0:00
0:00

0:00

PiS szykuje ofensywę na sądownictwo, ostatni już filar demokratycznego państwa prawa, który przeszkadza partii w przejęciu pełnej kontroli nad Polską. Usprawiedliwienie dla szybkiej destrukcji sądownictwa dostarcza kampania nienawiści wobec sędziów, w której przodują prorządowe media publiczne i wspierające PiS media "niezłomne".

Sędziowie - w doniesieniach tych mediów - kradną w supermarketach, mylą się w wyrokach, są “korporacyjną elitarną strukturą”, której brakuje samodyscypliny.

Liczba poniżających i obrażających pism kierowanych do sądów, najczęściej ich prezesów, w ciągu kilku miesięcy wzrosła niemal o połowę - pisze "Rzeczpospolita".

Przeczytaj także:

Za każdym razem pierwszy chętny do komentowania "upadku" sądownictwa jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Jeśli przedstawiciele tych, którzy sami siebie nazywają nadzwyczajną kastą, liczą, że sędziowie mogą w trakcie orzekania, chowając się za immunitetem i niezawisłością, bezkarnie popełniać przestępstwa, to mam dla nich złą wiadomość. Zawsze, gdy będzie takie podejrzenie, prokuratura będzie prowadzić śledztwo. " – mówił w wywiadzie dla wpolityce.pl.

A na zarzut bezpodstawnego atakowania sędziów odpowiadał, że “zakazywanie krytyki działań jakiejkolwiek władzy, w tym tej trzeciej, pachnie totalitaryzmem”.

Jednak to właśnie zlikwidowanie niezależnego od władzy wykonawczej sądownictwa - czym usilnie zajmuje się minister Ziobro - przybliża Polskę do totalitaryzmu, a już na pewno do autorytaryzmu.

Negatywna kampania PiS wobec sądów nie powinna przesłaniać rzeczywistego stanu polskiego sądownictwa. Zarówno pod względem szybkości postępowania jak i wielu innych wskaźników, jesteśmy bliżej czołówki Unii Europejskiej.

Hejt stop

Przeciwko rozkręcanej akcji nienawiści wystąpiły organizacje sędziowskie i prawnicze. SSP Iustitia uruchomiła skrzynkę mailowa [email protected] na którą można przesyłać przykłady nienawistnych wypowiedzi.

"które z uwagi na swą pozamerytoryczną treść, nierzetelność lub też niedopuszczalną formę zmierzają do osłabienia autorytetu wymiaru sprawiedliwości lub mogą naruszać dobra osobiste poszczególnych sędziów".

Skrzynka została założona we współpracy z Instytutem Prawa i Społeczeństwa, prawniczym think tankiem. INPRIS obserwuje wszystko to, co dotyczy sądownictwa i sądów, w tym dokumentuje akty mowy nienawiści wobec sędziów (zobacz więcej).

Władza wykonawcza podważa autorytet wymiaru sprawiedliwości

Głos zabrała też Helsińska Fundacja Praw Człowieka. W stanowczym oświadczeniu zwraca uwagę na wyolbrzymianie pojedynczych przykładów naruszeń oraz tworzenie negatywnych stereotypów pracowników wymiaru sprawiedliwości.

To kreuje:

"fałszywy obraz rzeczywistości, który ma na celu podważenie zaufania społecznego do jednego z fundamentów demokratycznego państwa prawa.

Nie sposób przy tym nie odnieść wrażenia, że ich rzeczywistym celem jest uzasadnienie wprowadzenia rażąco niekonstytucyjnych zmian w ustroju sądownictwa powszechnego oraz składzie i funkcjonowaniu Krajowej Rady Sądownictwa."

Według fundacji walka z patologiami oraz chęć "demokratyzacji" sądownictwa to tylko pretekst, a reformy forsowane przez PiS są zagrożeniem dla niezależności sądownictwa, a w konsekwencji dla "poszanowania konstytucyjnych wolności i praw jednostki".

Helsińska Fundacja Praw Człowieka apeluje o rzetelną debatę nad zmianami legislacyjnymi dotyczącym wymiaru sprawiedliwości.

"Ich podstawą nie mogą być działania populistyczne, oparte na uproszczeniach i nakierowane na realizację interesu wyłącznie partyjnego”.
;

Udostępnij:

Anton Ambroziak

Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.

Komentarze