznych aborcji]. Państwa członkowskie nie powinny także wprowadzać uciążliwych lub nadmiernie uciążliwych wymagań wobec kobiet, które chcą się poddać aborcji.

Obowiązek ochrony życia kobiet przed zagrożeniem dla zdrowia związanym z niebezpiecznymi aborcjami wymaga od państw członkowskich zapewnienia kobietom i mężczyznom, a zwłaszcza młodzieży, dostępu do informacji i edukacji w zakresie możliwości reprodukcyjnych oraz szerokiego wachlarza metod antykoncepcyjnych. Państwa członkowskie muszą także zapewnić dostępność odpowiedniej opieki zdrowotnej w okresie prenatalnym oraz po dokonaniu aborcji.

W oryginale:

Although States parties may adopt measures designed to regulate terminations of pregnancy, such measures must not result in violation of the right to life of a pregnant woman or her other rights under the Covenant, including the prohibition against cruel, inhuman and degrading treatment or punishment. Thus, any legal restrictions on the ability of women to seek abortion must not, inter alia, jeopardize their lives or subject them to physical or mental pain or suffering which violates article 7. States parties must provide safe access to abortion to protect the life and health of pregnant women, and in situations in which carrying a pregnancy to term would cause the woman substantial pain or suffering, most notably where the pregnancy is the result of rape or incest or when the foetus suffers from fatal impairment. States parties may not regulate pregnancy or abortion in a manner that runs contrary to their duty to ensure that women do not have to undertake unsafe abortions. [For example, they should not take measures such as criminalizing pregnancies by unmarried women or applying criminal sanctions against women undergoing abortion or against physicians assisting them in doing so, when taking such measures is expected to significantly increase resort to unsafe abortions]. Nor should States parties introduce humiliating or unreasonably burdensome requirements on women seeking to undergo abortion.

The duty to protect the lives of women against the health risks associated with unsafe abortions requires States parties to ensure access for women and men, and, in particular, adolescents, to information and education about reproductive options, and to a wide range of contraceptive methods. States parties must also ensure the availability of adequate prenatal and post-abortion health care for pregnant women.

Polski rząd w odpowiedzi na projekt Komentarza przekonuje, że

“z punktu widzenia nauki jest niepodważalne, że ludzkie życie zaczyna się od poczęcia”.

Powołuje się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który stwierdził, że “zapłodnienie rozpoczyna proces rozwoju człowieka” (“fertilisation is such as to commence the process of development of a human being”). Z tego powodu - zdaniem polskiego rządu - życiu ludzkiemu należna jest bezwzględna ochrona od najwcześniejszego etapu rozwoju.

Rząd proponuje, by cały fragment Komentarza poświęcony aborcji usunąć. Dlaczego? Ponieważ interpretuje prawo do życia tylko z perspektywy kobiety w ciąży, co jest podejściem zbyt szczegółowym w dokumencie mającym mieć charakter ogólny.

Polskie uwagi nie są podpisane. W metadanych pliku pojawia się nazwisko Marii Kraińskiej, pracującej dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych, nie musi to jednak oznaczać, że to ona jest autorką tekstu. O to, kto przygotował stanowisko polskiego rządu, zapytaliśmy kancelarię premiera. Czekamy na odpowiedź.

Przeczytaj także:

Aborcja? Tylko z powodu zagrożenia życia lub zdrowia

Gdyby ONZ nie chciało usunąć całego fragmentu o aborcji ,"alternatywnie" Polska mogłaby się zgodzić na zapis, ale z zasadniczymi poprawkami. Najważniejsze to:

1. Usunięcie obowiązku zapewnienia bezpiecznej aborcji w przypadkach, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa lub gdy płód cierpi na nieuleczalne upośledzenie.

“Kwestia warunków lub okoliczności przerywania ciąży powinna być określona w prawie krajowym” - postuluje polski rząd.

In situations in which carrying pregnancy to term would cause the women substantial pain or suffering, most notably when the pregnancy is the result of rape or incest or when the foetus suffers from fatal impairment.

2. Usunięcie zakazu ograniczeń prawnych dla kobiet chcących przerwać ciążę, które m.in. mogłyby przysporzyć im bólu lub cierpienia psychicznego.

Zamiast tego polski rząd proponuje, by zostawić tylko zapis o zagrożeniu życia i dopisać zagrożenie zdrowia kobiety. “Bardziej ogólne odniesienie wydaje się w tym kontekście bardziej odpowiednie” .

Thus, any legal restriction on the ability of women to seek abortion must not, inter alia, jeopardize their life or subject them to physical or mental pain or suffering which violates article 7 health.

3. Usunięcie zakazu stosowania sankcji karnych wobec kobiet poddających się aborcji i pomagających im lekarzy.

Rząd uzasadnia, że w polskim prawie karane jest dokonywanie nielegalnej aborcji, namawianie do tego kobiety lub pomaganie jej (art. 152 kk). Nie podaje jednak powodu, dla którego dopuszczalne powinno być karanie samej kobiety poddającej się aborcji.

[For example, they should not take measures such as criminalizing pregnancies by unmarried women or applying criminal sanctions against women undergoing abortion or against physicians assisting them in doing so, when taking such measures is expected to significantly increase resort to unsafe abortions].

4. Dodanie do fragmentu postulującego dostęp do informacji o metodach zapłodnienia i antykoncepcji dopisku: “Jednocześnie państwa członkowskie powinny szanować wolność rodziców i, gdy to możliwe, ich gwarancje prawne, by zapewnić religijną i moralną edukację ich dzieci w zgodzie z ich własnymi przekonaniami”.

W tym punkcie polski rząd nie podał żadnego uzasadnienia.

(…) to ensure access for women and men and in particular, adolescents, to information and education about reproductive options and to a wide range of contraceptive methods. At the same time, States Parties should have respect for the liberty of parents and, when applicable, legal guardians to ensure the religious and moral education of their children in conformity with their own convictions.

Polski rząd jak Ordo Iuris

Stanowisko polskiego rządu przesłane Komitetowi Praw Człowieka ONZ nie odzwierciedla obecnego stanu prawnego w Polsce. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 roku (zwana aborcyjną lub antyaborcyjną), dopuszcza legalną aborcję w trzech przypadkach:

  • gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia matki;
  • gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie upośledzony lub cierpi na nieuleczalną chorobę zagrażającą jego życiu;
  • gdy ciąża powstała w wyniku przestępstwa (gwałtu lub kazirodztwa).

Dlaczego polski rząd chce, by zalecenia ONZ szły dalej niż polska ustawa? Nasuwa się hipoteza, że rząd chce zmienić standardy wyznaczone przez ONZ, bo planuje zmiany w polskim prawie.

Poprawki, które zaproponował, są podobne do zmian wpisanych do obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, przygotowanego przez katolicką organizację Instytut Ordo Iuris (rząd zresztą powołuje się na publikacje Ordo Iuris w uwagach przesłanych ONZ). We wrześniu 2016 roku PiS skierował projekt do prac w komisji sejmowej, ale po protestach, w których wzięło udział około 100 tysięcy osób, wycofał się z tego pomysłu.

Zgodnie z projektem Ordo Iuris aborcja byłaby zupełnie zakazana. Lekarz powodujący śmierć płodu nie popełniałby przestępstwa tylko wtedy, gdy śmierć byłaby konsekwencją „działań leczniczych koniecznych dla uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia matki”. Nie wiadomo, co oznaczałoby to w praktyce. Byłby za to karany nawet trzema latami więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci płodu. Za aborcję z premedytacją lekarzowi oraz matce groziłaby kara do pięciu lat więzienia.

Projekt zakładał też wprowadzenie do szkół wychowania do życia w rodzinie, które ma m.in. “obejmować wiedzę o wartości ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci”. Udział w zajęciach wymagałby zgody rodziców.

;

Udostępnij:

Daniel Flis

Dziennikarz OKO.press. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Wcześniej pisał dla "Gazety Wyborczej". Był nominowany do nagród dziennikarskich.

Komentarze