0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Maciek Jaźwiecki / Agencja GazetaMaciek Jaźwiecki / A...

Ogólnopolska Federacja na Rzecz Rozwiązywania Problemu Bezdomności 14 stycznia 2021 roku wystąpiła do Ministerstwa Zdrowia o dopisanie do etapu zero Narodowego Programu Szczepień opiekunów osób bezdomnych. "Chodziło też o szczepienia przeciwko COVID-19 dla samych osób bezdomnych zamieszkujących placówki pomocowe w etapie I" - mówi OKO.press Jakub Wilczek, prezes Ogólnopolskiej Federacji na Rzecz Rozwiązywania Problemu Bezdomności.

Przypomnijmy. Do szczepienia w ramach etapu I Narodowego Programu Szczepień uprawnieni byli m.in. pensjonariusze Domów Pomocy Społecznej oraz Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i „innych miejsc stacjonarnego pobytu”.

"Niejasne określenie »inne miejsca stacjonarnego pobytu« nie obejmowało placówek takich jak ośrodki interwencji kryzysowej, ośrodki ofiar przemocy domowej czy noclegownie i schroniska dla osób bezdomnych" - mówi Wilczek. Ustawa precyzowała, że miejsca, o których mowa, to wyłącznie całodobowe placówki dla osób niepełnosprawnych, przewlekle chorych lub w podeszłym wieku wymieniane w art. 67 i 69 ustawy o pomocy społecznej. Pisaliśmy o tym tutaj.

Brak dostępu do szczepień przeciwko koronawirusowi podczas trzeciej fali koronawirusa był dla opiekunów osób bezdomnych i ich podopiecznych zagrożeniem.

Przeczytaj także:

"Placówki dla bezdomnych mają niewielkie możliwości odseparowywania od siebie ich pensjonariuszy, ze względu na wspólne pomieszczenia sypialne (do 20 osób w jednym pomieszczeniu), jadalne, rekreacyjne i sanitarne. Z kolei pensjonariusze tych placówek (również zgodnie z danymi MRiPS) to najczęściej osoby w starszym wieku oraz w trudnej sytuacji zdrowotnej, a ich pobyt w tych placówkach (w szczególności w schroniskach i schroniskach z usługami opiekuńczymi), wbrew ustawowym zapisom o tymczasowym schronieniu, trwa często wiele miesięcy lub nawet lat. Wszystko to powoduje, że placówki dla osób bezdomnych są obciążone bardzo wysokim ryzykiem wystąpienia ognisk koronawirusa i naszym zdaniem w pełni kwalifikuje je do objęcia szczególnym priorytetem w dostępie do szczepień na równi z domami pomocy społecznej" - napisała do MZ Federacja.

"Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia jest obraźliwa"

Ministerstwo Zdrowia na pismo odpowiedziało sześć miesięcy później - 16 lipca 2021 roku.

"(...) W odpowiedzi na pismo w sprawie szczepień przeciwko COVID-19 osób w kryzysie bezdomności, proszę o przyjęcie poniższych informacji" - napisało MZ do Jakuba Wilczka.

"Uprzejmie przepraszamy za zwłokę w udzieleniu odpowiedzi wynikającą z licznej korespondencji napływającej do Ministerstwa Zdrowia w sprawie Narodowego Programu Szczepień oraz intensywnych prac nad realizacją programu. Jeżeli zgłoszony problem nie został rozwiązany, prosimy o ponowny kontakt".

"Ministerstwo Zdrowia po pół roku odpisało nam, że jest zbyt zajęte Narodowym Programem Szczepień, aby odpisywać na pisma dotyczące Narodowego Programu Szczepień, więc zaprasza do ponownego kontaktu, jeżeli problem sam się nie rozwiązał. Roześmiałem się jak to przeczytałem" - komentuje Jakub Wilczek.

"To obraźliwe wobec grupy, o której prawa walczymy i wobec nas samych jako środowiska pozarządowego. Ta odpowiedź pokazuje bezradność rządu wobec problemu".

"Oczywiście ulokowanie pracowników placówek dla osób bezdomnych oraz ich mieszkańców w poszczególnych grupach szczepień nie ma już sensu, bo wszyscy szczepią się bez kolejki od 1 kwietnia 2021 roku, kiedy wysypała się kolejność rejestracji, a etapy opisane w Narodowym Programie Szczepień zniknęły. Ale problem pozostaje".

Bezdomni poza noclegowniami i schroniskami bez szczepień

Wilczek: "Ministerstwo Zdrowia nie wykonało żadnego ruchu w kierunku rozwiązania problemu szczepień przeciwko COVID-19 dla osób bezdomnych. Nadal nie ma wytycznych jak realizować szczepienia przeciwko koronawirusowi dla osób w kryzysie bezdomności, które przebywają poza noclegowniami czy schroniskami. To nadal grupa osób nieobjętych szczepieniami przeciwko koronawirusowi".

Kryzys bezdomności dotyka w Polsce - według danych ponad 30 tys. osób.

"To nie jest pełna liczba osób bezdomnych w Polsce, bo dane obejmują tylko osoby, do których w dniu badania udało się dotrzeć rachmistrzom" - zwraca uwagę Jakub Wilczek. Trudno ocenić, jak na liczebność osób w kryzysie bezdomności wpłynęła pandemia. Wiele osób straciło pracę i zdrowie, może się więc okazać, że jest ich o wiele więcej. Najwięcej osób bezdomnych - według danych Ministerstwa Rodziny - mieszka w województwie śląskim (4 255), dolnośląskim (2 844), mazowieckim (4 278) i wielkopolskim (2 482).

Według danych Ministerstwa Rodziny z 2019 roku, poza placówkami w Polsce mieszka ponad 6 tys. osób. "Aby zaszczepić osoby bezdomne poza placówkami, trzeba najpierw do nich dotrzeć. Osoby bezdomne nie myślą o tym, czy się zaszczepić, tylko jak przeżyć do następnego dnia" - mówi Wilczek.

Osoby w kryzysie bezdomności często nie mają dostępu do sieci, a tym samym informacji na temat szczepień przeciwko COVID-19. Ważne jest zatem, aby przekazać tym osobom wiadomość o możliwości szczepienia przeciwko koronawirusowi w miejscu, gdzie najczęściej się gromadzą.

"Należy w odpowiedni sposób skoordynować działania punktu szczepień, który powinien znajdować się w miejscach, gdzie zbierają się bezdomni, na przykład w jadłodajniach. Tak, aby poinformować o możliwości szczepienia i zachęcić do udziału w Narodowym Programie Szczepień" - mówi Wilczek.

Sprawa szczepień dla bezdomnych utknęła między resortami

Ogólnopolska Federacja na Rzecz Rozwiązywania Problemu Bezdomności przygotowała propozycję wytycznych, jak zorganizować taki punkt szczepień. Miałby on być wyposażony w co najmniej jedną umywalkę z ciepłą i zimną wodą, dozownik z mydłem w płynie, ze środkiem dezynfekcyjnym, pojemnik z ręcznikami jednorazowego użycia i pojemnik na zużyte ręczniki, toalety dla personelu i pacjentów. Musiałby znajdować się w nim punkt informacyjny dla osób w kryzysie bezdomności, pracę punktu nadzorować miałaby straż miejska, policja lub pracownicy socjalni.

"Przekazaliśmy ją Ministerstwu Rodziny. Współpracujemy regularnie, spotykamy się i omawiamy sytuację w placówkach dla bezdomnych. Ministerstwo Rodziny monitoruje w tej sprawie Ministerstwo Zdrowia. Ale sprawa szczepień dla osób bezdomnych utknęła między dwoma resortami" - mówi Wilczek.

"Ostatni kontakt w tej sprawie z Ministerstwem Rodziny mieliśmy pod koniec maja. Ministerstwo Zdrowia w ogóle nie reaguje".

Wilczek podkreśla, że do tej pory szczepienia dla osób bezdomnych, które mieszkają poza placówkami, zorganizowało kilka miast m.in. Wrocław, Lublin czy Szczecin, ale we współpracy z organizacjami pozarządowymi. Oficjalnych wytycznych co do szczepień osób w kryzysie bezdomności, które przebywają poza schroniskami czy noclegowniami, nadal nie ma.

;

Udostępnij:

Julia Theus

Dziennikarka, absolwentka Filologii Polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studiowała też nauki humanistyczne i społeczne na Sorbonie IV w Paryżu (Université Paris Sorbonne IV). Wcześniej pisała dla „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski.

Komentarze