„Wielkanocne zawieszenie broni” było fikcją. Ukraińcy biorą odwet za atak rakietowy na Sumy. Rozmowy pokojowe USA-Ukraina-Europa bez udziału Polski. Gdzie ruszy kolejna faza rosyjskiej ofensywy?
Rozwój sytuacji – Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił tymczasowe zawieszenie broni na weekend wielkanocny. Miało obejmować wstrzymanie wszelkich działań zbrojnych od godz. 18:00 czasu moskiewskiego 19 kwietnia do północy 21 kwietnia. Ukraiński sztab generalny stwierdził, że „zawieszenie broni” zostało naruszone przez stronę rosyjską ponad 3 tysiące razy, ale nie doszło do ataków powietrznych na miasta. Natomiast ukraińskie siły zbrojne odparły podczas „rozejmu” 96 szturmów, zostały ostrzelane 1882 razy oraz zaatakowane 950 dronami FPV.
15 i 16 kwietnia jednostki operatorów dronów podległe ukraińskiemu wywiadowi wojskowemu zaatakowały rejony dyslokacji 448. Brygady Rakietowej w obwodzie kurskim oraz 112. Brygady Rakietowej w obwodzie iwanowskim. Na bazę 448. brygady spadło około 30 dronów, w wyniku czego zostało uszkodzonych kilka budynków, a brygada poniosła straty w zabitych i rannych. Koszary 112. brygady dosięgło około 10 bezzałogowców, brak informacji o uszkodzeniach i stratach. Zaatakowane brygady odpowiedzialne były za atak pociskami balistycznymi Iskander M na ukraińskie miasta w tym Krzywy Róg i Sumy, gdzie zostało zabitych ponad pięćdziesięciu cywilów. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) zapowiada dalsze działania odwetowe wobec kadr dowódczych z wymienionych brygad.
Ukraińcy potrafią być konsekwentni w swoich działaniach. Wystarczy przypomnieć o zastrzeleniu w Krasnodarze dowódcy okrętu podwodnego, z którego pokładu odpalono pociski Kalibr na miasto Winnica (zginęło 27 cywilów) czy też zabicie w Briańsku szefa sztabu pułku ciężkich bombowców. Oficer odpowiadał za zbombardowanie centrum handlowego w Krzemieńczuku (22 ofiary) i zniszczenie budynku mieszkalnego w Dniprze (46 ofiar).
Nadal dostrzegalne jest osłabienie rosyjskich ataków dronami na ukraińską infrastrukturę krytyczną. W pierwszych dwóch tygodniach kwietnia zaobserwowano 888 bezzałogowców dalekiego zasięgu. W analogicznym okresie w marcu było ich dwukrotnie więcej. Natomiast po raz pierwszy od miesiąca Rosjanie dokonali ataku pociskami manewrującymi. Użyto 9 pocisków CH-101, Ukraińcy zdołali zestrzelić 6. Ponadto Flota Czarnomorska wystrzeliła 8 pocisków Kalib”, z czego 6 udało się zniszczyć przed osiągnięciem celu. Poza pociskami manewrującymi Rosjanie użyli 6 rakiet balistycznych Iskander-M, Ukraińcy przechwycili tylko jedną.
Ukraińskie ministerstwo obrony poinformowało, że we wrakach rosyjskich dronów znaleziono kapsułki z chlorobenzylidenomalononitrylem, w skrócie „CS”. Jest to związek chemiczny o działaniu silnie drażniącym błony śluzowe oczu i górne drogi oddechowe. Obecnie stosowany przez policję i służby porządkowe w ręcznych miotaczach gazu i w amunicji gazowej. W silnym stężeniu może powodować uszkodzenia skóry, a w zamkniętych pomieszczeniach doprowadzić do śmierci. Rosjanie umieszczają kapsułki z CS w dronach prawdopodobnie w celu utrudnienia prac badawczych nad technologią stosowaną w bezzałogowcach.
Wzrosła aktywność rosyjskiego lotnictwa atakującego bezpośrednie zaplecze ukraińskiego frontu. Materiały filmowe pokazują ataki bombami szybującymi na infrastrukturę miejską w Pokrowsku i Siewiersku. Ponadto prowadzone są naloty bombowe bezpośrednio na fortyfikacje obronne na pierwszej linii walk. Rośnie również dobowa częstotliwość rosyjskich szturmów naziemnych. Po ponad miesięcznej tak zwanej przerwie operacyjnej Rosjanie prawdopodobnie przystąpili do kolejnej fazy ofensywy. Obecnie trudno wskazać jej główny punkt skupienia. Po nieudanych próbach zdobycia Pokrowska za wysoce prawdopodobne należy uznać, że
agresor podejmie próby przełamania obrony dalej na zachód na odcinku frontu w rejonie Torecka i Siewierska.
Obecnie na tym obszarze frontu toczą się umiarkowanie intensywne walki. Ponadto właśnie tam ukraińskie dowództwo koncentruje odwody. W związku z tym Kijów zrezygnował z taktycznych kontrataków i skupia się obecnie na organizacji stałej obrony na najbardziej zagrożonych kierunkach. Należy do nich odcinek frontu na wschód od Torecka, kierunek siewierski i rejon Torskie w obwodzie charkowskim.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
17 kwietnia w Paryżu odbyło się spotkanie delegacji Ukrainy z przedstawicielami USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji. Przedstawione przez USA propozycje, obejmujące zrzeczenie się na rzecz Rosji Krymu i innych ziem, Ukraina uznała za niemożliwe do przyjęcia bez gwarancji bezpieczeństwa. Kolejna tura rozmów planowana jest w bieżącym tygodniu w Londynie. Znamienny jest brak udziału delegacji z Warszawy, pomimo że Polska sprawuje prezydencję w Unii Europejskiej.
Bridget Brink, ambasador USA w Ukrainie, zrezygnowała z pełnienia funkcji. 10 kwietnia Financial Times poinformował, że powodem rezygnacji były rozbieżności polityczne z administracją w Waszyngtonie. Brink piastowała stanowisko ambasadora w Kijowie przez ponad trzy lata.
Ukraiński sztab generalny poinformował o utworzeniu kolejnego (drugiego) korpusu Gwardii Narodowej. W jego skład podobnie jak w poprzednim wejść ma pięć brygad Gwardii Narodowej. Koncepcja utworzenia korpusów ma zapewnić lepszą koordynację działań na szczeblu operacyjnym.
Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 15 kwietnia do poniedziałku 21 kwietnia 2025 roku.
Krym – nie doszło do istotnych wydarzeń.
Obwód chersoński – na tym odcinku trwa wymiana ognia artyleryjskiego oraz walki z użyciem dronów. Poprawa pogody wpłynęła na intensyfikację działań desantowo-rozpoznawczych i dywersyjnych prowadzonych przez pododdziały zwiadu i operacji specjalnych. Mają one jednak ograniczony charakter i nie wpływają na sytuację wrogich wojsk rozdzielonych korytem Dniepru.
Obwód zaporoski – Rosjanie przeprowadzili skoordynowane uderzenie siłami trzech kompanii (ponad 300 żołnierzy i około 40 pojazdów opancerzonych i czołgów) na trzech kierunkach na odcinku frontu Orichiw – Robotyne. Od kilku tygodni armia rosyjska atakowała ukraińskie pozycje dronami, artylerią i lotnictwem. Rosyjskie dowództwo błędnie uznało, że obrona przeciwnika została na tyle obezwładniona, że można przeprowadzić frontalny szturm. Atak został powstrzymany przez Ukraińców jeszcze w pasie przesłaniania przez drony i ostrzał artyleryjski. Rosjanie ponieśli ciężkie straty i wycofali się, nie docierając do przedniego skraju ukraińskiej obrony.
Prognoza:. Wzrost rosyjskiej aktywności w obwodzie zaporoskim wskazuje, że Rosjanie planują intensyfikację działań zaczepnych, natomiast prawdopodobnie będzie to kierunek jedynie wiążący ukraińskie odwody. Nic nie wskazuje na możliwość podjęcia prób forsowania Dniepru w obwodzie charkowskim.
W rejonie Wełykej Nowosiłki Rosjanie usiłowali wykorzystać wcześniejsze powodzenie, atakując na wielu kierunkach równocześnie. Ich celem były położone na zachód wsie Wesołe, Wilne Pole i Nowosiłka oraz ukraińskie pozycje w kierunku północnym wzdłuż drogi Wełyka Nowosiłka-Bohatyr. Brak informacji, żeby ataki doprowadziły do istotnych zdobyczy terenowych.
W rejonie Pokrowska siły ukraińskie zrezygnowały z taktycznych kontrataków, co wykorzystało rosyjskie dowództwo, atakując w kierunku na miasto od południa i od wschodu. Ukraińska obrona pozostała stabilna, pomimo silnych ostrzałów artyleryjskich, ataków lotnictwa i dronów. Walki toczyły się również w zachodniej części włamania pokrowskiego wzdłuż linii Nadiwka-Bohdaniwka-Andrijiwka-Konstantynopil, jednak rosyjskie postępy były znikome. Materiały filmowe pokazują rozbicie kilku rosyjskich ataków prowadzonych przez pojazdy opancerzone i piechotę na motocyklach.
Obszar największego wzrostu rosyjskiej aktywności zaobserwowano na odcinku frontu między Pokrowskiem a Toreckiem. Zdaniem Kijowa na tym obszarze skupi się główny wysiłek rosyjskiej ofensywy. Obecnie sytuacja zmienia się dynamicznie, a linia frontu jest mocno nieregularna, ponieważ Ukraińcy utracili w ostatnich kilkunastu dniach szereg ufortyfikowanych pozycji.
W rejonie Czasiw Jaru nie doszło do zmian w sytuacji walczących wojsk. Ukraińcy nadal bronią południowej części miasta, natomiast Rosjanie prowadzą ograniczone działania szturmowe, licząc na postępujące wyczerpanie zdolności do walki częściowo okrążonego garnizonu.
Rosyjski 2 Korpus Armijny (Ługański) po zmianie dowództwa zyskał na skuteczności. Po wielu miesiącach całkowicie nieefektywnych szturmów na ukraińskie pozycje pod Siewierskiem odnotowuje zauważalne postępy. Rosjanie nacierają na odcinku frontu pomiędzy Biłohoriwką i Wierchnokamiańskiem, gdzie udało się im przełamać pierwszą linię ukraińskiej obrony co najmniej na dwóch odcinkach. Nie doprowadziło to, jak na razie, do załamania obrony, ponieważ teren jest ufortyfikowany, aż do miasta Siewiersk.
Prognoza: Rosjanie przejdą do kolejnej fazy ofensywy i prawdopodobnie skupią wysiłek na innych kierunkach operacyjnych, jednak nadal punktem ciężkości pozostanie opanowanie Donbasu.
Rosjanie nadal nacierali na północ od Kupiańska, wykorzystując jako podstawę do swoich działań przyczółek na zachodnim brzegu rzeki Oskoł. Ukraińska obrona wydaje się obecnie słabo skoordynowana, być może ze względu na obecność jednostek z wielu brygad, które skierowano w celu uzupełnienia strat.
Odnotowano rosyjskie ataki na północ i południe od Kupiańska, a miasto było wielokrotnie bombardowane przez lotnictwo.
Agresor przeprowadził również niewielkie ataki na co najmniej pięciu odcinkach frontu na wschód od rzeki Oskoł, których zadaniem było wiązanie i wyczerpywanie sił ukraińskich.
Punktem ciężkości rosyjskich działań pozostaje rejon na zachód od Kreminnej. Rosjanie nadal atakują Torskie, równocześnie starają się wykorzystać przełamanie pierwszej linii ukraińskiej obrony w rejonie wsi Lipowe i Katiereniwka.
Prognoza: Odcinek frontu na północ od Dońca nie jest priorytetowym, jednak stanowi ważny obszar działań, ponieważ wiąże walkę północnego zgrupowania wojsk ukraińskich. Ponadto powodzenie wojsk rosyjskich uzyskane w rejonie Dworiczna i na zachód od Kreminnej zmusza ukraińskie dowództwo do kierowania na te odcinki cennych odwodów.
W rejonie Wołczańska doszło do walk miejskich. Stroną atakującą byli Rosjanie, a celem zdobycie terenu fabrycznego, kluczowego dla kontroli nad miastem. Ukraińcy odparli ataki i odpowiedzieli kontratakiem, który z kolei został odparty przez Rosjan.
Prognoza: Obie strony konfliktu angażują do działań niewielkie siły, ponieważ ten odcinek frontu nie ma nadal istotnego znaczenia dla przebiegu walk na całym froncie. Rosjanie utrzymują go w celu związania sił ukraińskich do osłony Charkowa.
Komentarz autora: W związku ze zmianą sytuacji operacyjnej na omawianym odcinku frontu nazwa „kierunek kurski” została zmieniona na „obwód sumski”.
Ukraińcy kontynuują walkę w pasie przygranicznym na odcinku kurskim. Najbardziej zacięte walki toczą się w pobliżu osady Gornal. Siły ukraińskie przeprowadziły kontratak, który miał prawdopodobnie zmusić Rosjan do wycofania się z zajmowanych pozycji, dzięki czemu Ukraińcy bez przeszkód mogli wycofać się na kolejne pozycje obronne.
Ukraińcy nadal utrzymują pozycje w obwodzie biełgorodzkim. Jednak Rosjanie przeszli obecnie do bezpośrednich działań szturmowych i siły ukraińskie stopniowo wycofują się w kierunku granicy państwowej.
Rosjanie nie kontynuowali działań zaczepnych w obwodzie sumskim. Przeprowadzili natomiast powietrzne ataki na mosty i ukraińskie przeprawy pontonowe w obszarze przygranicznym.
Prognoza: Rosjanie, prowadząc działania zaczepne przy wsparciu dronów, artylerii i lotnictwa zmuszą siły ukraińskie do opuszczenia terytorium Federacji Rosyjskiej w obwodzie kurskim i biełgorodzkim. Ataki na przeprawy wodne i mosty wskazują, że nie planują w najbliższym czasie kontynuowania operacji zaczepnej w kierunku na Sumy.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Komentarze