Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen pochwaliła się w orędziu o stanie Unii, że jako jedyny region na świecie mamy ponad 70 proc. zaszczepionych dorosłych. To prawda, ale byłe kraje demokracji ludowej ciągną ten wynik w dół
„Wbrew wszystkim krytycznym głosom, Europa jest dziś w światowej czołówce. Ponad 70 proc. dorosłych w UE jest w pełni zaszczepionych. Jako jedyni podzieliliśmy się po połowie z resztą świata szczepionkami, które wyprodukowaliśmy. Mieszkańcom Europy dostarczyliśmy ponad 700 mln dawek, a kolejne ponad 700 mln dawek przekazaliśmy ponad 130 krajom w innych częściach świata. Osiągnęliśmy to jako jedyny region na świecie" - mówiła von der Leyen podczas dorocznego Orędzia o Stanie Unii, wygłoszonego przed Parlamentem Europejskim.
Zaraz dodała jednak: „dostrzegamy niepokojące różnice w poziomach zaszczepienia w obrębie Unii. Nie możemy więc ustawać w wysiłkach. I Europa jest gotowa. Mamy 1,8 mld dodatkowych dawek. Wystarczy ich dla nas, ale również dla naszych sąsiadów, kiedy potrzebne będą dawki wzmacniające.
Zróbmy wszystko co w naszej mocy, aby zapewnić, by ta pandemia nie stała się pandemią niezaszczepionych.
Szefowa Komisji Europejskiej ma rację: Unia wyróżnia się na tle mapy świata, jeśli chodzi o szczepienia (na mapie poniżej dane dla całej populacji, nie tylko 18+)
Według danych Europejskiego Centrum ds. Kontroli i Prewencji Chorób w pełni zaszczepionych jest 70,9 proc. pełnoletnich mieszkańców i mieszkanek Unii Europejskiej. Jednak bliższy rzut oka na mapę pokazuje wyraźne różnice pomiędzy starymi i nowymi krajami Unii - mimo że żadne państwo nie ma teraz problemu z dostępem do szczepionek, odtworzyła się żelazna kurtyna.
Jeszcze lepiej widać to na wykresie: w byłe KDL-e „zaplątała" się tylko Grecja, gdzie zaszczepiło się 64,7 proc. osób 18+
Wyprzedzają ją nieznacznie Czechy (65,7 proc.) i Węgry (65,4 proc.) W Polsce w pełni zaszczepionych jest 59,2 proc. dorosłych. Stawkę zamykają Rumunia (32,6 proc.) i Bułgaria (21,4 proc.).
Zdecydowanie na drugim biegunie są kraje, gdzie zaszczepiło się najwięcej osób: Malta (91,1 proc.), Irlandia (89,8 proc.) i Dania (87,4 proc.)
Widać więc, że problem jest systemowy, nie wynika tylko np. ze złej organizacji systemu szczepień, nieudolnych kampanii proszczepiennych, czy – jak w Polsce - braku wciąż obiecywanego Funduszu Kompensacyjnego dla cierpiących na rzadkie niepożądane odczyny poszczepienne. Eksperci wymieniają kilka powodów takiego stanu rzeczy:
To wszystko powoduje, że sprawne i skoordynowane działania ruchów antyszczepionkowych trafiają na podatny grunt. Paradoksalnie, jedną z przyczyn może być też wyeliminowanie w byłych KDL-ach chorób zakaźnych poprzez skuteczne szczepienia obowiązkowe dzieci. Jak pokazuje przykład Hiszpanii i Portugalii, których obywatelki i obywatele teraz szczepią się chętnie (80,8 i 86,5 proc.), tam pomogła pamięć o chorobach zakaźnych z nie tak dawnej przeszłości. W zacofanej za Franco Hiszpanii szczepienia na polio zaczęły się dopiero w latach 60. XX wieku, o dekadę później niż w innych krajach. I o ile w Polsce osoby po przejściu tej choroby spotykamy już bardzo rzadko i są one w wieku emerytalnym, w Hiszpanii to częstszy - i skłaniający do szczepienia się - widok.
Ciekawy jest też przykład Francji, która przed kampanią szczepionkową była najbardziej szczepionkosceptyczna ze starej Unii - do czego przyczynił się niski poziom zaufania do władz i skandale z masowymi szczepieniami w niedawnej przeszłości. Kiedy jednak prezydent Emmanuel Macron w połowie lipca zapowiedział wprowadzenie paszportów sanitarnych, bez których nie można będzie wejść do restauracji czy na siłownię, zapisy na szczepienia ruszyły.
Pozostaje nadzieja, że rosnąca fala zakażeń spowoduje, iż wiele osób dotychczas się wahających ruszy do szczepień. Podana w środę 15 września liczba nowo wykrytych zakażeń - 767 - jest najwyższa od końca maja.
Do największej liczby zakażeń dochodzi zaś w regionach, w których odsetek zaszczepionych jest najmniejszy, jak pokazał na tym wykresie hospitalizacji społeczny analityk Piotr Tarnowski.
To żadna niespodzianka – dane z całego świata pokazują, że ofiarą najbardziej do tej pory zakaźnego wariantu Delta, który jest odpowiedzialny za obecną falę epidemii, padają przede wszystkim osoby niezaszczepione.
A tu przykład na o wiele większej bazie danych, bo w Polsce 15 września mieliśmy „tylko" 823 osoby hospitalizowane na COVID-19. Najnowsza analiza Public Health England z 4. fali koronawirusa na Wyspach Brytyjskich:
Tymczasem jednak, ponieważ tempo szczepień w Polsce siadło, znów pojawiają się problemy z dostępnością szczepionek – bo punkty szczepień się zamykają albo zamawiają zbyt mało preparatów. Czytelniczka OKO.press z Opolskiego pisze: „Próbowałam córkę umówić na szczepienie w miejscu zamieszkania i nie ma na to szans. Nie było w sierpniu i nie było we wrześniu. Udało mi się umówić na pierwszą dawkę w miejscowości 25 km od miejsca zamieszkania, na drugą - 30 km".
Zdrowie
Ursula von der Leyen
Komisja Europejska
COVID-19
epidemia
koronawirus
szczepienia przeciw COVID-19
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Komentarze