0:00
0:00

0:00

W sobotę 20 kwietnia 2019, jak co tydzień, w TVP Info kilkoro publicystów dyskutowało o bieżących wydarzeniach polityczno-społecznych w programie „Salon dziennikarski". Stałym gościem programu jest ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”, wydawanego przez Wydawnictwo Diecezji Warszawsko-Praskiej.

Nikt, kto co sobotę ogląda „Salon...” (prowadzony przez Michała Karnowskiego, publicystę tygodnika „Sieci”), czy w ogóle publiczną telewizję, nie spodziewa się pluralizmu poglądów, jednak pod koniec tego odcinka wydarzyło się coś dziwnego.

Po 40-minutowej dyskusji o wydarzeniach tygodnia takich jak pożar Notre Dame, deklaracja PiS o niewejściu do strefy euro, wybory na Ukrainie, ks. Zieliński wstał i zaczął odprawiać modlitwę: „Wspomożenie nasze w Imieniu Pana” [fragm. obrzędów końcowych mszy św.]

Karnowski: „Który stworzył niebo i ziemię”.

Zieliński: „Panie Jezu Chryste, życie i zmartwychwstanie nasze, pobłogosław te jajka, znak nowego życia, abyśmy dzieląc się nimi w gronie rodziny i bliskich, mogli także dzielić się radością, że ty jesteś z nami. Daj nam wszystkim dojść do wiecznej uczty twojej, tam, gdzie ty żyjesz i królujesz, na wieki wieków".

Wszyscy goście programu (Eryk Mistewicz, Grzegorz Górny, Magdalena Ogórek i prowadzący Michał Karnowski): „Amen”

Na koniec ks. Zieliński dodał tajemnicze zdanie: „I niech nas przy wielkanocnym stole jednoczy to, co dla nas Polaków i chrześcijan najważniejsze". Po czym pobłogosławił stojącą na stole święconkę. Nie dowiedzieliśmy się jednak, co takiego jednoczy Polaków i chrześcijan, czego życzy nam ks. Zieliński.

„Państwa zostawiamy z tymi słowami księdza Henryka Zielińskiego, chyba nic mądrzejszego nie dodamy”, powiedział na koniec prowadzący Michał Karnowski. I tym razem chyba miał rację.

Pluralizm i bezstronność

Nie od dziś w telewizji publicznej emitowane są programy religijne, transmisje z obrzędów religijnych. To programy przeznaczone są dla konkretnej grupy wyznaniowej - w Polsce to oczywiście głównie katolicy. Podobnie jak w programie TVP znajdziemy programy dla rolników, młodzieży itp.

Nigdy jednak modlitwa z obrządku katolickiego nie była częścią zwykłego programu publicystycznego, gdzie publicyści dyskutują o wydarzeniach politycznych.

Podobnie jak bezstronne w sprawach religijnych powinny być instytucje publiczne, tak i bezstronna powinna być telewizja publiczna, gdyż należy ona do wszystkich obywateli. W ustawie o radiofonii i telewizji czytamy:

Czy wydarzenie w "Salonie..." oznacza, że należy spodziewać się, że na koniec „Wiadomości” prowadząca je Danuta Holecka rozpocznie modlitwę wieczorną? A poranny program publicystyczny zacznie modlitwa poranna?

Kościół katolicki ma bogatą skarbnicę modlitw na każdą godzinę, więc redaktorzy TVP i Polskiego Radia mają z czego czerpać. W tej sytuacji trzeba rozważyć, czy Kościół nie powinien wziąć mediów publicznych na utrzymanie.

Salony ks. Zielińskiego

Ks Zieliński gościł już na łamach OKO.press kilkakrotnie. W "Salonie dziennikarskim" jest cotygodniowym gościem. W sierpniu 2017 r. tak uzasadniał atak terrorystyczny w Barcelonie:

„Nie chcę być posądzonym o fobię, ale boję się, że to też może mieć znaczenie. Jednym z powodów ataków jest nienawiść do Zachodu, nienawiść też do chrześcijaństwa. Pewne obrzydzenie pewnymi nurtami subkultury zachodniej, zwłaszcza jakiejś rozwiązłości, której niestety

jeżeli mielibyśmy szukać najbardziej rozwiązłego miasta w Hiszpanii, to ja bym wskazywał na Barcelonę. To jest dodatkowe prowokowanie.

Nie twierdzę, że jak ktoś jest rozwiązły, to można go zabić. Ale jest to dodatkowe prowokowanie tych, którzy są radykalnymi muzułmanami”.

W lutym 2018 r. udowadniał, że Żydzi mają inną koncepcję prawdy niż chrześcijanie: "Jest inna koncepcja prawdy. Dla nas prawda oznacza zgodność tego, co ja mówię z faktami. Dla Żyda prawda oznacza zgodność tego, co on mówi z dobrem. Ale dobrem przez niego pojętym. Jeżeli to jest Żyd religijny, to prawda oznacza zgodność z dobrem, którym jest Bóg, z panem Bogiem, czego Bóg chce. Natomiast jeżeli to jest Żyd niereligijny albo syjonista, to prawda dla niego jest czymś albo zupełnie subiektywnym, albo prawdą będzie to, co będzie służyło interesom Izraela”.

We wrześniu 2018 w Polsat News zabrał głos w sprawie molestowania seksualnego dzieci przez księży. Jego zdaniem większość przypadków rzekomego molestowania to akty homoseksualne i to raczej na dorosłych np. klerykach. Problem pedofilii jest przykrywką dla prawdziwego problemu Kościoła, jakim jest opanowanie tej instytucji przez „homolobby”. W artykule „Pułapka na Kościół” 28 sierpnia 2018 pisał:

„Wrogom Kościoła o to przecież chodzi, żebyśmy w imię otwartości i miłosierdzia nigdy nie uwolnili się od homoseksualnego lobby, a przez to sami dawali powody do ciągłych ataków na Kościół za »pedofilię«. Taki szach i mat".

W Polsat News wysunął karkołomną tezę, że misją Kościoła jest "stać w awangardzie walki o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży", także w świecie laickim. W jego ujęciu sposób sprawca staje się obrońcą ofiar.

Poseł Kukiz'15: Chcę się pomodlić

W październiku 2017 roku szerokim echem odbiła się w mediach sytuacja, w której poseł Kukiz'15 Paweł Grabowski modlił się podczas programu publicystycznego w TVP Opole.

Rozmowa dotyczyła akcji „Różaniec do granic". Poseł Grabowski: „Ja nie wiem co powiedzieć, więc w związku z tym, że mamy taką przyjętą regułę, że każdy tutaj ma swój czas wypowiedzi, a tę wypowiedź zobaczy bardzo wiele osób, chciałbym, żeby państwo uszanowali to, że w ciszy odmówię jedną modlitwę. Za tę tolerancję religijną w Polsce, za to, żebyśmy mieli wolność wyznania, za wszystkich tych, którzy nie rozumieją, że są takie konstytucyjne wartości jak wolność wyznania i za tych wszystkich, którzy mają problem z tym, że ktoś może być wierzący".

Redaktor prowadzący: "Pamiętajmy jednak, że wolność wyznania...”

Grabowski: „Panie redaktorze, proszę o ciszę!”

Przez 15 sekund nikt się nie odezwał. W końcu prowadzący powiedział: „Amen".

;

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze