0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: il. Iga Kucharskail. Iga Kucharska

Mimo wielu zaproszeń posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego nie chcieli spotkać się z tęczowymi rodzinami, żeby usłyszeć, po co w ustawie o związkach partnerskich prawo do przysposobienia dzieci partnera/partnerki. W środę 26 czerwca 2024 pary jednopłciowe przyszły więc do Sejmu, żeby politycy „spojrzeli im w oczy” i powiedzieli, dlaczego nie chcą zapewnić im podstawowego bezpieczeństwa.

Reporterka sejmowa OKO.press Natalia Sawka nagrała rozmowę Patrycji Adamskiej, która wspólnie z partnerką Pauliną wychowuje czwórkę dzieci, z posłem PSL Markiem Sawickim. Sawicki to jeden z najbardziej konserwatywnych polityków rządzącej koalicji. Wielokrotnie podkreślał, że nie poprze żadnej ustawy o związkach partnerskich, bo to „autostrada do adopcji dzieci przez pary homoseksualne”.

Sawicki: Ja nie muszę się paniom tłumaczyć

„Gdzie jest problem w tym, żebyśmy mogły przysposobić nasze dzieci?” – zapytała posła PSL Patrycja Adamska.

„Nie wiem, jaki jest problem. Ja wiem, że panie chcą, mają takie życzenie. Ja mam na ten temat inny pogląd i wcale się nie muszę z tego paniom tłumaczyć” – odpowiedział Sawicki.

Pytany o definicję rodziny, stwierdził, że ta znajduje się w art. 18 polskiej Konstytucji, który brzmi następująco: „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. Szeroka interpretacja tego zapisu w wersji Sawickiego jest tylko jedną z wielu, bo artykuł 18 nie odnosi się do definicji rodziny, tylko wyłącznie do jej ochrony w określonym kształcie, co potwierdzały już wyroki polskich sądów.

Kobieta upomniała się o szeroką, społeczną definicję rodziny. Na co poseł Sawicki odpowiedział:

„Społecznie róbcie sobie, co chcecie. Mi to nie przeszkadza, organizujcie sobie życie, jak chcecie, ale nie zmieniajcie moich poglądów. Ja wasze życie szanuję, wy uszanujcie moje”.

Adamska dopytywała, jak ona, zwykła obywatelka, mieszkająca setki kilometrów od Warszawy, wpływa na życie posła Sawickiego.

„A jak ja wpływam na pani życie?” – odpowiedział wyraźnie zdziwiony poseł Sawicki, przedstawiciel władzy ustawodawczej.

„Pan jest przeciwny przysposobieniu” – mówi Adamska.

Sawicki: „Jestem przeciwny, bo pani próbuje zmienić mój świat wartości. A on jest taki, jaki jest”.

Adamska: „Wie pan, że jeżeli moja partnerka umrze, to dzieci trafiają do domu dziecka?”.

Sawicki: „Otóż nie ma pani racji, można się naprawdę przed tym zabezpieczyć. Przestańcie kłamać”.

Adamska: „Czym się zabezpieczyć?”.

Sawicki: „Prawnie, od tego są prawnicy”.

Nie potrafiąc odpowiedzieć na wątpliwości kobiety, Sawicki życzył jej powodzenia, dużo zdrowia i zatrząsnął przed nią drzwi.

View post on Twitter

Wcześniej poseł Sawicki nie chciał udzielić reporterce OKO.press komentarza na temat ustawy o związkach partnerskich. Twierdził, że „nie wypowie się o związkach, bo się na nich nie zna”.

„A co, nigdy nie był pan w związku?” – zapytała Natalia Sawka.

„Byłem, byłem i jestem” – odpowiedział Sawicki.

Wielka gra o związki partnerskie

W OKO.press pisaliśmy, że najbliższe dni i godziny zadecydują o przyszłości projektu ustawy o związkach partnerskich. Na pierwszy plan wysuwa się jednak polityczna przepychanka, a nie życie i problemy par jednopłciowych.

Schematycznie ten koalicyjny taniec można opisać w kilku punktach:

  • Nowa Lewica chce mieć sukces i pokazać w ten sposób wreszcie swoją sprawczość w rządzie Donalda Tuska, ale sama nie wie, kto ma być tego sukcesu matką (lub macochą) i właściwie, na czym miałby on polegać.
  • Koalicja Obywatelska życzliwie, ale z dystansu przygląda się wysiłkom Lewicy, żeby w razie czego nie ponosić odpowiedzialności, jeśli projekt związków partnerskich upadnie lub zostanie radykalnie okrojony.
  • PSL pręży konserwatywne muskuły, w dużej części z uwagi na obawy Władysława Kosiniaka-Kamysza przed atakiem z prawej flanki partyjnej opozycji i gniewem partyjnego, konserwatywnego aparatu.
  • Natomiast premier Donald Tusk, który do tej pory milczał, wkroczył do gry i jak szeryf obiecał sprawę załatwić.

Co z tego wyniknie? Więcej w tekście:

Przeczytaj także:

;
Na zdjęciu Anton Ambroziak
Anton Ambroziak

Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.

Na zdjęciu Natalia Sawka
Natalia Sawka

Dziennikarka zespołu politycznego OKO.press. Wcześniej pracowała dla Agence France-Presse (2019-2024), gdzie pisała artykuły z zakresu dezinformacji. Przed dołączeniem do AFP pisała dla „Gazety Wyborczej”. Współpracuje z "Financial Times". Prowadzi warsztaty dla uczniów, studentów, nauczycieli i dziennikarzy z weryfikacji treści. Doświadczenie uzyskała dzięki licznym szkoleniom m.in. Bellingcat. Uczestniczka wizyty studyjnej „Journalistic Challenges and Practices” organizowanej przez Fulbright Poland. Ukończyła filozofię na Uniwersytecie Wrocławskim.

Komentarze