0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. IustitiaFot. Iustitia

Sędzia Igor Tuleya (na zdjęciu u góry), który jest jednym z symboli wolnych sądów, atakowany jest głównie na Twitterze. Politycy prawicy, ale też sędziowie popierający obecną władzę w sądach podają dalej fejkową grafikę ze zdjęciem sędziego i słowami „Marsz 4 czerwca. Ja będę. A Ty? Igor Tuleya”.

Pierwotnie podała ją na swoim Twitterze 2 czerwca 2023 roku Platforma Obywatelska Lublin, by w ten sposób zachęcić do udziału w Marszu. Podający dalej tę grafikę z sędzią dodają swoje komentarze. Janusz Kowalski z Suwerennej Polski: „Sędzia PO”. Grafikę podał też Jacek Ozdoba z tej samej partii. Z kolei Sławomir Jastrzębowski, właściciel Salonu 24 nad grafiką napisał: „Sędzia” i dodał emotikon roześmianej buzi.

Do akcji uderzenia w Igora Tuleyę włączyła się też nielegalna i upolityczniona KRS. Na swoim koncie nad grafiką napisała: „Czy to zdjęcie-reklama powstało za zgodą sędziego Igora Tuleyi? O upolitycznieniu sądownictwa najgłośniej mówią upolitycznieni sędziowie”. I dodała hasztag: #partiaiustitia.

Nieprawdziwą grafikę podał Mariusz Królikowski, prezes Sądu Okręgowego w Płocku z nadania ministra Ziobry. I komisarz wyborczy. Nad grafiką napisał: „Polska to dziwny kraj. Sędzia piłkarski za udział w spotkaniu biznesowym zorganizowanym przez polityka musi się gęsto tłumaczyć przed pracodawcą. A sędzia sądu powszechnego reklamuje wiec przedwyborczy innego polityka i uchodzi za bohatera”.

To tylko kilka przykładów jak w sieci urządzono na sędziego bezpodstawną nagonkę. Te wpisy podawali inni użytkownicy Twittera. Sam tylko wpis Sławomira Jastrzębowskiego miał 59,8 tysięcy wyświetleń. A Janusza Kowalskiego 43,8 tysięcy. Pod tymi wpisami pojawiły się setki komentarzy.

W poniedziałek 5 czerwca dzień po Marszu wiceminister klimatu Jacek Ozdoba powtórzył atak na konferencji w Sejmie. Ozdoba atakował sędziów i prokuratorów, którzy byli na Marszu. I pokazywał wydruk poniższej grafiki z Tuleyą.

Ta spreparowana grafika jest używana do hejtu na sędziego Igora Tuleyę.

Tuleya będzie pozywał za hejt

Okazuje się, że akcja uderzająca w sędziego Igora Tuleyę jest bezpodstawna. Sędzia mówi OKO.press: „Nikt mnie nie pytał, czy popieram Marsz i nikomu nie powiedziałem, że na nim będę. Nie byłem też na Marszu, bo w niedzielę 4 czerwca byłem na Tour de Konstytucja w Buku pod Poznaniem”.

Sędzia nie wie, kto jest autorem grafiki z jego zdjęciem i słowami, że popiera Marsz. Zdjęcie jest prawdziwe. Jego autorem jest ktoś ze stowarzyszenia sędziów Iustitia. Zrobiono je 9 czerwca 2020 roku pod gmachem SN. Tego dnia nielegalna Izba Dyscyplinarna w I instancji odmówiła uchylenia immunitetu sędziemu za wydanie krytycznego dla PiS orzeczenia. Sędzia na sprawie nie był, bo nie uznaje Izby za legalną. Był pod gmachem SN, na demonstracji w jego obronie. I tam mu zrobiono to zdjęcie.

Przeczytaj także:

Odmowa uchylenia immunitetu przez nielegalną Izbę to był wielki sukces Tuleyi i porażka prokuratury Ziobry. Dlatego na zdjęciu palcami pokazuje znak Victorii. Potem w listopadzie 2020 roku w II instancji Izba immunitet mu jednak uchyliła i go zawiesiła. Sędzia finalnie jednak wygrał. Często to zdjęcie publikowaliśmy w OKO.press w tekstach o Tuleyi. Jest też na górze tekstu.

Autor grafiki zachęcającej do Marszu nie tylko naruszył teraz wizerunek Igora Tulei, ale złamał też prawa autorskie autora zdjęcia.

Dlatego sprawą naruszenia wizerunku i dobrego imienia sędziego — poprzez uruchomienie hejtu — zajmuje się adwokat Jacek Dubois. Zabezpieczył on już wpisy na Twitterze, w których podano fejkową grafikę z sędzią. I rozważy z Tuleyą skierowanie do sądu pozwów o ochronę dóbr osobistych.

Nie wiadomo kto jest autorem tej grafiki. Ktoś z lubelskiej PO? A może troll internetowy, by uderzyć w Marsz i nakręcić hejt na jego uczestników? Podobną grafikę zrobiono też z dziennikarzem TVN Piotrem Kraśko. W sieci zarzucano, że dziennikarze i sędziowie popierają PO, organizatora Marszu.

Kraśko nagrał oświadczenie, że nie wyrażał na to nikomu zgody. Oświadczył: „Odnosząc się do zdjęcia, które pojawiło się w przestrzeni publicznej, na którym jakoby wzywam do wzięcia udziału w marszu i zapewniam, że na nim będę, to nikt nie pytał mnie o zgodę. Nikt tego nie konsultował, nie było to moją intencją”. Dodał, że Marsz będzie relacjonował.

Spreparowano też grafikę z dziennikarzem TVN Piotrem Kraśko.
;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze