0:000:00

0:00

Rozbawienie i obawy - to najczęstsze uczucia, jakie Polacy i Polki odczuwają na myśl o prezydencie USA, Donaldzie Trumpie, który 5 czerwca 2017 zaczyna wizytę w Polsce. Nie jest to zapewne miła wiadomość dla przywódcy najpotężniejszego mocarstwa świata. Życzliwość i podziw odczuwa co najwyżej 28 proc. badanych w najnowszym sondażu IPSOS dla OKO.press (można było wskazać dwie emocje).

Badani mogli wskazać dwie odpowiedzi. Ktoś mógł np. zaznaczyć, że czuje zarówno życzliwość, jak podziw. Dlatego nie można sumować procentów osób, które wybrały pozytywne odpowiedzi, można jedynie dodawać odsetki pozytywnych wskazań w pkt proc. Efekt dublowania wskazań nie był jednak zbyt duży, skoro średnio osoba badana wybierała 1,14 odczuwanej przez siebie emocji.

Trump może się pocieszać, że stosunkowo mało Polaków jest na niego złych, a ze zdaniem szczególnie niechętnych Polek liczy się pewnie mniej. Znaczna część badanych obu płci pozostaje zresztą obojętna.

IPSOS czerwiec 2017 Trump uczucia wszyscy badani
IPSOS czerwiec 2017 Trump uczucia wszyscy badani

Trumpoentuzjazm trzech panów K.

Jeszcze ciekawsze wyniki otrzymujemy, gdy porównamy emocje w elektoratach. Trwa intensywny przekaz polityków i mediów PiS: o ogromnym wyróżnieniu, jakie spotyka Polskę, którą Trump wybrał jako pierwszy kraj odwiedzany w UE. Pompowane są oczekiwania w połączeniu z gloryfikowaniem postaci 45. prezydenta USA. Jak zwykle wszystkich przebił Antoni Macierewicz twierdząc, że "obecność prezydenta Trumpa w Polsce musi raz na zawsze przekreślić doświadczenie okupacji i zniewolenia sowieckiego", co w świetle zarzutów o uwikłanie prezydenta USA w wyborcze konszachty z Rosją brzmi wręcz humorystycznie. Istotne znaczenie ma także poszukiwanie podobieństw między Polską Kaczyńskiego, a Stanami Zjednoczonymi Trumpa, w tym przekaz, że obie formacje dokonują wielkiej zmiany w obronie "ludu"/"narodu" przeciw "elitom".

Efekt jest widoczny - trumpoentuzjazm wyborców PiS. Dwa uczucia pozytywne (życzliwość + podziw) uzyskały aż 55 pkt proc., a trzy pozostałe (rozbawienie + lęk + złość) tylko 23 pkt. proc.

Ale to nie ludzie PiS, lecz elektorat Korwin-Mikkego jest najszczęśliwszy. Życzliwość do prezydenta USA zadeklarowało 37 proc., a podziw 28 proc. wyborców partii Wolność (razem 65 pkt proc.). Zapewne Trump wydaje im się wręcz doskonalszym wcieleniem swego lidera z jego mizoginią, popłuczynami idei libertariańskich, antyeuropejskością i rasizmem.

Paweł Kukiz usiłował kiedyś dowodzić, że jest do Trumpa podobny, ale jego wyborcy są entuzjastyczni mniej niż ludzie Wolności i PiS (44 pkt. proc. wskazań emocji pozytywnych).

Przeczytaj także:

Partie liberalne i lewicowe wyrażają emocje pozytywne w śladowych ilościach. Najbardziej negatywnie reagują zwolennicy Nowoczesnej i Partii Razem, tylko trochę łagodniej SLD (głównie rozbawieniem) i PO. PSL tym razem bliżej do formacji centrolewicowych formacji niż prawicowo-narodowej trzech panów K.: Kaczyńskiego, Korwin-Mikkego i Kukiza.

Ipsos czerwiec 2017 Trump uczucia PiS/reszta
Ipsos czerwiec 2017 Trump uczucia PiS/reszta

Kobiety Trumpa nie znoszą

Różnice genderowe są uderzające. Z sondaży OKO.press wiadomo, że Polki gorzej reagują na polityków radykalnych i nieprzewidywalnych i nie są aż tak prawicowe jak faceci. Takie nastawienie przeniosło się na Trumpa, zwłaszcza, że liczne przykłady lekceważenia czy wręcz pogardy okazywanej kobietom nie budzą pewnie entuzjazmu Polek.

W efekcie, Polki o jedną trzecią częściej niż Polacy odczuwają lęk, dwukrotnie częściej złość. Życzliwość Polek jest z kolei o jedną, a podziw o połowę rzadszy niż wśród Polaków.

Szczególnie zdystansowani do Trumpa są także ludzie z wyższym wykształceniem (rozbawienie - 31 proc., lęk - 29 proc.). i z największych miast.

Wybory wygrała Clinton

Rok temu, w czerwcowym (2016) sondażu IPSOS dla OKO.press zapytano badanych, jak zagłosowaliby w amerykańskich wyborach.

Zdecydowanie wygrała Hillary Clinton: 67 proc. wobec 16 proc. głosów na Trumpa (reszta się nie zdecydowała). Wśród Polek przewaga Clinton (73 proc.) nad Trumpem (7 proc.) była wręcz kolosalna. Nawet w elektoracie PiS Clinton wygrywała (51 do 24 proc.)

W grudniowym (2016) sondażu OKO.press tylko 28 proc. badanych uznało, że wybór Trumpa to dla Polski dobra wiadomość, a 44 proc., że zła (29 proc. nie potrafiło się zdecydować). Znowu wystąpiła różnica genderowa: kobiety w ogromnej przewadze (51 do 20 proc. uważały, że Trump to wiadomość zła, wśród mężczyzn padł remis: po 36 proc.

Wyborcy PiS już wtedy odróżniali się od reszty: w większości (45 proc. do 20 proc.) byli zdania, że Trump to dobra wiadomość dla Polski.

Badanie IPSOS dla „OKO.press” czerwca 2017 metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1001 osób

;

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze