Nadzieję daje mi wytrwałość, kreatywność i piękno Syryjczyków. Obawiam się ekonomicznej zapaści i krótkowzroczności asz-Szary, ale chcę się mylić. Zadaj mi te sam pytania za kilka lat – mówi syryjski dysydent, więzień Asada, Yassin al-Haj Saleh
Yassin al‑Haj Saleh (w polskiej tranksrypcji Jasin al-Hadż Saleh) to syryjski pisarz i intelektualista. Urodzony w Rakce w 1961 roku był jednym z najważniejszych głosów opozycji wobec reżimu Asada, a obecnie wobec nowego rządu. Już jako student medycyny w Aleppo został aresztowany w 1980 roku za działalność w partii komunistycznej. Spędził łącznie 16 lat w syryjskich więzieniach – w tym kilka lat w niesławnym więzieniu w Palmyrze, gdzie osadzano i torturowano opozycjonistów. Jak wielu byłych komunistów, przeszedł w tym czasie przemianę ideologiczną ku lewicowym wartościom demokratycznym.
Podczas wojny domowej, w grudniu 2013 roku, jego żona Samira Khalil, również znana aktywistka, została porwana – najprawdopodobniej przez którąś z dżihadystycznych grup. Jej los pozostaje nieznany, podobnie jak brata al-Haj Saleha, Firasa, schwytanego przez ISIS.
Al-Haj Saleh był zmuszony do ucieczki z kraju, wcześniej ukrywał się przez kilkanaście miesięcy. Od tego czasu pisze dla arabskich i zachodnich mediów o historii politycznej swojej ojczyzny i rzeczywistości reżimu Asada oraz formułuje wizję bardziej demokratycznej i egalitarnej Syrii.
Od obalenia Asada w grudniu 2024 roku w Syrii dochodziło do brutalnych sekciarskich prześladowań i odwetów. W pierwszych miesiącach 2025 roku miały miejsce masakry ludności alawickiej (z której wywodziła się rodzina Asadów i która była za ich rządów uprzywilejowana): według różnych szacunków życie straciło od tysiąca do 1,6 tys. osób – relacje świadków mówią o egzekucjach przy drzwiach domów, torturach i przemocy etnicznej rozpętanej m.in. przez milicję związaną z nowym reżimem.
Od obalenia Asada w grudniu 2024 roku w Syrii dochodziło do brutalnych sekciarskich prześladowań i odwetów. W pierwszych miesiącach 2025 roku miały miejsce masakry ludności alawickiej (z której wywodziła się rodzina Asadów i która była za ich rządów uprzywilejowana): według różnych szacunków życie straciło od tysiąca do 1,6 tys. osób – relacje świadków mówią o egzekucjach przy drzwiach domów, torturach i przemocy etnicznej rozpętanej m.in. przez milicję związaną z nowym reżimem.
Podobny los spotkał Druzów na południu Syrii, w prowincji As-Suwajda, podczas starć pomiędzy tymi ostatnimi a Beduinami, których wsparły syryjskie siły rządowe. Brak szczegółowych danych, ale wszystko wskazuje na to, że w lipcu 2025 roku kilkaset osób straciło życie w brutalnych egzekucjach dokonywanych przez wojsko. Wcześniejsze wiosenne zamieszki, w których Druzowie starli się z islamistycznymi bojówkami i siłami rządowymi, również przyniosły ofiary.
Z Yassinem al-Haj Salehem rozmawiamy o losie mniejszości w Syrii za nowych rządów, szansach na demokratyczny rozwój, najważniejszych wyzwaniach stojących przed prezydentem Ahmadem asz-Szarą, międzynarodowym wsparciu, którego potrzebują teraz Syryjczycy i Syryjki, a także o pułapkach, w jakie wpadamy w Europie, myśląc o Syrii i Bliskim Wschodzie.
Autor publikacji „Smolanim - Leftists. Voices of the Israeli Left in a post-October 7th world", aktywista klimatyczny i pokojowy, student historii i socjologii na Uniwersytecie Humboldta.
Autor publikacji „Smolanim - Leftists. Voices of the Israeli Left in a post-October 7th world", aktywista klimatyczny i pokojowy, student historii i socjologii na Uniwersytecie Humboldta.
Komentarze