20 marca dowiedzieliśmy się od premiera Mateusza Morawieckiego, że w związku ze stanem epidemii szkoły będą zamknięte aż do Wielkanocy, czyli przynajmniej do 13 kwietnia. Zamknięcie szkół oznacza, że rodzice muszą zapewnić dzieciom opiekę w ciągu dnia. Chodzi o ponad 6 milionów młodych Polaków, w tym ok. 1,9 mln dzieci w wieku do czterech lat i około dwóch milionów dzieci w wieku 5-9 lat.
Ze względów bezpieczeństwa opieki nie powinny sprawować osoby starsze, czyli dziadkowie. Rodzice, którzy pracy nie mogą świadczyć zdalnie, a muszą zająć się dzieckiem, są więc zmuszeni ją przerwać.
Osobom, które zostały w tym celu zwolnione z wykonywania pracy, przysługuje zasiłek opiekuńczy. Co do zasady przypadki te określa art. 32 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa zasiłek (o tym za chwilę). W obecnej chwili w pierwszej kolejności zastosowanie znajdą przepisy rozporządzenia ministra zdrowia dotyczącego koronawirusa, która weszła w życie 7 marca 2020.
Komu przysługuje?
Zgodnie ze specustawą ubezpieczonym przysługuje zasiłek opiekuńczy za okres, gdy z powodu koronawirusa zamknięte są szkoły, przedszkola i żłobki, a ubezpieczony opiekuje się zdrowym dzieckiem, które ma nie więcej niż 8 lat.
Zasiłek przysługuje osobom, które odprowadzają składki ubezpieczenia chorobowego. Są to zatem nie tylko osoby zatrudnione na umowę o pracę, ale także pracujące na umowę zlecenie, czy prowadzące własną pozarolniczą działalność gospodarczą.
Rodzice dziecka mogą podzielić się opieką. Nie jest istotna liczba dzieci, którymi ubezpieczeni się opiekują, dni zasiłkowe się nie sumują.
zobacz art. 4 specustawy
Art. 4. 1. W przypadku zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły, do których uczęszcza dziecko,
z powodu COVID-19, ubezpieczonemu zwolnionemu od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem, o którym mowa w art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach
pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2019 r. poz. 645 i 1590) przysługuje
dodatkowy zasiłek opiekuńczy za okres nie dłuższy niż 14 dni.
2. Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przyznawany jest w trybie i na zasadach określonych w ustawie, o której mowa
w ust. 1, i nie wlicza się do okresu, o którym mowa w art. 33 ust. 1 pkt 1 tej ustawy. Za okres pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego, zasiłek, o którym mowa w art. 32 ust. 1 ustawy, o której mowa w ust. 1, nie przysługuje.
Świadczenie nie wlicza się do puli 60-dniowego świadczenia, które przysługuje ubezpieczonym na podstawie art. 32 ustawy o świadczeniach pieniężnych.
Zgodnie z ustawą taki 60-dniowy zasiłek przysługuje ubezpieczonemu zwolnionemu z wykonywania pracy, gdy:
- opiekuje się dzieckiem zdrowym do lat 8;
- opiekuje się chorym dzieckiem do lat 14;
- opiekuje się innym chorym członkiem rodziny.
zobacz art. 32 ustawy o świadczeniach
Art. 32. 1. Zasiłek opiekuńczy przysługuje ubezpieczonemu zwolnionemu od
wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad:
1) dzieckiem w wieku do ukończenia 8 lat w przypadku:
a) nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola
lub szkoły, do których dziecko uczęszcza, a także w przypadku choroby
niani, z którą rodzice mają zawartą umowę uaktywniającą, o której
mowa w art. 50 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi
w wieku do lat 3 (Dz. U. z 2019 r. poz. 409), lub dziennego opiekuna
sprawujących opiekę nad dzieckiem,
b) porodu lub choroby małżonka ubezpieczonego lub rodzica dziecka, stale
opiekujących się dzieckiem, jeżeli poród lub choroba uniemożliwia temu
małżonkowi lub rodzicowi sprawowanie opieki,
c) pobytu małżonka ubezpieczonego lub rodzica dziecka, stale
opiekujących się dzieckiem, w szpitalu albo innym zakładzie leczniczym
podmiotu leczniczego wykonującego działalność leczniczą w rodzaju
stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne;
2) chorym dzieckiem w wieku do ukończenia 14 lat;
2a) chorym dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o znacznym stopniu
niepełnosprawności albo orzeczeniem o niepełnosprawności łącznie ze
wskazaniami: konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej
osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej
egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna
dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji do ukończenia 18 lat;
2b) dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o znacznym stopniu
niepełnosprawności albo orzeczeniem o niepełno-sprawności łącznie ze
wskazaniami: konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej
osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej
egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna
dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji do ukończenia 18 lat
w przypadku:
a) porodu lub choroby małżonka ubezpieczonego lub rodzica dziecka, stale
opiekujących się dzieckiem, jeżeli poród lub choroba uniemożliwia temu
małżonkowi lub rodzicowi sprawowanie opieki,
b) pobytu małżonka ubezpieczonego lub rodzica dziecka, stale
opiekujących się dzieckiem, w szpitalu albo innym zakładzie leczniczym
podmiotu leczniczego wykonującego działalność leczniczą w rodzaju
stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne;
3) innym chorym członkiem rodziny.
2. Za członków rodziny, o których mowa w ust. 1 pkt 3, uważa się małżonka,
rodziców, rodzica dziecka, ojczyma, macochę, teściów, dziadków, wnuki,
rodzeństwo oraz dzieci w wieku powyżej 14 lat – jeżeli pozostają we wspólnym
gospodarstwie domowym z ubezpieczonym w okresie sprawowania opieki.
3. Za dzieci w rozumieniu ust. 1 i 2 uważa się dzieci własne ubezpieczonego
lub jego małżonka oraz dzieci przysposobione, a także dzieci przyjęte na
wychowanie i utrzymanie.
Co ze starszymi dziećmi?
Ale rodzice zwracali uwagę na ważny problem – pozostawienie w domu bez opieki dziecka dziewięcioletniego, czy dziesięcioletniego również nie jest sytuacją komfortową, a czasem jest niemożliwe. O zapewnienie zasiłku dla opiekunów dzieci starszych upominali się politycy opozycji. Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz proponował wydłużenie wieku do 15 lat, Lewica postulowała wprowadzenie zasiłku dla wszystkich rodziców dzieci małoletnich, czyli tych, które nie ukończyły 18. roku życia.
Rząd początkowo chciał zaproponować rozwiązanie.
W czwartek 12 marca rano podczas konferencji prasowej minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała, że w przygotowywanej ustawie mają znaleźć się przepisy rozszerzające prawo do zasiłku opiekuńczego na rodziców dzieci do lat 12. Inspiracją dla tej cezury wieku miały być przepisy pozwalające 12-latkom samodzielnie poruszać środkami transportu publicznego.
Ale jeszcze tego samego dnia wieczorem ministerstwo podało informację, że po przeprowadzeniu konsultacji zrezygnowano z takiego rozwiązania. Przyczyną najprawdopodobniej są koszty, jakie ponieść musiałby Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, który w całości pokrywa kwotę zasiłku.
W piątek opozycja przegłosowała w Senacie projekt nowelizacji specustawy w sprawie COVID-19. W artykule 4 ustawy znalazły się dodatkowe zapisy:
„Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje również ubezpieczonemu zwolnionemu od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem w wieku do ukończenia 15. roku życia”.
Senatorowie PiS zagłosowali przeciwko projektowi. Dzień wcześniej, w czwartek wieczorem, gdy w Senacie głosowano po raz pierwszy nad wprowadzeniem projektu do porządku obrad senatorowie PiS wyszli z sali i zerwali kworum.
Projektem senackim powinien teraz zająć się Sejm.
Trudna sytuacja rodziców starszych dzieci
Przepisy prawa nie stwierdzają jednoznacznie, jakie dzieci można zostawiać samodzielnie w domu. Dwa artykuły kodeksu wykroczeń sugerują jednak, że granicą odpowiedzialności jest 7 lat.
art. 82 § 6. Kto zostawia małoletniego do lat 7 w okolicznościach, w których istnieje prawdopodobieństwo wzniecenia przez niego pożaru, podlega karze grzywny albo karze nagany.
art. 106 Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka,podlega karze grzywny albo karze nagany.
Teoretycznie więc dzieci powyżej 7 roku życia można pozostawić bez opieki. W praktyce – niewielu rodziców zdecydowałoby się na taki krok.
Dzieci w wieku od dziewięciu, dziesięciu i jedenastu lat jest w Polsce około 1,2 mln. Ci rodzice, którzy opiekują się jednocześnie młodszym rodzeństwem są w nieco łatwiejszej sytuacji. Ale co z resztą? To najczęściej pracownicy fizyczni nie mogą wykonywać pracy zdalnie, co sprawia, że problem opieki nad dziećmi w wieku 9-12 lat jest problemem w dużym stopniu klasowym. Takim rodzicom pozostaje wykorzystanie urlopu wypoczynkowego albo okolicznościowego. O ile oczywiście pracodawca wyraziłby na taki urlop zgodę.
W przypadku uzasadnionej społecznie sytuacji, a taką jest zamknięcie szkół, pracodawca powinien uznać nieobecność w pracy za usprawiedliwioną (zobacz rozporządzenie). Pracownik traci wtedy prawo do wynagrodzenia, ale przerwa ta nie ma wpływu na pulę przysługujących ubezpieczonemu dni urlopowych, ale traci prawo do wynagrodzenia. Znów – problem dotyczy pracowników wykonujących często niskopłatne prace, zatem utrata wynagrodzenia dotkliwiej ich dotyka.
Mówimy oczywiście cały czas o dzieciach zdrowych. Zgodnie z art. 32 ust. 1 punkt 2 ustawy o świadczeniach zasiłek opiekuńczy przysługuje również w przypadku opieki nad chorym dzieckiem do lat 14.
Szczególna sytuacja dzieci z niepełnosprawnościami
Rozporządzenie o zamknięciu szkół nie obejmowało placówek leczniczych, ale decyzję o ich zamknięciu na podstawie osobnych przepisów podejmują niektóre jednostki samorządowe. Jeśli dzieci mają powyżej 8 lat, ich opiekuni znajdują się w jeszcze trudniejszej sytuacji. Wiele z tych dzieci wymaga stałej opieki nie tylko, gdy mają dziesięć, czy jedenaście, ale też więcej lat.
Zgodnie z art. 32 ust. 2 rodzicom dzieci z niepełnosprawnościami do lat 18 przysługuje zasiłek opiekuńczy w wysokości 30 dni, ale tylko w określonych przypadkach. Wtedy, gdy dziecko zachoruje, lub gdy zachoruje małżonek sprawujący nad dzieckiem stałą opiekę.
To luka i ogromny deficyt we wsparciu państwa – rządzący powinni jak najszybciej rozwiązać ten problem w nowelizacji ustawy. Na razie MEN postanowił rozwiązać ten problem nakładając na dyrektorów szkół obowiązek zapewnienia opieki. Trudno zrozumieć, w jaki sposób zorganizowana opieka w szkole miałaby jednocześnie przyczyniać się do powstrzymania szerzenia się wirusa.
Ile przysługuje pieniędzy?
Miesięczny zasiłek opiekuńczy wynosi 80 proc. podstawy wymiaru zasiłku. W przypadku zatrudnionych na umowę o pracę tą podstawą będzie przychód stanowiący podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie chorobowe, po odliczeniu potrąconych przez pracodawcę składek na ubezpieczenia społeczne.
W przypadku innych osób ubezpieczonych będzie to 80 proc. podstawy, którą stanowi przeciętny miesięczny przychód ubezpieczonego za okres ostatnich 12 miesięcy. Szczegółowe zasady wyliczeń znaleźć można na stronie ZUS.
Co do zasady zasiłek wypłaca się za każdy dzień, w którym sprawujesz opiekę, również za dni ustawowo wolne od pracy. Ale wszystko zależy od tego, co zapiszesz w oświadczeniu złożonym pracodawcy. Opieką można się dzielić i wskazać konkretne dni i przedziały czasowe, w których była sprawowana.
Jak ubiegać się o zasiłek opiekuńczy?
By ubiegać się o zasiłek, należy złożyć oświadczenie u swojego pracodawcy, a osoby prowadzące działalność gospodarczą – bezpośrednio w oddziale ZUS. Wzór oświadczenia pobrać można ze strony ministerstwa.
"„Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje również ubezpieczonemu zwolnionemu od wykonywania pracy z powodu konieczności
osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem w wieku do ukończenia 15. roku życia”."
Nie wiem, jak rozumieć "dodatkowy"- przyjmijmy, że dotyczy wzrostu wieku. Ale proste pytanie- a co z rodzicami prowadzącymi dz. gospodarczą, a którzy w ramach opieki na dzieckiem/dziećmi muszą zostać w domach? Którzy to rodzice i tak mocno finansowo po grzbiecie dostaną, nie mając stałej pensji, a dodatkowo koszta w postaci, choćby, składek ZUS? Jeśli otrzymają zasiłek opiekuńczy, to on wróci do budżetu w postaci przywołanych składek, czy innych danin.
Przeciągnij w dół, aby odświeżyć…
I co reraz
Od: [email protected]
12:27
Witam, piszę do Państwa bo nie bardzo wiem gdzie mogę się udać ze swoim problemem. Obecnie korzystam że zwolnienia lekarskiego na dziecko 8-letnie. Od poniedziałku muszę wrócić do pracy, pracuje z trudna młodzieżą także jestem w ciągłym kontakcie z ludźmi, mąż rowniez chodzi do pracy, nie mamy możliwości pójścia ani na urlop a musimy od po pondzialku zapewnić opiekę naszemu dziecku. Oboje pochodzimy z mniejszych miejscowości także nasze rodziny są daleko i nie mamy w naszym mieście nikogo z rodziny z kim moglibyśmy zostawić nasze dziecko. Co teraz? Jakie rozwiązanie proponuję nam państwo? Miało pochylił się nad tym problemem, może Państwo jakoś nagłośnucie ten temat. Może byłaby możliwość żeby zaapelować żeby z tego zasiłku mogli skorzystać rodzice dzieci od 8-12 roku życia którzy przedstawia zaświadczenia że pracują że ich zakłady pracy nie zostały zamkniete. Jeśli zostawię 8-latka w domu i nie daj boże coś się wydarzy to będzie nagonka i soleczny lincz gdzie byli rodzice, dlaczego dziecko pozostawione było bez opieki itp. Ale co innego możemy teraz zrobić…
Pisałam już do TVP, próbowałam dodzwonić się na te wszystkie infolinię na które to tak proponuhą i zachęcają żeby dzwonić z pytaniami i problemami, oczywiście nikt nie odbiera, ZUS również nie odpisuje na wiadomości. Jesteśmy bezradni… 😔Pozdrawiam
Mam pytanie odnośnie matek samotnie wychowujących dzieci. Czy ktoś ten temat podejmował? Rozwiązał? Mam dziecko w wieku 9 lat, pracuję w służbie w systemie zmianowym po 12 godzin ale dojazd dodatkowo po pół godziny w każdą stronę. Kiedy funkcjonowała szkoła po lekcjach dzieckiem zajmowali się dziadkowie mieszkający 12 km od mojego domu. Obecnie to ludzie chorzy, którzy obawiają się kontaktu ze mną biorąc pod uwagę charakter mojej służby. Aktualnie jestem na zwolnieniu, bo przed zamknięciem szkoły miałam zabieg. Ale zaraz muszę wrócić do pracy. Myślę, że nie tylko ja mam taki problem. Czy są jakieś dodatkowe przepisy dotyczące działalności matek samotnie wychowujących dzieci w wieku np 9 lat? Przecież to jest totalna ignorancja!
Pomyślał Pan prezydent o dzieciach powyżej 8 rż. Może pomyślał, ale nic z tym nie zamierza Pan robić. Mam 9 letnią córkę. Mam ją samą zostawić w domu na ponad 8 godzin. Sama ma się sobą zając i jeszcze sama skorzystać z komputera, dziennik elektroniczny ,messenger. Sama ma odrobić lekcję, sama je sobie wytłumaczyć i wysłać nauczycielowi?? Czy wg Pana jest to możliwe?? Ja jako rodzic po powrocie z pracy nie jestem w stanie od 16 godziny nadrobić z dzieckiem całego materiału z dnia na dzień.
MIAŁAM NIE IŚĆ NA WYBORY, ALE PÓJDĘ TYLKO PO TO ABY NA WAS NIE GŁOSOWAĆ. JESTEM PRZEKONANA, ŻE UCZYNIĄ TAK WSZYSCY RODZICE, KTÓRYCH TAK PIĘKNIE PIS POTRAKTOWAŁ
Witam Państwa. Sama Wy chowuję syna ,który ma skończone 8 lat ,pracuję na nasze utrzymanie i opłaty, więc pytam ,,z kim mam zostawić dziecko,aby w poniedziałek pójść do pracy??,, Sam w domu nie zostanie (nawet bym go nie zostawiła) ,pracy też nie mogę stracić i co ja mam zrobić jak szkoła zamknięta do Wielkanocy??? Mam syna wziąć do pracy???
Witam, sama wychowuję dwójkę dzieci. Córka niedawno skończyła 8 lat, syn 9. Pracuję, ledwo wystarcza od pierwszego do pierwszego. Ojciec nie interesuje się dziećmi. Rodzina mieszka 100 km dalej. Aby dalej żyć, muszę pracować, nie mogę stracić pracy. Z dziećmi do pracy nie pójdę, na nianię mnie nie stać….samych też nie zostawię w domu. Jak mają się uczyć? Sami sobie nie poradzą, mam im zostawić komputer i iść do pracy…. ludzie opamiętajcie się….
Jestem ojcem 10 letniej córki, którą wychowuję w systemie opieki naprzemiennej. Dwa tygodnie ja się zajmuję dzieckiem, dwa tygodnie matka. Pracuję w niedużej firmie jako pracownik fizyczny i otrzymuję minimalne wynagrodzenie. W związku z epidemią koronawirusa musiałem wziąć urlop wypoczynkowy, bym mógł zając się córką. Moja była żona – matka dziecka – przebywa w Niemczech. Z powodu epidemii nawet jak wróci (zgodnie z prawem) musi poddać się 2 tygodniowej kwarantannie. Oczywiste jest, że w tej sytuacji ja będę musiał dalej opiekować się naszym dzieckiem. Ponieważ wcześniej wykorzystałem już część urlopu (ferie zimowe), niewiele mi zostało. W tej sytuacji mam dwa wyjścia:
1) wrócić do pracy
2) wziąć urlop bezpłatny
Oba wyjścia dla mnie i mojej córki są złe. W pierwszym wypadku jak mogę zostawić 10-letnie dziecko same w domu? Nawet jakbym to zrobił, kto przypilnuję córę, jeśli chodzi o zdalne nauczanie, kto zrobi obiad i inne konieczne rzeczy?
Jeśli chodzi o drugie wyjście po prostu mnie na to nie stać. Nie mam żadnych oszczędności. Moi rodzice nie żyją, więc nie mogę liczyć na pomoc dziadków. Jestem pewien, że w takiej lub podobnej sytuacji jest wiele samotnych matek i ojców. Dlatego nie rozumiem dlaczego rząd wycofał się z propozycji zasiłku opiekuńczego dla zdrowych dzieci do lat 12-tu. Ciekawi mnie, czy ktoś z rządzących zostawiłby swoje dziecko samo w domu w wieku 8,9,10, czy 11 lat? Taka sytuacja może zmusić niektórych do brania nieuzasadnionych zwolnień lekarskich. Gdzie zatem troska "panów" u władzy o dobro rodziny?
A KTO MA UCZYĆ DZIECKO NP 10 LETNIE ZDALNIE??? RODZICE MUSZĄ IŚĆ DO PRACY, NIE KAŻDY MA MOŻLIWOŚĆ PRACY ZDALNEJ, A NAWET JEŚLI TO NIE JEST W STANIE PRACOWAĆ W DOMU I TŁUMACZYĆ DZIECKU ZADANY MATERIAŁ. KORONAWIRUS SPUSTOSZYŁ MÓZGI OBECNYCH RZĄDZĄCYCH. MAMY UCZYĆ DZIECI OD GODZINY 17, BO O TEJ PRACUJĄCY RODZICE WRACAJĄ DO DOMU. RZĄD WYDAŁ DEECYZJE, ŻE OSOBY NIEPEŁNOLETNIE NIE MOGĄ PORUSZAĆ SIĘ POZA DOMEM/MIESZKANIEM BEZ OSOBY DOROSŁEJ. tO Z KIM MA WYJŚĆ NA ZEWNĄTRZ. MAMY ZAMKNĄĆ NASZE DZIECI W CZTERECH ŚCIANACH SAMO NA 10 GODZIN I NIECH SOBIE RADZI…MYŚLENIE I WOBRAŹNIĘ OBECNYCH RZĄDZĄCYCH W TYM TEMACIE MOŻNA PORÓWNAĆ DO PŁAZA, CHOCIAŻ ZABA W TYM MOMENCIE POCZUŁA SIĘ URAŻONA PRZEZ MOJE PORÓWNANIE