„10 lat, 122 miesięcy, 528 tygodni, 3699 dni: T. Siemoniak, D. Tusk, R. Sikorski i inni ukrywają przestępców, sprawców Tragedii Smoleńskiej. T. Arabski skazany, czas na resztę” – napisał 26 maja 2020 r. na Twitterze Antoni Macierewicz.
Dzień później, również na Twitterze, odpowiedział mu mec. Roman Giertych:
„W imieniu przewodniczącego D. Tuska oraz posłów R. Sikorskiego i T. Siemoniaka składam pozew przeciwko zastępcy prezesa PiS A. Macierewiczowi o zarzut ukrywania wiedzy na temat sprawców katastrofy smoleńskiej. Przyszedł czas, aby powiedzieć: dość kłamstw!
Biorąc pod uwagę to, że Macierewicz, były minister obrony narodowej w rządzie PiS, i jego Podkomisja Smoleńska jak dotąd – mimo wielokrotnych zapewnień i obietnic – nie udowodnili, że przyczyną katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku był zamach, za którym stoją rzekomi „przestępcy”, to ten
proces może pogrążyć Antoniego Macierewicza i całą fałszywą narrację PiS o zamachu, podważającą ustalenia rządowej komisji o rzeczywistych przyczynach tego tragicznego wypadku.
„Ja, Antoni Macierewicz…”
Szczegóły planowanego pozwu mec. Giertych przedstawił na Facebooku:
Jak pisze Giertych, celem pozwu jest przede wszystkim uzyskanie przeprosin „za powtarzane wielokrotnie kłamstwo”, czyli wspomniane ukrywanie rzekomych sprawców katastrofy lotniczej w Smoleńsku przez Tuska, Sikorskiego i Siemoniaka.
Prawnik i jego klienci chcą zobowiązać Antoniego Macierewicza, by ten nagrał oświadczenie, które następnie – na koszt szefa podkomisji – byłoby emitowane przez kilka dni w telewizji, radio, portalach społecznościowych oraz w najważniejszych polskich gazetach:
„Ja, Antoni Macierewicz przepraszam panów Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i Tomasza Siemoniaka za kłamliwe, oszczercze i nie znajdujące żadnego odzwierciedlenia w jakichkolwiek dowodach przypisywanie ukrywania wiedzy o sprawcach katastrofy smoleńskiej. Wyrażam ubolewanie z powodu swojej niegodnej wypowiedzi i proszę o wybaczenie dokonanego naruszenia dóbr osobistych”.
„Mam nadzieję, że taka powtarzana emisja będzie dobrze podsumowywać działania A. Macierewicza po tej strasznej katastrofie” – pisze Giertych. Dodatkowo Macierewicz miałby
wpłacić określoną kwotę na Wielka Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Podkomisja: raportu nie ma, bo koronawirus
Tweet Macierewicza, który może go wiele kosztować nałożył się na kolejne przesunięcie daty prezentacji rzekomo ostatecznego raportu z prac kierowanej przez niego podkomisji smoleńskiej.
Macierewicz wielokrotnie zapowiadał, że będzie gotowy na 10 kwietnia 2020 roku, czyli dziesiątą rocznicę katastrofy smoleńskiej. Ale raportu jak nie było, tak nie ma.
O przyczyny opóźnienia, stan prac nad raportem i termin publikacji zapytał 12 maja 2020 roku w interpelacji senator KO Krzysztof Brejza. Jednym zdaniem odpisała mu Marta Palonek, sekretarka podkomisji smoleńskiej:
„Na skutek stanu pandemii publikacja raportu musiała zostać przesunięta i nastąpi natychmiast, kiedy pozwolą na to okoliczności społeczne”.
Nie wyjaśniła, dlaczego epidemia COVID-19 przeszkodziła w publikacji raportu, skoro jego autorzy i tak pracują w różnych miejscach, również za granicą. Senator skan pisma opublikował na Twitterze.
Krzysztof Brejza napisał na Twitterze, że jeśli raport jest już gotowy – a właśnie to sugeruje treść pismo – to, formalnie rzecz biorąc, komisja zakończyła swoją działalność, co
powinno również oznaczać koniec jej finansowania.
Prawdziwe przyczyny katastrofy
Zostały już określone przez rządową komisję kierowana przez ministra MSWiA Jerzego Millera w 2011 roku. Komisja przygotowała „Raport końcowy z badania zdarzenia lotniczego nr 192/2010/11 samolotu Tu-154m nr 101 zaistniałego dnia 10 kwietnia 2010 roku w rejonie lotniska Smoleńsk Północny”.
Zgodnie z jej ustaleniami, główną przyczyną wypadku były błędy polskiej załogi i niekompetencja kontrolerów rosyjskich.
Oto główne z nich:
- wyznaczenie na dowódców samolotu niedoszkolonych pilota i nawigatora,
- zejście przez pilota poniżej minimalnej wysokości zniżania,
- zbyt szybkie opadanie,
- nieuwzględnienie fatalnych warunków atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią,
- zbyt późna decyzja o rezygnacji z lądowania (odejściu na drugi krąg).
To wszystko doprowadziło do zderzenia z brzozą, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, utraty sterowności samolotu i zderzenia maszyny z ziemią.
Wcześniej samolot obrócił się „na plecy” i uderzył o podłoże najbardziej delikatną częścią, czyli górnym poszyciem kadłuba. Powiększyło to rozmiary zniszczeń. Inną ich przyczyną był jeden z silników, który „przeorał” kabinę pasażerską.
Wykluczono teorię o tym, że katastrofa była wynikiem zamachu.
To trzeba było robić kilka dobrych lat temu. Chociaż lepiej późno niż wcale. Nie można obok kłamstwa i pomówień przechodzić obojętenie….
Dajcie już zapomnieć o tym Smoleńsku.
W tej sprawie proszę kierować wniosek wprost do Macierewicza – bo to on cały czas odgrzewa temat. Nawet Kaczyński ostatnio unika tego tematu…
Pani Palonek! Zajmuje się Pani takimi gów…mi i bierze za to pieniądze wiedząc, że bierze Pani udział w quazi przestępczym spektaklu. Czy po to kształciła się Pani (lub może jeszcze niczym niejaki Duda, robi Pani to nadal), by dawać twarz kłamstwom wymyślanym na poczekaniu przez Pani pryncypała? Szczujnia niebywała, którą Pani weksluje świadczy o jednym. Coś w Pani życiu musiało się nie ułożyć. Ale to nie powód, by rzucać się do gardeł większości Polaków. Współczuję Pani z powodu jej niespełnienia życiowego, ale jestem pewien, że udział w procederze pn. "komisja smoleńsko-podsmoleńska" vel "pancerna brzoza" vel "wybuchające parówki" vel "okradamy państwo polskie", takiego spełnienia również nie przyniesie. Choć zabawa może była i przednia. A i grosz comiesięcznicowy niemały. Radzę zmienić zajęcie, póki pora.
Z poważaniem, 4/5 narodu polskiego (wraz z niemowlętami).
Czemu tak póżno z tym świrem do sądu
Czas najwyższy poskromić Maciarewicza. Dosyć jego kłamstw i oszczerstw. Powinien również z własnych pieniędzy zapłacić za utrzymywanie "podkomisji" ,które słono kosztowały i niczego nie wyjaśniły.
Pomyłka
Według nowej teorii o zamachu w Smoleńsku to nikt inny jak Jarosław Kaczyński dokonał bratobójstwa zlecając zamach na swojego brata Lecha, prawdopodobnie skorumpowanym oficerom BOR-u. Natomiast ten, który został wybrany do zbadania owej zbrodni – Antoni Macierewicz – od lat kryje prawdziwego sprawcę tej zbrodni. Jarosław Kaczyński powinien publicznie wypowiedzieć się w tej sprawie, zaś skład całej komisji wymieniony a cała katastrofa zbadana raz jeszcze. Co więcej ów teoria daje odpowiedź na wiele niejasności, jak na przykład dziwne zachowania strony polskiej zaraz po katastrofie w stronę Rosji, co zostało przez nich zauważone i za co oficjalnie podziękowali.