Samorządowcy mają dość. Wyjdą na ulicę przeciw zamachowi PiS na burmistrzów, prezydentów i sejmiki
Ogólnopolski protest samorządowców ma się odbyć w Warszawie 27 maja. PiS usiłuje sztuczkami z ordynacją przejąć samorządy lokalne - ostatni bastion demokratycznego państwa prawa nie zdobyty jeszcze przez partię Jarosława Kaczyńskiego. Równolegle je też osłabia, odbierając im coraz więcej uprawnień
PiS rządzi tylko 2 z 16 sejmików wojewódzkich, w pozostałych władzę sprawuje opozycja lub lokalne komitety. Platforma Obywatelska ma też znaczną większość dużych miast. W niektórych silne przyczółki ma jeszcze PSL, a nawet SLD. Partia Kaczyńskiego chce je przejąć w wyborach 2018 r. Szykuje zmianę ordynacji wyborczej pod siebie i odbiera samorządom coraz więcej uprawnień.
Samorządowcy mówią: Dość!
Na destrukcję samorządności i podporządkowanie jej partii rządzącej nie zgadzają się sami zainteresowani.
16 marca 2017 r. w Warszawie odbyło się Forum Samorządowe. Wzięły w nim udział wszystkie największe ogólnopolskie organizacje władz lokalnych: Związek Miast Polskich, Związek Powiatów Polskich, Unia Metropolitalna, Unia Miasteczek Polskich, Związek Województw RP, Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych i Związek Gmin Wiejskich RP. Razem przyjechało ponad półtora tysiąca osób.
"To największe zgromadzenie samorządowców ostatnich lat, ale wcześniej nie było takiej potrzeby" – mówił Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich, prezydent Gliwic.
Zebrani przyjęli Kartę Samorządności, w której napisali m.in.: "Zmiany w ustawach dotyczących podstaw polskiego samorządu, które są obecnie proponowane bez żadnych konsultacji ze stroną samorządową, mogą podważyć ustrój państwa.
Ograniczenie praw wyborczych obywateli, pozbawienie przedstawicieli mieszkańców gmin samodzielności w realizacji zadań publicznych, swobody w gospodarowaniu ich wspólnym majątkiem, wolności we współdziałaniu z innymi jednostkami spowoduje zahamowanie rozwoju lokalnego, zgodnego z oczekiwaniami mieszkańców.
Odbieranie kompetencji gminom, powiatom i województwom, przekazywanie ich administracji centralnej, oddalonej od obywateli i niepoddanej ich kontroli, to odejście od demokracji. Stanowczo się temu sprzeciwiamy."
Pełna treść Karty Samorządności
KARTA SAMORZĄDNOŚCI
Samorząd terytorialny stanowi fundament demokratycznego państwa. Odbudowa polskiego samorządu, która przyniosła społecznościom lokalnym autonomię i możliwość decydowania o swoim losie, jest najbardziej udaną z polskich reform. Dzięki temu zmieniliśmy Polskę, zyskując przy tym zaufanie większości Polaków, co systematycznie potwierdzają badania opinii publicznej.
Zmiany w ustawach dotyczących podstaw polskiego samorządu, które są obecnie proponowane bez żadnych konsultacji ze stroną samorządową, mogą podważyć ustrój państwa.
Ograniczenie praw wyborczych obywateli, pozbawienie przedstawicieli mieszkańców gmin samodzielności w realizacji zadań publicznych, swobody w gospodarowaniu ich wspólnym majątkiem, wolności we współdziałaniu z innymi jednostkami spowoduje zahamowanie rozwoju lokalnego, zgodnego z oczekiwaniami mieszkańców. Odbieranie kompetencji gminom, powiatom i województwom, przekazywanie ich administracji centralnej, oddalonej od obywateli i niepoddanej ich kontroli, to odejście od demokracji. Stanowczo się temu sprzeciwiamy.
Domagamy się, aby rządzący i stanowiący prawo przestrzegali i szanowali konstytucyjne zasady ustroju naszego państwa, które przypominamy w niniejszej Karcie.
MIESZKAŃCY
Gospodarzami społeczności lokalnych i regionalnych są ich mieszkańcy i to oni muszą decydować o kształcie swoich wspólnot samorządowych, w tym poprzez wolne wybory i referenda lokalne. Prawa wyborcze mieszkańców (czynne i bierne) oraz uprawnienia do podejmowania przez nich decyzji w referendum, zagwarantowane
w Konstytucji, nie mogą być ograniczone.
Podstawową jednostką samorządu terytorialnego jest gmina. Tylko mieszkańcy danej gminy mogą wybierać w wyborach powszechnych i odwoływać w drodze referendum swoje organy samorządowe.
JEDNOSTKI SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO
Samorząd terytorialny działa w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność. Jego samodzielność (w zakresie zadań własnych oraz definiowania interesu lokalnego albo regionalnego) podlega ochronie sądowej. Nadzór nad wykonywaniem zadań własnych jest sprawowany wyłącznie według kryterium legalności.
Jednostki samorządu terytorialnego są podmiotami polityki rozwoju lokalnego i regionalnego. Przekazane samorządom sprawy publiczne są ich zadaniami własnymi.
Kompetencje gmin powiatów i województw, wynikające z ich zadań własnych, są całkowite i wyłączne. Ustawy określają zasady realizacji tych zadań; o sposobie ich realizacji decydują właściwe organy jednostek samorządu terytorialnego.
Gminy - podstawowe jednostki samorządowe - kreują rozwój lokalny, dostarczają mieszkańcom podstawowe usługi publiczne i zapewniają obsługę administracyjną.
Powiaty - komplementarny samorząd lokalny - realizują lokalne zadania ponadgminne oraz koordynują lokalne służby, inspekcje, straże i administracje zespolone.
Województwa - podmioty polityki regionalnej - kreują rozwój regionalny oraz koordynują działania innych podmiotów na rzecz tego rozwoju.
FINANSE SAMORZĄDOWE
Finanse samorządowe są pełnoprawnym członem sektora finansów publicznych.
Zasoby finansowe gmin, powiatów i województw, oparte na dochodach własnych i subwencjach, umożliwiają realizację ich zadań na określonym w ustawach i aktach wykonawczych poziomie. Zmianom zakresu zadań i wymaganego poziomu ich realizacji towarzyszą adekwatne zmiany zasilania finansowego jednostek. Ubytki w dochodach własnych, wynikające z ulg i zwolnień ustawowych, są rekompensowane.
System dochodów jest uzupełniany subwencją wyrównawczą, która umożliwia realizację zadań obowiązkowych w określonym w przepisach prawa standardzie.
Dotacje celowe służą do finansowania inwestycji oraz zadań powierzonych JST przez Unię Europejską, administrację rządową i inne jednostki samorządu terytorialnego.
MAJĄTEK
Jednostki samorządu terytorialnego mają prawo swobodnie kształtować gospodarowanie swoim majątkiem. Stanowi on zasób, który umożliwia realizację zadań a także jest wykorzystywany do wspierania przedsięwzięć rozwojowych
w ramach lokalnej albo regionalnej polityki rozwoju. Zasoby majątkowe, mające znaczenie dla rozwoju lokalnego albo regionalnego, będą przekazywane nieodpłatnie, odpowiednio gminom, powiatom albo województwom.
ORGANIZACJA I WSPÓŁDZIAŁANIE
Gminy, powiaty i województwa mają swobodę w dostosowaniu swoich struktur organizacyjnych do lokalnych albo regionalnych uwarunkowań realizacji zadań. Mogą je powierzyć własnym jednostkom organizacyjnym albo podmiotom zewnętrznym: publicznym, społecznym lub prywatnym, z zachowaniem procedur wymaganych prawem.
Jednostki samorządu terytorialnego, wykonując swoje zadania, mogą swobodnie współdziałać z innymi jednostkami, w formach określonych w przepisach prawnych.
Integracja zarządzania na funkcjonalnych obszarach metropolitalnych lub miejskich jest ustawowo uregulowana, w sposób zapewniający zdolność wykonywania zadań publicznych. Tworzone struktury nie naruszają podmiotowości i samodzielności podstawowych jednostek samorządowych – gmin.
Ustawy umożliwiają jednolite zarządzanie infrastrukturą techniczną i społeczną w granicach miast przez samorząd miasta.
GRANICE I TERYTORIA SPOŁECZNOŚCI LOKALNYCH I REGIONALNYCH
Korekta granic gmin i powiatów jest przeprowadzana na podstawie rzetelnej analizy powiązań funkcjonalnych, uwzględniającej potencjał rozwoju.
Zmiana granic gminy, powiatu albo województwa, wymaga zrozumienia
i akceptacji mieszkańców obszaru będącego przedmiotem wniosku o zmianę granic, wyrażonej w powszechnych konsultacjach albo referendum lokalnym.
KONSULTOWANIE
Samorządy muszą być rzetelnie konsultowane w zakresie aktów prawnych ich dotyczących, w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz w komisjach parlamentarnych.
Na koniec obrad podpisali apel, w którym protestują przeciwko podporządkowywaniu władzy lokalnej rządowi. Powołali także Samorządowy Komitet Protestacyjny.
- Powołanie Komitetu rozpoczyna naszą drogę w walce o prawa obywateli zapisane w Konstytucji. 27 maja podczas Dnia Samorządności wyjdziemy na ulice – mówił Paweł Adamowicz, członek Zarządu Unii Metropolii Polskich, prezydent Gdańska.
W apelu napisali: „WYRAŻAMY ZDECYDOWANY SPRZECIW wobec wprowadzanych i zapowiadanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zmian prawa samorządowego w Polsce, w szczególności o charakterze ustrojowym.
Zmiany te zmierzają do ponownej centralizacji państwa oraz pozbawienia samorządu terytorialnego możliwości - zagwarantowanego w Konstytucji RP – rzeczywistego uczestnictwa w sprawowaniu władzy publicznej.
Apel przedstawicieli środowisk samorządowych,16 marca 2017
Sprawdziliśmy
Prawda. PiS zgłosił szereg ustaw mających podporządkować sobie samorządy.
Działania te pozostają w sprzeczności z konstytucyjną zasadą pomocniczości i prowadzą do pozbawienia członków społeczności lokalnych przysługujących im praw i uprawnień.”
Tu czytaj pełną treść Apelu
A P E L
Przedstawicieli środowisk samorządowych zgromadzonych w dniu 16 marca 2017 roku w Warszawie dotyczący obrony samorządności terytorialnej w Polsce
My obywatele, przedstawiciele gmin, powiatów oraz województw z całej Polski wraz z reprezentacjami ogólnopolskich i regionalnych organizacji samorządowych wspólnie WYRAŻAMY ZDECYDOWANY SPRZECIW wobec wprowadzanych i zapowiadanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zmian prawa samorządowego w Polsce, w szczególności o charakterze ustrojowym. Zmiany te zmierzają do ponownej centralizacji państwa oraz pozbawienia samorządu terytorialnego możliwości - zagwarantowanego w Konstytucji RP – rzeczywistego uczestnictwa w sprawowaniu władzy publicznej. Działania te pozostają w sprzeczności z konstytucyjną zasadą pomocniczości i prowadzą do pozbawienia członków społeczności lokalnych przysługujących im praw i uprawnień.APELUJEMY aby w Polsce były respektowane postanowienia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz wiążące nasz kraj prawo międzynarodowe, w tym Europejska Karta Samorządu Lokalnego. Członkowie społeczności lokalnych powinni mieć zagwarantowane prawo decydowania o najważniejszych sprawach dotyczących ich wspólnot samorządowych, w tym o wyborze osób wchodzących w skład organów jednostek samorządu terytorialnego.
DOMAGAMY SIĘ przestrzegania - przez rządzących i stanowiących prawo – konstytucyjnych zasad ustroju Polski, które przypominamy w przyjętej przez zgromadzonych w dniu dzisiejszym „Karcie Samorządności”.
Jednocześnie SPRZECIWIAMY SIĘ formułowanym publicznie zarzutom dotyczącym środowisk samorządowym mającym wskazywać na istnienie rzekomych nieprawidłowości o charakterze systemowym, które nie są potwierdzone żadnymi dowodami. W ten sposób próbuje się dyskredytować dorobek wspólnot samorządowych i ich działania podejmowane na przestrzeni ostatnich 27 lat.
APELUJEMY do Rządu, Prezydenta RP, posłów, senatorów i przedstawicieli wszystkich środowisk politycznych w Polsce o podjęcie rzeczywistej debaty publicznej dotyczącej stanu samorządu terytorialnego w Polsce. Wszelkie plany zmian prawa samorządowego powinny być poddane szerokim konsultacjom społecznym ze wszystkimi zainteresowanymi środowiskami.
W obronie samorządu, przeciwstawiając się niekonstytucyjnym zmianom POWOŁUJEMY z dniem 16 marca 2017 roku SAMORZĄDOWY KOMITET PROTESTACYJNY.
Co takiego robi PiS by podporządkować sobie samorządy?
Dwukadencyjność dla prezydentów, burmistrzów i wójtów. O tym OKO.press pisało już wielokrotnie. PiS chce tak zmienić ordynację wyborczą, by pozbyć się prezydentów miast, których inaczej nie ma szans pokonać. Jarosław Kaczyński zapowiada ograniczenie ich urzędowania do dwóch kadencji. Od zaraz. Chce, by przepis o dwukadencyjności zaczął działać retroaktywnie - osoby kończące drugą kadencję w 2018 r. nie mogłyby już kandydować. Jest to jest jednak złamanie zasady, że prawo nie działa wstecz.
Ten manewr bardzo by się PiS opłacił. W Polsce jest obecnie 108 prezydentów miast. Nowe przepisy wykluczyłoby z wyborów aż 66 z nich, w tym tylko 3 z PiS. Reszta to konkurenci– w wielu przypadkach to lokalne „gwiazdy” – osoby, z którymi kandydaci PiS w normalnych wyborach nie będą mieli szans.
Przeczytaj także:
Partie tak, obywatele nie. W niektórych mediach pojawiły się również informacje, że PiS chce zakazać komitetom obywatelskim zgłaszania kandydatów do wyborów. To prawo mają zachować tylko partie. Rozwiązanie to pozbawiło by PiS konkurencji ze strony niezależnych kandydatów. Na razie jednak politycy PiS nie potwierdzają, że takie rozwiązanie chcą wprowadzić.
Warszawa od morza do morza. PiS zaszokował wszystkich w styczniu 2017 r., gdy ogłosił, że chce włączyć do Warszawy 32 okoliczne gminy. Taką ustawę złożył nawet w Sejmie. Warszawa obszarem przewyższała by wówczas Nowy Jork.
W Warszawie z jej obecnymi granicami, partia rządząca nie ma żadnych szans na zwycięstwo w wyborach na prezydenta stolicy, ale w podmiejskich gminach przewagę we wszystkich wyborach ma PiS. Dodanie tej puli głosów być może pomogłoby partii przejąć stolicę.
Rada Warszawy w odpowiedzi podjęła uchwałę zarządzającą referendum w tej sprawie. Tak samo zareagowała Rada Podkowy Leśnej, jednej z podwarszawskich gmin mających zostać przyłączone do stolicy. Uchwały te unieważnił wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera, mianowany jak wszyscy wojewodowie przez rząd PiS.
O ile wszystkie powyższe rozwiązania są zdaniem Forum Samorządów niekonstytucyjne, to Prawo i Sprawiedliwość dokłada jeszcze cały szereg rozwiązań ograniczających władzę samorządów. Chodzi o m.in. o takie rozwiązania, jak:
odebranie samodzielności w zakresie prowadzenia szkół – niektóre decyzje organizacyjne, np. dotyczące kształtu sieci szkół w gminach czy powiatach wymagają teraz zatwierdzenia przez kuratora powoływanego przez MEN,
odebranie samorządom wojewódzkim ośrodków doradztwa rolniczego i przekazanie ich pod kuratelę ministra rolnictwa,
przekazanie wojewodom kontroli nad powiatowymi urzędami pracy – pozwoli to rządowi przejąć kontrolę nad Funduszem Pracy i częścią środków z Europejskiego Funduszu Spójności,
przekazanie kontroli na powiatowymi inspektoratami nadzoru budowlanego sterowanym centralnie inspektoratom,
odebranie samorządom wpływu na Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej; przekazanie władzy na nimi niemal w całości Ministerstwu Środowiska.
Socjolog, absolwent Uniwersytetu Cambridge, analityk Fundacji Kaleckiego. Publikował m.in. w „Res Publice Nowej”, „Polska The Times”, „Dzienniku Gazecie Prawnej” i „Dzienniku Opinii”.
Socjolog, absolwent Uniwersytetu Cambridge, analityk Fundacji Kaleckiego. Publikował m.in. w „Res Publice Nowej”, „Polska The Times”, „Dzienniku Gazecie Prawnej” i „Dzienniku Opinii”.
Komentarze