„Natychmiastowego ustąpienia ze swoich funkcji Prokuratora Generalnego oraz Prokuratora Krajowego będących synonimami upolitycznienia prokuratury” - domaga się walne zebranie stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia. Prokuratorzy będą też składać zawiadomienia ws. nadużywania władzy i szykanowania prokuratorów przez kierownictwo Prokuratury
Walne zebranie stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia przyjęło uchwały ostro sprzeciwiające się upolitycznieniu prokuratury.
Stowarzyszenie działa od stycznia 2017 roku. Jego celem jest doprowadzenie do tego, aby prokuratura stała się organem konstytucyjnym. O powodach rozpoczęcia działalności przez stowarzyszenie opowiadał OKO.press jego prezes, prok. Krzysztof Parchimowicz:
„Mamy powrót do komuny - prokuraturę partyjną. Prokuratura jest partyjna, choć prokuratorzy nie należą do partii. Realizują linię PiS, podejmują decyzje, które, nawet jeżeli nie godzą w przeciwników politycznych bezpośrednio, to mają zwiększyć poparcie dla niego”.
Na sali walnego zgromadzenia stowarzyszenia w Warszawie jest ok. stu prokuratorów. Właśnie przyjęto trzy uchwały:
OKO.press publikuje treść uchwał. Poza drobnymi zamianami redakcyjnymi treść uchwał nie ulegnie zmianie.
"Opracowane w zaciszu gabinetów, a następnie przedłożone jako poselskie przepisy ustrojowe, nie tylko zatrzymały pozytywne zmiany w prokuraturze, odpowiadające standardom europejskim, ale cofnęły tę instytucję do zamierzchłych czasów, czyniąc ją narzędziem politycznym mającym realizować w znacznej mierze interesy partii rządzących" – piszą prokuratorzy.
Z tych też powodów, Stowarzyszenie Prokuratorów „Lex Super Omnia” kategorycznie
sprzeciwia się wykorzystywaniu urzędu prokuratury jako narzędzia do prowadzenia walki politycznej i realizowania partykularnych interesów, podważania jego wiarygodności, obniżenia prestiżu i publicznego zaufania do prokuratorów i obiektywizmu, rzetelności, bezstronności podejmowanych przez nich decyzji".
Prokuratorzy domagają się:
"Powstanie niezależnej organizacji spotkało się z nieprzychylną reakcją ze strony kierownictwa prokuratury, które korzystając z dostępnych instrumentów prawnych, inwigilowało proces jej rejestracji, a następnie systematycznie i konsekwentnie eliminowało członków oraz sympatyków Stowarzyszenia ze wszystkich gremiów" - piszą prokuratorzy.
"Z ostracyzmem i niechęcią podchodzono do wszelkich inicjatyw merytorycznych Stowarzyszenia, odmawiając współpracy, milczeniem zbywając konstruktywną ocenę funkcjonowania prokuratury, aby następnie podejmować działania o charakterze dyscyplinarnym czy też quasi dyscyplinarnym, delegując prokuratorów do jednostek niższego szczebla.
Po degradacjach prokuratorów z marca i kwietnia 2016 roku rozpoczął się proces delegowania niepokornych prokuratorów, bez ich zgody, do jednostek niższego rzędu. Pierwszym wyraźnym przejawem tej formy szykan było odwołanie z delegacji do Prokuratury Krajowej, a następnie delegowanie do jednostek niższego szczebla Pani prok. Magdaleny Feist i Pani prok. Hanny Grzeszczyk z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Powodem tej decyzji było oponowanie wobec polecenia przełożonych, wydanych w sprawie Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza"
"Wszczynanie postępowań dyscyplinarnych w związku z nieprzekraczającymi granic dopuszczalnej krytyki wypowiedziami, pozostaje w jaskrawej sprzeczności z międzynarodowymi standardami praw człowieka, konstytucyjnymi gwarancjami wolności słowa oraz prawem zabierania głosu w dyskursie publicznym przez członków legalnie działającego Stowarzyszenia"
Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków zobowiązuje Zarząd Stowarzyszenia do:
"Bez sprawnie, profesjonalnie działającego korpusu urzędników, wysiłek prokuratorów i wszystkich osób zaangażowanych w prowadzenie postępowań przygotowawczych nie będzie skuteczny" – alarmują prokuratorzy.
"Tymczasem za ciężką, odpowiedzialną i ważną z punktu widzenia sprawnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości pracę, otrzymują wynagrodzenia uwłaczające godności i etosowi zawodu urzędnika prokuratury, co skutkuje rezygnowaniem ze służby wykwalifikowanych pracowników z długoletnim stażem. Przy obecnych warunkach płacowych, zastąpienie ich osobami kompetentnymi i dobrze wykształconymi, będzie bardzo trudne, a wręcz niemożliwe. Aktualne kierownictwo Prokuratury, zdaje się w dalszym ciągu nie dostrzegać powagi i dramatyzmu sytuacji".
Redaktor OKO.press. Współkieruje działem społeczno-ekonomicznym. Czasem pisze: o pracy, podatkach i polityce społecznej.
Redaktor OKO.press. Współkieruje działem społeczno-ekonomicznym. Czasem pisze: o pracy, podatkach i polityce społecznej.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze