Rośnie krytyka ochrony przyrody w wersji Jana Szyszki. „Unia Europejska domaga się od Polski natychmiastowego zaprzestania wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Czy Pana/Pani zdaniem minister Szyszko powinien dalej prowadzić wycinkę?” – zapytaliśmy w sondażu IPSOS 2-4 sierpnia 2017. Odpowiedzi są jednoznaczne: dwie trzecie badanych jest za zaprzestaniem wycinki, a tylko jedna czwarta za jej kontynuowaniem.
Czy minister Szyszko powinien dalej prowadzić wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej?
Badani odpowiadali już po postanowieniu Trybunału Sprawiedliwości z 27 lipca 2017. Trybunał wziął pod uwagę argumenty Komisji Europejskiej, że naruszenie prawa w Puszczy Białowieskiej jest rażące. Polska łamie przepisy i dyrektywy środowiskowej i ptasiej, a więc dwóch podstawowych aktów prawa środowiskowego UE. Działania związane z walką z kornikiem drukarzem mają charakter nieodwracalnej szkody, bo ogołoconych z drzew i zdewastowanych za pomocą ciężkiego sprzętu obszarów Puszczy nie można przywrócić do pierwotnego stanu. W tej sytuacji Trybunał zdecydował się na rzadko stosowany środek tymczasowy i zażądał wstrzymania wycinki do czasu rozprawy sądowej, w której stronami będzie Polska i Komisja Europejska.
Sondaż bardziej krytyczny niż poprzednie o wycince
O stosunek do ekologii w wersji Szyszki pytaliśmy już kilkakrotnie.
W marcu 2017 – 57 proc. badanych wydało miażdżący werdykt, że minister środowiska „szkodzi polskiej przyrodzie”, a tylko 22 proc. że jej służy (wykres poniżej pokazuje odpowiedzi w rozbiciu na elektorat PiS i całą resztę badanych).
Czy minister środowiska Jan Szyszko dobrze dba o polską przyrodę, czy szkodzi polskiej przyrodzie?
W czerwcu 2017, w trakcie trwających od 24 maja protestów aktywistów w Puszczy Białowieskiej i kolejnych blokad ciężkiego sprzętu, zapytaliśmy badanych, kto ma rację w tym sporze. Niecała połowa (46 proc.) opowiedziała się za aktywistami, ale 29 proc. uznało racje „Lasów Państwowych prowadzących politykę ministra Szyszki”.
Kto lepiej służy interesom Puszczy Białowieskiej: protestujący przeciw wycince czy Lasy Państwowe z min. Janem Szyszko?
Sierpniowy sondaż jest bardziej krytyczny wobec ministra niż poprzednie. Być może opinia publiczna jest zniecierpliwiona sporem, w którym polski rząd nie reaguje na kolejne listy i oświadczenia władz UE, głośne stanowisko UNESCO na lipcowym kongresie w Krakowie, oświadczenia naukowców, a za to pacyfikuje spektakularne protesty w Puszczy. Ponadto dawać do myślenia może tak jednoznaczne zaangażowanie instytucji europejskich.
Działania ministra Szyszki okazują się sprzeczne z polityką ekologiczną wspólnoty europejskiej, a ich krytykami nie są już tylko organizacje ekologiczne, którym PiS próbuje przylepić łatkę „eko-terrorystów”, ale szacowne instytucje UE.
PiS u boku Szyszki, ale tylko w połowie
W sierpniowym sondażu – tak jak w poprzednich – odpowiedzi elektoratu PiS drastycznie rozmijają się z odpowiedziami całej reszty Polek i Polaków (patrz wyżej – na pierwszy sondaż). Ale i tutaj poparcie dla Szyszki słabnie. Wśród badanych, którzy wybierają partię Kaczyńskiego, już tylko połowa popiera kontrowersyjnego ministra, a jedna trzecia byłaby za wstrzymaniem cięcia drzew.
Dwie trzecie wszystkich osób, które poparły Szyszkę, to wyborcy PiS. Skąd wzięli się pozostali? Największy odsetek znalazł się w elektoracie:
- Wolności (Korwin-Mikke) – 50 proc.;
- Kukiz-15 – 26 proc.;
- wśród osób, które nie zamierzają brać udziału w wyborach – 18 proc.
Taki rozkład wyników potwierdza wnioski z poprzednich sondaży, że w wielu kwestiach rysuje się „koalicja trzech panów K.” (Kaczyński, Kukiz, Korwin-Mikke), której wspólnotę ideową tworzy tradycjonalizm, „patriotyzm” w wersji ksenofobicznej i „męski punkt” widzenia wyrażający się upodobaniem do działań radykalnych.
W elektoratach partii centrowo-lewicowych poparcie dla wycinki było śladowe:
- w elektoracie PSL – 9 proc.;
- PO – 5 proc.;
- SLD – 4 proc.;
- Nowoczesnej – 0 proc.;
- PR – 0 proc.
Większą zgodę na cięcie przejawiali:
- mężczyźni (32 proc.) niż kobiety (20 proc.) i to pomimo identycznego w obu grupach poparcia dla PiS;
- osoby po 60. (35 proc.) w porównaniu z młodszymi, a zwłaszcza w wieku 25-39 lat;
Niechętne wycince były zwłaszcza osoby
- z wykształceniem wyższym (16 proc.) w porównaniu z pozostałymi grupami wykształcenia.
Jan Szyszko – czarna owca PiS
Ocena polityki Jana Szyszki splata się ze stosunkiem do samego ministra. A jest on silnie negatywny.
W lipcowym sondażu CBOS zaufania do polityków Jan Szyszko cieszył się (czy raczej martwił) najniższym zaufaniem (16 proc.) ze wszystkich 26 polityków/polityczek.
Nie zna Szyszki 34 proc. badanych, nie ufa mu 34 proc. Więcej osób nie ufa tylko: Antoniemu Macierewiczowi (54 proc.), Jarosławowi Kaczyńskiemu (44 proc.), Grzegorzowi Schetynie (42 proc.) i Ryszardowi Petru (41 proc.).
Sondaż IPSOS dla OKO.press 2-4 sierpnia 2017, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1000 osób