0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Służby prasowe 65 Brygady Zmechanizowanej SZUSłużby prasowe 65 Br...

Wstrzymanie przez Stany Zjednoczone pomocy finansowej i wojskowej nie wpłynęło jeszcze w zauważalny sposób na zdolności Sił Zbrojnych Ukrainy, w niedalekiej perspektywie jednak braki w zaopatrzeniu i wsparciu staną się coraz bardziej odczuwalne.

Najszybciej brak amerykańskiego wparcia ukraińska armia odczuje w zakresie systemów wczesnego ostrzegania oraz częściowo rozpoznania satelitarnego. Wstrzymanie pomocy wykorzystali już Rosjanie, dokonując zmasowanych nalotów na ukraińską infrastrukturę krytyczną za pomocą dronów dalekiego zasięgu oraz pocisków rakietowych i manewrujących. Rosyjska armia ponadto zintensyfikowała ataki w obwodzie kurskim, doprowadzając do rozbicia pierścienia obrony i zmuszając wojska ukraińskie do odwrotu w kierunku miasta Sudża.

Na pozostałych odcinkach frontu Rosjanie nie odnieśli znaczących sukcesów, co więcej nadal nie są w stanie odzyskać inicjatywy na południe od Pokrowska i w rejonie Torecka. Od dwóch tygodni agresor jest tam zmuszony odpierać ukraińskie kontrataki i został zmuszony do częściowego odwrotu. Działania ukraińskie mają jednak wymiar taktyczny i ich wpływ na całość działań w Donbasie ma wciąż jedynie ograniczone znaczenie.

Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak powietrzny na ukraińskie miasta, wystrzeliwując pociski z ziemi, lądu i morza tuż po sformułowaniu przez Ukrainę i Europę Zachodnią propozycji zawieszenia działań wojennych w powietrzu i na wodzie. Zaatakowane zostały Charków, Odessa, Mikołajów, Krzywy Róg, Kijów i kilka innych miast. Stanowi to jasną odpowiedź Kremla co do możliwości podjęcia rozmów pokojowych bez przyjęcia stawianych przez Putina warunków wstępnych.

Ukraińcy odpowiedzieli atakami dronów dalekiego zasięgu na rosyjską infrastrukturę petrochemiczną między innymi w Ufie i Syzraniu w obwodzie samarskim.

3 marca dowódca Wojsk Lądowych i Strategiczno-Operacyjnego Zgrupowania Wojsk „Chortyca” generał Mychajło Drapatyj poinformował o wszczęciu dochodzenia wobec oficerów odpowiedzialnych za masowe straty wśród ukraińskich żołnierzy poniesione na poligonie Nowomoskowskim w obwodzie dniepropetrowskim. Ukraińscy żołnierze zostali tam podczas szkolenia zaatakowani przez Rosjan pociskiem Iskander-M z głowicą kasetową. Prawdopodobnie podczas szkolenia złamano zasady maskowania i rozśrodkowania jednostek, co spowodowało straty na poziomie około 150 zabitych i rannych w tym aż 30 instruktorów.

Przeczytaj także:

Sytuacja ogólna – poziom strategiczny

Amerykanie odcinają pomoc

Odcięcie pomocy finansowej i wojskowej prezydent Stanów Zjednoczonych wprowadził w trybie natychmiastowym i we wszystkich obszarach, co należy traktować jak akt otwartej wrogości wobec Ukrainy.

Szczególnie często podkreślane przez komentatorów zablokowanie dostępu do zdjęć satelitarnych jest jednak przeceniane.

Po pierwsze rozpoznanie satelitarne stanowi tylko jeden ze sposobów pozyskiwania informacji przez wywiad wojskowy. Informacje z satelitarnego rozpoznania obrazowego były przekazywane Ukrainie przez firmę Maxar Technologies za pośrednictwem Amerykańskiej Narodowej Agencji Geoprzestrzennego Wywiadu. Firma poinformowała już, że dostęp został zablokowany właśnie przez amerykańską agencję. Maxar Technologies dostarcza jednak zdjęcia również wielu innym niż Stany Zjednoczone krajom i ich agencjom, a Ukraińcy poinformowali już, że otrzymują materiały z rozpoznania satelitarnego „drogami alternatywnymi”.

Większym problemem, kluczowym w przypadku ostrzegania o atakach powietrznych, jest dla Ukrainy wycofanie amerykańskich powietrznych środków rozpoznania radarowego i radioelektronicznego działających w ramach systemu wczesnego ostrzegania AWACS. NATO dysponuje samolotami AWACS obsadzonymi międzynarodowymi załogami. Maszyny tego typu są też na wyposażeniu kilku państw członkowskich Sojuszu, jednak na razie nie wiadomo, czy zastąpią one działające dotąd w pobliżu ukraińskiej przestrzeni powietrznej systemy amerykańskie.

Mimo braku amerykańskich dostaw ukraińskiej artylerii jak na razie nie skończy się amunicja do armatohaubic. Ukraińska artyleria lufowa (armatohaubice) używa czterech podstawowych kalibrów pocisków: dwóch postradzieckich (122 i 152 milimetrów) i dwóch w standardzie NATO (105 i 155 milimetrów). Pociski dla posowieckich systemów artyleryjskich i rakietowych pochodziły przede wszystkim z państw byłego bloku wschodniego oraz z zakupów interwencyjnych głównie z Azji i Afryki, co nie jest zależne od woli prezydenta Stanów Zjednoczonych.

O wiele trudniej oczywiście będzie zrekompensować brak amerykańskich dostaw amunicji NATO-wskiej, realne problemy mogą jednak wystąpić w raczej odległej perspektywie. Należy przy tym pamiętać, że zdolności produkcyjne państw Europy Zachodniej w zakresie amunicji artyleryjskiej cały czas rosną.

Nie ma natomiast zamienników pocisków do wyrzutni rakietowych HIMARS oraz systemów PATRIOT.

Zachód może co najwyżej zwiększyć dostawy pocisków powietrze-ziemia SCALP/Storm Shadow, ale lotnictwo ukraińskie posiada już niewiele samolotów do ich przenoszenia. Brak wystrzeliwanych z HIMARS-ów amerykańskich pocisków ATACMS o zasięgu 300 kilometrów Ukraińcy mogą w pewnym stopniu kompensować zmodyfikowanymi rakietami ziemia-woda Neptun oraz dronami. W wypadku pocisków do systemów przeciwlotniczych Patriot nie da się jednak zastąpić dostaw z USA. W Europie Zachodniej Patrioty posiadają Niemcy, Holandia i Grecja – Polska jest dopiero na etapie wdrażania tych systemów. Jest mało prawdopodobne, żeby europejscy użytkownicy Patriotów pozbyli się własnych zapasów pocisków do nich, tym bardziej że nie mają tego typu amunicji w nadmiarze.

Ukraińska łączność na poziomie taktycznym i operacyjnym oparta jest o satelitarny system Starlink. Nie jest to pomoc stricte wojskowa i obecnie wciąż nie wydaje się, żeby Ukrainie groziło odcięcie od tego systemu, mimo że kontrolowany jest on przez Elona Muska, obecnie jednego z bliższych politycznych współpracowników Donalda Trumpa.

Nowe brygady

Kolejne transze pomocy wojskowej dla Ukrainy zaoferowały Wielka Brytania (kredyt w wysokości ok. 2,6 miliarda funtów na zakup uzbrojenia oraz 1,6 miliarda na nabycie 5 tysięcy pocisków LMM wraz z wyrzutniami przeznaczonych do niszczenia dronów oraz lekkich pojazdów lądowych), Litwa (inwestycja 20 mln euro w ukraińską produkcję uzbrojenia) i Czechy (zakup śmigłowca Black Hawk dla ukraińskich sił operacji specjalnych).

Głównodowodzący generał Syrski poinformował, że ukraińskie siły zbrojne przystąpiły do tworzenia nowych brygad, co ma stanowić odpowiedź Kijowa na formowanie kolejnych dywizji w Rosji. Oświadczenie Syrskiego pozostaje jednak w dość jaskrawej sprzeczności z wcześniejszymi informacjami o zaniechaniu przez Ukraińców tworzenia nowych jednostek ze względu na brak kadr dowódczych oraz ciężkiego uzbrojenia.

Rumuńska straż graniczna przekazała informację, że w 2024 roku ponad 13 tysięcy ukraińskich mężczyzn przekroczyło nielegalnie granicę. Jest to przeszło trzykrotnie więcej niż w 2023 roku. Ukraińskie władze poinformowały z kolei, że od listopada 2024 roku do początku marca 2025 do armii powróciło ponad 21 tysięcy żołnierzy, którzy oddalili się samowolnie z macierzystych jednostek. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczył zaś , że ponad 1,5 miliona mężczyzn w wieku poborowym posiadających odroczenia od służby wojskowej ze względu na stan zdrowia, zostanie wezwanych do komisji lekarskich w celu zweryfikowania orzeczeń.

Według ministra obrony Rustema Umierowa armia ukraińska przystąpiła do formowania jednostek wyposażonych w drony, których zdaniem będą zmasowane uderzenia na formacje przeciwnika. Jednostki mają być zdolne do całkowitego obezwładniania sił wroga na odcinkach frontu o długości od 10 do 15 kilometrów.

Wywiad ukraiński ocenia, że obecnie siły rosyjskie na ukraińskim teatrze działań liczą ponad 620 tysięcy żołnierzy, z czego ok. 200 tysięcy to jednostki prowadzące działania szturmowe. Ukraińcy uważają, że w 2025 roku kontrakty z Siłami Zbrojnymi Federacji Rosyjskiej podpisze około 340 tysięcy mężczyzn.

Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 4 marca do poniedziałku 10 marca 2025 roku.

Południe Ukrainy

Krym – nie doszło do istotnych wydarzeń.

Obwód chersoński – Wojska po obu stronach Dniepru prowadzą nadal walkę dystansową, używając dronów i artylerii. Do starć bezpośrednich dochodzi jedynie w rejonie wysp w ujściu Dniepru pomiędzy oddziałami dywersyjno-rozpoznawczymi.

Obwód zaporoski – Do większego starcia doszło na południowy zachód od Orichiwego, gdzie Rosjanie opanowali część ukraińskich pozycji.

Prognoza: Południe Ukrainy pozostanie relatywnie najspokojniejszym odcinkiem frontu. Rosyjskie działania w rejonie Orichiwego mogą świadczyć o przygotowaniach do lokalnej akcji zaczepnej.

Donbas

W rejonie Donbasu Rosjanie osiągnęły znaczące postępy jedynie na wschód od Kurachowe, gdzie ostatecznie uzyskali kontrolę nad obszarem w rejonie wsi Andrijiwki i Kostiantynopilu. Ukraińcy wycofali się w stronę wsi Rozływ, Bahatyr i Ołeksajiwka.

Ukraińcy nadal utrzymują inicjatywę na południe od Pokrowska, dzięki czemu udało się im wyzwolić wieś Udaczne. Walki toczą się o Piszczane i Szewczenko, wsie o tyle istotne, że flankują podejście do Pokrowska. Również w Torecku Ukraińcy pozostają stroną zaczepną. Działania w mieście mają charakter manewrowy, jednak obecnie duża część miasta znalazła się z powrotem pod kontrolą ukraińską.

Prognoza: Pomimo taktycznych sukcesów ukraińskich w rejonie Pokrowska i Torecka sytuacja wojsk ukraińskich w Donbasie pozostanie niekorzystna i należy oczekiwać rosyjskich postępów na pozostałych odcinkach frontu, szczególnie w rejonie Wełykej Nowosiłki i Kurachowe oraz na zachód od tego miasta.

Na północ od rzeki Doniec

Ukraińcy przeprowadzili kontratak na siły rosyjskie zgromadzone na przyczółku w rejonie Dworicznego. Dworiczne jest całkowicie pod kontrolą agresora, natomiast walki toczą się o wieś Zapadne, istotną z perspektywy rosyjskiej dla kontynuowania rozbudowy przyczółku. W rejonie włamania w centrum ukraińskiego zgrupowania Rosjanom prawdopodobnie udało się sforsować rzekę Oskił, jednak brak informacji, czy udało się im utrzymać przyczółek.

Prognoza: Możliwe, że rosyjskie dowództwo skupi wysiłek na próbach rozbudowy przyczółku w centrum, co mogłoby zagrozić tyłom ukraińskich brygad walczących na wschodnim brzegu rzeki Oskił.

Kierunek charkowski

Rosjanie podjęli działania zaczepne w Wowczańsku, mają one jednak wymiar taktyczny i nie mają istotnego znaczenia dla sytuacji na tym odcinku frontu.

Prognoza: Kierunek charkowski nadal nie jest priorytetem dla żadnej ze stron konfliktu.

Kierunek kurski

W minionym tygodniu sytuacja wojsk ukraińskich w obwodzie kurskim na terytorium Rosji uległa znacznemu pogorszeniu. Zgrupowanie szturmowe złożone z żołnierzy północnokoreańskich oraz rosyjskiej piechoty morskiej zaatakowało ukraińskie pozycje na południe od Sudży. Napastnicy wykorzystali dogodnie położony wąwóz do wdarcia się w głąb ukraińskiej obrony. Powstał klin między Sudżą i wsią Gujewo, dzięki czemu czołowe jednostki rosyjskie są w stanie skuteczniej atakować dronami prowadzonymi kablami światłowodowymi (i dzięki temu odpornymi na ukraińskie środki walki radioelektronicznej) kluczową dla ukraińskiej logistyki szosę prowadzącą do Sudży.

Ponadto zaobserwowano postępy Rosjan niemal na całym kurskim odcinku frontu z kierunku wschodniego, północnego i zachodniego.

Działania te wskazują, że Ukraińcy rozpoczęli szeroko zakrojone działania odwrotowe. Są one utrudnione ze względu na utratę mostów we wschodniej części Sudży. Mosty zostały zaminowane przez ukraińskich saperów na wypadek odwrotu z miasta. Rosjanie wykryli jednak rozmieszczenie ładunków i zdetonowali je przy pomocy dronów, co zatrzymało odwrót co najmniej jednej kolumny wojsk ukraińskich. Kolumna licząca około 10 pojazdów została całkowicie zniszczona przez rosyjskich operatorów dronów i lotnictwo.

Rosjanie podjęli próbę przeniknięcia w głąb ukraińskiego ugrupowania, wykorzystując rurę nieczynnego obecnie gazociągu Przyjaźń. Oddział weteranów, złożony w większości z byłych kontraktorów nieistniejącej już prywatnej organizacji wojskowej „Wagner”, przedostał się rurociągiem w rejon na północ od Sudży. Ukraińcy odkryli działania Rosjan i wagnerowcy dostali się pod ostrzał moździerzy i dronów FPV tuż po opuszczeniu rurociągu. Z oddziału liczącego około 100 żołnierzy według danych ukraińskich poległo ponad 80, a pozostali mieli wycofać się z powrotem do wnętrza rurociągu. Równolegle jednak pojawiły się informacje o walkach na przedmieściach Sudży oraz na północ od miasta. Możliwe, że część rosyjskiego oddziału przebiła się przez zasadzkę i rozpoczęła działania dywersyjne.

Prognoza: Ponieważ ukraińskie siły wycofały się z większości zajmowanych dotąd pozycji, możliwe są dwa warianty rozwoju sytuacji w obwodzie kurskim. Ukraińcy będą prowadzić działania opóźniające i stopniowo wycofywać się w kierunku granicy lub też spróbują zorganizować obronę stałą bezpośrednio na podejściach do miasta Sudża. Ze względu na rosnące zagrożenie okrążeniem oraz częściowe odcięcie dróg zaopatrzeniowych za bardziej prawdopodobny należy uznać wariant pierwszy, chyba że Kijów zdecyduje się na wprowadzenie kolejnych sił z rejonu granicy państwowej, co pozwoliłoby zabezpieczyć tyły wojsk ukraińskich.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

;
Piotr Lewandowski

Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.

Komentarze