Sąd rejestrowy oddalił wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o zawieszenie zarządu Fundacji Wolni Obywatele RP i wprowadzenie zarządcy przymusowego. Minister przekonywał, że Fundacja jest niebezpieczna, bo nawołuje do łamania prawa, ale nawet nie wskazał, które przepisy mają być łamane
Sąd rejestrowy w Warszawie wydał postanowienie o oddaleniu wniosku w sprawie Fundacji Wolni Obywatele RP 8 listopada 2018 na posiedzeniu zamkniętym. Uzasadniał, że minister zarzucił Obywatelom RP naruszenie przepisów prawa, w tym ustawy o fundacjach, ale nie wskazał dokładnie, na czym te naruszenia miałyby polegać.
MSWiA zagroziło Fundacji zarządem przymusowym już w lipcu 2017 roku, tuż po jej założeniu.
Obywatele RP założyli fundację w maju 2017, choć działali od 2016 roku, kiedy zaczęli protestować przed Pałacem Prezydenckim przeciwko łamaniu konstytucji i organizowaniu upartyjnionych miesięcznic smoleńskich. Powołanie Fundacji Wolnych Obywateli RP miało m.in. umożliwić prowadzenie zbiórek, działalności wydawniczej i zakup niezbędnego sprzętu.
W lipcu 2017 roku MSWiA wezwało zarząd fundacji do zaprzestania łamania postanowień jej statutu i przepisów prawa. Mariusz Błaszczak, ówczesny minister spraw wewnętrznych, zarzucał fundacji:
Za nawoływanie do popełnienia przestępstwa MSWiA uznało fragment “Deklaracji obywatelskiej”, w którym uznają prawo obywatela do odmówienia posłuszeństwa państwu, które narusza jego godność:
"Do środków nacisku, których wykorzystania oczekujemy i które zamierzamy stosować w zakresie własnych możliwości należy gra parlamentarna, procesy sądowe, społeczne demonstracje, strajki i protesty, w tym akty obywatelskiego nieposłuszeństwa – również takie, które naruszają przepisy prawa".
Z kolei słowa znieważające prezydenta Andrzeja Dudę MSWiA znalazło w kolejnej deklaracji Obywateli - “Deklaracji nieposłuszeństwa”, także opublikowanej na stronie obywatelerp.org. Był to protest przeciwko odmówieniu przez prezydenta zaprzysiężenia trzech prawidłowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego:
“Oświadczam zatem publicznie, że Andrzej Duda jest kłamcą i krzywoprzysięzcą, niegodnym sprawowania żadnej godności w Rzeczypospolitej. Mam pełną świadomość, że naruszam Art. 135. § 2. kodeksu karnego, narażając się na karę do 3 lat pozbawienia wolności. Deklaruję gotowość poniesienia tych konsekwencji”.
W odpowiedzi na pismo MSWiA liderzy Obywateli RP odpierali zarzuty:
Do postępowania przyłączył się Rzecznik Praw Obywatelskich, popierając stanowisko Fundacji Wolni Obywatele RP. W piątek 16 listopada RPO ogłosił, że sąd uznał jego argumentację.
Według RPO wniosek nie mógł się utrzymać, ponieważ MSWiA przekonywało, że działalność fundacji Obywateli RP może naruszać prawo i postanowienia swojego statutu. Tymczasem żeby zawiesić zarząd fundacji nie wystarczy wskazać na możliwość naruszenia prawa. MSWiA powinno było wykazać, że fundacja swoimi działaniami naruszyła konkretne przepisy.
Udostępnij:
Dziennikarz OKO.press. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Wcześniej pisał dla "Gazety Wyborczej". Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Dziennikarz OKO.press. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Wcześniej pisał dla "Gazety Wyborczej". Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Komentarze