0:000:00

0:00

OKO.press przeanalizowało wszystkie 136 znane loty marszałka Kuchcińskiego, porównaliśmy dwie listy - MON i kancelarii Sejmu (każda ma kilkanaście lotów, których nie ma druga). Zauważyliśmy m.in., że:

  • szaleństwo podniebne marszałka zaczyna się w weekend 31 maja/3 czerwca 2018, wcześniej latał umiarkowanie (raz na kilka miesięcy), ale w 2018 sześć, a w 2019 średnio 7 razy na miesiąc (najpierw głównie śmigłowcem, dopiero potem odrzutowcem Gulfstream-550);
  • 87,5 proc. wszystkich lotów jest do Rzeszowa oraz do Huwnik, gdzie marszałek ma działkę (i z powrotem do Warszawy);
  • aż dla 17 lotów kancelaria nie potrafiła wskazać żadnego powodu,
  • ulubione dni lotów to piątek, sobota i niedziela;
  • kilkadziesiąt podanych powodów wygląda na kpinę z rangi "drugiej osoby w państwie".

Wszystko to dokumentujemy wykresami i zestawieniami.

Afera samolotowa nie ma końca

Afera z lotami marszałka Kuchcińskiego nie ma końca, codziennie wychodzą na jaw nowe fakty. Wiemy już, że 5 sierpnia w oświadczeniu wygłoszonym w Sejmie, kłamał na temat lotu swej żony. Wiemy, że latali z nim Stanisław Piotrowicz z żoną (czytaj, jak się z tego tłumaczy), Zdzisław Krasnodębski z żoną, Maciej Łopiński czy Zbigniew Ziobro, z którym wracał z obchodzonych urodzin śp. Lecha Kaczyńskiego.

Po południu 7 sierpnia, Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że "trwa postępowanie sprawdzające w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w związku z lotami marszałka Kuchcińskiego" zaprzeczając informacji, że podjęła śledztwo.

Marszałek z każdym dniem pogrąża się bardziej, ale nie zamierza ustąpić ze stanowiska.

Analiza lotów marszałka Kuchcińskiego odsłania całą prawdę o arbitralności i w ogromnym stopniu czysto prywatnej motywacji, by używać trzech różnych statków powietrznych, nadużywając uprawnień jako marszałek Sejmu. Zaglądamy lotniczego kalendarza Marka Kuchcińskiego. Do końca maja 2018 marszałek jako tako trzymał się zasad. Później odfrunął.

Przełomowy lot weekendowy i 17 podobnych, bez najmniejszego nawet powodu

Do maja 2018 marszałek latał sporadycznie i nie nadużywał rządowych samolotów. W sejmowym wykazie przez pierwsze dwa lata (pierwszy lot to marzec 2016) mamy zaledwie 11 lotów. Większość z nich ma powód, który można uzasadnić obowiązkami marszałka:

  • 17 marca 2016 - wręczenie odznaczeń państwowych osobom, które ratowały Żydów podczas II wojny światowej w muzeum w Markowej;
  • 13 czerwca 2017 - Posiedzenie Prezydiów Sejmu i Bundestagu w Przemyślu;
  • 13 marca 2018 - Forum Europa-Ukraina w Rzeszowie.

Ale 31 maja - był czwartek - Kuchciński wsiadł na pokład śmigłowca z czterema osobami (w tym ochroniarz), by wrócić do Warszawy w niedzielę 3 czerwca, tym razem z trzema osobami na pokładzie. Wyjaśnienie Sejmu wygląda tak:

To pierwszy tego rodzaju lot, gdy marszałek leci do Rzeszowa na weekend. Kancelaria Sejmu nie wysiliła się by w jakikolwiek sposób wytłumaczyć swojego szefa. Przecież jego aktywność w Warszawie przed i po lotniczej wycieczce do Rzeszowa nie ma nic do rzeczy.

Ten schemat się powtarza. Naliczyliśmy 17 lotów, gdy jedynym tłumaczeniem dla lotu na Podkarpacie są zajęcia Kuchcińskiego ...w Warszawie. Jeżeli nie miał powodu, by być na Podkarpaciu, to po co używał samolotu?

I drugie pytanie. Czy opracowując tabelę lotów marszałka jego kancelaria zdawała sobie sprawę, że go kompromituje? Innymi słowy, czy zrobili to z głupoty/braku wyobraźni czy ktoś chciał Kuchcińskiemu zaszkodzić?

Kabaretowe tłumaczenia (wybierz najbardziej zabawne)

To pytanie jest dalej aktualne, gdy analizujemy wskazane powody lotów marszałka. Lista robi wrażenie kiepskiego kabaretu. Oto druga osoba w państwie (jak sam lubi podkreślać) musiała użyć specjalnego transportu lotniczego, z wyrafinowanymi rygorami zabezpieczeń i tajności, aby:

  • 3 września 2018 - wmurować aktu erekcyjny pod budowę Przemyskiego Centrum Rozwoju Badmintona;
  • 21 września 2018 - uświetnić centralne obchody Dnia Administracji Skarbowej w Rzeszowie;
  • 12 października 2018 - odsłonić pomnik św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Jaśle;
  • 2 lutego 2019 - wziąć udział w III Memoriale Olka Ostrowskiego w narciarstwie wysokogórskim (jak wynika z analizy obu list lotów marszałek zorganizował sobie przy okazji sześciodniowe ferie zimowe);
  • 9 marca 2019 - spotkać się z samorządowcami i władzami województwa w Rzeszowie, aby rozmawiać na temat zjazdów z autostrady A4 – Pilzno, Ropczyce, Kolbuszowa;
  • 9 czerwca 2019 - uhonorować 40-lecie zespołu Ostrowiacy w Ostrowie koło Jarosławia;
  • 29 czerwca 2019 - wręczyć nagrodę dla milionowego pasażera pociągu relacji Przemyśl-Kijów (otrzymał on od marszałka trzymiesięczny bilet na połączenia PKP);
  • 11 lipca 2019 - zaszczycić uroczystości 125-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Zarszynie.

Pełną listę można prześledzić na stronie Sejmu.

Kuchciński najpierw nie latał, ale jak już zaczął, to jak szalony

Według Kancelarii Sejmu, początkowo marszałek rzadko korzystał z samolotów. W 2016 mamy tylko 8 lotów, z czego połowa na trasie Warszawa-Huwniki. W tej podkarpackiej miejscowości, blisko granicy z Ukrainą, marszałek posiada kilkuhektarową działkę.

Na liście kancelarii znajdują się tylko dwa loty z 2017 roku.

Coś się radykalnie zmieniło po przełomowym weekendzie 31 maja - 3 czerwca 2018. Nasza wcześniejsza hipoteza - że weszły do użycia samoloty Gulfstream 550 nie znajduje potwierdzenia - całą serię kilkunastu lotów czerwcowo-lipcowych marszałek odbył śmigłowcem!

W tabeli poniżej możemy zobaczyć, jak zmieniała się częstotliwość lotów Kuchcińskiego. Podajemy średnią miesięczną. Widać, że marszałek rozsmakowywał się w lotach z roku na rok.

Loty Kuchcińskiego lata 2016-2019
Loty Kuchcińskiego lata 2016-2019

Od początku lipca 2018 do końca lipca 2019, wiemy o 116 lotach. To prawie dokładnie dwa loty tygodniowo (2,1) i prawie 9 lotów w miesiącu (8,9).

Rekordowy jest sześciodniowy okres między 13 a 18 listopada 2018 - Kuchciński odbył sześć lotów na trasie do Rzeszowa i z powrotem. Skąd ta ruchliwość? Oficjalnie:

  • 13 listopada miał spotkanie robocze na temat możliwości rewitalizacji Klasztoru Franciszkanów w Przemyślu;
  • 14 listopada musiał spotkać się z władzami Rzeszowa, aby porozmawiać o przywróceniu bezpośredniego połączenia kolejowego Rzeszów-Warszawa-Rzeszów przez Ocice (czy to temat dla marszałka czy dyrektora regionalnej dyrekcji PKP?);
  • 17 listopada rozmawiał w rzeszowskim urzędzie marszałkowskim o podmiejskiej kolei aglomeracyjnej.

W weekend samolot dla marszałka był dużo bardziej przydatny. W poniedziałki, wtorki, środy i czwartki latał średnio po 15 razy, w piątki, soboty i niedziele - 25 razy.

loty kuchcińskiego dni
loty kuchcińskiego dni

Jako marszałek - niecałe 10 proc.

Lot specjalną flotą powietrzną przysługuje marszałkowi do realizacji swoich obowiązków służbowych, jako marszałka. Rozmowy o zjazdach z autostrady mogą ewentualnie wpisywać się w obowiązki posła, ale Kuchciński latał jako marszałek. Jazda na nartach nie mieści się w żadnej działalności politycznej, a na domiar złego marszałek dawał fatalny przykład jeżdżąc bez kasku.

Jeżeli przyjmiemy, że wszystkie spotkania międzynarodowe, np. konferencja Europa Karpat czy uroczystości państwowe, jak 450. rocznica unii lubelskiej w Lublinie, mieszczą się w obowiązkach marszałka Sejmu, to takich lotów mamy 13.

Loty, podczas których Kuchciński realizował zadania Marszałka Sejmu to niecałe 10 proc. wszystkich lotów, o których wiemy.

Jakieś spotkania... Może dla posła, a czasem marszałka województwa

Najczęstszym uzasadnieniem dla lotów marszałka są różnego rodzaju spotkania na Podkarpaciu, w tym wiele nieoficjalnych, których nie da się w żaden sposób zweryfikować. Na przykład:

  • 16 czerwca 2018 - "spotkania w Przemyślu, rozmowy o trudnej sytuacji Szpitala Wojewódzkiego". Ale z kim? Gdzie? - nie wiadomo;
  • 26 sierpnia 2018 - rozmowy na temat budowy nowego mostu na Sanie;
  • 28 września 2018 - spotkanie z samorządowcami – rozmowy na temat szlaku Via Carpatia oraz Kolei Aglomeracyjnej dla Bieszczad;
  • 2 listopada 2018 - "spotkania środowiskowe w powiecie przemyskim" (koniec opisu);
  • 14 listopada 2018 - rozmowy na temat przywrócenia bezpośredniego połączenia kolejowego Rzeszów-Warszawa-Rzeszów przez Ocice z władzami województwa w Rzeszowie.

Nie możemy zweryfikować, czy takie spotkania rzeczywiście się odbyły. Mogą to być tylko wymówki, które urzędnicy wpisali, żeby jakoś uzasadnić loty marszałka. Naliczyliśmy 22 takie loty. Znaczenie tych tematów dla lokalnych społeczności jest ogromne, ale Kuchciński nie jest marszałkiem województwa, tylko całej Polski. Jest, owszem, posłem, ale latał jako marszałek Sejmu. Każdy taki lot to nadużycie.

Kilka odlotów religijnych

Wątpliwości też budzi gorliwość religijna marszałka Kuchcińskiego. Nie jest jasne, czy powinien angażować siły zbrojne RP, by polecieć na

  • Wielki Odpust w Kalwarii Pacławskiej z udziałem Przewodniczącego KEP Abp. Stanisława Gądeckiego (13 sierpnia 2018);
  • "1 listopada 2018 Wszystkich Świętych odwiedzenie grobów Marszałków Sejmu II RP;
  • "14 kwietnia (2019) uroczyste obchody Niedzieli Palmowej podczas Spotkania Młodych Archidiecezji Przemyskiej w Dukli".

Jak przystało na prawdziwego katolika marszałek latał też na własne Święta Bożego Narodzenia:

  • 22 grudnia 2018 poleciał do Rzeszowa (w trzy osoby) - żaden powód nie został podany, wrócił 27 grudnia w cztery osoby.
  • 29 grudnia poleciał (sam z ochroniarzem) do Rzeszowa, wrócił w trzy osoby 2 stycznia 2019. Można się domyślać, że żona została po świętach w domu.

Dwie listy, niby te same, ale nie takie same

Nasze dane czerpiemy z dwóch źródeł. Zestawiliśmy listę MON, którą uzyskali politycy PO a potem media ("Wyborcza" i TVN) z opublikowaną wieczorem 5 sierpnia przez kancelarię Sejmu. Uwaga: liczymy każdy lot osobno, czyli trasa WAW-RZE-WAW to u nas dwa loty.

Lista MON obejmuje loty dopiero od marca 2018 do lipca 2019. Pierwszy lot na liście kancelarii Sejmu to marzec 2016, ale wynika z niej, że do końca maja 2018 roku marszałek korzystał z samolotów sporadycznie.

Lista kancelarii jest pełna błędów. Przykładowo:

  • na liście kancelarii Sejmu mamy loty do Rzeszowa i z powrotem 25 października 2018. Ale jako jeden z celów tych lotów podane jest: "26 października spotkania z mieszkańcami Łańcuta i Niska";
  • 16 września 2018 znajdziemy lot do Rzeszowa. Cel? Uczestnictwo w odsłonięciu pomnika w Strachocinie na Podkarpaciu ...15 września;
  • 1 września 2018 Kuchciński rano brał udział w uroczystościach na Westerplatte w Gdańsku, gdzie poleciał samolotem. Jeszcze tego samego dnia, poleciał z Warszawy do Rzeszowa i z powrotem do Warszawy, ale lotu powrotnego z Gdańska do Warszawy na liście nie ma. Teleportował się?

Brakuje też na niej nazwisk pasażerów. I nie jest podane, jakimi samolotami latał marszałek.

Informacje o rodzaju samolotu możemy znaleźć za to na liście MON. Mamy też na niej niektóre listy pasażerów, ale w większości przypadków ich nie ma.

Gdy przeanalizujemy wszystkie dostępne nam dane, okazuje się, że wiemy o 136 lotach Kuchcińskiego. Większość pozycji się pokrywa, ale:

  • Na liście MON jest 12 pozycji, których nie podała kancelaria, a
  • Na liście Kancelarii jest 17 lotów, których nie podał MON (nie liczymy tych przed 13 marca 2018, których dane MON nie obejmują).

Zdarzają się też rozbieżności w liczbie pasażerów.

Czym latał. Najczęściej śmigłowcem

Tylko dane MON mówią o tym, jakim samolotem akurat leciał marszałek. Możliwości są trzy:

  • najczęściej był to śmigłowiec W-3 - wiemy o 52 lotach
  • rządowy samolot Gulfstream-550 - 38 razy
  • wojskowa CASA C295 - 14 lotów

W przypadku 32 lotów nie wiemy, czym leciał.

Do 1 września 2018, marszałek latał wyłącznie śmigłowcami. Po tej dacie ulubionym środkiem transportu lotniczego Marka Kuchcińskiego stał się rządowy Gulfstream.

Śmigłowiec jest mniej komfortowy i wolniejszy, ale ma wielka przewagę: można nim dolecieć do Przemyśla, gdzie mieszka marszałek lub na działkę w Huwnikach. Z Rzeszowa do Przemyśla jest ok. 100 km, które trzeba przejechać limuzyną. Bardzo męczące dla marszałka po ciężkiej pracy w Warszawie.

Ile razy do domu. 87,5 proc. na Podkarpacie i z powrotem!

87,5 proc. wszystkich lotów, o których wiemy, to loty na Podkarpacie i z powrotem do Warszawy.

Lotów do Huwnik mamy zaledwie 7 i kończą się w sierpniu 2018.

Duża część z nich to loty weekendowe - marszałek przylatywał do Rzeszowa w piątek-sobotę i wracał do Warszawy w niedzielę-poniedziałek. Takich lotów naliczyliśmy aż 48. W niektórych przypadkach kancelaria Sejmu jako cel lotu podaje oficjalne wydarzenie, na którym marszałek rzeczywiście się pojawił. Czasami nie podaje nic.

W sobotę 23 lutego 2019 Kuchciński leciał wojskową Casą do Rzeszowa, tym samym samolotem wracał dwa dni później w poniedziałek. Jako cel tej podróży na liście kancelarii Sejmu podane są... spotkania w biurze poselskim w Rzeszowie 25 lutego i tego samego dnia spotkanie z przewodniczącym Parlamentu Litwy w Warszawie. Z niewiadomego powodu, jako cel podane jest też otwarcie Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Gruzji 27 lutego w Warszawie.

Z kolei w piątek 15 marca 2019 do Rzeszowa marszałek wybrał się Gulfstreamem. Weekend skończył się dla niego w poniedziałek 18 marca, gdy wrócił w ten sam sposób do Warszawy. Dlaczego na weekend do domu musiał polecieć rządowym samolotem? Ponieważ 16 marca miał "spotkania robocze w Przemyślu".

Tego rodzaju wytłumaczenia są kancelarii Sejmu są nagminne. I jasno pokazują, że publikacją tej listy marszałek Kuchciński zakpił sobie z obywateli.

Ile razy z rodziną. 23 razy, czasem razy dwa?

Zgodnie z Instrukcją Organizacji Lotów z Najważniejszymi Osobami w Państwie w Siłach Zbrojnych RP, z takich lotów mogą korzystać:

  • Prezydent, Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu i Prezes Rady Ministrów;
  • osoby na tych samych stanowiskach z państw obcych (zgłaszane drogą dyplomatyczną);
  • „inne osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe do celów związanych z wykonywaniem obowiązków służbowych”;
  • członkowie oficjalnych delegacji oraz personel towarzyszący najważniejszym osobom w państwie,
  • inne osoby, gdy zaistnieje potrzeba niesienia pomocy humanitarnej lub wymagają tego żywotne interesy lub zobowiązania międzynarodowe RP.

Marszałek podczas oświadczenia dla mediów 5 sierpnia sam przyznał, że w czasie 4-letniej kadencji 23 razy zabrał na pokład najbliższych: żonę i dzieci. Zapewne - zgodnie z metodologią Kancelarii - marszałek liczy za jeden lot w obie strony, jeśli odbywają się tego samego dnia. Ale nie sposób tego sprawdzić, bo Kuchciński na konferencji 5 sierpnia nie odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Z list MON i kancelarii Sejmu nie sposób jednak dowiedzieć się, które były te rodzinne loty.

Lista kancelarii Sejmu wylicza, ile pasażerów było na pokładzie, ale nie podaje ich nazwisk. Jeśli chodzi o lot żony marszałka 13 lutego 2019, do którego przyznał się podczas swojego oświadczenia, okazało się, że tutaj także nakłamał. Twierdził, że nie był to lot specjalnie zamawiany, ale TVN24 dotarło do dokumentów, które pokazują, że właśnie tak było.

Tymczasem na liście MON 13 lutego 2019 lotu żony nie ma. Jest tylko wylot do Rzeszowa 13 lutego i powrót dzień później. Oznacza to pewnie, że samolot wrócił z żoną, a potem poleciał po marszałka.

Na naszej liście 136 lotów ponad połowa - 70 to loty dwuosobowe, co oznacza, że marszałkowi towarzyszył tylko funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa.

W kilku miejscach dane MON i dane Sejmu znacznie różnią się, jeśli chodzi o ilość pasażerów na pokładzie. Zaznaczyliśmy to w tabeli.

12 lotów to 8 pasażerów lub więcej. To zwykle większe wyjazdy w grupie polityków PiS - można tak przyjąć na podstawie tego, dokąd takie wyloty się odbywały. To np. 70. urodziny Lecha Kaczyńskiego w Krakowie, prezentacja pakietu dla średnich miast z udziałem Mateusza Morawieckiego w Przemyślu, pogrzeb matki Ryszarda Terleckiego w Krakowie.

Możliwe, że kancelaria unika publikacji list pasażerów, aby ukryć loty rodzinne czy zabieranie na pokład kolegów z partii.

Na podstawie danych MON wiemy na pewno, że:

  • 15 września 2018 z Warszawy do Rzeszowa leciał z marszałkiem jego syn Zbigniew Szymon;
  • 27 grudnia 2018 wracał ze świąt Bożego Narodzenia do Warszawy razem z synem Zbigniewem Szymonem i córką Julią.

Niektóre loty zwracają uwagę. Jeśli przyjąć, że okołoweekendowy lot do lub z Rzeszowa lub do Huwnik, gdzie na pokładzie było od 3 do 5 osób jest lotem rodzinnym, to takich lotów jest 16. Mniej niż podał sam marszałek.

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Jakub Szymczak

Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.

Komentarze