Branża motoryzacyjna straszy kryzysem na rynku baterii do aut elektrycznych, który przynosi Polsce miliardy w eksporcie. Z drugiej strony nowe dopłaty mogą nie do poznania zmienić polskie ulice
Rynkowe statystyki do tej pory wskazywały na nieprzerwany wzrost rynku samochodów elektrycznych. W 2023 roku w Europie sprzedano 6,7 mln pojazdów czysto elektrycznych (BEV) w stosunku 4,4 mln w poprzednich 12 miesiącach. Liczba sprzedanych egzemplarzy skokowo wzrosła również w Chinach (z 10,6 do 16,1 mln), a jedno na pięć salonowych samochodów w 2023 roku miało jakiś rodzaj elektrycznego napędu, a więc było hybrydą plug-in (PHEV) lub autem BEV.
Międzynarodowa Agencja Środowiskowa zwraca jednak uwagę, że wzrost może przyhamować. Obecnie bardzo duża część rynku opiera się na rządowych dotacjach, które do tej pory obejmowały bardzo dużą część pojazdów, często nie tylko o czysto elektrycznym napędzie. Tak było na przykład w Niemczech, gdzie federalny rząd do 2023 roku dotował również plug-iny.
Reporter, autor tekstów dotyczących klimatu i gospodarki. Absolwent UMCS w Lublinie, wcześniej pracował między innymi w Radiu Eska i Radiu Kraków, publikował też w Magazynie WP.pl i na Wyborcza.pl.
Reporter, autor tekstów dotyczących klimatu i gospodarki. Absolwent UMCS w Lublinie, wcześniej pracował między innymi w Radiu Eska i Radiu Kraków, publikował też w Magazynie WP.pl i na Wyborcza.pl.
Komentarze