0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej orzekł 24 listopada 2021 roku, że art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (prawo do rzetelnego procesu) w zakresie, w jakim przyznaje Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka prawo do oceny legalności wyboru sędziów TK jest niezgodny z Konstytucją. TK orzekł także, że nie jest sądem w rozumieniu użytym w tym przepisie, a zatem jest on wyłączony spod badania przez Trybunał w Strasburgu.

W składzie zasiadali Julia Przyłębska, Zbigniew Jędrzejewski, Bartłomiej Sochański, Wojciech Sych, Michał Warciński. Nie orzekał żaden tzw. sędzia dubler.

1. Art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2 (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.) w zakresie, w jakim pojęciem sądu użytym w tym przepisie obejmuje Trybunał Konstytucyjny, jest niezgodny z art. 173 w związku z art. 10 ust. 2, art. 175 ust. 1 i art. 8 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

2. Art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze konwencji powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim przyznaje Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka kompetencję do oceny legalności wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, jest niezgodny z art. 194 ust. 1 w związku z art. 8 ust. 1 Konstytucji.

Zniwelować wyrok Xero Flor

Jak pisaliśmy w OKO.press 7 maja ETPCz wydał przełomowy dla Polski wyrok: orzekł, że składy TK, w których zasiadają osoby, które zajęły miejsca już obsadzone, czyli tak zwani „dublerzy”, nie spełniają wymogów Konwencji. Mowa o Mariuszu Muszyńskim, a także Jarosławie Wyrembaku i Justynie Piskorskim. Dwaj ostatni zostali sędziami TK po śmierci poprzednich dublerów — Henryka Ciocha i Lecha Morawskiego.

Wydawanie decyzji przez taki skład zdaniem ETPCz narusza prawo skarżących do sprawiedliwego procesu. Sprawa znana jest jako Xero Flor przeciwko Polsce. Wyrok zobowiązuje polski rząd do wyeliminowania przyczyny naruszenia Konwencji. Czyli odsunięcia sędziów-dublerów od orzekania, przynajmniej w sprawach dotyczących skarg konstytucyjnych.

Przeczytaj także:

W lipcu 2021 roku Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zaskarżył go do TK.

W 45-stronicowym uzasadnieniu swojego wniosku Ziobro uznaje wieloletni dorobek Trybunału w Strasburgu. Stwierdza jednak, że „w swoim najnowszym orzecznictwie obrał drogę, która […] stanowi zagrożenie dla spójności wewnętrznych systemów prawnych państw-stron” Konwencji. Jako przykład podawał właśnie wyrok Xero Flor przeciwko Polsce.

Zdaniem Prokuratora Generalnego doszło w nim do stworzenia „nowego jakościowo standardu konwencyjnego”, z „pominięciem woli państw-stron”.

BRPO: Niedopuszczalny wniosek

Do sprawy przed TK przyłączył się Rzecznik Praw Obywatelskich, argumentując, że postępowanie powinno zostać umorzone z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia. Rzecznik wskazywał, że przedmiotem wniosku jest kontrola konkretnego jednostkowego wyroku ETPC, do czego TK nie ma prawa. Co więcej, polski rząd nie odwołał się od tego wyroku do Wielkiej Izby ETPC, a zatem na wszystkich organach państwa polskiego leży obowiązek jego wykonania. Za uchylanie się od tego Polska może zostać pociągnięta przez Radę Europy do odpowiedzialności.

RPO wskazywał również na kolejną nieścisłość - TK wydał już dwa orzeczeniach w składach trzyosobowych, w których stwierdzał, że wyrok Xero Flor jest nieistniejący - oba dotyczyły oddalenia wniosków RPO o wyłączenie ze składów orzekających sędziów "dublerów".

Wreszcie - RPO zaznacza, że wyrok Xero Flor nie jest żadnym precedensem, bo ETPC bada sądy konstytucyjne już od trzech dekad. Dotychczas dotyczyło to już sądów w Niemczech, Austrii, Francji, Szwajcarii, Czechach, Hiszpanii, czy Chorwacji. I w żadnym z państw nie doprowadziło to do podważania wyroku ETPC.

Stanowisko RPO zostało przedstawione także podczas rozprawy, na której z ramienia biura obecni byli Mirosław Wróblewski, Maciej Taborowski oraz Paweł Filipek.

„Pozorna działalność sądownicza"

W imieniu Prokuratora Generalnego w posiedzeniu uczestniczył prok. Sebastian Bańko. W czasie referowania stanowiska PG stwierdził między innymi, że wyrok Xero Flor jest wypaczeniem pierwotnego znaczenia Konwencji, a krajowe sądy konstytucyjne tradycyjnie nie podlegają badaniu przez Trybunał w Strasburgu, bo nie orzekają w sprawach cywilnych, ani karnych.

Argumentując za tym, że TK nie jest sądem w rozumieniu art. 6 Konwencji powiedział nawet, że

"działalność TK tylko pozornie przypomina działalność sądowniczą".

Bańko chwalił także analogiczne wobec tej sprawy, a "bardzo bogate orzecznictwo TK w sprawie prawa pierwotnego UE". Szczególnie polecał wyrok TK z 7 października 2021.

W podsumowaniu prokurator zaznaczył, że TK musi orzec w sprawie tego rozumienia przepisu art. 6, ponieważ BRPO uporczywie powołuje się na Xero Flor, żeby wyłączyć sędziów z orzekania.

W imieniu Sejmu w rozprawie brali udział posłowie PiS Arkadiusz Mularczyk i Marek Ast. W swoim wystąpieniu skupiali się na podważaniu autorytetu ETPC. "Poziom kandydatów [na sędziów ETPC- przyp.] jest bardzo różny. To często są wybory czysto polityczne (...) Trzeba mieć świadomość, że to jakaś agora, organ, gdzie orzekają ludzie" - mówił Mularczyk.

Twierdził, że wyroki takie jak Xero Flor są tylko dowodem na to, że "wobec Polski prowadzona jest akcja jurydyczno-polityczna, polegająca na kreowaniu dużej ilości wyroków, które mają spętać Sejm, prezydenta i KRS tak, by nie mogli w spokoju funkcjonować".

Dodawał także, że "zasmuca go postawa RPO", który prezentuje "postawę destabilizującą system prawny w Polsce".

W podobnym duchu wypowiadał się przedstawiciel prezydenta Dariusz Dudek. "Na tym polega wojna hybrydowa - można państwo podbić za pomocą operacji finansowych, można państwo podbić za pomocą operacji jurydycznych" - mówił, zaznaczając, że prezydent daleki jest od stwierdzenia, że akurat Xero Flor jest elementem wojny hybrydowej. Ale...

„lobby potrafią zmanipulować opinię międzynarodową i wpłynąć na treść orzeczeń obu trybunałów europejskich" - dodawał.
;
Na zdjęciu Dominika Sitnicka
Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze